Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?

heykowski: szukasz dziury w całym!!

Nie szukam , po prostu irytuje mnie beztroska paplanina. Czytają to ludzie szukający rady, jak często widać dla niektórych jest to prawdopodobnie jedyna hipologiczna lektura i nie trzeba im robić wody z mózgu.

Piszesz , że:
Do KWPN sięgano kiedyś trochę mniej - dzisiaj już więcej.

Więc prostuję, że po ogiery urodzone w tej hodowli "kiedyś" sięgano często i że miały od samego początku choć nie największy, to bardzo duży udział w kształtowaniu się pogłowia koni sp w Polsce.

"Kiedyś a ostatnio" - 20 lat to w hodowli jedno pokolenie koni więc to "ostatnio" - tak to widzę!!

To źle widzisz. Co to znaczy "kiedyś" w kontekście rasy (czy też nie-rasy) sp, bo w takim kontekście piszesz?   Program hodowlany dla niej opracowano i wydano I tom księgi stadnej  zaledwie  20 lat temu. Wcześniej było to tylko określenie różnych krzyżówek, które nie spełniały warunków wpisu do ksiąg wlkp, młp i śl.
 
W tej chwili w hodowli czynne jest już trzecie  pokolenie Fanimo (którego też wraz z Ishanem, Lais, Montevideo i Mywill oraz Maramem i Marino, jak czujnie zauważyłeś, nie wymieniłem)  i Elvisa oraz  drugie Lurona. więc 20 lat to nie jest jedno pokolenie w hodowli.
heykowski: Dużo wiarygodniej byś brzmiał, gdybyś używał mniej obraźliwych sformułowań. Zgadzam się z tym co piszesz, ale po co czepiasz się niedookreślonych słówek . Istota sprawy pozostaje. Na marginesie widzę istotną różnicę pomiędzy ogierami urodzonymi w księdze KWPN a ogierami uznanymi w księdze KWPN. Rożnica jest aż nadto widoczna na parkurach i czworobokach całego świata.
Dobra panowie, po wymądrzaliście się trochę co niestety doprowadza do sytuacji jaką mamy w PL.  NIE używa się w znaczącej hodowli ogierów jakie wymieniliście ,jest to poziom bez możliwości rozwojowej coś typu "pokryje klacz ogierem za 1500 i sprzedam odsadka za 2000 lub 4 latka za 4000zł. JEDYNĄ drogą do sukcesu to przynależność do związków rasowych najlepszych na świecie i używanie najlepszych i numer 1 ogierów. Mamy rankingi FEI , rankingi liczących się ras a wy Panowie w kółko to samo a efektów ani widu ani słychu, tylko klawiatura wytarta od tych waszych mundrości.
Skaner: od razu widać, że jesteś teoretyków ma, w przeciwnym razie wiedziałby ściany ,że o wartości konia nie stanowi księga do której godzinie zapiszesz. Nie oceniaj bo w mojej stajni nie byłeś - a że zapisuję konie do Sprzedania to już nie twoja sprawa.
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
03 stycznia 2017 16:54
[quote author=Skaner-A link=topic=5087.msg2632340#msg2632340 date=1483459886]
Dobra panowie, po wymądrzaliście się trochę co niestety doprowadza do sytuacji jaką mamy w PL.  NIE używa się w znaczącej hodowli ogierów jakie wymieniliście ,jest to poziom bez możliwości rozwojowej coś typu "pokryje klacz ogierem za 1500 i sprzedam odsadka za 2000 lub 4 latka za 4000zł. JEDYNĄ drogą do sukcesu to przynależność do związków rasowych najlepszych na świecie i używanie najlepszych i numer 1 ogierów. Mamy rankingi FEI , rankingi liczących się ras a wy Panowie w kółko to samo a efektów ani widu ani słychu, tylko klawiatura wytarta od tych waszych mundrości.
[/quote]

