Sprawy sercowe...

Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
28 maja 2009 15:52
Ładne dziewczyny nie mają problemów ze znalezieniem/spotykaniem facetów, mogą sobie przebierać, jak nie ten to inny.

bzdura. nie ładne a pogodzone ze sobą, zadowolone z siebie dziewczyny nie mają problemów ze znalezieniem faceta. takie, którym dobrze jest przede wszystkim samym ze sobą. takim, które wiedzą, że bez faceta życie też może być fajne. takim, które nie mają ciśnienia na bycie z facetem...

Pauli jestem przekonana, ze wiesz doskonale, że nie tylko ładne mają faceta. rozejrzyj się wokół. a zresztą - uroda to rzecz względna.

pozatym dziewczyny młode jesteście - bawcie się życiem a nie szukacie na siłę miłości. ona przyjdzie kiedy się nie będziecie tego spodziewać.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 maja 2009 16:07
Hmmm...
To nie jest tak (chociaż może na to wyglądać), że ja jestem zdesperowana i na siłę szukam miłości. Ja bym po prostu chciała się z kimś spotykać i korzystać w ten sposób z życia, samotnością dość się już nacieszyłam, a teraz zaczyna mi ona przeszkadzać  🙄
Poza tym to chyba nie jest dziwne, że dziewczyna w moim wieku potrzebuje bliskości 😉
Na potwierdzenie dodam, że znam wiele ślicznych dziewczyn, które są same bo interesują sie nimi sami idioci myslący o jednym 🙂 tak więc na urode winy nie ma co zwalać bo dla każdego na świecie ktoś będzie tą naj-osobą, tylko czasem trzeba poczekac 🙂 uszy do góry dziewczyny, usmiech na buzi i tak jak pisze Diakonk'a 🙂 :kwiatek:
Kiedyś właśnie gadałam z chłopakiem nt tego jakie dziewczyny podobają się facetom.Doszlisy do tego,że wcale nie te najładniejsze tylko te które myślą,że są ładne,czują się pewnie i uważają się za fajne😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
28 maja 2009 16:17
Pauli ale nie na siłę i nie kosztem dobrego emocjonalnego samopoczucia. z własnych obserwacji - im bardziej się chce z kimś być tym bardziej się nie udaje. miłość najczęściej przychodzi wtedy, gdy się odpuści. czasem czeka się miesiące, czasem lata - przez ten czas można robić tyle interesujących rzeczy... myślisz, że jak będziesz miała faceta będziesz miała tyle czasu na konie? 😉

D&A, Lukasowa otóż to 😉 największe powodzenie mają dziewczyny pozytywne, usmiechnięte. uroda nie ma nic do rzeczy.
o - jako przykład - co prawda w odwrotną stronę - kiedyś na zabój zakochałam się w facecie, który początkowo wydawał mi się paskudny. zakochałam się w jego wnętrzu, wiem, że brzmi banalnie, ale tak było. i wtedy był dla mnie najprzystojniejszy na świecie. inna sprawa, że potem okazał się totalnym ch..., ale to inna historia 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 maja 2009 16:23
Diakon'ka
Broń Boże na siłę 😉
A co do koni, to właśnie muszę sobie wypełnić czas bez nich, bo chwilowo na zmianę mojego bezkońskiego stanu się nie zanosi  🙄


Z tą urodą nadal mam własne zdanie 😉 I niestety też wynika z obserwacji...
Z własnego doświadczenia: w I klasie liceum strasznie zależało mi,żeby mieć faceta.Upatrzyłam sobie jednego i za nim latałam.Myślałam tylko o tym jednym(odrzucając innego-spławiłam go po pierwszym smsie,nie wiedziałam nawet kto to pisze-później wyszło jak wyszło i jest to mój obecny chłopak,z którym jestem prawie 2,5 roku).Po jakimś czasie doszło do mnie,że bez sensu szukać faceta na siłę i stwierdziłam,że nawet nie wiem co w tamtym widziałam(stwierdziłam,że jest po prostu brzydki).Przeszło mi zupełnie,wyluzowałam,stwierdziłam,że sam się jakiś znajdzie no i znalazł się-pomimo,że nie pasował do mojego wymarzonego wizerunku gorącego latynosa to zakochałam się po uszy i z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej.

