Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 grudnia 2016 08:09
Mówisz o tym?


Ja różnicy między nimi a zwykłym płynem nie widziałam, nie warto 😉 Płyn w takiej samej lub mniejszej cenie i wydajniejszy.
CzarownicaSa dokładnie o tym.
Ma problem z lodówką. Pomimo, że jest nastawiona na najwyższą możliwą temperaturę(-14 w zamrażalniku i +7 w lodówce) na ściance z tyłu zbiera mi się lód i lodówka buczy- obstawiam, że w środku po prostu wiatrak zahacza o lód i stąd ten dźwięk(tak to brzmi).
Regularnie pozbywam się lodu z tyłu ściany, ale do środka lodówki się nie dostanę :/ Jest jakiś sposób na to? Rozmrażanie jej raz na 2-3tyg średnio mi się uśmiecha :icon_:

Nie wiem ile lat ma Twoja lodówka ale za lód może być odpowiedzialna uszczelka na drzwiach.
Jak nie trzyma, bo sparciała albo się odkształciła to właśnie wtedy najczęściej występuje oszronienie.
Muszę wypróbować ten patent z płynem do płukania. Każdy to może być ? konikaraa widzę, że zadowolona jesteś 🙂

Próbowałyście już tych nowych, pachnących perełek do prania/płukania ? Reklamę w tv widziałam, kosztują ok 25 pln wiec się zastanawiam co to warte 😉
może być każdy. Fajnie jakby był intensywny zapach, wtedy w domu też Ci pachnie.
konikaraa, nie mieszasz płyn do płukania z woda ( 1:2 ) i jedziesz mopem. Jednocześnie czyścisz, nabłyszczasz i perfumujesz 😀


konikaraa, ale te proporcje chyba nie są poprawnie? Aż tyle tego płynu do płukania?
Wiecie może dlaczego od długiego czasu nie ma w biedronce Fist Kamień i Rdza?
Pamiętam, Ktoś w tym wątku mi poleciła do łazienki i okazał się moim zbawieniem i wielką nową miłością.
Od ok 3 miesięcy nie ma w biedronkach w moim mieści 🙁

Może polecicie mi jakiś zamiennik, coś super do czyszczenia łazienki  :kwiatek:
majek   zwykle sobie żartuję
12 grudnia 2016 14:24
Wczoraj wyprobowalam mycie podlogi z dodatkiem plynu do plukania tkanin. Faktycznie nie ma smug  (tylko ja mam linoleum jakies w kuchni, a nie blyszczace kafelki) i ladnie pachnie.
Natomiast nie polecam dodawania plyno do plukania do wodnego odkurzacza (pomysl mojego meza na ladny zapach w calym domu) bo sie strasznie pienil i piana poszla `gora. Na szczescie odkurzacz przezyl
AgitaTeż nie zaufałam proporcjom, ja przetarłam podłogę wodą z płenem po umyciu jej płynem do podłóg. Taki ostateczny efekt. I zrobiłam na oko . Włałam wody i płynu tyle ile mi się wlało. Niedużo .
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 grudnia 2016 13:47
Mam ja sobie taki kwiatek:

[img]https://scontent.fman1-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/15451137_1362427010434563_1585969151_n.jpg?oh=6e3c65500621a4a5e0a3aa0dfd5acaae&oe=585218A5[/img]

I z racji, że zastąpiłam go choinką na parapecie został przestawiony właśnie tam, gdzie widać na zdjęciu- na stół w kuchni, który stoi obok grzejnika.
Stąd moje pytanie- nie będzie mu za ciepło? To jest orchidea, nie? 🤔 Czy lepiej przestawić go na parapet w kuchni? Grzejniki chodzą jakieś 2-4h dziennie góra.
Cierp1enie, też boleję, że nie ma w biedronkach już tego specyfiku. Mogę polecic do kamienia profesjonalny płyn HQ (kupowałam w mrówce chyba). Jest mocno skoncentrowany i naprawdę działa na kamień. Tylko ja tego nie używam do mycia ogólnie, przecieram same miejsca z kamieniem (przy baterii itp.).
CzarownicaSa storczyki są ciepłolubne, tylko zastanawiam się czy nie będzie mu brakowało tam światła i czy czasem przy kaloryferze nie będzie miał za suchego powietrza... One lubią wilgoć, zimą przy oknach trzeba uważać na liście, czasami jak dotykają zimnego okna to lubią robić się czarne. Najlepiej obserwować go codziennie, szybko da znać jak będzie coś nie tak, wtedy podratować go nawozem (polecam biohumus) i odstawić jednak na jakiś parapet, albo dalej kaloryfera.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 grudnia 2016 15:58
Storczyk! Wiedziałam że porąbałam coś z tą orchideą 😂
Dzięki, tak zrobię! :kwiatek:
Wydaje mi się, że obie nazwy są poprawne 😉 Rodzina storczykowatych, orchidea to chyba bardziej potoczna nazwa chociaż pewności też nie mam, musiałabym zapytać się taty ogrodnika 😉 
Dziewczyny przychodzę do Was pochwalić się swoim odkryciem roku, Ba!Dekady  🙂 🏇
Jeśli macie problem z kamieniem, osadem na zlewie/wannie /prysznicu ten środek usunął to, czego cify czy inne pianki na tego typu naleciałości nie ruszały.Kupłam za parę groszy w sklepie z chemią z Niemiec u siebie na osiedlu ale widzę,że można kupić też w necie.
Polecam z czystym sumieniem, może się komuś przyda w przedświątecznych porządkach  🙂

http://www.sklepykrzys.pl/srodki-czyszczace/2311-klee-badezimmer-essig.html

Aha i wielki plus za  mało chemiczny skład, pachnie jak ocet jabłkowy ale działa cuda  🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
13 grudnia 2016 19:33
Bo to chyba jest ocet.
No paczaj, nawet nazwa łatwa do zapamiętania, muszę przeskanować nasz sklep z niemieckom chemiom 😉.

