Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.

Awaryjnie byłam po prostu u tego, który w sobotę o tak późnej godzinie mnie przyjął. Przez tydzień jestem na antybiotyku i babka powiedziała, że w sobotę kolejną mam przyjść na czyszczenie kanałów. Wolę swojego dentystę dlatego skoro antybiotyk mam na tydzień wolę na piątek umówić się do mojego. Poza tym niestety nie mieszkam w Gdańsku, od razu jej to powiedziałam, w odpowiedzi dostałam właśnie informację, że w tym tygodniu antybiotyk ma działać i ząb powinien być otwarty. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, a niestety muszę już wracać na zajęcia 🙁  jasne, przyjąby mnie jutro z samego rana, ale do tego czasu mogłoby rozsadzić mi zęba

Edit: dobra, wyjęłam tę watkę i to chyba była dobra decyzja.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 listopada 2016 09:07
Proszę o kciuki, idę zaraz do nowego dentysty.... boję się potwornie 🙁 Niedobrze mi na samą myśl...
W zeszłym roku byłam u dentystki, hinduski. Powiedziała, że skoro jestem, to ściągniemy kamień z zębów. Eee, bez znieczulenia, to W OGÓLE nie boli!
Otóż bolało. To była moja pierwsza i ostatnia wizyta tam... :/ I od tamtej pory szukałam nowego. Wreszcie udało mi się znaleźć w moim miejscu zamieszkania, a nie w innym mieście 😵 I lecę... zobaczymy co się będzie działo. Bo naprawdę chciałabym zacząć leczyć te zęby 🙁
Rozważam gaz rozweselający. Ale jak to jest- podają mi tylko gaz, czy gaz plus znieczulenie...? Nie wiem czemu, ale mam chyba irracjonalny lęk, że jak mi podadzą gaz to będę częściowo nieprzytomna, ale doskonale będę wiedzieć że mnie boli... trochę mnie to przeraża 😡 Nie wiem czy słusznie, nigdy nie byłam w stanie częściowej nieświadomości i nie wiem jak to wygląda... 😡
Tylko kamienia raczej Ci nie ściągną ze znieczuleniem... Ja nie mam problemu z dentystą, ale zdejmowania kamienia szczerze nienawidzę, najgorszy był pierwszy raz, teraz jak robię to regularnie to już nie jest tak źle. Z gazem to pewnie zupełnie co innego, bo to wdychasz i zapominasz o bólu, a znieczulenie zwykłe jest podawane do dziąsła i żeby Ci ściągnąć kamień to by musieli znieczulić Ci całą jamę ustną.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 listopada 2016 11:39
Uff... przeżyłam!
Trafiła mi się młoda, pracująca od niedawna i "przejęta" dentystka 🙇 Dziś mi tylko wyczyściła wodą i czyścikiem zęby, następnym razem pewnie będzie ekstrakcja korzenia. Powiedziała, że nie powinnam- choć mogę- czuć dyskomfortu, ale gdybym cokolwiek czuła to mam podnieść rękę i ona natychmiast przestanie. W porównaniu do poprzedniej, która ściągała mi ten kamień i na moje łzawienie i podskakiwanie na fotelu mówiła monotonnie "zaraz kończę" była to zdecydowanie miła odmiana... :/ Ogólnie mam 3 zęby do wyrwania, w tym górną 4-kę... 🙁 Ale powiedziała, że zostawimy ją na koniec, bo od razu zrobią most(?) żebym nie miała dziury na przedzie :/
Opowiedziałam jej o tej dentystce od kamienia i sama przyznała, że jeśli czułam aż taki dyskomfort to powinna albo przerwać, albo zaproponować mi znieczulenie lub gaz 👿
Także następną wizytę mam 24-ego i próbujemy tego gazu. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
miała, ktoras z Was pokrycie recesji dziąsła skórą z podniebienia? Wycina sie kawalek skory z podniebienia i przyszywa w miejscu gdzie szyjka zebowa jest odsłonięta, mam taki zabieg za niecały tydzień i boje się jak nie wiem  😵
Tylko kamienia raczej Ci nie ściągną ze znieczuleniem... Ja nie mam problemu z dentystą, ale zdejmowania kamienia szczerze nienawidzę, najgorszy był pierwszy raz, teraz jak robię to regularnie to już nie jest tak źle. Z gazem to pewnie zupełnie co innego, bo to wdychasz i zapominasz o bólu, a znieczulenie zwykłe jest podawane do dziąsła i żeby Ci ściągnąć kamień to by musieli znieczulić Ci całą jamę ustną.


