PSY

heroinx, a może spróbuj wprowadzić nagradzanie wybiórcze, czyli dajesz smak za co któryś element. Najlepiej ten idealny. 🙂 Najważniejsze jest i tak by pies znał pochwałę, która utwierdza go w tym co robi i że właśnie tego oczekujesz. Nagroda wtedy może być odłożona i w czasie i przestrzeni.
Przyspieszenie moim robiłam piłeczką. Lepiej działało niż na żarełko. No ale.. można stracić wtedy na dokładności jak się przesadzi i zacznie nagradzać byle jakie wykonanie. 😉 

chomcia więc pewnie tak samo też działa na ludzi.... nawet jeżeli twarz mają dalej od podłogi niż psiak.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 grudnia 2016 10:00
Suche karmy własnie bardzo zbierają roztocza i nic nie daje ani taki suwak, ani pojemnik na karmę. Najlepiej pakować w foliowe worki, albo mrozić przed podaniem (trochę sucha, trochę barf  lol) trochę się pomądrze jak już coś wiem :P

To ja się bardziej pomądrzę  😁 suche karmy nie zbierają roztoczy.  😉 Na suchych karmach lęgną się roztocza mączne po 3 tygodniach od otwarcia worka. Dlatego dla psów z atopią poleca się właśnie mrozić karmy lub kupować małe opakowania, które będę konsumowane do dwóch tygodni.
A co do odczulania dwa lata szprycowałam Zło immunoterapią i zadziałało 🙂
Przy okazji trzymam kciuki za nowe futro  🙂
kolebka, ja podawałam przez okres prawie czterech tygodni łącznie. Po około tygodniu psu się włączył luz na świat, nie była otumaniona, spokojniejsza w sensie fizycznym, tylko wyczilowana 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 grudnia 2016 10:30
kolebka, to nie Sedalin, a Sileo. I musiałabym sprawdzić czy data ważności jeszcze bangla 😉
Czy któraś z Was testowała może karmę Brit Care z królikiem i ryżem? Moje dostawały teraz Bozitę z Łosiem, ale wolałabym wyeliminować zboża. Jednej się troszkę przytyło a króliczek lekkostrawny i odchudzający. Na Fitmina zareagowały źle bąki nie do opisania. I teraz chodzi mi ten Brit po głowie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 grudnia 2016 10:50
Żeby wyeliminować zboża musiałabyś poszukać karmy na ziemniakach, bo ryż to nadal zboże.  😉
Kotbury dziękuję , ale filmik nie odpowiada na żaden problem, który mnie interesuje . Jeszcze raz dziękuję , życzy radosnych świąt  oraz proszę o uznanie mego pytania za niebyłe . Tak jak napisałem to był błąd z mojej strony . Przepraszam  :kwiatek:
Tak, natomiast ryż jedzą od małego i nic im się po nim nie dzieje, ziemniaków też wolałabym uniknąć. Może to przestarzałe myślenie ale zawsze mnie uczono, że ziemniaki to pasza dla trzody chlewnej na przybranie masy ciała i psom się tego nie daje.
Pomadka, moja psica od jakiegoś czasu jest na tym Bricie, ale na szczeniakowym. Znajomej pies na wersji na dorosłych. Oba psy chętnie go jedzą, bardzo dobrze wyglądają, a problem nadmiernych bąków zniknął. Owszem, czasem im się zdarza, ale nie w takich ilościach, jak na suchym Applawsie. 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 grudnia 2016 11:26
Pomadka, bo ziemniaki mają dosyć niską kaloryczność (100g ziemniaka ma ok 75kcal, gdzie taka sama ilość ryżu 130kcal, pszenicy 340kcal, a kukurydzy 360kcal). Tylko są dużo tańsze 😉
Jak jeszcze karmiłam psa suchą karmą to właśnie na ziemniakach wyglądała najlepiej jeśli chodzi o trzymanie linii.
Oczywiście nie mam na calu Cię namawiać tylko tak wiesz, musiałam się przyczepić, że ryż to jednak zboże  😁 😉
k_cian to by było najłatwiejsze ale z motywacja mamy ogromny problem. Zabawka nie jest żadnym motywatorem. Jeśli jest jakikolwiek nowy element typu nowe miejsce, nowi ludzie mamy po zabawie całkowicie. Do tej pory nagradzałam idealne bonusowym smakołykiem czyli np nie karma jak na codzień tylko kawałkiem mięsa. U nas ważnym elementem treningu jest jedzenie. To znaczy przyjęliśmy zasadę ze z każdej stresowej sytuacji pies ma wyjsć najedzony. Jeśli widzę ze sytuacja ja stresuje po prostu staram sie najpierw zeby zaczęła jeść, pózniej przechodze dalej.
JARA w mojej obecnej sytuacji skarmialam karmę w ciagu trzech miesięcy wiec roztoczy tam juz było sporo także przepraszam za indywidualizowanie  😡
Dzieki za kciuki za szczyla i za nadzieje, ze terapia jednak przyniesie efekty bo różnie z tym bywa a leczenia wydrapanych ran juz mam serdecznie po dziurki w nosie  🙄, dobre i za dwa lata bo i ludzi moze to trwać 5-10  😁
heroinx, to ja też trzymam, znam jednego holendra i to kawał dziada jest, ale bardzo w moim typie pies 🙂
JARA to sprawdź proszę  :kwiatek: chętnie przygarnę tak na wszelki wypadek...
Pomadka my też na Bricie z tym że Lamb&Rice. Sierść się mega poprawiła na przestrzeni 1,5mies (pies ze schroniska z sierścią typu świńska szczecina), dolegliwości brak (a to typ z dość delikatnym żołądkiem).
Tylko mnie dziewczyny tymi wpisami o paczkach wystraszyły.. bo kupiliśmy jakiś czas temu 12kg (ceny w internecie w porównaniu do sklepowych WOW). I tak sobie stoi w kuchni ochraniana tylko przez zamek strunowy. Ale na boga! Musiałabym drugą lodówkę kupić żeby to pomrozić wszystko...
Jeśli się nie mylę będzie to pierwszy przedstawiciel tej rasy na rv: Owczarek Holenderski.