A ja sobie zrobiłam prezent i kupiłam zabawkę 😉
http://www.philips.pl/c-p/FC7088_01/aquatrio-pro-z-technologia-triple-acceleration
Dam znać jak wypróbuję, przyjdzie w czwartek ponoć.
Agita - dziękuję zaraz zerknę

andzia1 - mam jeden niemiecki sklep to też podskoczę, bo po remoncie wanna mi mocno kamieniem zaszła...


Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 grudnia 2016 15:06
Nie lubimy mydeł w płynie ale kurde wkurza mnie mycie co drugi dzien prysznica bo po normalnym mydle wyglada jak u brudasów odrazu... cała szyba zaplamiona. Macie jakies systemy na utrzymywanie szyb przy używaniu mydeł w kostkach?
Agita - masz może zdjęcie jak to wygląda, bo znalazłam tylko Philips do czyszczenia golarek 😀
Dziewczyny tylko od razu uprzedzę Wasze zdziwienie, ma bardzo wodnistą konstystencję. A że musi z 5 minut być na tej czyszczonej powierzchni to robiłam tak, że namaczałam wacik.Moja mama  za to przelała do butelki z sprayem i tak psika na pionową powierzchnię.
no ja wlasnie tez na gąbkę daję i potem na wannę

znajoma poleciła jeszcze Antikal do łazienki, z chemii niemieckiej
Cierp1enie, nie mogę znaleźć w necie, może coś pomyliłam. Sprawdzę w domu dokładnie nazwę i dam znać.
Basznia, a to cudo sprząta WYŁĄCZNIE na mokro? Czy można tak i tak?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 grudnia 2016 17:46
BASZNIA, dużo takie cudo kosztuje ? 🙂 I daj znać jak się sprawdza 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
17 grudnia 2016 22:09
Wyłącznie na mokro.  Jak sie skończy woda to się wyłącza.  Niestety, też mialam nadzieję,  że da się oszukać.  Kosztuje dużo,  bo ok 1700.
Konkluzja,  hmm. Nie sprząta ok 4 cm przy ścianie,  nie zaskoczyło mnie to,  bo wiedziałam,  ale piszę żeby bylo wiadomo.  Ciężki.  Podłoga NAPRAWDĘ czysta.  Mimo że jakieś tam smuzki zostaja, ja mam SERIO syf,  to po umyciu biała chusteczka czysta. Puściłam go w błoto,  wylał mi gulik w niezamiecionej  siodlarni....wzial wszystko i poprosił o jeszcze. 
Ogólnie tak. Cudów nie ma.  Drogi jest.  Ale jak ktoś chce mieć naprawdę czysto to tak.  Poza tym serio w ogóle się nie zmęczyłam,  a siodlarni ma z 80 m.  Także jak macie wolne 1700 albo raty na milion miesięcy jak ja to polecam. 🙂.
Nadszedł TEN dzień i muszę uprać mój płaszcz puchowy. Producent zastrzega że można prać w pralnie w 30°C w trybie "pranie ręczne" ale jakoś nie mogę się przekonać  👀 Pierzecie tak? Nie mam czasu odwiedzać pralni chemicznych, potrzebuję płaszcza do pracy w stajni bo inaczej zamarznę  🙂
Można uprać normalnie w pralce, tylko razem z piłkami tenisowymi. Na płaszcz bym tak ze 4 wrzuciła. I potem i tak czasem trzeba porozklejać puch ręcznie, bo jednak się potrafi trochę sklejać... I niestety po wielu praniach się robi jakiś taki mniej puszysty i wygląda, jakby go ubywało. Pewnie posiadanie suszarki byłoby tu optymalne. Niemniej da się w pralce i nie powinno to płaszcza zabić. 😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 grudnia 2016 14:57
Amen. Ale brudź go jak najmniej 😉.
Basznia a jaki długi kabel posiada?
Ja mam przez to problem, co sobie zafundować do roboty, jak dobiję obecną kurtkę... Chciałabym puchówkę, bo ciepła (a jestem giga zmarźluchem), ale u mnie się nie da "brudź jak najmniej", mogę mieć całą kurtkę całkiem czystą, ale rękawy szaro-ofutrzone. I jednak mnie złości, jak wsiadam do samochodu i czuję, że kurtka intensywnie "pachnie" koniem. No i tak piorę średnio raz w tygodniu... Tyle, że mam jakiegoś Euro-stara wypełnione nie-wiem-czym, ale sztucznym na pewno (niemniej bardzo ciepłą... choć z roku na rok mi generalnie coraz zimniej i mogłabym mieć cieplejszą 😉). Cienką puchówkę wrzucam pod spód, jak jest bardziej ekstremalnie (i jej nie muszę tak często prać). Wierzchnia kurtka takie częste prania znosi... Ale zastanawiam się, co będzie, jak będę ją musiała w końcu zmienić. I skąd wezmę drugą taką ciepłą i nieupierdliwą w utrzymaniu w czystości. 😵
Basznia, dziękuję! Szkoda, że jednak nie dla mnie. Zamordowałabym parkiety.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się