Brawo Skaner. Popieram  😍 :kwiatek:
Brawo skaner
Michał , wiem że TY jestes na tej drodze i życze Tobie sukcesów !!!!. Condina  też widze że wiesz co zczym i jak  :kwiatek:, niestety żałuję ze jeszcze sie nie poznaliśmy ale to pewnie kwestia czasu  :kwiatek:. Pozdrawiam was serdecznie i życzę WSZystkiego najlepszego w tym nowym roku, sukcesów i zadowolenia z tego co kochacie  😅.
SILVER_GOLD: nie będę tu wymieniał, bo "się mi" nie chce, ale łatwo możesz się sam zapoznać zaglądając na taka oto stronę:
http://pzhk.pl/hodowla/rejestr-ogierow/ogiery-uznane/


Tak na szybkiego.....

METODOLOGIA

dane służące do opracowania poniższych zestawień zaczerpnięto z bazy rodowodowej koni PZHK (http://baza.pzhk.pl; aktualizacja z dnia 03.01.2017 r.). Podając liczbę potomstwa pochodzącego po poszczególnych reproduktorach, uwzględniono również konie urodzone poza granicami naszego kraju, wykorzystywane do doskonalenia rasy sp. i wlkp. 

Z uwagi na fakt, że w samej bazie pojawiają się błędy, które znaleźć można również w wykazie „Ogiery lub nasienie sprowadzone z zagranicy” automatycznie w przygotowanych zestawieniach również mogą pojawić się drobne rozbieżności, za co z góry przepraszam ale brak czasu nie pozwolił mi na lepsze opracowanie. Zresztą nie o kronikarską skrupulatność chodzi, bo zainteresowani mogą sami zagłębić się w szczegółach, tylko o sprostowanie pewnych śmiałych tez stawianych przez kolegę melehowicz.

Jak sama nazwa wskazuje, w wykazie na który się on powołuje znajdują się ogiery lub nasienie sprowadzone z zagranicy do doskonalenia koni polskich ras półkrwi: małopolskiej, wielkopolskiej i polski koń szlachetny półkrwi, dopuszczone do rozrodu przez Polski Związek Hodowców Koni po 2003 r., co wcale nie oznacza faktu, że były one wykorzystane w rozrodzie, jak pisze melehowicz, a co obrazują poniższe dane.

Dodatkowo z tej 70-tki ogierów KWPN, o których pisałeś nie wszystkie są przedstawicielami rasy bądź ogierami wpisanymi do księgi.   

Przytoczone dane dowodzą racjo heykowskiego

po ogiery urodzone w tej hodowli "kiedyś" sięgano często i że miały od samego początku choć nie największy, to bardzo duży udział w kształtowaniu się pogłowia koni sp w Polsce.













http://re-volta.pl/galeria/foto/162466
http://re-volta.pl/galeria/foto/162467


Jak widać, tego samego nie można napisać o obecnie używanych ogierach. Jest to oczywiście zależne od wielu czynników, ale na pewno 70 reproduktorów tej rasy nie jest czynnych w polskiej hodowli koni półkrwi.

W poście może być maksymalnie 10 zdjęć.

[quote author=Skaner-A link=topic=5087.msg2632340#msg2632340 date=1483459886]
Dobra panowie, po wymądrzaliście się trochę co niestety doprowadza do sytuacji jaką mamy w PL.  NIE używa się w znaczącej hodowli ogierów jakie wymieniliście ,jest to poziom bez możliwości rozwojowej coś typu "pokryje klacz ogierem za 1500 i sprzedam odsadka za 2000 lub 4 latka za 4000zł. JEDYNĄ drogą do sukcesu to przynależność do związków rasowych najlepszych na świecie i używanie najlepszych i numer 1 ogierów. Mamy rankingi FEI , rankingi liczących się ras a wy Panowie w kółko to samo a efektów ani widu ani słychu, tylko klawiatura wytarta od tych waszych mundrości.
[/quote]