Jak właśnie rozmawiałam z nim jak dziewczyny zdobywają facetów to stwierdziliśmy,że przede wszystkim uśmiechem.Ze właśnie te pozytywne dziewczyny mają największe wzięcie(ja tu jestem wyjątkiem bo on akurat wybrał mnie mimo,że snułam się korytarzami szkoły z miną mordercy;p).

Ja zawsze miałam do facetów takie szczęście,że albo za stary albo za młody albo zupełnie mi nie pasował.No i tak przebierałam dając im kosza aż trafił się ten,który mnie czymś ujął.

Ja akurat należę do osób nie lubiących siebie i swojego wyglądu,ale zauważyłam,że jak ubiorę się ładnie i idę sama albo ze swoim chłopakiem(wtedy to w szczególności)zadowolona z jakiegoś powodu i promienieje to od razu co chwila jakiś chłopak się ogląda🙂Chłopak mi tłumaczył,że mój problem polega na tym,że uważam,że jestem brzydka i gruba i przemykam po cichu,żeby nikt nie zwrócił na mnie uwagi,a wystarczyłoby poczuć się fajnym😉

Edit:jeszcze przykład mojej koleżanki-zdecydowanie nie jest to atrakcyjna dziewczyna,ma dużą nadwagę i nie chciałabym wyglądać tak jak ona.Jednak jest taka pogodna,wesoła i fajna,że jak jest jakaś impreza to zawsze do niej lecą faceci i potem chcą umawiać się z nią a nie ze szczupłymi,ładnymi koleżankami.
Diakonka ma rację - facet zawsze przypląta się wtedy, jak się tego najmniej oczekuje 😉
Poza tym nie zapominajmy, że faceci to też ludzie ( 😂 ) i równiez mają kompleksy i "ale" do swojego wyglądu tylko o tym nie mówia i nie przejmuja sie tym az tak 😉 grunt to polubić siebie, lub coś w sobie na tyle żebyśmy czuli sie dobrze w swojej skórze i ze sobą 🙂
Oj oni to często wewnątrz bardziej się przejmują swoimi wadami niż my 😉

Powiem wam, że ja w towarzystwie facetów nigdy nie pamiętam o zbyt grubych udach, masywnych łydkach itd. Gorzej już z tym w towarzystwie kobiet - bo kątem oka każda się z każdą porównuje 😉 A przy facecie to potrafię mój tyłek i biodra jak u Jennifer Lopez wygrzewać w słońcu w samym bikini, i wali mnie to  😎 A w sytuacjach intymnych to już w ogóle, mogę pól dnia chodzić przy facecie nago i jeszcze się przeglądać w lustrze z uśmiechem, i wiecie co - to im się ZAWSZE niesamowicie podoba 😉 i każdy zawsze pęczniał z dumy, że przy nim jestem królową i modelką z wybiegu 😉
Grunt to nie zwracać uwagi na mało istotne szczegóły i faktycznie poczuć się raz dobrze w swojej skórze, zobaczyć jakie to wywołuje efekty, a potem to już stanie się rutyną 😉


A teraz minuta na głośny śmiech, jaki to ten P głupi  😁
czarnapanda   Złe Czarne Bobo
28 maja 2009 17:06
Dobrze Was poczytać Baby jedne 😎 aż mi lepiej na tym i owym  :kwiatek:
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
28 maja 2009 17:35
dziewczyny polecam Sympatię😉 kopalnia osobowości, osobliwości, można przebierać, zapełnić sobie wolny czas, dowartościować. sporo jest spamu w postaci emocjonalnych inwalidów, ale sporo też fajnych, wartościowych facetów. moja kolerzanka znalazła tam męża, ja też paru fajnych facetów poznałam, w jedym się nawet zakochałam, ale mnie sk.. rzucił. i dobrze😉
tylko nie piszcie tam "jestem jaka jestem", "nie wiem jaka jestem", "carpe diem" itp, bo zginiecie w tłumie.
Taki mały  🚫
Potrzebuję zgrać zdjęcie z komórki na kompa, a nie mam kabelka. Czy któraś duszyczka, która ma możliwość przegrania zdjęć z telefonu mogłaby podać mi swój numer, ja fotkę przesłałabym mmsem, a potem dostałabym ją w mailu?  :kwiatek:
slojma   I was born with a silver spoon!
28 maja 2009 19:38
szepcik-  🚫 a mam i w sobotę z tej okazji idę na imprezę, a co 🙂. Chętnie bym Ci pmogła ale iPhone nie dobiera smsów 🙄 Chyba, że mi wysłesz a one będą na orange i z tamtą ci wyślę jak coś pisz.
A mi P. napisał, że o mnie myśli i że bardzo lubi ze mną spędzać czas 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 maja 2009 19:38
ta i mi się coś... eh, sypie chyba 👿
to nie dla mnie raczej. po prostu..
bywa.. 🤔
Da się na tej Sympatii wysłać do kogoś wiadomość, nie płacąc za konto? :P
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
28 maja 2009 20:06
nie.
Szepcik masz już kogoś?
Tak 😉
[quote author=Diakon'ka link=topic=148.msg263000#msg263000 date=1243523842]
największe powodzenie mają dziewczyny pozytywne, usmiechnięte. uroda nie ma nic do rzeczy. [/quote]

