... ślub :) ...

Doubler Aleś Ty spostrzegawcza. 😉 Troche do mnie to nie dociera,pewnie zacznie jak coś będzie już załatwione. Wsumnie sama uroczystość weselna była zawsze u nas powodem do dyskusji. Bo mój W. To chciałby kościół i obiad i do domu,a ja to zawsze chciałam coś większego. Na coś Mojego wymarzonego  większego musiałabym czekać jeszcze lekko pare lat. A nie chce ze względu na koniec moich studiów i dalsze plany. A nie możemy mieszkać razem bo nasi rodzice maja swoje zdanie na ten temat.  W dalsze szczegóły chciałabym nie wchodzić. Prosze to uszanować. 🙂  Więc wybraliśmy coś co jesteśmy wstanie zrealizować do października. Bo data ,którą wybraliśmy to 7.10 😀

Jak doliczę kuzynostwo, ciotki i wujków to wychodzi 120. 😀 Najbliższa to nasze rodzeństwo, rodzice i dziadkowie. 😉
Musze przetrzepać Internet z miejscem ,a w weekend udam sie na wizję terenową. 😀




elena111, rozumiem :kwiatek: Ale życzę, żebyś z czasem zaczęła się tym cieszyć na 100% 😉 A może jakiś kompromis z narzeczonym i zaprosić koło 50 osób? Ta najbliższa rodzina i trochę znajomych? 😉
Ja rozumiem sprawę tych 120 osób, ale gdybyśmy u mojego powiedzieli, że najbliższa rodzina to bez tych ciotek i tak dalej to wszyscy by się poobrażali 😵
Daj znać jak poszły poszukiwania! 😉 Może gdzieś u Was w okolicy organizują targi ślubne? Ogłasza się tam wtedy sporo sal, bardzo polecam jeśli ktoś właśnie szuka 😉
elena111, gratulacje 🙂 masz termin wybrany dzień po mnie 😉
Dziewczyny, a ja tak zacznę o świadkach, bo mam zagwozdkę, teoretycznie już coś zdecydowałam, ale zawsze mogę się Was poradzić. :kwiatek:
Mianowicie: mam (miałam...?) to ja sobie przyjaciółkę od czasów gimnazjum, poznałyśmy się w szkole, czyli przeszło już ponad 9 lat. Mniej więcej wtedy też poznałam dziewczyną przez GG (ktoś jeszcze pamięta coś takiego?) 😁 i o dziwo nadal się przyjaźnimy 😉 mimo, że kiedyś dłuższy czas nie rozmawiałyśmy, to potem jak zaczęłyśmy, to nie możemy przestać - nawet jeśli to jest rozmowa raz na tydzień czy coś, to regularnie wiemy co się u każdej dzieje i radzimy w różnych sprawach 😉
Zawsze było "wiadome", że ta ze szkoły będzie moją świadkową i wzajemnie - ja świadkować będę u niej. Co więcej - jej ślub wypada 1,5 miesiąca po moim. 😉 Tyle, że... praktycznie ze sobą nie rozmawiamy, a jeśli już, to nie możemy się dogadać. Ostatni raz widziałam się z nią w marcu, jak zaprosiłam ją na imprezę urodzinową. Jak się zaręczyłam (sierpień) i jej o tym napisałam, to była pierwsza rozmowa od kwietnia... Przy czym nawet nie bardzo miałam ochotę jej mówić, ale stwierdziliśmy że wypada mimo wszystko (ja byłam pierwszą osobą, która się dowiedziała o jej zaręczynach, aczkolwiek to było prawie 1,5 roku wcześniej). Nie mam pojęcia co się u niej właściwie dzieje - i ona u mnie też nie.
Natomiast z dziewczyną poznaną na GG (notabene jest z Łodzi, więc tutaj też odległość gra rolę) dogadujemy się fantastycznie, a ona sama z siebie powiedziała że przyjeżdża do mnie jak będę jeździła za suknią 😍