Jeśli brać pod uwagę to, co jest wpisane w paszporcie, książeczce i bazie danych to ja pierwsza miałam holendra  😎 😁 W każdym razie - tak samo brzydki  💘
[img]https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15350438_10211406834071246_2823677070100825757_n.jpg?oh=b36f8c3a42752dccf4eba61908c2b352&oe=58FA4D8B[/img]
[img]https://lh3.googleusercontent.com/MAgqQh4lNOOoi9vVdB8lmQXqIsL5iB3ktOJHdC6LLeosSN32hkZIaBq8vVIsl2ZX0EsC-rbU9RXILdE=w1365-h634[/img]
[img]https://lh6.googleusercontent.com/NlTZl-iceW9m-2i6spA5CWbD2-WmSL1dAa80_syhw_UOBwweh_VK_18ik6K2dhWpKpNsvBoQ9p_L670=w1365-h634[/img]
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 grudnia 2016 16:32
i za nadzieje, ze terapia jednak przyniesie efekty bo różnie z tym bywa a leczenia wydrapanych ran juz mam serdecznie po dziurki w nosie  icon_rolleyes, dobre i za dwa lata bo i ludzi moze to trwać 5-10 

75% psów podobno pozytywnie reaguje na immunoterapię, kwestia tego na jak długo i po jakim czasie. Przez pierwszy rok podawałam zastrzyki co tydzień. W drugim roku co dwa tygodnie, co cztery tygodnie, jak sobie przypomniałam 😉 A poźniej już nie zamawiałam zestawu i okazało się, że pies bardzo dobrze zareagował. Ale są psy, które do końca życia będą musiały dostawać zastrzyki lub takie, które właśnie raz na miesiąc muszą dostać szota przypominającego. Albo i takie, które w ogóle nie zareagowały. Teraz i tak na bank dermatologia poszła do przodu, ja odczulałam jakieś 4 lata temu.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
22 grudnia 2016 20:36
Pomadka, bo ziemniaki mają dosyć niską kaloryczność (100g ziemniaka ma ok 75kcal, gdzie taka sama ilość ryżu 130kcal, pszenicy 340kcal, a kukurydzy 360kcal). Tylko są dużo tańsze 😉
Jak jeszcze karmiłam psa suchą karmą to właśnie na ziemniakach wyglądała najlepiej jeśli chodzi o trzymanie linii.
Oczywiście nie mam na calu Cię namawiać tylko tak wiesz, musiałam się przyczepić, że ryż to jednak zboże  😁 😉



