Styl western (dawniej kącik)

Ale co Ci śmierdzi? To że koń ma zwyrodnienia w kręgosłupie?
To, że ogier z krzywą mogą jest sprzedawany jako ogier do rozpłodu oraz to, że trzy konie w młodym wieku nie nadają się do jazdy. A wszystko to na przestrzeni małego odcinka czasu i stosunkowo niedużej ilości koni.
A widziałaś nogi Buddiego zanim został sprzedany do Anglii?
Proszę:
To, że później go jakiś patałach kowal w Anglii pokrzywił, to już inna bajka.
Tylko jeden koń nie nadaje się do jazdy. Junior.
Oczywiście, że widziałam. I nadal są to dla mnie krzywe nogi i przy tylu prostszych ogierach i dużej dostępności nasienia, promowanie takiego konia jest dla mnie niezrozumiałe. Kowal pokrzywił mu jedną nogę, a resztę zostawił prostą i umiał prowadzić? Kiepski kowal tak nie zrobi 😉.
Ja mam inne informacje dotyczące liczby koni.
To masz złe informacje.
Każdym ogierem aqh można kryć, tam nie ma zakładów treningowych ani kurungów.
A to czy to będzie opłacalne dla właściciela ogiera, to rynek zweryfikuje.
Dorcysia ma rację - za takie rzeczy jakie pisze Racjonalna mógłby polecieć pozew o naruszenie dóbr osobistych od hodowli DRR... Tak samo w drugą stronę - jeżeli rzekomy "Junior" czy jakikolwiek inny koń posiada wadę fizyczną (w rozumieniu Kodeksu Cywilnego) kupującemu do 2 lat po zakupie przysługuje roszczenie - o obniżenie ceny lub odstąpienie od umowy.

Bardzo skrótowo powiedziane - ale nie będę się wdawać w szczegóły i drogi prawne bo zapewne większości z was to interesuje. Zdecydowanie łatwiej jest napisać "gdzieś tam" "jakiś koń" "chyba chory"... W znakomitej większości jedyną rzeczą na poparcie waszych stwierdzeń są plotki, a nie zdajecie sobie sprawy z daleko idących konsekwencji jakie rozpowszechnianie tych plotek może spowodować... Wybaczcie, ale to jest strasznie słabe z waszej strony...
Dorcysia zgadzam się. Tylko, że dobry hodowca nie promuje kiepskiego konia, bo zależy mu na dobru rasy i nie powielanie wad.
Nique to, że Junior ma wadę i że jest z tej hodowli to są fakty. Jakby sobie zmyśliła hodowlę i ojca, to ok.
A Racjonalna pyta, po czym na podstawie (załóżmy) plotek pisze, że konia stamtąd nie kupi. To jest jej prawo i jej sprawa gdzie kupi, a gdzie nie kupi konia i w co wierzy. Nie napisała "nie kupujcie tam koni". Napisała, że ona tam nie kupi.
Dorcysia nie wiem skąd bierzesz takie informację, ale moje są zgoła inne. Jeśli stępowanie na oklep konia uznajesz za nadawanie się konia do jazdy to nie mam pytań.
Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
13 grudnia 2016 08:50
Jest dokładnie tak jak mówi Muchozol. Nikogo nie namawiam żeby konia tam nie kupował, zapytałam ludzi jaką mają wiedzę o tej hodowli i tyle, pragnę przypomnieć, że same prosiłyście aby tutaj to napisać po tym jak Maluda napisała mi PW.
To jest moja prywatna opinia, że konia tam kupować nie zmierzam, ludzie zrobią jak chcą.
Takie pierdzielenie o sądach to mogę sobie wydrukować i wytrzeć tym podłogę, tyle ile na tym forum się takich sytuacji przelewa to mielibyśmy pozwów na kilka ładnych lat.
Nique, plotek jest garstka, reszta to fakty.
Cytat z Racjonalnej:
"Dwa podała Ci Niemiluch. Słyszałam też o koniu o imieniu Walker, że ponoć też ma problemy... no dla mnie to nie jest normalne i nie może to być zbieg okoliczności. A to co je łączy to hodowla i wspólny ojciec."

