naturalna pielęgnacja kopyt

LatentPony   Pretty Little Pony :)
14 stycznia 2017 20:42
Niedługo postaram się zrobić dobre zdjęcia, ale zanim to nastąpi zapytam - czy duża strzałka to zawsze dobra strzałka?
Mam "problem" ze swoim koniem. Od dłuższego już czasu przy każdym werkowaniu (mniej więcej raz w miesiącu) muszę mu przycinać strzałkę, bo ta rośnie jak głupia. Gnicia nie ma, strzałka duża, szeroka, taka jakiej większość właścicieli zazdrości. Ale właśnie - wyrasta wyraźnie ponad kąty wsporowe, ponad poziom podeszwy. Koń nie pokazuje jakiegoś dużego dyskomfortu, tak czy inaczej chodzi od piętki, ale po przycięciu strzałki chodzi trochę lepiej, jakby luźniej.
Nie wycinam mocno, jedynie tyle aby nie wystawała ponad miseczkę.

Mam się cieszyć, że tak fajnie rośnie, czy płakać że znowu mamy patologię w kopytach?

Koń obecnie w treningu wszechstronnym, pracuje 6 dni w tygodniu, na ujeżdżalni mamy reitex, dużo jeździmy w tereny. Oprócz tego chów wolnowybiegowy - na noc padok z dostępem do boksu angielskiego z którego w ogóle nie korzysta, a w dzień padok z kumplami w "lasku", więc jest to ubita, twarda ziemia z korzeniami.
Czy ktoś z naszych forumowych strugaczy nie chciałby wpaść do mnie do Lublina na małe konsultacje 5 koni?  👀
LatentPony ja bym się cieszyła z takich strzałek  😀
Robię parę koni z takimi strzałkami, więc tylko przycinam tak, żeby nie wystawały ponad ściany.
Kiedyś w wątku Dziewczyny pisały, że czasem "za dużo" zwierzakowi przeszkadza, ale jak zaczęłaś reagować i mniej więcej wiesz jak ciąć by było dobrze to ja bym się nie przejmowała. Koń obecnie ma dużo ruchu zatem strzałka ma wielką mobilizację do rozrostu, tak zapewne będzie póki np. nie odstawi się go od pracy na dłuższy czas.
Hej dziewczyny, zwracam się do Was z prośbą o pomoc z moim kopytnym. Zawsze miał problem z mocno położonymi piętkami w tyłach (to quarter horse). Z wieloma strugaczami i wetami konsultowałam i ścinanie pazura ładnie "zatrzymywało" dalsze kładzenie. (wybaczcie niefachowe określenia ale nie jestem znawcą w tym zakresie).
Startowaliśmy z takiego stanu (koń wtedy był jeszcze wtedy w stałym treningu):




Teraz sytuacja dramatycznie nam się pogorszyła dosłownie w 1-2 miesiące. Koń od pół roku nie jest już użytkowany pod siodłem. Od 4 miesięcy jest w stajni wolnowybiegowej.
I tak jak przednim kopytom zmiana ta wyszła na dobre tak tyły się kompletnie "posypały". Piętki niemal całkowicie już leżą na ziemi. 🙁
Ciężko było mi wykonać profesjonalne zdjęcia ponieważ i śnieg i brak warunków żeby kopyto ustawić na czymś równym i twardym jak w poprzedniej stajni.




Teraz jak porównuje te zdjęcia to jestem jeszcze bardziej przerażona ;( Czy możecie polecić jakiegoś dobrego strugacza w okolicy łodzi? Obawiam się też że przy takim stanie nieuniknione będzie podkucie chociaż tymczasowe bo on tak mocno ściera sobie teraz kopyta że nie ma już na czym chodzić. Na co jeszcze prócz ścinania pazura mam zwracać strugaczowi uwagę? Każde Wasze uwagi będą dla mnie cenne. Z góry dziękuję i proszę o wyrozumiałość ! Pozdrawiam