Rozpisałam się trochę, ale w jednym poście chciałam wyjaśnić sytuacje, wybaczcie. :kwiatek:
Moje pytanie: Czy uważacie, że jako świadek powinna zostać "przyjaciółka" ze szkoły, czy zwyciężyć przyjaźń internetowa (już dawno przeniesiona do rzeczywistości, żeby nie było 😉 )
Jeśli miałabym odmowić pierwszej, to jak to zrobić w delikatny i elokwentny sposób? No bo wiecie, "zawsze było wiadome..." - tym bardziej głupio, bo usłyszałam, że nadal to ja jestem najodpowiedniejszą osobą u niej na świadka.
M. potrafi mi tylko powiedzieć, że mam wziąć moją Łodziankę 😍 ale nie potrafi pomoc co miałabym powiedzieć pierwszej...
Doubler, moim zdaniem co byś nie powiedziała to przyjaciółka ze szkoły będzie urażona. Pytanie tylko czy i na ile się będziesz tym martwić.. Od dawna nie gadacie?
Doubler, ja bym brała tą bliższą sercu. To ważny dzień w którym świadkowie mają wspierać i trochę robią za służbę. Dlatego wg mnie bardzo ważne jest żeby świadkowa była radosną i pomocną osobą a nie, że będziesz się krępowała czy ją o coś poprosić.
lenalena, to nie jest tak, że w ogóle... ale wychodzi raz na miesiąc, dwa max. Np. ostatni raz to było dosłownie chwilę 18 grudnia, a życzeń od niej na święta żadnych nie dostałam - zawsze to ja pierwsza wysyłałam, a jak tego nie zrobiłam, to ona się nie pofatygowała, nie powiem, przykro mi było trochę, skoro taka ważna dla niej jestem...

bera7, na ten moment nawet nie tyle, że się krępuję, co nawet nie mam ochoty poprosić o cokolwiek... 🤔

Kiedyś świetnie się razem bawiłyśmy i ona chciałaby "wrócić do czasów kiedy do mnie wpadała, jadłyśmy chipsy i grałyśmy cały wieczór". Ale tak już nie jest i nigdy nie będzie, a chyba poza grami i tematem ślubnym nie mamy wspólnych - gdzie już nawet ten "ślubny" się przeterminował, bo najwięcej było rozmów przed i tuż po jej zaręczynach - potem kontakt jeszcze bardziej się nam urwał. Więc... teraz nawet nie mamy o czym rozmawiać. 😵
Doubler, to ja bym takiej osoby nie brała. Zepsuje Ci Twój dzień.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 stycznia 2017 20:11
Doubler, Bierz dziewczynę z Łodzi 😉
Ja mam taką, którą znam ... w kwietniu będzie 26 lat 😉 Z czego 12 przesiedziałyśmy w jednej ławce 😉 Bywa i tak, że miesiąc ze sobą nie rozmawiamy, ale wiem, że mogę do niej zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Kiedy 1,5roku temy wychodziła za mąż to na świadkową wzięła sobie kogoś innego i ja jej za złe absolutnie tego nie miałam.
Natomiast mam drugą taką zarazę, poznaną tu na forum 5 lat temu (na szczęście wątku ślubnego nie czyta i raczej nie spodziewa się tu moich postów  😂 ) i potrafi nie dzwonić do mnie przez dwa tygodnie albo dla odmiany dzwonić 5 razy dziennie lub gadać ze mną 5h przez telefon. I jeśli kiedyś nadejdzie ten okropny dzień to ta druga będzie stała tuż za mną mimo, że tego nie spodziewa się ani nie będzie chciała  😁


p.s. Katarzyna pozdrawiam!  😁
JARA, o Ty zła kobieto! 😂 A skąd wiesz, że nie będzie chciała?  😀

Dziękuję dziewczyny, utwierdziłam się tylko w podjętej decyzji! :kwiatek:
Ale jeszcze Was pomęczę i zadam jedno pytanie 😁
Dziewczyna z Łodzi ma 4 marca urodziny, 5 imieniny (Adrianna 😉 ). A z kolei 9 mam ja... i 11 prawdopodobnie ona przyjedzie do Krakowa z chłopakiem 😅 Mam dylemat, czy zrobić jej wspólny wielki prezent, tzn. urodzinowo-imieninowy i do tego od razu poprosić o świadkowanie? (myślałam nad winem z nalepką, są takie z fajnymi napisami, tylko to wykonałabym sama :icon_rolleyes🙂 czy czekać do września - wtedy ja będę się rozglądać za sukienkami i dałabym to wino jak przyjedzie wtedy, zanim do salonów pójdziemy... Co myślicie? Z jednej strony fajnie byłoby jej zrobić niespodziankę teraz, a z drugiej kupa czasu do ślubu, bo sierpień 2018 dopiero i nie za wcześnie jest?


