PSY

No to popatrzcie na zestaw postów : od zdrady małżeńskiej po pańcię, która karmi teriera chińszczyzna w pościeli ? Nie czepiam się merytorycznej części dyskusji. Co do przyznanego medalu - to przyjmuję.

Wpływ miejsca i sposobu zadawania psu chińszczyzny (we wspomnianej pościeli i to nawet może być złotym widelczykiem, bo czemu by nie) na poziom wyszkolenia i wrodzone popędy łowieckie psa. To dopiero temat na pracę naukową. 😜


GRATULACJE WYSTAWOWICZE!!

melehowicz nie karmie psa chińszczyzną w pościeli tylko na kanapie, w pościeli je tylko sushi i to tylko ubrany w jedwabne kimono  😎

Sugerujesz że przez bycie "pańcią karmiącą teriera w pościeli" doprowadza się do zdrady małżeńskiej? Boże to musimy oboje uważać  🙄

k_ciankurczę szkoda że ja magisterkę z architektury pisze bo to byłby taki lotny temat

krysiex213, ja pisałam magisterkę o diecie lisów w puszczy knyszyńskiej...no i fakt, miejsce spożywania wpływało na to co spożywa...ale na wygaśnięcie popędów już nie. Sztućców nie zaobserwowałam. 😜

k_cian, a w tej pracy naukowej chudy możemy robić za "ślepą próbę" - wrodzony popęd łowiecki poziom MAX, poziom wyszkolenia poziom MIN, sajgonki lubi, pierożki ciut mniej. Żreć cokolwiek w łóżku uwielbia.

k_cian ale jak w pościeli je sushi, to chyba pałeczkmi?  😁

Zora90 nie no, ja go karmie :p jemu jest trudno trzymać pałeczki bez przeciwstawnych kciuków  😀

krysiex213,  i tutaj objawia sie ten błąd hodowlany i uwstecznienie rasy!! Karmisz pałeczkami i uwsteczniły się kciuki!!  😵

Melehowicz dzięki  za obronę , ale daj sobie Chłopie spokój . Kobitki na tym forum są z innego świata i nas nie są wstanie zrozumieć ,o czym my w ogóle mówimy . Nie każdy mieszka w lesie  i nie każdy korzysta z pracy zwierząt i nie każdy bardziej sobie ceni użytkowość od eksterieru . To akurat jestem w stanie zrozumieć jednak bawi mnie do łez mentalność  babeczek ,które jak czegoś nie kumają to muszą to wyśmiać , przeinaczyć , skrytykować lub w najlepszym wypadku pisać banały  w stylu wiedźma pleple radzi   . Owszem zadałem pytanie , o pomysły jak  zdyscyplinować psa  pracującego luzem w środowisku pełnym różnorakich podniet i bodźców . W odpowiedzi dostałem jedną radę wartą przemyślenia { obroża elektryczna} , trochę banałów napisanych w dobrych chęciach i  tu  dziękuje  za chęci , ale próbowanie zwiększenia odległość gdzie przypinam psy na powrocie , z czasem doszło by do 5 i więcej kilometrów , a zwrócenie na siebie  uwagi w lesie Terriera i Łajki smaczkiem lub piłeczką , nie da rady  🤣 , zwrócenie uwagi owszem , ale bardziej konkretnie jak ktoś ma pomysł { To proszę na Priw } oraz kupę inwektyw , prześmiewania , przeinaczania faktów i moich słów . Więc logicznie uważam ,że pytanie o radę na rev  było błędem i niema sensu .  🙁
RUDZICZEK Jak Cię interesuję czemu Twój pies w konkretnych sytuacjach zachowywał się tak jak opisałaś , a później wracał do starych nawyków , to myślę , że mógłbym CI to w miarę racjonalnie wytłumaczyć , ale na Pw  bo nie lubię dyskutować z nawiedzonymi .  😵

Pies ci ucieka bo ma jajka a suki na wsi mają cieczkę i mu pachną. Ot, natura. Jest szansa że instynkt wygra nawet z obrożą elektryczną. Dostałeś dobrą radę - wyciąć. Nie chcesz. Druga rada to długa linka (myśliwi często mają samce na otoku po to by nie poszły w siną dal za zwierzyną ale też suką w cieczce). Też nie chcesz. Napisałeś w jaki sposób wymierzasz karę psu za ucieczkę. Ludzie trenujący z psami odpisali ci, że pies nie kuma takiej kary, bo następuje za późno. Tu już wychodzi twoja ignorancja i rozbuchane ego że nie przyjmujesz to wiadomości tak oczywistych rzeczy, o których powie ci każdy behawiorysta znający się na psach. Bo ty "wiesz lepiej". Skoro nic nie trafia to pozostaje się śmiać a psom współczuć. I mieć nadzieję że nikt ci psa nie odstrzeli jak mu suka po randce z twoim psem szczeniaki sprezentuje