I mi tak znieczulają. Mam tak nadwrażliwe zęby, że jedną jedynkę omijam nawet przy szczotkowaniu, bo każdy dotyk boli. Kiedyś pisałam już, że nawet ssaka do odsysania śliny nie mam wkładanego, bo sam proces zasysania mnie boli, to samo z psikaniem powietrzem w celu osuszenia. Jak dentystka chce psiknąć to musi najpierw znieczulić. Po ściąganiu kamienia obowiązkowo mam zakładany Duraphat na wszystkie zęby (to taka żółta kleista substancja z fluorem) i zdejmuję go dopiero na drugi dzień rano. W innym przypadku po zejściu znieczulenia umieram z bólu przy każdym otwarciu ust, szczególnie na dworze.  😕
espana, no właśnie, sytuacje są różne, każdy pacjent powinien dlatego być traktowany indywidualnie. A nie masz problemu ogólnie z jedzeniem?
Ja w sprawach stomatologicznych jestem bezproblemowa, chociaż trochę się przemęczyłam (głównie z aparatem orto), żeby moje zęby doprowadzić do odpowiedniego stanu, co polecam, bo warto się pomęczyć i mieć zdrowe zęby bez ubytków, kamienia itp.
Mam problem - z jedzeniem, myciem, dotykiem, wszystkim. Podejrzewam, że to nie wina samych zębów tylko jeden z objawów toczącej mnie choroby autoimmunologicznej. Kiedyś robiłam kanałówki bez znieczulenia.
Szczerze współczuję i życzę zdrówka. Niestety te choroby układowe sieją spustoszenie wszędzie 🙁 A masz już konkretną diagnozę? Bo pamiętam, że długo szukałaś przyczyny swoich dolegliwości.
Po powtórnych badaniach zdiagnozowano u mnie zespół antyfosfolipidowy, teraz muszę szybko zrobić rezonans głowy, bo reumatolog po wynikach podejrzewa mikro udary. Ta choroba wyszła przypadkiem, bo nie tłumaczy mojego złego samopoczucia, urwanych filmów, braku sił. Powtórnie idę w grudniu na endokrynologię z diabetologią do innego szpitala, w poprzednim diagnostyka była przeprowadzona po łebkach i lekarka widząc wypis powiedziała, że mogę go do kosza wyrzucić. Generalnie mam zaburzenia gospodarki cukrami, spada mi cukier po jedzeniu, mam hipoglikemię, zbyt duży wyrzut insuliny. Odporności brak, nawracający półpasiec (średnio 2 ataki w miesiącu od 4 lat), inne słabe wyniki, z tym sercem też nie za dobrze i obawiam się, że zespół antyfosfolipidowy może być u mnie objawem a nie diagnozą samą w sobie. Mam nadzieję, że to nie toczeń układowy, ale jak się zaczyna kopać to jak widać można się dokopać 🙂  🥂
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 listopada 2016 21:40
Czy miał ktoś robionego zęba pod mikroskopem? Mam przeboje z prawą dolną szóstką (2 kanałówki, perforacja, trzykrotnie zakładany opatrunek, nawracający ropień), dentysta rozkłada ręce i wysyła do innego na zabieg pod mikroskopem. Jakie to są koszta?
Piątka na sztyfcie mi się obluzowała.Póki co nie boli, ale boje się , że w końcu zaboli.  Co można z tym zrobić?
Czy miał ktoś robionego zęba pod mikroskopem? Mam przeboje z prawą dolną szóstką (2 kanałówki, perforacja, trzykrotnie zakładany opatrunek, nawracający ropień), dentysta rozkłada ręce i wysyła do innego na zabieg pod mikroskopem. Jakie to są koszta?