Edit. Powiedzialam, przeżyłyśmy 😅 A tak serio to nie była w ogóle zdziwiona, bardzo się ucieszyła, że jej w ogóle to napisałam, bo domyślała się, że tak będzie, ale stwierdziła, że zapewne przemilczę sprawę... więc to chyba dowodzi tego, że podjęłam dobrą decyzję.
Doubler, i dobrze. A w kwestii tego kiedy powiesz to zależy tylko od Ciebie. Ja moją świadkową poprosiłam jakieś 3 miesiące przed ślubem. W sumie to nawet nie jest moja najbliższa przyjaciółka, ale taki dobry duch. Osoba, która zawsze odnajdzie się w sytuacji, z uśmiechem na twarzy... Jakoś myśląc o świadku od razu pomyślałam o niej.
mam kilka przyjaciolek, z ktorymi rozmawiam od swieta - i szczerze w ogole nam to nie przeszkadza. Jestesmy sobie bliskie bez wzgledu na to, czy gadamy regularnie czy nie i to sie nie zmienia od nastu lat. Musisz sama zdecydowac, czy przyjazn sie rozeszla czy nie, czy czujesz wiez i czy to jest ta osoba ktora chcesz na swiadka - rob tak jak Ci serce mowi a nie pytaj obcych ludzi na forum  😉
nerechta, decyzja już podjęta była właściwie zanim to napisałam, chciałam się dowiedzieć czy faktycznie jest tak jak mnie się wydaje - "obcym" okiem 😉 Zresztą sprawa z nią jest już zamknięta tak jak pisałam, teraz tylko poważnie się zastanawiam kiedy poprosić o świadkowanie tą druga osobę i tyle 🙄
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 stycznia 2017 13:59
Doubler, ja bym poprosiła w marcu, żeby świadkowa miała czas się przygotować. Poza tym zawsze może Ci pomóc 😉
JARA, dziękuję za odpowiedź! :kwiatek: Sama też już tak z M. stwierdziłam. Masz rację, będzie mogła się przygotować i nie będzie zaskoczona już przy szukaniu sukienki - wtedy mogłoby być za dużo emocji naraz. 😁 Dodatkowo uznałam, że sama bym chciała wiedzieć jak najszybciej... 🙄
Przyszłam się wyżalić 🙄 butów w takim kolorze jak chcę, jest dużo, tylko dlaczego wszystkie na min.9cm obcasie 🙁 ?? Ja potrzebuje góra 8, a najlepiej 6-7, w innych po prostu nie umiem się poruszać i za długo nie wytrzymam...
Już nie wiem co robić, popytać jeszcze może ktoś zrobi na zamówienie? Tyle że nie chce na buty wydawać za dużo kasy  🙄
Scottie   Cicha obserwatorka
17 stycznia 2017 13:05
Szalona😉, a ile chcesz przeznaczyć kasy na buty? Może pomysl o tanecznych, robionych na zamówienie?Problem rozumiem, ja właśnie jestem w trakcie szukania butów na wesele kumpla, obcas max 7 cm i niby takie są na allegro, ale wszystko to chińskie, niestabilne badziewie...
No wolałabym nie przekroczyć tych 300zł
Te mi się bardzo podobają i w dodatku u nas w galerii były po 230zl https://www.rylko.com/pl/produkt/9C200HV_KI6,97687,23.html No ale właśnie 9,5cm 🙁

Zobaczę te taneczne.
Scottie   Cicha obserwatorka
17 stycznia 2017 13:19
Szalona😉, ja robiłam buty w Sensatiano, model Anette. Zamawiałam w sklepie u pośrednika (skóra naturalna, obcas flare 6cm, wkładka procomfort, podeszwa taneczno- wizytowa) i całość wyszła mnie 300zł 🙂 dziś odbieram 🙂
Szalona😉, miałam proponować to samo co Scottie - Sensatiano 😉 Ponoć bardzo dobre buty, standardowa cena (przynajmniej na te które ja patrzyłam) to 210 plus dodatki, a personalizacja pełna 😉 Ja mam zamiar odwiedzić na pewno ich sklep jak będę szukać butów dla siebie 🙄

