paznokcie, żele, tipsy

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
05 stycznia 2017 12:08
Zbieram się powoli do kupienia zestawu i robienia paznokci. Czy możecie polecić jakieś rzetelne i dobre strony/blogi/poradniki odnośnie pielęgnacji i samego nakładania hybrydy? :kwiatek:
gunia92 zmartwił mnie trochę twój post, bo czaję się na tą bazę indigo i liczę że trochę wzmocni moje paznokcie, które ogólnie jakieś takie marne są. Przy hybrydach przynajmniej się nie łamią, ale to jeszcze nie to.
Na jakich paznokciach ta baza nie współpracuje i co rozumiesz przez masakrę jaką robi z paznokciami? Że są w jeszcze gorszym stanie?
fruity_jelly, paznokcie łamały się / pękały - na części płytki przyrośniętej do palca (nie wiem jak to się nazywa) do żywego , boleśnie - po kilku / kilkunastu dniach od nałożenia hybrydy, najczęściej w stajni. Przy uczuleniu wydaje mi się, że efekt byłby szybszy... (?) Mam 2 konie, jestem po pracy codziennie w stajni : pracuję tam i jeżdżę konie, zatem piękne paznokcie to kompletnie nie moja bajka...
Proszę zdjęcie

Pęknięcie na paznokciu palca wskazującego było pierwsze i pojawiło się ok miesiąc temu - jak widać jest mocno odrośnięte aktualnie. Na środkowym nie widać wyraźnie pęknięcia, jest również pomału zrasta. Pęknięcia na kciuku tej ręki nie udaje mi się uchwycić telefonem pomimo kilkunastu prób 🙁 Obrazowo - odwrócone V przez 3/4 płytki paznokcia.
Gdyby to nawet było uczulenie co i tak nie pozostaje mi teraz nic innego jak poczekać na odrośnięcie i nie robić tego więcej przecież... i tak robię - hybryda spiłowana i wypalona acetonem na tyle, na ile się udało, reszta odrasta. Maluję wierzch zwykłymi lakierami i wykańczam zwykłym topem. Jak widać mistrzem prac manualnych nie jestem 😂 ale to jedyna opcja chyba.
Kaarina Na wielu paznokciach trzyma się super i fajne efekty są po nim miedzy innymi na moich (ale ja mam ogólnie mało problematyczne paznokcie) rosną szybciej i dużo twardsze. Do tego robi fajną krzywą C bez wysiłku jeśli ktoś ma totalnie płaskie paznokcie .
Ale u mojej bratowej po 4 miesiącach walki o piękne, twarde paznokcie za pomocą HARDA z wielką nadzieją przerzuciłyśmy się na Proteinową i kompletna klapa  😵
Paznokcie złamały się i popękały po 2 tygodniach do tego stopnia że przynajmniej 4 do żywego i 1 przez cały paznokieć.Nie było co zbierać,a do tego mówiła że bardzo po ściągnięciu bolały ja "paznokcie od spodu" jak przy nadmiernym spiłowaniu .Pościnałam do minimum,a pękniecia na płytce zasklepiłam torebką od herbaty i Hardem i trzymają się już 3 tydzień i nie bolą co najważniejsze.
Bratowa ma teraz problemy ze zdrowiem bardzo dużo niedoborów witamin ,więc rozważamy 2 opcję :albo ma uczulenie na ten produkt albo po prostu przez niedobory paznokcie nie chcą tego utrzymać ale było by to bardzo dziwne bo HARD się trzyma świetnie  🙄
Ogólnie polecam bazę Proteinową z INDIGO bo większości przypadków się sprawdza  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 stycznia 2017 13:04
Kaarina, na mojej płytce też się proteinowa nie sprawdza ale nie tak brutalnie
Zeszły rok wzmacnialam HARDem i pod nim mi sie bardzo wzmocnila plytka wiec teraz mam samą hybryde. Ostatnio mialam nalozona na probe proteinowa i kilka dni pozniej wszystko bylo pokruszone, na kazdej hybrydzie pajeczyna spekan, jeden paznokiec pekl ale na szczescie tylko w odrosnietej czesci (teraz sklejony zelem)
A hard siie u mnie sprawdzal wysmienicie, paznokcie zyly po 4-5 tygodni w robocie od rana do nocy w stajni
_Gaga wygląda to bardzo nie fajnie  🤔
Na Twoim miejscu poszłabym do jakiejś dobrej kosmetyczki na delikatne ściągnięcie i są dwie opcję:
Niech poleci Ci jakąś dobrą odżywkę na od budowę najlepiej z powłoką ochronną albo odbuduję na bazie HARD+torebkach od herbaty nawet podwójną warstwę.