Wcześniejsza wypowiedź Niemiluch:
"To są dwa konie u których wystąpiły objawy neurologiczne.
Żeby potwierdzić w 100% SW trzeba wykonać mielografię w klinice (kontrast podany do rdzenia) takie badanie daje możliwość określenia w którym konkretnie miejscu ucisk występuje. Jest to kosztowne badanie i trzeba zadać sobie pytanie co dalej? Jest możliwość wszczepienia implantu który usztywni kręgi, ale operacja jest bardzo ryzykowna..."

Czyli, Muchozol jeżeli dobrze rozumiem wypowiedzi dziewczyn - Są dwa konie u których wystąpiły objawy WYGLĄDAJĄCE NA WOBBLER'A. Żeby to potwierdzić na 100% trzeba wykonać specjalistyczne badania których jednak nie wykonano, więc nie można stwierdzić że konie są chore na tę konkretną przypadłość. A i jest jeszcze jakiś "Walker" który "PONOĆ TEŻ MA PROBLEMY"...

Mnie wnioski nasuwają się same. Ale piszcie co tam chcecie, niestety internet przyjmie wszystko 😀

Edit: Racjonalna to dawaj te fakty bo na razie żadnych nie dostrzegłam 🙂 Badania, opinie weterynarzy że koń o konkretnym, pełnym imieniu rodowodowym jest chory, etc.
Co do tego Wobblera, to można się kłócić. Ale np. mnie jako potencjalnego kupca nie interesuje czy to Wobbler. Mi wystarczy "problemy neurologiczne". Szerokie pojęcie, ale i tak wróży problemy i to mi wystarczy 😉.
A nadal u Racjonalnej widzę tylko to, że co najwyżej wierzy plotkom i przez nie nie chce kupić konia w tej hodowli. A niektórzy wierzą, że nami rządzi UFO. Ich też do sądu, bo obrażają rząd 😀?
Racjonalna przepraszam za porównanie. Założyłam teoretycznie wersję, że wszystko plotki, a Ty w nie wierzysz. Sama się z tym nie zgadzam, ale sobie tylko teoretyzuję.
Muchozol ta dyskusja donikąd nie prowadzi ponieważ nie potrafisz przyjąć argumentów drugiej strony - nie twierdzę że masz się z nimi zgadzać. Ale Ty ich nie przyjmujesz tylko powtarzasz swój jeden argument jak mantrę 🙂 Szkoda moich, i tak już nadszarpniętych nerwów.
Przyjmuję i mam swoje kontrargumenty (przykład z Buddym). Odpisuję, że nie potrzebuję diagnozy Wobblera, aby odstraszyć mnie od tej hodowli 🙂.
Przyjmuję i mam swoje kontrargumenty (przykład z Buddym). Odpisuję, że nie potrzebuję diagnozy Wobblera, aby odstraszyć mnie od tej hodowli 🙂.


Zdaje mi się, że tematem dyskusji nie były Twoje poglądy na temat zakupu konia z tej hodowli 🙂 Poza tym... Podobno chcesz hucuła? 🤔wirek: Coś się w tym temacie zmieniło?

Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
13 grudnia 2016 09:36
Nique, mogę spytać do czego teraz dążysz? Bo mnie się wydaje, że ten temat już zakończyliśmy i dalej nie ma sensu go rozdmuchiwać. Sama czekam na potwierdzenie tych informacji. Także dziękuję za tak wyczerpującą dyskusję 🙂
creepypie   a horse needs direction, not correction.
13 grudnia 2016 09:38
Dobry dzień. Chciałam tu sprostować kilka rzeczy.

Jestem właścicielką "jakiegośtam Walkera" i nie, Walker nie jest chory. Był badany klinicznie oraz miał robione RTG, które wyszło czyste, nie mam z nim też problemów ruchowych. Zrobiłam badania, bo oczywiście przypadek Juniora mnie wystraszył i zaczęłam "widzieć duchy", to chyba zrozumiałe - Walker jest jego pełnym bratem, ma teraz 2,5 roku.

Jednak już mnie ta sprawa psychicznie męczy szczerze mówiąc, a stawianie tak mocnych zarzutów jest według mnie po prostu nie fair w obecności braku konkretnych dowodów. Utrzymuję kontakt z każdą ze stron, z właścicielką Juniora jak i hodowlą, jako, że sprawa bezpośrednio mnie dotyczy, porównuję i bacznie się przyglądam... i mimo wszystko, racjonalnie myśląć, składając do kupy wszystkie informacje jakie dostałam - myślę, że wina nie leży u ogiera. Zwalenie na niego całej winy byłoby bardzo wygodne, ale jednak przy TYM syndromie, myślę, że tego zrobić nie można.