Misskiedis Wycięcie na pewno by pomogło ,ale napisałem że na razie nie wchodzi w rachubę , a czemu to już moja prywatna sprawa . Co do biegania na lince  Łajki i norującego Terriera to widać ,że po prostu nie masz pojęcia  o tych psach i o tym jak wygląda specyfika pracy tych psów . Przepraszam za szczerość . :kwiatek: Na razie jedno co zrobię to ograniczę wycieczki luzem na czas kiedy suki mają cieczkę , tylko jak stwierdzić  czy akurat któraś na wiosce niema  ❓ Chyba dopiero jak pies spierdzieli  💡

W obliczu tego wszystkiego odpowiedź jest jedna: Nic się nie da zrobić. Happy?

niesobia Proszę,  nie generalizuj terrierów...to że Twój Cię (no sorry) olewa nie znaczy że tych psów nie da się ułożyć. Bo dziwnym trafem zarówno mój roczny PRT jak i terriery różnorakie polujących znajomych są reagujące na komendy i odwoływalne. Ale to są  żmudne godziny treningu i układania tych psów. Na temat łajki się nie wypowiadam, bo nie miałam styczności z tą rasą.

Hiacynta należy napisać obwieszczenie, że psy niesobia tak mają i zaleca się pilnowanie swoich suk na swoich podwórkach w celu uniknięcia niechcianej ciąży :P

Nie wiem jak Was, ale mnie niesamowicie fascynuje kwestia zadawania nam jakichkolwiek pytań mając odgorne zalozenie, ze jestesmy nawiedzonymi.idiotkami oderwanymi od rzeczywistosci 😀 zaiste ciekawe no i w takiej sytuacji to racja, pytanie sie tu o cokolwiek jest bez sensu... tylko dlaczego ten przeinteligantny Pan nie wydedukowal tego wczesniej i w ogole zadal pytanie?
Spróbuję więc chwilowo nie być tą ograniczoną umysłowo babą i dac sensowną radę - idź że niesobia do wujka google, znajdź forum PSIARZY MYSLIWSKICH (a nie kuniarek) i tam się pytaj o psy mysliwskie ;D
Ba Dum Tsss

Jak dobrze, że ja cenię i użytkowość i eksterier... i posłuszeństwo moich psów.  😎

Ps. Nie dość, że karmię w pościeli to i spać w niej pozwalam  👀 😜

Misskiedis Wycięcie na pewno by pomogło ,ale napisałem że na razie nie wchodzi w rachubę , a czemu to już moja prywatna sprawa . Co do biegania na lince  Łajki i norującego Terriera to widać ,że po prostu nie masz pojęcia  o tych psach i o tym jak wygląda specyfika pracy tych psów . Przepraszam za szczerość . :kwiatek: Na razie jedno co zrobię to ograniczę wycieczki luzem na czas kiedy suki mają cieczkę , tylko jak stwierdzić  czy akurat któraś na wiosce niema  ❓ Chyba dopiero jak pies spierdzieli  💡



hodowlanka się szykuje?

Suprelorin - kto podaje? Ktoś blokował na dłużej niż 6 miesięcy (czyli korzystał z implantów w dłuższym okresie - rok, dwa)? Ktoś usuwał implant?

Krysiex 213 jak byś się cofnął do początku ,to pewnie byś się doczytał ,że oba psy o których piszę  są psami bardzo młodymi  , i w trakcie szkolenia , które jak słusznie zauważyłeś wymaga  czasu i cierpliwości .  To nie są psy wyszkolone w pełni ułożone , ale ten fakt przez krytyczki został pominięty . Ja się z Tobą zgadzam ,że  każdego psa przy odpowiedniej wiedzy i cierpliwości można ułożyć  i taki właśnie mam cel . Przyznać jednak musisz ,że  generalizować trochę trzeba  , co innego terrier , a co innego łajka , a jeszcze terier z łajką w jednej sforze to już też odrębna para kaloszy   😉 . Wracając jednak do tematu  , to zależało mi na konkretnych radach i podzieleniu się doświadczeniem , a nie spowiadaniu się przed rewoltowymi  babeczkami  z tego co i jak i za jakimi psami robię .
Więc dalszą dyskusje uważam za zbędną.  tak jak  napisałem, jeżeli ktoś może służyć jakąś sensowną radą  to zapraszam na Pw  , publiczne kopanie się z koniem już mnie nie interesuję  😤

niesobia Też mam bardzo młodego psa, który kilka miesięcy temu miał mnie w poważaniu. Dzięki pracy pod okiem dobrego trenera nie straszne nam są cieczki, zwierzyna czy inne rozproszenia. I tak, terriera w lesie też się da skupić "piłeczką czy smaczkiem" - dokładnie karmą którą je na co dzień i jest skarmiany tylko i wyłącznie z ręki i za odwaloną robotę. Ja bym mimo wszystko radziła (tak jestem dziewczyną jak coś :P ) wypróbować pracę na lince. Samonagrodzenie psa w momencie pogoni/ucieczki jest na początku treningu tak wielkie, że rzeczywiście ciężko jest psa odwołać, a raz czy dwa razy ignorując Twoje polecenia "palisz" sobie komendę. Więc lepiej się przemęczyć i przez jakiś czas zapobiegać. 15m linki naprawdę jest w stanie ogarnąć i przewodnik i pies - nawet na polowaniu (na pracy w polu nawet i 30m jest do ogarnięcia). Nie utrudniaj sobie roboty

niesobia, przed znakami przestankowymi nie daje się spacji.