U mnie jak przy standardowej kanałówce, ale wielokrotnie powtarzane ... Nie warto, wiem po czasie ... Robiło mi się tak w dwóch sąsiednich zębach (5 i 6) a i tak trzeba było usunąć. Przy szóstce ("poszła" jako druga) czyszczenie ropnia po usunięciu skończyło się przetoką do zatoki i szyciem zatoki ... Teraz bym usunęła po pierwszym nieudanym leczeniu ropnia. Ale człowiek mądry po szkodzie. Ostatni nawrót był tak koszmarny, że nawet tramal pomagał na najwyżej 4 godziny - a zaczęło się oczywiście w piątek i musiałam przetrwać weekend.
Aaaa, pierwotną przyczyną było najprawdopodobniej przepchnięcie wypełnienia przy schrzanionym leczeniu kanałowym.
SzalonaBibi walczymy o własne zęby do końca  😉 Uwierz mi, choćby przez ból i mękę  😁 Jeszcze zależy oczywiście jaki to ząb, ale to nie jest tak, że wyrwiemy i po kłopocie. Zęby mogą zacząć się przesuwać, kość wyrostka zębodołowego (jak wszytsko inne w naszym organiźmie) nieużywana, zanika.
Przy kanałowym, warto poprosić o kontrolne zdjęcie RTG po wypełnieniu (tak już full profi, robi się je przed, z narzedziami w kanale i po wypełnieniu kanałów) .

marysia550 Twój ząb pewnie jest martwy= ząb boleć nie będzie, gdyby się pojawił to będzie pochodził z tkanek otaczającyh ząb (czy może, wydaje mi się, że tak, skoro się chwieje to może te tkanki, które go otaczają podrażniać )

Facella ceny są różne, ale jako, że jesteś młoda to walcz o tego zęba! :kwiatek: , a lepiej niż pod mikroskopem już tego zrobić nie można.
Czy miał ktoś robionego zęba pod mikroskopem? Mam przeboje z prawą dolną szóstką (2 kanałówki, perforacja, trzykrotnie zakładany opatrunek, nawracający ropień), dentysta rozkłada ręce i wysyła do innego na zabieg pod mikroskopem. Jakie to są koszta?


Mój lekarz robi zęby pod mikroskopem już od kilku lat, wszystkie przy każdej najzwyklejszej wizycie 😉 Cena nie różni się od innych dentystów, a chyba nawet jest troszkę tańszy patrząc na warunki 3miasta. Także myślę, że znajdziesz kogoś kto spokojnie zrobi Ci tego zęba pod mikroskopem za normalne pieniądze, powodzenia  :kwiatek:
chomcia, on jest sztucznyb wiec zdaje sobie sprawe ze bolec nie bedzie. Sztyft jest chyba w korzen wkrecony. Z korzeniem nic nie bylo robione, bo pamietam, ze u dentysty trwalo to chwile. I boje sie teraz ze jak ząb sie rozbuja to moze zabolec.
SzalonaBibi walczymy o własne zęby do końca  😉 Uwierz mi, choćby przez ból i mękę  😁 Jeszcze zależy oczywiście jaki to ząb, ale to nie jest tak, że wyrwiemy i po kłopocie. Zęby mogą zacząć się przesuwać, kość wyrostka zębodołowego (jak wszytsko inne w naszym organiźmie) nieużywana, zanika.
Przy kanałowym, warto poprosić o kontrolne zdjęcie RTG po wypełnieniu (tak już full profi, robi się je przed, z narzedziami w kanale i po wypełnieniu kanałów) .


Walczyłam, grube tysiące wydałam ... A i tak dwa zęby obok siebie mam usunięte. Chirurg usuwający ten drugi powiedział, że zwykle ludzie do niego trafiają z takim problemem i raczej nie bardzo udaje się wyleczyć ropień pod zębem bez usunięcia zęba.
To pierwsze (przepchnięte) wypełnienie było robione w latach '90 - kto wtedy kontrolny RTG robił, jak było to badanie dostępne tylko w kilku miejscach?
Przez kilka lat był spokój a potem latami walczyłam z nawracającymi ropniami ... Oczywiście uaktywniały się na początku długiego weekendu albo w sylwestra  😤