Bardzo to wszystko mądre jest, tylko dla kogo te Twoje "mundrości" ? Ci których na tę zabawę stać (a takich hodowców mamy co najwyżej kilkunastu) już dawno to wiedzą i robią , a tych, których na nią nie stać (a jest tego z  tysiąc) też wiedzą, tylko jeszcze dłuuuugo, długuuugo stać ich na nią nie będzie. I zejdź na ziemię, bo ani Cornet ani Kannan niczego jeszcze nie gwarantują. Cornet dał ponad 1000 koni, z czego 200 skacze  wyżej niż 130 a reszta pokazała albo niewiele, albo nic. Kannan dał ponad 3000 koni, z czego 400 startuje w konkursach 140-160 a reszta jak wyżej. Wszystko na matkach jakich w Polsce jest może ze 100 a może nawet nie i pod jeźdźcami ze światowej czołówki. Myślisz, że polski hodowca mając klacz Faust Z/Dyszel/Orczyk nawet jak ja pokryje Kannanem to świat zawojuje ? Może jego wnuki, jak utrzymają pomysły hodowlane dziadka.
Ludziom , którzy tu szukają rady i się zastanawiają czy Rascin czy Nobody bo to jest w zakresie ich możliwości finansowych, dajesz rady w wysokości 2800 € + VAT ? I przyjedzie do nich klient, który jęczy jak ma 15 000 pln na konia wydać ? Który, choćbyś go na Casalla wsadził to wyżej niż 120 w życiu nie podskoczy? Takie jest 95 % polskiego jeździectwa. Udawać autorytet i krzyczeć: "Dajcie sobie spokój z Rascinem, kryjcie Casallem. Albo Diamantem. Albo For Pleasure" jest bardzo łatwo. Nic prostszego pod słońcem. Są rankingi, wszystko można wyczytać i każdy to może zrobić. Tylko komu takie rady są potrzebne ?
Miałem nie zajmować stanowiska wobec postawy adwersarzy adwersarzy, jednak nie sposób nie poprzeć ostatniego postu heykowskiego. Być może w drobiazgach byśmy mogli rozdyskutować to na drobne - jednak co do generalii w pełni się zgadzam.
Analiza wykonana przez Silver Gold  ( bardzo interesująca swoja drogą) tak naprawdę niczego nie dowodzi. Liczba ogierów ogierów  uznanych w związku KWPN dopuszczonych do doskonalenia polskich ras jest znakomicie większa ( był 1 - Elmero a jest w ostatnich 4 latach  faktycznie użytych, według SG, 25 o ile się nie pomyliłem). Ponadto taka struktura użycia ogierów jest reprezentatywna dla prawie każdej rasy. I tak jest lepsza niż dawniej (mówię o ilości potomstwa od ogierów, liczbie ogierów faktycznie użytych w rozrodzi , a do tego ogierów mających istotny wpływ (nie zależnie dobry czy zły) na rasę czyli mających odpowiednio dużą ilość potomstwa). Nie bez znaczenia jest upowszechnienie inseminacji w obecnym czasie.
Jeżeli chodzi o konie z ruchem mi podoba się Le Duc i Pegasus HB oba z Pankowa. Nie wiem jak cenowo tylko to wygląda.


Le Duc stoi w stajni ktorej pracuje, woj lubelskie. Bardzo fajny ogier, moge smialo polecic
Liczba ogierów ogierów  uznanych w związku KWPN dopuszczonych do doskonalenia polskich ras jest znakomicie większa ( był 1 - Elmero a jest w ostatnich 4 latach   faktycznie użytych, według SG, 25 o ile się nie pomyliłem). Ponadto taka struktura użycia ogierów jest reprezentatywna dla prawie każdej rasy. I tak jest lepsza niż dawniej (mówię o ilości potomstwa od ogierów, liczbie ogierów faktycznie użytych w rozrodzi , a do tego ogierów mających istotny wpływ (nie zależnie dobry czy zły) na rasę czyli mających odpowiednio dużą ilość potomstwa).