Scottie, daj znać jak się sprawują! 👀
Edit. Najlepiej ze zdjęciami! 😉
Albo konkurencyjny Akces Dance - tam będę zamawiać ja.
Scottie Doubler weszłam na ich stronę, patrzyłam, no i wszystko wygląda bardzo fajnie, tylko kurczaczek, zamawianie butów tak kompletnie w ciemno do mnie średnio przemawia, a do najbliższego sklepu z ich butami mam 100km. A bez zobaczenia na żywo, jak wygląda ten kolor który wybiorę to nie zamówię. Poszukam najpierw czegoś bliżej.
Scottie   Cicha obserwatorka
17 stycznia 2017 18:51
Doubler, buty są super, już je kocham  😍 wyglądają bardzo elegancko, wyszczuplają stopę i pomimo paska pod kostką- nie pogrubiają jej. Polecam, są bardzo wygodne, bardzo starannie i solidnie zrobione (a oglądając te w sklepie miałam co do tego wątpliwości), nawet nie muszę ich rozchodzić. A i tak w nich chodzę i jakoś nie bardzo chcę je zdjąć 🙂

Szalona🙂, u nich na stronie można zamówić za darmo próbki kolorów, tylko UWAGA! polecam oglądać każdy osobno, nie porównywać jednego z drugim. Ja chciałam buty w kolorze cielistym/nude, które będę mogła jeszcze później użyć. I wydawało mi się, że najbardziej cielisty (mówię ciągle o skórach naturalnych, bo tylko takie brałam pod uwagę) był kolor ecru, a sprzedawczyni poleciła mi brzoskwinię i na taki ostatecznie się zdecydowałam. Trochę później żałowałam, bo on przy tych jaśniejszych kolorach wyglądał na beżowy wpadający w róż i bałam się, że wyjdzie za różowy. Jakie było moje zaskoczenie dziś jak je odebrałam, jak one się okazały najzwyczajniejszym cielakiem  😲 Nie sądziłam, że to będzie taki piękny beż. Kolor nie różnił się niczym od tego z próbnika 😉 Polecam, ale nie namawiam.

A moje wyglądają tak (zdjęcia w tragicznym świetle, może jutro zrobię lepsze):




Scottie, cudne! 😍 Też chcę jakieś "do późniejszego użytku", myślałam podobnie jak Ty o nude lub cielistym (druga opcja to srebrno/złoto - zależy od tego jakie będą dodatki na sali i co mi będzie lepiej do sukienki leżeć 😉 ) Twoje prezentują się fantastycznie, a opinia bardzo cieszy :kwiatek: Czekam na więcej zdjęć! 😜
Scottie, skoro polecasz to i ja się jutro do nich przejdę 🙂 Byłaś w tym sklepie na Jana Pawła?
Fajny model wybrałaś 🙂 Ja chcę coś z krytymi palcami koniecznie no i żeby się trochę błyszczało 😀
Scottie   Cicha obserwatorka
18 stycznia 2017 07:37
Cricetidae, tak, zamawiałam w All for Dance na Jana Pawła. Tylko ja idąc do sklepu wiedziałam co chcę, więc od razu zamówiłam, a babki, które przychodziły poprzymierzać buty ślubne były odprawiane z kwitkiem, bo z tego co wiem, to nie mają wszystkich rozmiarów/modeli. Dostawę mają mieć chyba na początku lutego.
Nic ciekawego bliżej nie znalazłam, więc chyba czeka mnie wycieczka do Katowic i tam zamówię te Sensatiano, nawet pare modeli ze strony względnie mi się podoba, na żywo może mi się bardziej spodobają  😉
Dzięki za opinie, pewnie sama bym nie wypadła na to żeby wśród tanecznych na miarę szukać, myślałam, że to dużo drożej wyjdzie 😉
Wiem, że post pod postem, ale minęło już troszku czasu i nikt nic się nie odzywa.
Oznajmiam zatem, że za waszą radą zamówiłam te Sensatiano, wyszło poniżej 300zł i polecam, bo różnica pomiędzy nimi, a typowo ślubnymi, jest kolosalna, jeśli o wygodę chodzi. 🙂 (pojechałam do sklepu w Katowicach, tam mieli też inne marki i było niebo, a ziemia)
Szalona😉, świetne wiadomości przynosisz! 😁 Czyli wiem, gdzie polować na swoje buty.

Skoro nikt się nie odzywa, to ja się odezwę... na targach ślubnych podpisaliśmy umowę z barmanem, jeszcze dodatkowo udało mi się wylosować zniżkę. 😁 I będziemy się odzywać do jednej fotobudki, ale to chyba dopiero w przyszłym tygodniu, bo jest zamieszanie z obronami aktualnie. 😵
Scottie   Cicha obserwatorka
24 stycznia 2017 17:09
Szalona😉, ha! Cieszę się, że jednak było warto 🙂 Pokaż, jakie zamówiłaś!!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się