W pracy przy koniach(jazdy rekreacyjne,praca w stajni+ moja przydomówka) takie paznokcie z podwójnym Hardem super mi się sprawdzały ale... pod warunkiem że zmieniałam je częściej, tak co 2,5tygodnia ,a jak teraz chodze tylko przy swoich 2 koniach paznokcie zmieniam co 4 tygodnie gdy mam konkretny odrost.
No nic, zaryzykuję i najwyżej odsprzedam bo raczej nie byłoby z tym problemu.
Nigdy nie miałam aż tak mocno połamanych paznokci jedynie rozdwajaly mi się i czasem lamaly ale w wolnej części i jeśli o coś zaczepilam.
Może akurat się sprawdzi 🙂
mils   ig: milen.ju
05 stycznia 2017 17:06
smartini jakiej firmy Hardem utwardzałaś płytkę? 🙂
Moje "papierki" powoli zaczynają odrastać. Co prawda pozostałe paznokcie rosną normalnie i piłowane były już wiele razy, a te dwa biedaki... Cóż, co trochę odrosną, to od razu dosłownie się rwą. Łatka z torebki po herbacie nie utrzymała się, więc nauczyłam się z nimi żyć. Tyle dobrego, że mimo wszystko pooowoli odrastają i niedługo po papierowych paznokciach nie będzie żadnego śladu. W tym czasie dzielnie pielęgnuję paznokcie olejami i przy okazji szukam kolejnych lakierów i tutaj mam 2 pytania. 🙂 Jakiego harda do przedłużania byście poleciły? Chodzi mi o firmę. Semilaca chwalą, ale jestem konkretnym alergikiem i boję się, że tylko rozwalę sobie paznokcie. Druga kwestia: jak sprawdzają Wam się lakiery z Aliexpres?
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 stycznia 2017 17:11
mils,  ręki nie dam uciąć, bo robiła mi je kosmetyczka ale patrząc na opakowania w sieci, to najprawdopodobniej neonail (semilac ma taką samą buteleczkę ale białą naklejkę u góry, tamta była czarna jak w NN)
U mnie żel się nie sprawdzał, by za mało elastyczny i paznokcie mi pod nim umierały, z hardem było idealnie bo był wystarczająco elastyczny żeby paznokieć pod spodem pracował i się wzmacniał zamiast zamieniać w papier. Przedłużane też nim miałam, żyły super tylko trzeba uważać, bo z czasem hard robi się aż za bardzo elastyczny więc przedłużone nie przeżyją za długo (3tyg to absolutne maximum u mnie było, potem przedłużone końcówki były jak guma)
_Gaga, żeby nie popalić palców acetonem, to posmaruj najpierw oliwką dookoła paznokcia 😉
mils   ig: milen.ju
05 stycznia 2017 19:00
Od siebie polecę jeszcze Alantan w maści. Na 3 palcach mam często stany atopowe i warstwa Alantanu naprawdę bardzo zmniejsza mocne pieczenie i ból. Po zdjęciu hybryd skóra nie jest ani w gorszym stanie, a zdrowe palce nie są popalone, przesuszone ani nic. 🙂
Ja kupiłam ostatnio zamiast acetonu isane zielona z rossa i skóra nie jest taka przesuszona jak po czystym acetonie, a hybryda ściąga się tak samo.