Wobbler to syndrom. Tak jak zdrowa para ludzi może urodzić dziecko z jakimś syndromem bez wcześniejszych jego śladów w poprzednich pokoleniach, tak samo może się zdarzyć w świecie koni, a samo to, że nie ma badań, które mogłyby potwierdzić czy ojciec/matka jest nosicielem, powinno dać do myślenia, że to nie jest związane z genetyką wyłącznie, a raczej jest zbiorem czynników prowokujących do powstania takiej choroby. Double R Ranch jest w tym momencie jedną z większych hodowli quarterów w Polsce, wydali w świat ponad 30 koni, dla mnie to zupełnie normalne, że czasem zdarzy się osobnik słabszy lub podatny. Dla mnie to nie jest kwestia genetyki danego osobnika, jak po prostu syndrom, który w tej rasie, jak i u anglików, pojawia się dość często, a więc ryzyko generalnie jest z każdym quarterem.

Piszę, jako potencjalny kupujący oraz jak ja interpretuję tą dyskusję 🙂.
Poza tym... Podobno chcesz hucuła? 🤔wirek: Coś się w tym temacie zmieniło?
Przed chwilą słyszałam, że tematem dyskusji nie były moje poglądy na temat zakupu konia 😀.
Piszę, jako potencjalny kupujący oraz jak ja interpretuję tą dyskusję 🙂.
[quote author=Nique link=topic=27.msg2625567#msg2625567 date=1481621665]Poza tym... Podobno chcesz hucuła? 🤔wirek: Coś się w tym temacie zmieniło?

Przed chwilą słyszałam, że tematem dyskusji nie były moje poglądy na temat zakupu konia 😀.
[/quote]

Chciałam zgrabnie zmienić temat.
W takim razie doceniam ten fakt 🙂.
Sama prosiłam, żeby nie toczyć tej dyskusji na PW tylko tutaj... ale teraz już sama nie wiem. W tonu wypowiedzi Racjonalnej (i w jej niebywale szybkiej metamorfozy z zainteresowanej hodowlą do bycia przeciwniczką hodowli... metamorfozie trwającej może trzy posty) wyczuwam niepokojącą nutę, że jednak przyszła tu zrobić aferę a nie toczyć dyskusję. Kilka postów temu, została poruszona kwestia 5 panel testu (skutecznie zakończona sensownymi argumentami PartReining Horses) na podstawie artykułu Pani Król (podlinkowanego z FB). A tu nagle odgrzanie kotleta i zamiast dyskusji "gównoburza". Mam brzydkie przeczucie, że Racjonalna celowo rozpętała na nowo tą dyskusję, żeby jednak tym razem padło, że to dotyczy koni z DRR (początkowo to jasno nie wynikało). I że to ona może być jedną z autorek artykułu, ew. znajomą/koleżanką Niemiluch?

Pewnie teraz polecą na mnie gromy, ale nic na to nie poradzę. Że takie mam przeczucie... że nawet jeśli Racjonalna stara się być racjonalna, to na pewno nie jest Obiektywna. Tudzież... Przypadkowa tutaj...  🙁

Sierra nie przejmuj się, też mam takie wrażenie :P

Muchozol to jak, masz coś na oku? Myślałaś może o kabardyńcach?
Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
13 grudnia 2016 10:02
Kończąc tę dyskusję, bo jakbyś Sierra nie zauważyła to już trzykrotnie temat starałam się uciąć.
Widzisz tylko co się działo tu na forum a mojej skrzynki z wiadomościami nie widzisz 😉 to co mi użytkownicy napisali mi wystarcza, nie będę przytaczać, bo z jakiegoś powodu może nie chcieli tu pisać. Moje zdanie zmieniło się z neutralnego w negatywne nastawienie po paru dyskusjach w PW.
Niemiluch nie znam osobiście, ale przyznaję, że jest jedną z osób, które napisały do mnie PW.
Widzę, że teorie spiskowe się Was trzymają, smutne. Nie ma co dalej rozkręcać tej machiny i po raz 4 już chyba kończę te dyskusję słowami, iż nie ma na nic konkretnych badań z dowodami i tyle.