METODOLOGIA

ogiery podzielono na dwie grupy.

GRUPA I – ogiery wymienione przez heykowskiego (ELMERO, ELVIS, FIRSTGRAAF, GARANTIE, HARWEST, KINGSTEN, LE BON, LE VOLTAIRE, LOMBARDO, LURON, MAAIK, MARKIES V, MASON, MIDAS, MAZZEL, MORDECHAI, NIELS, NOBODY, TRAWANT, FANIMO, MYWILL, ISHAN, LAIS, MONTEVIDEO, MARAM, MARINO) oraz „dorzucony” przeze mnie SOCRATES. Łącznie 27 szt.

GRUPA II – ogiery wskazane przez kolegę melehowicz (zgodnie z wykazem zamieszczonym w poście powyżej). Łącznie 70 szt.

Źródło opracowania danych: baza rodowodowa koni koni PZHK (http://baza.pzhk.pl; aktualizacja z dnia 03.01.2017 r.). Zasady opracowania i uwagi takie same jak w poprzedniej wiadomości.

Wyniki:





Oczywiście analiza dowolna, w zależności od tego jakie czynniki weźmie się pod uwagę nie mniej jednak obrazująca pewną prawidłowość. Jak widzisz  kolego nie do końca zgodną z Twoja tezą, niezależnie od tego czy przedstawimy je w powyżej formie czy w ujęciu procentowy.

Dodatkowo, woli sprostowania nigdzie nie napisałem, ani nie zaznaczyłem że te 25 reproduktorów na które się powołujesz są uznane lub nie w księdze KWPN, natomiast w metodologii zaznaczyłem uwagę, że nie wszystkie z 70-ciu ogierów, o których pisałeś są przedstawicielami rasy (np. og. Carambole) bądź uznanymi w księdze (np. Kilian 38). Ja z braku czasu, odpuściłem sobie tą analizę, choć przyznam szczerze, że sam powinieneś takową wykonać i podzielić sie z nami jej wynikami skoro używasz tych informacji jako kluczowych argumentów.
Istotną zmienną, której nie wziąłeś pod uwagę jest czas . Ogiery z z obu grup uczestniczyły w doświadczeniu w różnym okresie czasu a to ma ogromne znaczenie dla wielkości badanego przez ciebie parametru. Po drugie dla spójności metodyczne powinieneś porównywać tylko potomstwo Elmero z grupą II( możnaby Kiliana dołączyć). Wszak taka była teza. Ponadto czy liczba potomstwa jest właściwym parametrem określającym wpływ na hodowlę. Gdyby tak było należałoby uznać za słuszną tezę, że wpływ Ramzesa na hodowlę koni sportowych na świecie był nieistotny. Ja bym się z taką tezą nie zgodził, gdyż wynika ona z pomieszania cech ilościowych z jakościowymi. Metodyka badań to bardzo grzązki grunt.... nie raz się o tym przekonałem. 

SG nie zależnie od tej dyskusji jestem pełen uznania dla pracy jaką wkładasz w te analizy. Brakuje mi tego w krajowych periodykach.
Istotną zmienną, której nie wziąłeś pod uwagę jest czas . Ogiery z z obu grup uczestniczyły w doświadczeniu w różnym okresie czasu a to ma ogromne znaczenie dla wielkości badanego przez ciebie parametru.

Doświadczeniu ???? o jakim doświadczeniu TY piszesz ?

Odnosząc się do czasu, to proponuje zaznajomić się z datami uznania ogierów II grupy i porównać je z okresem "stanowienia" ogierów z I grupy. W wielu przypadkach będą one zbliżone.


Po drugie dla spójności metodyczne powinieneś porównywać tylko potomstwo Elmero z grupą II( możnaby Kiliana dołączyć). Wszak taka była teza.

Nie taka była teza….. ale proszę bardzo




Chyba powyższe, nie wymaga komentarza......

