Wybory 2015 i to co po wyborach.

Alez sie opozycja popisala na nowy rok  🙄
A ledwo sie zaczal...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
05 stycznia 2017 14:04
Naboo, a w tym kraju jest jakaś opozycja? Bo ja widzę bandę wełnianych istot 😉
safie, masz racje. Nie ma 🤔

madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 stycznia 2017 18:17
na moim uniwersytecie już była dyskusja na ten temat, w połowie grudnia
http://wyborcza.pl/7,75248,21206643,minister-gowin-chce-zmienic-uniwersytety-jest-pierwszy-projekt.html
warto wspomnieć, że badania prof. Kwieka swego czasu finansował Ernst&Young
kermit   Horses horses everywhere ..
09 stycznia 2017 07:51
A w którym momencie, po jakich akcjach zaczyna się nazywanie opozycji "radykalną opozycją" ?  Czy może tak mówili od początku a dopiero ostatnio to wyłapałam?
Moze od momentu, w krorym jednym z przywodcow opozycji zostaje zlodziej  😀iabeł:
Pasuje do kraju , w którym członkowie rządu powinni siedzieć
dominoxs, strasznie brakuje przycisku "lubię to!"
Jedni drugich warci. Ci u władzy bezpardonowo wykorzystują swoje możliwości, opozycjoniści szaleją, bo oderwali ich od koryta. PiS ma swoją grupę zapatrzonych fanatyków, a opozycja zgrabnie manipuluje przeciwnikami rządu, swoim zachowaniem prowadząc do jeszcze większej destabilizacji. Pytanie tylko gdzie w tym wszystkim dobro kraju i obywateli? Bo póki co to wygląda na przepychanki ludzi, którym władza przeżarła mózg i pogruchotała kręgosłup moralny. A zwykli ludzie powoli przestają rozumieć co się właściwie dzieje, co jest rzeczywistym problemem, co histerią, co prywatną przepychanką.
kermit, Odkąd opozycja zapowiedziała, że będzie "opozycją totalną"? A zapowiedziała tuż po wyborach.
Pan plastikowy poudawał, poudawał i znowu podpisał, jak miał przykazane!
I bilionik pyknął.  😤
A jak rzadzacy tlumacza ten bilion? Kryzys swiatowy? Wrogie zachodnie moce? Czy nie tlumacza, bo uwazaja, ze nie musza?
Że to wina Tuska i poprzedniej ekipy  😂
m.indira   508... kucyków
11 stycznia 2017 04:33
Jestem zmęczona, nie oglądam wiadomości, nie słucham radia i nie czytam. Jak większość społeczeństwa mam dość.
Czasami odnoszę wrażenie że gdyby Małemu człowieczkowi dać kałacha do dłoni wybiłby wszystkich w pień. Chory z urojenia człowiek rządzi niepodzielnie skłóconym motłochem bo jeden jedyny trzyma wszystkich za mordę. I trzymać będzie bo mu na to motłoch pozwoli, z prostej przyczyny, brak jakiejkolwiek alternatywy. Tak każdy z nas jest tym motłochem który się na to godzi w mniejszym lub większym stopniu, nie pomagają protesty, okupacja mownic, rozmowy a raczej ich brak bo opozycja zamiast jednym głosem jest tylko dobra na pierwsze pięć minut a tak sie nie da. Zero alternatywy zero przeciwnika godnego prezesa, teraz dopiero robi się żal jednego, a mianowicie tego że nie ma już Lecha, był on bowiem jedyną osobą która była w stanie powstrzymać szaleńca.
Dzis strach sie odezwać na ulicy w pracy w sklepie bo fanatycy oczy by wydrapali, tak źle nigdy nie było. Biedny ten kraj. Czym sobie na to zasłużył ?
Dla mnie ta reforma edukacji byla trzecią rzeczą, która mi sie nie podoba za tego rządu. Dwie pierwsze to 500+ i to co sie stalo ze stadninami.
Mam córkę w 5 klasie SP i bedzie ona w jednym z tych dwoch roczników, które będą szly jakims posrednim programem ( w 5 klasie nowej szkoly beddzie juz biologia i geografia, moja miala jedynie przyrodę). Jezeli dla tych dwoch rocznikow nie wymysla czegos ekstra, specjalnego toku nauczania, wyrownania tresci programowych, tylko puszczą ich nową podstawą tak po prostu, to uznam, ze nie maja pojecia o reformach w zadnym calu i na zadnej płaszczyźnie.

Edit: biologia i geografia to tylko przyklad, bo z historią i polskim bedzie podobnie.
Echhh, rozumiem Wasza frustracje i zniechecenie zarazem. Ja z daleka obserwuje, a mi sie cisnienie podnosi.
Wazne, zeby nie przespac kolejnych wyborow, nawet jesli to znow bedzie wybieranie mniejszego zla.