edit: a teraz się zastanawiam skąd brać następne worki monet, żeby te zęby wstawić - od prawie dwóch lat chodzę bez - z tyłu, to nie widać.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 listopada 2016 11:43
Miałam dziś leczenie pod gazem.
Znacie to uczucie, kiedy pies wraca od weterynarza i skacze w górę z radości, piszczy i cieszy się, że przeżył? Ja już znam 😁
Ogólnie rozluźniło mnie to mega, znieczulanie bolało ale spokojnie przeżyłam. Jak mi babeczka na początku wierciła to prawie usnęłam 😉 Dopiero jak mocniejsze wiertła poszły w ruch to czułam dyskomfort i delikatne kłucie, ale nie spanikowałam bo zaraz po uczuciu strachu brałam głęboki oddech i było ok.
Od dziś jak leczenie to chyba tylko na gazie 😍
.
Muchozol to czemu  8 nie poszła do rwania ? 6 w kiepskim stanie czy łatwiej było ją usunąć ? Pytam z ciekawości  😁 :kwiatek:
.
Moja 8 wylazila przez 10 lat, albo wiecej. Tez mialam zalecone rwanie, bo szla bokiem w policzek, ale sie wykręciła. Zresztą moje zeby ciągle zmieniają ułożenie (poznaję po szparach międzyzębowych).
.
U mnie 8ki wyszły bezboleśnie. Na stany zapalne dziąseł przy wychodzeniu 8mek pomaga przyłożenie propolistu /kit pszczeli/ naturalny antybiotyk działa cuda.
A propos mojej piątki na sztyfcie.
Poszłam dziś w końcu do dentysty, bo pani mnie natchnęła nadzieją, że może sie to da zacementować. Ale przy wyjmowaniu okazało się, że ułamała się śruba i trzymał sie tylko dlatego, że był ciasno między zębami. I nadzieja moja prysła jak bańka mydlana. Bo nowego sztyftu się włożyć już nie da, gdyż ząb jest w kiepskim stanie....Póki co mam go przyklejonego, ale to chwilowe rozwiązanie. Mam usunąć zęba i najtaniej wyjdzie zrobić most.
Ale ja się tak panicznie boje usuwania. Nie wiem, czy dam radę sie zdecydować.  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 grudnia 2016 22:28
Mnie też czeka rwanie i prawdopodobnie most - 6. nie do uratowania, za duża zmiana. Okazuje się, że usunięcie zatrzymanej w szczęce 5. było błędem, bo teraz po usunięciu 6. mogłaby wyjść na jej miejsce, no cóż...  🙄 ale problem z 6. zaczął się właśnie od 5., stąd taka a nie inna decyzja.
Rwania się nie boję - miałam ostatnio usuwaną prawą dolną ósemkę i sam moment rwania jest nieprzyjemny, ale nie boli. Po zabiegu też mnie jakoś szczególnie nie bolało, ibuprofen dał radę, a mój dentysta zna mnie z niskiego progu bólu (nie dam się tknąć bez znieczulenia, zażądałam go nawet na powtórną kanałówkę na martwym zębie).
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 grudnia 2016 23:00
Mnie czekają 3 rwania i 1 most na czwórce... Ale przelamalam lek, chodze regularnie i wierzę, ze bedzie tylko lepiej 🙇
Facella też kojarzę rwanie nie najgorzej.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 grudnia 2016 23:11
Ja generalnie coraz lepiej kojarzę dentystę 😀 kiedyś bałam się panicznie. Teraz pójdę, zestresuję się w ostatniej chwili przed gabinetem (przed pierwszym rwaniem chciałam uciekać), a potem na fotelu przechodzi. Chociaż często się łapię na tym, że podczas choćby kontroli siedząc na fotelu napinam wszystkie mięśnie...
Jeśli ktoś szuka bardzo dobrego dentysty oraz chirurga w okolicach Warszawy to gorąco polecam 2 osoby.

- dr. Pieczykolan -> stomatolog, dokładna, bardzo delikatna, świetna do pacjentów po traumie. Obecnie ja i moja siostra leczymy u niej zęby.
- dr. Chlebowska-> stomatolog i chirurg. U niej wyrywałam 3 ósemki w tym 2 mocno problemowe oraz leczyłam zęby kanałowo ("dobra robota" innej kliniki).

Obie Panie przyjmują w Pruszkowie "rzut beretem" od stacji WKD Pruszków. Warto nawet z Wawy jechać.

Tel: (22) 735 70 54
Pruszków, ul. Andrzeja 26, I piętro
Ja podjęłam decyzję. Mostu robić nie zamierzam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się