Ponadto czy liczba potomstwa jest właściwym parametrem określającym wpływ na hodowlę.

🤔zczeka:
1. A czas?
2 6,68 to ile to sztuk?
3 w bazie PZHK opisano 46 potomków Elmero, których on jest ojcem- coś pokręciłeś . Jeśli takie dane wszystkie to psu na budę.
Na wykresie jest 46
Rzeczywiście pomyliłem słupki i teraz dopiero zauważyłem,że tam jest wskazana średnia pewnie arytmetyczna. Przepraszam!!!!
Boże, ale memejstwo. Weźcie panowie lopaty i do śniegu. Lepiej już się nie udzielajcie ponieważ nic sensownego w temacie nie wnosicie. Tabelek im się zachciało amatorszczyzna.
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
04 stycznia 2017 22:06
Co wy chcecie udowodnić?

Może zamiast na ilości skupmy się na jakości, co?
Condina,  dokładnie tak,  niech to będzie puenta na kilka następnych stron w tym temacie. Tylko jakość ma sens, ilość to coś dla amatorów  typu panowie powyżej  😵.
Co wy chcecie udowodnić?

Może zamiast na ilości skupmy się na jakości, co?


chcesz mi powiedzieć, że takie ogiery jak m.in. ELVIS, LURON, NOBODY, FANIMO, MARAM, MAZZEL, ELMERO, LE VOLTAIRE i in. nie dały żadnego uzdolnionego sportowo (skoki, WKKW, ujeżdżenie) potomstwa ? Że wszystko, co się po nich urodziło to odpad bo nie są uznane w KWPN (poza Elmero)? Powiedz mi co takiego super hiper mega jakościowego (polskiej hodowli oczywiście) urodziło się po którymś z tych 70-ciu uznanych przez zagraniczne związki rasowe ogierach, "wymienionych" przez melehowicz?
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
04 stycznia 2017 23:02
[quote author=SILVER_GOLD link=topic=5087.msg2632913#msg2632913 date=1483570269]

[/quote]

chcesz mi powiedzieć, że takie ogiery jak m.in. ELVIS, LURON, NOBODY, FANIMO, MARAM, MAZZEL, ELMERO, LE VOLTAIRE i in. nie dały żadnego uzdolnionego sportowo (skoki, WKKW, ujeżdżenie) potomstwa ? Że wszystko, co się po nich urodziło to odpad bo nie są uznane w KWPN (poza Elmero)? Powiedz mi co takiego super hiper mega jakościowego (polskiej hodowli oczywiście) urodziło się po którymś z tych 70-ciu uznanych przez zagraniczne związki rasowe ogierach, "wymienionych" przez melehowicz?
[/quote]

bron bosze.. nie chcę powiedzieć, że wszystko to odpady (strasznie głupie słówko bardzo w Polsce lubiane). Po prostu ja patrzę do przodu, zastanawiam się czym kryć w tym sezonie... i tak naprawdę przynależność do danej księgi stadnej jest dla mnie mało istotna.. Najlepsze ogiery są w wielu związkach dopuszczone. I zawsze jest możliwość uzyskania paszportu dla źrebaka.
Nie wiedzę sensu waszej dyskusji. Nie wiem co i komu chcecie udowodnić. Wyższość KWPN nad SPkiem? Jeśli tak.. to chyba nie ma o czym dyskutować...
Nie wiedzę sensu waszej dyskusji. Nie wiem co i komu chcecie udowodnić. Wyższość KWPN nad SPkiem? Jeśli tak.. to chyba nie ma o czym dyskutować...



Nie chodzi tutaj o udowadnianie żadnej wyższości, ale o fakty. Strasznie irytuje mnie beztroska paplanina w wykonaniu ludzi którzy nie mają pojęcia o „historii” polskiej hodowli co próbuje uczynić jedną ze swoich tez melehowicz twierdząc, że przy doskonaleniu rasy pksp dawniej rzadko korzystano z ogierów KWPN, a to nieprawda co potwierdzają przytoczone dane, jak widać sięgano po nie często i co z tego, że większość z nich nie była uznana przez rodzimą księgę ? Nie przeszkodziło to w tym by pozostawiły po sobie wiele cennego zarówno pod względem sportowym jak i hodowlanym potomstwa przyczyniając się do rozwoju rasy, nie tylko koni sp. ale i wlkp. To fakt !