Ja postanowilam nie glosowac, ale teraz to sie zastanowie dobrze przed wyborami.
Jezeli dla tych dwoch rocznikow nie wymysla czegos ekstra, specjalnego toku nauczania, wyrownania tresci programowych, tylko puszczą ich nową podstawą tak po prostu, to uznam, ze nie maja pojecia o reformach w zadnym calu i na zadnej płaszczyźnie.Pamiętam jakąś wypowiedź minister edukacji, że mogą wziąć odpowiedzialność dopiero za efekty edukacji dzieci, które od początku pójdą ich nowym programem. Czyli za "pośrednie" roczniki raczej nie wezmą – więc nie bardzo bym liczyła na jakieś specjalne przejściowe programy... Wątpię, żeby oni "zwykłą" zmianę ogarniali, a co dopiero takie niuanse.
A czy oni w ogóle chcą osiągnąć jakieś efekty w rozumieniu podniesienia poziomu nauczania? Coraz mocniej umacniam się w przekonaniu, że chodzi tylko o to, żeby wszystko wywrócić do góry nogami i w ten sposób udowodnić, że do tej pory nic dobrze nie funkcjonowało, bo poprzednie rządy, bo Tusk, bo .... bo po prostu nie było namaszczone przez prezesa.
A może by tak rzucić wszystko i wyjechać do San Escobaru?
Trzeba przyznać, że prezes ma szczęśliwą rękę do ministrów spraw zagranicznych. W poprzednim rzucie Fotyga, teraz Waszczykowski.


Edit:
A propos San Escobaru: przypomniało mi się, jak poprzednia gwiazda PiSowskiej dyplomacji, będąc już gwiazdą w opozycji, wybrała się z inną PiSowską gwiazdą do USA i tam zapowiedziała, że spotka się z budynkiem*


*wyjaśnienie dla młodzieży, która tamtych czasów nie pamięta:
Twierdziła, że spotka się z kongresmenem Rayburn’em, członkiem komisji spraw zagranicznych. Plan nie miał szans powodzenia, bo facetowi zmarło się dawno temu, natomiast jest budynek Kongresu noszący jego imię – Rayburn House Office Buidling.       
m.indira   508... kucyków
11 stycznia 2017 13:56
Uważam że likwidacja podstawówek w wymiarze1-8 było błędem, takiego natłoku wiedzy wciskanej chybcikiem nie było przy 1-8 jak teraz 1-6 a potem 1-3 gim. Licea to porażka 1-3 a materiał jak na studiach, technika zawodówki zajmowały się produkcją ludzi którzy chcieli mieć zawód, koledzy mojego syna to bezrobotni licealiści lub mgr jeżeli poszli na studia. I to mialobyć super? Kiedyś ceniono Polaków za granicą za wszechstronność umiejętności, dzis jak ktoś umie wkręcać śrubkę nie koniecznie wbije gwoździa i to jest straszne. Mam kupę podopiecznych w liceum każdy ma korki przynajmniej z 2 przedmiotów i nie mowię tu p języku, to normalne? Nie.... dlatego jestem za powrotem tego co było by dać szansę na dorośnięcie do poziomu nauki mimo iż mamy XXI w
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 stycznia 2017 15:58
Ale powrot nie sprawi ze bedzie lepiej. Czasy się zmienily a my w modelu edukacji z XVIII wieku. Nie mowie, ze to co odchodzi jest superzajebiste, nie jest. Edukacja potrzebuje nie ewolucji (czy regresu), tylko rewolucji, zmian totalnych. Czemu nikt nie spojrzy na kraje, ktorym najlepiej się ksztalcenie udaje? Model klas jest jedynie, tylko i wylacznie, modelem klas. To co wlozymy w te lata jest wazne. Czemu gimnazja sa spoko? A sa spoko, dlatego, ze ludzie w najtrudniejszym wieku sa odzieleni od 7latkow. Nie ma tak, ze 16latek jest w tym samym budynku, co takie dziecko. I to jest dobre, tak czysto fizycznie.
Problem jest z kadra, problem jest w podrecznikach, w metodach, a nie w tym, czy mamy klas 6 czy 8.
m.indira, ale ten sposób Ci się podoba? Konkretnie chodzi mi o to, że od września wszyscy idą nowym systemem niezależnie od tego, na jakim poziomie edukacji się znajdują?
Nie mogło być tak, jak z wprowadzeniem gimnazjów?
Dzis pani Zalewska stwierdziła, że Nasz Elementarz jest to d..y i 60 mln na niego wywalono w błoto.