Laski, karmicie trolla. Żadna z was nie spotkała w swoim otoczeniu buca co to wie wszystko najlepiej?

Psów nie wytnie, bo psie jaja to jedyne jakie ma.

Tak, mam dziś bojowy nastrój...

Sienka  gratuluję wychowania . Jesteś damą w każdym calu  😵

Przypomnij proszę jaka prace wykonuja te Twoje psy pracujące?

Przecież to oczywiste. Łajkę i teriera puszczasz w lesie i polują  😎

honey prawie mnie rozszyfrowałaś  😅, ale nie poluję tylko zastawiam  wnyki  😀iabeł: . Psy z jajami potrzebne mi są po to ,że  trzeba mieć jaja żeby podejść do dzika we wnyku i to robią moje psy  🏇 . Zagryzają dziki w pułapkach , a ja prowadzę jatkę na rynku z niebadaną dziczyzną . 🥂 I gitara  .

To wy się przepychajcie, a ja się wyżalę w międzyczasie.

Byłam z Wer na badaniach. Już na wstępie wetka stwierdziła, że suka schudła. Co ciekawe to jest tylko wrażenie wizualne - na wadze bez zmian 23,5 kg. Ale żebra są bardziej widoczne i słabizna mocno wciągnięta.
Wyniki niezachwycające
ALT - 81 (norma 3-60)
AST - 62 (norma 1-45)
TLI - 12,9 (norma 5-35)
Czyli to co do tej pory było problemem (TLI) teraz jest super, a ruszyły się enzymy. Właśnie omawialiśmy je telefonicznie i uspokajali mnie, że takie przekroczenia to jeszcze nic strasznego, chociaż niedobrze, że pojawiają się u młodego psa. Na razie mam odrobaczyć i zobaczymy czy coś się zmieni. Dostałyśmy ponownie probiotyk. Czekamy na poprawę jakości stolca.

Pytanko - czy ktoś używał specyfiku Sileo? Dostałyśmy pod kątem zbliżającego się Sylwestra. Nie chcemy obciążać trzustki (i jak teraz wyszło wątroby) tabletkami i zaproponowano nam ten żel.

Ascaia moja Bu tez ma od zawsze podwyzszone nieznacznie próby watrobowe i kilku wetow to widziało i uwazajaa, ze najwyrazniej ten typ tak ma, poza tym nie sa to jakos mega duzo przekroczone wyniki zeby pchac się w leki czy karmy.


A Sileo u mnie lezy od roku w szufladzie, jakis wet mi wcisnal, ale nie uzylam tego, bo okazalo się, ze nie ma działania uspokajającego (jak inne leki, które podaje się już na kilka dni przed sylwestrem) tylko działa na zasadzie odciecia możliwości poruszania sie, a zachowana jest świadomość. Pies jak sie bal tak sie nadal boi tylko nie moze uciekać.

Ascaiajak Toska miała troszkę też podwyższone próby wątrobowe to usłyszałam, że to nic czym trzeba się przejmować. Przy problemach z wątrobą są powiększone kilkukrotnie a nie o kilka jednostek.

Ok, to się nie martwię. 😉
Żeby jeszcze ona lepiej wyglądała przy takiej ilości żarełka.

JARA, czyli Sileo to niewypał, uups. 🙁 Wetka powiedziała, że to ma inne działanie niż np. hydroksyzyna, ale to co piszesz mija się z celem. Bez sensu panikarę Wernę wprowadzać w taki stan "niemocy", a świadomości. Tym bardziej, że to nie o tylko o noc sylwestrową chodzi, a o wyspokojenie na kilka dni, gdy jeszcze wieczorami na pewno będą odpalać zapasy.

Niesobia, szczerze mówiąc nie chce mi się dokładnie wertować całości dyskusji, przejrzałam pobieżnie co ważniejsze fakty. Moim zdaniem powinieneś zacząć od najprostszej i najważniejszej rzeczy - brać psy osobno. Zawsze (albo prawie), dopóki się nie ogarną każdy z osobna. Moim zdaniem też nie ogarniesz inaczej niż prądem - takie sobie psy sprawiłeś i takie też masz problemy, normalne w sumie  🙂

Ascaia moja suka ma alat sporo powyżej normy i my podajemy leki plus dieta. W styczniu czeka nas zabieg w znieczuleniu, więc po zabiegu już mamy przewidziane kroplówki przez pięć dni, wzmacniające wątrobę. Także takim niskim przekroczeniem norm ja bym się nie przejmowała. Wręcz chciałabym żeby mój pies miał takie wyniki 😉