Tak samo jak faktem jest, że nie ma na chwilę obecną czynnych w polskiej hodowli 70-ciu ogierów uznanych przez KWPN. Zaledwie 25 z nich może „poszczycić” się przychówkiem. Cała reszta jest po prostu dostępna dla polskich hodowców. Biznes. Chyba dokładniej  tłumaczyć tego nie trzeba.


A dlaczego tak mnie to irytuje ? Bo czytają to forum przeważnie ludzie młodzi, którzy z uwagi na brak fachowej literatury hipologicznej próbują zdobyć lub poszerzyć wiedzę w ten sposób, robienie im wody z mózgu i karmienie kłamstwami nie przyczyni się rozwojowi polskiej hodowli, to raz; a dwa nie każdego stać na krycie takim ogierem jak chociażby Kannan, więc lepiej by mieli pewną świadomość i możliwość wyboru nawet czegoś tańszego, nawet mniej klasowego, ale i tak gwarantującego im postęp niż krycie Orczykiem lub Dyszlem ze stodoły sąsiada.
Kłamstwa, paplanina.. gratuluję poziomu intelektualnego!
Wrócę do meritum:
SG ma swoisty sposób wnioskowania - 468 potomków 25 ogierów to mniejsza wartość hodowlana niż 46 potomków jednego ogiera - prawdopodobnie powinien uzupełnić wiedzę z zakresu genetyki!
Nie można mówić  o znaczącym rozwoju rasy sp , bo go (znaczacego)nie ma - wuniki sportowe mówia same za siebie.
Użycie koni pochodzenia zagranicznego , szczególnie tych z lat dziewięćdziesiątych XX w niczego nie przyniosło,  bo nie mogło. Był to materiał mierny!
Rasa się nie rozwijała, bo nie było wystarczająco ostrej selekcji, można byłoby zaryzykować stwierdzenie ze selekcja istniała tylko formalnie.
Nawet jeśli przyjąć , że u schyłku lak siedemdziesiątych konie wierzchowe w Polsce nie odbiegały istotnie od podobnych w innych rejonach Europy - pomimo destruktywnych działań ludzi odpowiedzialnych za hodowlę koni w Polsce - to później Europa zachodnia odjechała z gigantyczna prędkością. W mojej ocenie dzięki bardzo ostrej selekcji. Kto robi selekcję - ano ludzie. przypominam tylko, że do połowy lat dziewięćdziesiątych XX w  prywatna hodowla koni sportowych nie istniała. CHCĘ ZAZNACZYĆWAZNA RZECZ - którą podpowiada mi doświadczenie życiowe - W KOMUNISTYCZNYM MOLOCHU RÓWNIEŻ TYM HODOWLANYM BYŁA GRUPA LUDZI , KTÓRZY ZA WSZELKA CENĘ USIŁOWALI URTOWAĆ TO WSZYSTKO CO CENNE I DZIEKI NIM MAMY JESZCZE TO CO MAMY CENNEGO. Mamy ślązaki, które nie przypominają sokólaków  (a mogły) wielkopolaki i sp które nie wyglądają jak krzyżówka fiorda z mur insulanami - a też mogły.
Kłamstwa, paplanina.. gratuluję poziomu intelektualnego!

przypomnę tylko, ze to TY takowe rozgłaszasz.....