W RMFie dziś się nabijali, że zamiast "Ala ma kota" będzie "Tola ma tablet. Skąd Tola ma tablet? Tola ma tablet z 500+"
m.indira   508... kucyków
11 stycznia 2017 17:54
Tak edukacja potrzebuje reformy i tak raczej 16 latkowie z 7 latkami w podstawówce sie nie spotykają No chyba że ci którzy zostali. Nie podoba mi sie to ze co roku sa nowe książki, nie podoba mi sie program nauczania ale tez brak szacunku uczniów do nauczyciela, chamstwo wulgaryzmy i podmiotowość, przemoc jaka jest u samych dzieci, nawet 8-10 latków....
Szkoła nie jest zła, Zły jest system który tym zawiaduje,  o każdy ch.. na swój strój
Ale system jaki działał potrzebował reformy , szkoda że poszła nie tam gdzie trzeba
Mówienie że młodzież gim nie ma styczności z podstawówkową, tez sie mija z prawdą, w szkołach gminnych nadal istnieją razem
- (Katarzyna Zuchowicz, Na Temat) Czy dobrze rozumiem, że tylko I klasa szkoły podstawowej miałaby wejść do Pani budynku od września?
- (Gabriela Olszowska, dyrektor Gimnazjum nr 2 im. Adama Mickiewicza w Krakowie) Tak. Powinniśmy przyjąć jedną lub dwie pierwsze klasy. Zobaczymy, bo w naszym rejonie nie ma dzieci. Ale szkoła kompletnie nie jest na to przygotowana.
- Co trzeba będzie zmienić?
- Nie mamy ławek, nie mamy krzeseł. Toalety są świeżo po remoncie, bo na Światowe Dni Młodzieży zrobiono nam luksusowe ubikacje za 100 tys. zł, ale też nie są dostosowane dla młodszych dzieci. Nie wiem, czy przed wrześniem ktoś zdąży je przygotować i za jakie pieniądze. Trzeba też będzie przygotować świetlice dla maluszków. Budynek zupełnie nie nadaje się na uczenie małych dzieci. Nadaje się na uczenie młodzieży. To jest stare budownictwo, piękna kamienica, chluba samorządu XIX-wiecznego.
-Czyli przez pierwszy rok 7-latki z pierwszej klasy będą się uczyć w szkole tylko z klasą II i III gimnazjum?
-Tak. Z jednym wejściem. Czyli nasze 15-, 16-latki, zresztą bardzo kulturalne, będą razem z 7-latkami. To nie jest tak, że starsze dzieci zaraz będą chciały coś zrobić maluszkom, ale różnica gabarytów jest jednak ogromna.

źródło
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 stycznia 2017 18:41
Teodora , ja widzę tylko rozwiązanie takie: np. u mnie w dzielnicy jest podstawówka, która zawsze była podstawówka i gimnazjum, które było wcześniej podstawówką - szkoły powinny się dogadać utworzyć jedną placówkę, tj. klasy młodsze zostają w podstawówce, a starsze idą do gimnazjum i tyle.
Kurcze, jak to było możliwe, że jak pokolenia sprzed epoki gimnazjów były w podstawówce, to w tym samym budynku spotykały się sześciolatki z zerówek i czternastolatki z ósmych klas i wszyscy to przeżyliśmy...  🙄
Murat-Gazon, ja chodziłam do 4 podstawówek (magia rodziny wojskowej 😉) i we wszystkich klasy 1-3 miały albo osobne skrzydło, albo piętro na które nie miały wstępu starsze dzieciaki bez wyraźnej potrzeby. Na korytarzach stały nauczycielki na dyżurze i pilnowały. Żeby się przedostać np. do siostry musiałam iść i się zapytać czy mogę (nooo jak już mnie znały to nie musiałam) - nie było łażenia takiego luzem 😉.
dea   primum non nocere
11 stycznia 2017 20:07
Dobre z tym "nie odpowiadaniem" za roczniki pośrednie 🤔 jakbym tak programowała, jak oni prawo piszą, to by mnie dawno zwolnili, ze strzałem w pysk na dziękuję. A tu odpowiedzialności brak, nawet gospodarczej! pomińmy empatię, to nie dla polityków. Wrzućmy kilka roczników z utrudnioną edukacją na rynek pracy, na pewno podziękują i w podskokach zarobią na emerytury wszystkim. Czemu tyle luda uważa, że wystarczy spłodzić?
I ta "cieńszka praca", wymagająca horrendalnej kwoty wolnej. że tak za Kazikiem zakrzyknę, wstyd, wstyd, hańba, wstyd...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się