jestem najlepszym przykladem tego, ze nie zawsze tak jest 😎 ale co ja na to poradze 😉

Pauli jak to mowia: kazda potfora znajdzie swego amatora !! 😉 wiec glowa do gory, ja tez w to wciaz naiwnie wierze  😁 😁

Slojma w Prusie, Krakowskie Przedmiescie 7, wpadniecie 😉 ?
A ja bym się przytuliła do jakiegoś miłego pana, i dlatego lepiej już pójdę spać  😎
mój brat poznał swoją żonę na Sympatii  🙂
we wrześniu urodzi im się dziecko
slojma   I was born with a silver spoon!
29 maja 2009 08:21
mery-postaram się namówić Grzesia 🙂
Skoro tak zachwalacie sympatię może tam wejdę i popatrzę co to jest 😉
Slojma wszystkiego najlepszego z okazji imienin  :kwiatek: 😅  💃


P znowu szaleje na gg, biedaczysko, jeśli myśli, że wzruszają mnie jego smutne opisy to się poważnie myli  😎  😂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 maja 2009 11:07
a u mnie właśnie legły wszystkie sny i jakiekolwiek nadzieje...
weszłam na NK, a tu opis w stylu "... - urodzinki mojej Gwiazdki :* KCK"
nie mam więcej pytań... 😵 😕
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
29 maja 2009 11:46
Ja się poddaję  😵
Odechciało mi się facetów definitywnie, szkoda mojego czasu i nerwów  🍴
Ja już kiedyś pisałam, że myśmy się przez randki o2 poznali 😉 Chłop mówi, że na tyle dokładnie napisałam, kogo szukam, że od razu wiedział, że chodzi o niego 😉
Teo dobre, dobre 😉

Pauli byliście na tym piwie, bo już się zaplątałam? 😉

Strucelka może za jakiś czas się spotkacie, i wtedy coś wyjdzie 😉 nigdy nic nie wiadomo 😉 poza jednym: na pewno będzie dobrze 🙂  :kwiatek:
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
29 maja 2009 12:12
szepcik
Byliśmy...
Dobrze nam się rozmawiało, ale nie mam pojęcia jak ogarnąć tego faceta, w życiu nie trafiłam na kogoś równie skomplikowanego  🙄
Zapytałam dlaczego jest dla mnie taki niedostępny, a on na to, że jest bardzo dostępny  🙄 . Mam totalny mętlik w głowie, nie mam pojęcia, co mam o nim myśleć.
Wiem tylko, że to ja powinnam pokombinować żeby cokolwiek z tego wyszło, ale zaczynam wątpić czy to ma sens  🙄
Próbowałam go wczoraj podejść, żeby mi cokolwiek powiedział, rozjaśnił sytuację, zrobił coś, żebym wiedziała na czym stoję... usłyszałam tylko coś w stylu "to zależy od Ciebie"  🤔wirek:
Nie mam już siły na jakichkolwiek facetów...
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
29 maja 2009 12:16
a ja jak zobaczyłam stronę na Sympatii mojego mena to stwierdziłam, że napewno nie zwróciłabym na niego uwagi. zresztą z wzajemnością 😉 ale nie poznalismy się przez S.

Pauli skomplikowani faceci = cierpienie
Pauli nie wiem czemu, ale mi z Twojego opisu wynika, że on jest taki... sfochowany  😎 w stylu: Ty zdecyduj za niego, przecież on jest otwarty, jak możesz tego nie widzieć - a on potem będzie miał tylko pretensje

Czy mam rację czy nie, i tak widać, że chce, żebyś to Ty podjęła decyzję.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się