Wrócę do meritum:
SG ma swoisty sposób wnioskowania - 468 potomków 25 ogierów to mniejsza wartość hodowlana niż 46 potomków jednego ogiera - prawdopodobnie powinien uzupełnić wiedzę z zakresu genetyki!
Nie można mówić  o znaczącym rozwoju rasy sp , bo go (znaczacego)nie ma - wuniki sportowe mówia same za siebie. Użycie koni pochodzenia zagranicznego , szczególnie tych z lat dziewięćdziesiątych XX w niczego nie przyniosło,  bo nie mogło. Był to materiał mierny!


Primo

o porównanie Elmero z ogierami II grupy sam prosiłeś, nie widząc chyba co w danej chwili czynisz

Secundo

o wartości hodowlanej nie decyduje ilość użytych ogierów a jakość pozostawionego przez nie potomstwa. Na podstawie w/w danych można określić w jakim stopniu dany reproduktor miał wpływ na daną populację. Czy zaznaczył się w hodowli pozytywne czy też nie. Oczywiście im większa populacja tym bardziej miarodajna ocena. Nie mniej jednak najprostszym sposobem określenia tego jest liczba córek i synów pozostawionych do dalszej hodowli. Koniec kropka. W przypadku ogiera Elmero jest to 21 córek wpisanych do księgi (45,65%) oraz 6 uznanych synów (13,04%). Natomiast po ogierach z II grupy do ksiąg wpisano 52 klacze (11,11%) oraz 15 ogierów (3,21%).

Jakby nie patrzeć 45,65%>13,04% oraz 13,04%>3,21%

oczywiście odnosi się to do ogółu potomstwa jakie zostało opisane po danym reproduktorze.


Natomiast co do rozwoju rasy sp. to polecam zaznajomić się z dostępną literaturą, przejrzeć księgi stadane, wyniki jakie uzyskiwały te konie w sporcie jeździeckim, ZT, wystawach hodowlanych, etc. etc. i wtedy porywać się na stwierdzenia jak powyżej.

Ps. w latach 90-tych użyty był m.in. wspomniany przez Ciebie ELMERO uważasz, że był to reproduktor mierny ? Fanimo, Luron, Maram, Lombardo, Le Voltaire i in. też były użytkowane w tym czasie To też miernota wg Ciebie ?
W hodowli dobrych koni sportowych sięgneliśmy dna więc będzie już tylko lepiej. Hodowcy koni sportowych "tych dobrych!!!" wiedzą ze konie jakie wymienił Silver ,melehowicz to już historia, ta słaba historia. Celem jest hodowanie najlepszych z najlepszych koni z najlepszych rodzin, innej drogi nie ma!!!!!. Droga do sukcesu kosztuje ale za to owoce są wartościowe i znajdują nabywców na całym świecie (tak zwyczajnie są rozpoznawalne). W ostatnim czasie napłyneło sporo reproduktorów takich se , dla większości zajeb..te ogiery, kurde jak myślicie dlaczego ktoś miałby sprzedać kurę znosząca złote jajka  🙇 🤔wirek: 😍.
[quote author=Skaner-A link=topic=5087.msg2633251#msg2633251 date=1483636239]
W hodowli dobrych koni sportowych sięgneliśmy dna więc będzie już tylko lepiej. Hodowcy koni sportowych "tych dobrych!!!" wiedzą ze konie jakie wymienił Silver ,melehowicz to już historia, ta słaba historia.
[/quote]

historia to FAKT, chociaż niektóre z nich są nadal w hodowli czynne, a ich krew wciąż obecna w populacji koni półkrwi. Ale czy słaba ?

Usunęłam zdublowany post.
Dava   kiss kiss bang bang
05 stycznia 2017 17:23
[quote author=SILVER_GOLD link=topic=5087.msg2633197#msg2633197 date=1483626679]



Natomiast co do rozwoju rasy sp. to polecam zaznajomić się z dostępną literaturą, przejrzeć księgi stadane, wyniki jakie uzyskiwały te konie w sporcie jeździeckim, ZT, wystawach hodowlanych, etc. etc. i wtedy porywać się na stwierdzenia jak powyżej.