Ja im dluzej robie, tym bardziej normalne kolory wybieram.
gunia92, trochę boję się znów eksperymentować - tym bardziej nakładać cokolwiek :/
Wczoraj mi hybryda odpadła z pierwszego połamańca... ale jakoś ogarnęłam , więc mam nadzieję ogarnąć i resztę 🙂
Te połamańce dawno się pod spodem pogoiły zatem nie bolą 🙂
Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o oliwce przed acetonem. Paluchy popalone jak nic. Szczęściem skóra ma to do siebie, ze się regeneruje 🙂
Dzięki dziewczyny za wszystkie porady. Jestem kompletnym "lajkonikiem" w tym temacie 😉
Gaga, a ja bym na Twoim miejscu jednak poszła do dobrej manicurzystki. Tez mi popękały paznokcie pod hybryda, tak że piekły pod odżywka. Dzisiaj je zażelowalam u swojej mani i jest super. Nawet tak bardzo nie bolało  😎
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 stycznia 2017 17:29
tulipan, popieram
Dobra mani jest na wagę złota i jest w stanie na wszystko zaradzić. Tylko taką to tylko z polecenia szukać i wcale wypasiony drogi salon nie gwarantuje sukcesu...
W warszawie byłam w jednym takim, zapłaciłam krocie, w środku pełen wypas ale: no właśnie.
Babka zrobiła mi za długie (mimo że kilka razy upominałam, żeby skróciła jeszcze), poraniła mi skórki tak że tydzień piekło a po trzech dniach połowa żelów zeszła, druga połowa miała bąble powietrza pod spodem.
Teraz chodzę do dziewczyny prywatnie, cenowo 1/3 tego co te parszywe żele w wawie, skórki idealne (mój mały fetysz paznokciowy), jak coś szwankuje to mogę zawsze podskoczyć na naprawę i dziewczyna naprawdę 'wie co robi'
smartini, reklamowałaś? przecież to masakra taka "usługa"...
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 stycznia 2017 01:58
Anaa, nie, byłam tak wściekła, że jak pomyślałam, że mają mi znowu tak samo spaprac paznokcie to chyba bym tam komuś krzywdę zrobiła :/ nauczyłam się chodzić tylko do poleconych kosmetyczek i teraz mam święty spokoj...
Dziewczyny, jak długo moczycie hybrydy w acetonie /removerze,  aby je ściągną? 
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
08 stycznia 2017 23:55
zależy jak się trzyma na paznokciu, zawijam w folie i ci jakiś czas sprawdzam i ściągam to co schodzi. Jakieś 10/15 minut,
Ściągnęłam do końca tę cholerna hybrydę. Poza jednym paznokciem (odrośniętym praktycznie) - reszta cała. Nic nie jest połamane ,za to mają takie białe kreski jak od odgięcia. Wydaje mi się, że bolało, bo hybryda dawała jakieś dziwne naprężenia (?) nie wiem, nie znam się. Tak czy siak jest super. Póki co odpuszczam sobie eksperymenty. Pazury pomalowane odżywką i topem nich się regenerują (poniszczone hybrydą - to zawsze tak się robi?)

Co do wizyty u manikiurzystki - mi to wiecznie czasu brakuje. Popierdzieliło mi się mocno i jestem bez luzaka i trenera i nie ogarniam kompletnie czasowo. Do tego w pracy tyle rzeczy, że... nie ogarnęłam i wylądowałam w piątek w szpitalu 🙁
Czasem nie mam gdzie wcisnąć w plan dnia zwykłych zakupów 🙁

Póki co siedzę na L4 i mam w końcu czas sama się tym w 100% zająć 😉
Smartini moja siostra przed sylwestrem też miała taką przygodę. Poszła do drogiego salonu zrobić żele i tuż po powrocie do domu zaczęły jej odpadać + pęcherze gratis. Wywalczyła sobie zwrot kasy bo ponownie paznokci by nie dała sobie tam zrobić. Trafiła w końcu do domowej stylistki, którą jest zachwycona i wiadomo, zdecydowanie tańsza.