Coś w tym jest, mój wykastrowany cavalier jest na karmie z ziemniakami (Brit Care Salmon&Potato) i trzyma linię jak trzeba, a na karmie z ryżem tył jak głupi.
Ale szpica fińskiego to chyba tutaj nie było? 🙂
No to kurcze mam zagwozdkę teraz. Myślałam o tym Brit Care z królikiem, bo to też odchudzająca karma jest (przynajmniej tak podaje opis), kurde i zaciekawiła mnie dziczyzna z ziemniakami. Ech z tymi psami najlepiej to by było kupić obie 😵.
Pomadka, no ryż to na masę haha 😉. Generalnie mój retriever to na wszelkich karmach z ziemniakami czy innymi warzywami chudnie aż miło... a raczej niemiło, bo jest przecinkiem. Musi mieć taką z ryżem, inaczej leci w oczach, więc karmy z ryżem to raczej na odkarmianie a nie chudnięcie.
Tylko jedna ma troszkę za dużo a druga troszkę za mało. I bądź tu mądry. Chyba skończy się na różnych workach dla każdej i znów będą sobie wyjadać 😵.
Dzięki Waszej pomocy, a przede wszystkim dziewczynka mam swojego wymarzonego białego chłopaczka!!!
Przedstawiamy Wam Z Górki Diamond Dog Forever ! Hodowla sprawdzona, a ja jestem w czasie wyślania imienia by mogli już hodowcy małego do niego przyzwyczaić. U mnie będzie po Nowym Roku, bo w Sylwestra pracuje i nie chce maleństwo same zostawić, a święta to też nie fajny czas dla szczeniaka.
Behemotowa no i super! Piękny, gratuluję!  😅
Niech sie zdrowo chowa 🙂
Poratujcie mnie, gdzie mogę najłatwiej sprzedać szelki? Jest jakiś temat tu na forum z psimi ogłoszeniami? Czy może w tym wątku można? Kupiłam mega-super-hiper-pro szele i po odcięciu metki + jednym użyciu stwierdzam że jednak są za duże  😵

W ogóle, przy okazji przedstawiam moją kluskę:
[img]https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/13015314_746942412107814_7951651193676256885_n.jpg?oh=95312fff91dd25ddb15a0558585111aa&oe=58E51A9F[/img]
sienka dziękuje :kwiatek: . Byłam dzisiaj u hodowcy i poznałam rodziców, dziadków i prababcie tego maleństwa 🙂 Metryczke już ma, po pierwszym przeglądzie hodowlanym z bardzo dobrym opisem (nie wiem jak to się fachowo nazywa), bardzo fajny z charakteru. Trzy godziny pchał mi się na kolana, ale jest dosyć energiczny. Był jeden dzień w "nowym-starym" domu, ale gościu go oddał, bo jak to stwierdził "chyba jego syn ma na niego uczulenie"...
Ja wszystkim gratuluję psów obecnych, przyszłych i przeszłych. Dużo zdrowia i pociechy ze wspólnego życia życzę 🙂
Ja z suczkami spędzam samotne święta, ale szykują nam się gigantyczne zmiany w nadchodzącym roku, o których wspomnę w swoim czasie.
Tymczasem zamiast gotować idziemy spać 🙂
Behemotowa superrr, słodziak z niego  😍

Też się dołączam do życzeń. Wszystkiego najlepszego na nadchodzące świeta  :kwiatek:
honey masz duży zapas hydroksy  😁 ? Chyba jednak coś działa, zaczęłam już dawać, codziennie wieczorem - włącza się tryb chilloutu.
kolebka, wiesz co z tego mojego opowiadania o działaniu hydro wyszło? Znalazłam dziś ślady, które ewidentnie wskazują, że pies galopował po drewnianym biurku i z niego spadł... Ale oprócz tego, to u mojej suki hydro działa dobrze na relacje z psami (efekt uboczny, acz miły) i dziś na spacerze jak słyszała strzały w oddali, to tylko trochę speniała, poszła dalej.
Z Wer też nie jest najgorzej. Raz reaguje, raz nie - nie wyczułam jeszcze od czego to zależne. Ale znowu się jej włączyła fobia na latarnie. 😉 Widać wyrobiło się jej skojarzenie - huk i rozbłysk światła nad głową. (jeeej, jaki mam nadal żal do tych bezmyślnych ludzi sprzed roku). Ogólnie nie jest źle, ale raz dostała dzikiego pędu na przód, dobrze, że była na lince.
Jutro chcę kupić kropelki, poleciła mi koleżanka - Beaphar-no stress. Może ktoś używał. Gdyby nie trzustka to byłoby znacznie łatwiej.
Ciekawe jak kot zareaguje...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się