[/quote]

Wyniki w sporcie uzyskują w ciągu ostatnich 5-8 lat mierne w porównaniu z innymi rasami (KWPN, holsztyny, hanowery itd. itp.) -> wystawy hodowlane, ZT niestety nie są kompletnie ważne (w PL).
Co z tego , że koń wygra jakis ZT jak później nie jest w stanie chodzić 130-135? O czym to świadczy ?  👀

Niestety to my sami zepsuliśmy rase SP (jeśli to 'rasą' można w ogóle nazwać tak).
-> selekcja zerowa, każdy koń wpisywany do tej księgi
Co to znaczy SP? Bo dla większości osób to 'kundel'...

Oczywiście w ogólnym rozrachunku (czyli wynikach sportowych) to nie rasa jest ważna. Może to być nawet koń NN i jeśli wygra GP na dużych zawodach albo MP to pewnie się sprzeda. Niestety SP nie pokazują się dobrze, są lata świetlne za innymi...
I oczywiście nie mówię tu o kilku wyjątkach, które tylko potwierdzają regułe...
Wyniki w sporcie uzyskują w ciągu ostatnich 5-8 lat mierne w porównaniu z innymi rasami (KWPN, holsztyny, hanowery itd. itp.) -> wystawy hodowlane, ZT niestety nie są kompletnie ważne (w PL).
Co z tego , że koń wygra jakis ZT jak później nie jest w stanie chodzić 130-135? O czym to świadczy ?  👀


dyskusja nie dotyczyła porównania rasy sp z KWPN, hol. han etc. bo w takowych wypadną marnie chociażby z uwagi na to od kiedy jakakolwiek zorganizowano hodowla prowadzona jest u nas, a od kiedy u naszych zagranicznych sąsiadów. Przeanalizuj populacje koni sp. od momentu powstania księgi do dnia dzisiejszego, różnica jest. Rasa na pewno się nie uwsteczniła.

A co do pytania to odp jest prosta:

1) jest kiepski, albo
2) ma kiepskiego jeźdźca, albo
3) nie jest promowany w sporcie w ogóle (patrz ogiery zakupione przez SO, bądź od hodowców prywatnych, których na to nie stać; jeżeli wystartują w L lub P to i tak będzie sukces)
4) inne

ale tak jest w każdej rasie, nie tylko sp.

i by nie generalizować przejrzyj sobie proszę wyniki z ZT klaczy i ogierów, później wyniki MPMK oraz innych zawodów a zobaczysz że nie zawsze jest tak jak piszesz.


Dava   kiss kiss bang bang
05 stycznia 2017 17:55
Doskonale znam te wszystkie wyniki, ale dla mnie ważne są: MP (nie MPMK) zawody międzynarodowe oraz ogólnopolskie -> takie rzeczy np. 😉
I dalej podtrzymuje to co napisałam  😎
Co z tego, że koń wygrał MPMK, jakiś czempionat? Co to znaczy jeśli nie jest w stanie konkursu N przejść normalnie albo 130-135?
Gdzie są te konie w konkursach 140 i wyżej?

Dobry koń wyjdzie tylko po świetnej matce i doskonałym ojcu, nie po kobyle co się rozwaliła i ledwo P przechodzi, a ogierem fajnym xxx lat temu, a teraz zwyczajnie 'przestarzałym'.
Co chcecie hodować? Rozmnażać słabe konie dające jeszcze słabsze konie? Chyba nie taki jest zamysł hodowli 😉

kiepski jeździec, kiepski trening brak promocji  -> to zwyczajnie głupie tłumaczenie, jak koń jest świetny to świetnie prezentuje się na takich MP Seniorów np. i to nie kwestia ani jeźdzca (wybierają zwyczajnie dobre konie), ani treningu (inne konie w tym samym u tych samych ludzi jakoś mają wyniki) ani promocji (nikt nie robi promocji średnim koniom, promocja robi się sama, jak koń osiąga wyniki sportowe).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się