_Gaga teoretycznie hybryda nie niszczy płytki. Piszę teoretycznie bo ja już robiłam trzy podejścia i za każdym razem po dwóch miesiącach mam totalnie zjechane paznokcie. Robiłam sobie sama i robiła mi koleżanka mani i w obu przypadkach jest spoko do czasu. Po około 2 miesiącach mam tak zajechane paznokcie, że pod hybrydą pękają do żywego. Trzeci raz zrobiłam u swojej super manicurzystki, która genialnie robi pazury i to samo. Więc stwierdzam, że hybryda nie jest dla mnie. A jeżdżę 5 razy w tygodniu jednego konia, więc umówmy się, że nie jest to jakiś hardcore dla paznokci  😉 Żel uzupełniam co 3 tygodnie i to tylko ze względu na odrost, więc robię ten żel i oszczędzam czas (którego tak jak Ty mam niewiele bo koń + pies + praca o niekoniecznie normowanych godzinach robią swoje). Wolę raz na 3 tygodnie poświęcić 1,5h niż straszyć ludzi na spotkaniach  😁
tulipan, na szczęście mam na tyle ładne paznokcie, że nie straszę na spotkaniach 😉 A teraz pociągnięte odżywką i topem wyglądają na prawdę OK. Hybryda mi się bardzo podobała, ale albo trafiłam na słabą jakość usługi, albo nie nadaję się na takie ekstrawagancje 😉
zależy jak się trzyma na paznokciu, zawijam w folie i ci jakiś czas sprawdzam i ściągam to co schodzi. Jakieś 10/15 minut,

Mi strasznie ciężko schodzi. Może za słabo zawijam tą folią.
mils   ig: milen.ju
09 stycznia 2017 16:13
anai mi też słabo bardzo schodzi. Był moment, że trzymałam zawinięte prawie 30 minut i na wszystkich paznokciach, mniej więcej na środku płytki, dalej muszę dość mocno "skrobać" metalowym kopytkiem. Zauważyłam jeszcze, że remover Semilaca radzi sobie gorzej niż aceton z NeoNail. Na chwilę obecną remover Semilaca stoi w szafce nieużywany, a hybrydy ściągam pilnikami: najpierw o gradacji 100 (ewentualnie 80, ale w sumie użyłam raz i 100 mi wystarcza), potem 180/240 i na koniec delikatnie bloczkiem polerskim. Paznokcie znoszą to wszystko dobrze, nie spiłowałam sobie nigdy płytki. 2 paznokcie, na których miałam spiłowaną są efektem "pracy" mojego W. (dłuższa historia) 🙄 🤣
anai, a piłujesz trochę od góry? Ja prawie cały kolor ścieram pilnikiem, zanim włożę paznokcie w aceton i wtedy ładnie schodzi 😉
Libeerte, piłuję, ale tylko top, kolor raczej zostawiam. Mam aceton semilac i remover indigo. A czy może mieć znaczenie, jak długo hybryda była na paznokciach?
mils, o, muszę sobie takie metalowe radełko kupić. Bo patyczki dają radę tak sobie, też piłuję, ale mam małe (wąskie) płytki i piłując ciągle zahaczam o skórki. Nie jest to za przyjemne 🙁
ja nie mam problemu odkąd kupiłam sobie takie radełko i używam tej lewej strony. Wcześniej używałam patyczków i to była męka.

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
09 stycznia 2017 18:28
Ja nie piłuję chyba że coś mnie najdzie wtedy spiłuje top, co jakiś czas, zdrapuje warstwę, która odchodzi i wkładam palca z powrotem, czasem się trafi taki oporny zwłaszcza jak prosi mnie koleżanka o ściągnięcie 🙂 u siebie. Zdejmuje acetonem z OBI. Lakiery topy i bazy semilac.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się