Kończąc tę dyskusję, bo jakbyś Sierra nie zauważyła to już trzykrotnie temat starałam się uciąć.


Racjonalna nie pochlebiaj sobie 😀 To że TY chcesz dyskusję zakończyć, to nie oznacza że my ją zakończymy. Nie musisz się po prostu dalej wypowiadać - ale zabronić nam dyskusji niestety nie możesz, moja droga 🙂
Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
13 grudnia 2016 10:06
Nie bronię Ci dyskusji, wszak po to jest forum dyskusyjne, ale nie zarzucaj mi proszę jakoby specjalnie tu weszłam żeby kogoś obrażać i tworzyć gównoburzę, bo to jest śmieszne i wyssane z palca 😉
Nique od pewnego czasu nie poruszam kwestii mojej decyzji odnośnie konia publicznie i wolałabym przy tym pozostać 🙂.
Kabardyńce mi się wizualnie nie podobają. Nie w moim typie 😉.
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 grudnia 2016 11:42
creepypie, nareszcie! Dziękujemy za szczyptę faktów.
niestety na Twoim przykładzie widać to o czym pisałam - jakiś koń z jakimiś objawami. A tu się okazuje, że wcale nie, więc nam się skurczyła ilość stasznie chorych na wobblera koni z 3 do... no właśnie. Zostały dwa z objawami neurologicznymi a nie wobblerem.
Do tego cała afera (nie tylko tu ale i na fb) bardzo chamsko sugeruje zaniedbania z strony hodowli pod kątem 5panel co jest poniżej pasa, bo choroba nie ma z tym nic wspólnego. Ale to nie broni ludziom siejącym plotki wrzucać tych problemów do jednego wora i siać po internecie. I tu jak nam Nique nakreśliła, zakrawa o zniesławienie i ładny pozew (ale już mniejsza o to).
Mi tu też śmierdzi ale nagonka na DRR.
Ile to chorób mają psy? Genetycznych, nie genetycznych, tych które da się zbadać u rodziców i tych których się nie da. Zdrowe biodra do 3 pokolenia nie dają 100% szansy, że się dysplazja nie trafi. Inna niewykrywalna genetycznie u rodziców choroba wylezie i co? Oczernianie? Pozwy? Czarny PR?
Przykro mi, ale w każdej hodowli trafia się odpad, nawet w tej najlepszej. Jeśli chcemy konia przebadanego na prawo i lewo po rodzicach sprawdzonych na arenie do piątego pokolenia to go kupujemy u takiego Arcese, za 20-30.000 euro. A i tak pewności nie będzie, że jak ten dwulatek po TW się gdzieś nie potknie i nie pęknie mu krąg, dyskwalifikując go z jakiejkolwiek jazdy w przedbiegach.
Także tego - na przyszłość - suche fakty piszcie, bo już kolejny raz robi się gównoburza o zasłyszane info gdzieśtam ktośtam i szczerze rzygać mi się chce od czytania ich i prób stawiania do pionu
Hej, hej! Otóż mam mały problem. Szukam napierśnika pasującego do ogłowia. Tak sobie wymyśliłam  😁
Tylko nie potrafię znaleźć. Może Wam się gdzieś rzucił w oczy przypadkiem?
Chodzi mi o taką plecionkę jak w linku. Tylko kolor inny - skóra musi być jasna. Ktoś widział gdzieś?  :kwiatek:
[s]Ja miałam kiedyś link z jakiegoś sklepu, ale zgubiłam. [/s]
https://2.allegroimg.com/original/01aa80/3c69757d4523bb18f2958c214792
Livia   ...z innego świata
21 grudnia 2016 20:57
O dziękuję, o ten chodziło (drugi). I faktycznie wątek nie do końca dobry, przepraszam  😡
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
23 grudnia 2016 19:20
Jest gdzieś w Polsce stajnia westernowa, gdzie poprowadzą jazdę osobie niepełnosprawnej? Jazda raczej w stępie, jeśli koń będzie baaardzo miękko nosił, to też kłus.
Narzeczony marzy o galopie, ale raczej nie ma szans  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się