Pisałam już  w  łódzkim wątku - we wtorek będzie u nas Tomek Świątek
Potrzebuje poprawic linie palca. Szukam kogos kompetentnego. Ktos cos? Jest to mlody kon. Tychy/Katowice pilne
Niemiluch - a jak długie odcinki pomiędzy struganiem? Mam wrażenie, że po prostu pozwoliłaś ostatnio pazurowi za bardzo wyjechać, przy takich kopytach z mojego doświadczenia pazur trzeba naprawdę mocno skracać i systematycznie obniżać (więc tak naprawdę cofać) piętki.. ono są niby niskie bo położone, ale ściana ich jest tak naprawdę długaa,umiejętnie skracając pazur (Czasami nawet przez linię biała jak koń pozowli) i skracając piętki kopyto zaczyna się cofać ale jest to długi proces którego trzeba pilnować. Odstępy standardowe pomiędzy struganiami (podręcznikowe 6-8 tyg.) bywają za długie. Często też, pomaga praca na różnym podłożu.. pazur sam ładnie potrafi się ścierać. W okolicach Łodzi to z tego co wiem może być dzieżko ale chyba jakiś kompetentny strugacz się znajdzie?
Niemiluch bywam w okolicy Łodzi 😉 Dziewczyny mają rację- trzymaj pazur krótko, prawdopodobnie powinnaś go nieco obniżyć ale na podstawie tych zdjęć nie stawiam diagnozy a jedynie z fusów wróżę ;(
top_siwek rtg zrobione? skąd wiadomo, że ustawienie kości szwankuje ? No i tak na marginesie....mieszkamy niemal po sąsiedzku 😉
Czy jest tu ktoś ze świętokrzyskiego kto mógłby skonsultować moje dwa konie i w razie czego dokonać korekty? 🙂
Dziewczyny, czy może ktoś polecić stosunkowo tani, bezawaryjny zestaw do rozkuwania konia (myślę, że rozkuwacz, młotek, cęgi do rozkuwania) - takie na 3-4 konie do roku 😉 bo ogółnie strugam bose konie, ale coraz częściej zdarza się, że ktoś prosi mnie do rozkucia a ja muszę odesłać do kowala z którego np. chcą zrezygnować i tak trochę głupio. Natomiast strugam głównie swoje konie i kilka po znajomości lub problematycznych (na zasadznie kowal nie chce strugać, po przeprawach z kowalimi, itp.) i nie jest to w moim przypadku działalność dochodowa ,więc wolałąbym tych 300 zł nie dedykować w tym celu, zwłaszcza, że czeka mnie zakup dobrych cęg (myślałam o mustad)... Jak zwykle  :kwiatek:
Ja ostatnio rozkuwałam u klientki takimi fajnymi małymi cążkami, którymi się super wyciągały główki podkowiaków, ale nie ma na nich nazwy firmy, a jej pomógł je kupić kowal i nie wiem co to jest, ale ponoć nie było drogie. Jak go kiedys spotkam, to spytam co to.

Ja rozkuwam tak:
bo zgubiłam gdzies rozkuwacz (tylko uwaga, żeby nie używać tej ostrej części tarnika, tylko tej drugiej - mniej ostrej i nie piłować po puszcze tylko po zakuwkach 😉 ). Rozkucie tą metodą to chwila moment. Można też zakuwki poobcinać, niektórzy tak robią.
Cęgi nie muszą być jakieś drogie i nie wiadomo jak super, żeby rozkuwać od czasu do czasu konia. Kowal robi to na co dzien to musi mieć dobry sprzęt, my jak rozkuwamy pare koni do roku, to naprawdę cęgi za 2 stówy stykną (te najtańsze za 50-70zł moim zdaniem się do niczego nie nadają i tylko Cię zirytują). Bo tych do rogu szkoda. I jak dla mnie to każdy sposób jest dobry, byle taki żeby nie uszkodzić ścian kopyta i żeby się to dało zrobić sprawnie.

Chyba nie pomogłam... może łukaszpodkuwacz byłby w stanie doradzić konkretny sprzęt.
branka - dzięki :kwiatek:. no, może nie były to jakieś konkrety ale 🙂. Nie szkoda Ci tarnika? Ja bym się też bała, że za bardzo zniszczę glazurę takim rozkuwaniem. Mam stare cęgi do rogu- właśnie planuję kupić lepsze - nadadzą się do rozkucia?

łukaszpodkuwacz - no właśnie, poradziłbyś coś?
Nie szkoda, używam starego, zresztą nie niszczy się od tego, ile to - 3 ruchy i spiłowane. Glazury nie zniszczysz, to i tak jest miejsce gdzie sciana jest podziurawiona przez gwoździe i zwykle tak czy tak jest do lekkiego przejechania tarnikiem, żeby się to nie zaczęło odłupywać po zdjęciu podkowy. A jak nie chcesz w ogóle ruszac glazury i ściany (czasem to niewskazane, żeby jej mocniej nie osłabiać), to wystarczy uważać, serio ja nie widzę zjechanej glazury po takim rozkuwaniu 😉
Mam pytanie kon byl kuty na 4, zgubił jeden tył sciagneli druga podkowe. Widziałam kopyta nierówne, wystarczy spiłować? Robić całe kopyta? Czy koń może zostać kuty na przody bez tyłów?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
23 stycznia 2017 08:28
Znowu będę męczyć pytaniami 🙂

Na wiosnę chcę w końcu zacząć startować w WKKW, ale nie chcę kuć konia, zwłaszcza, że będziemy jechać tylko klasę mini LL, w najlepszym razie LL, więc bez przesady. Obawiam się jednak, że mimo wszystko jak popada, to możemy się na krosie zabić na śliskiej trawie. Pomyślałam więc o Dallmerach tylko na treningi krosowe i starty. Zauważyłam jednak, że są dwa modele, czym się różnią? Do obu można wkręcić hacele? Ktoś używał tych drugich (wyglądają jakby miały większy bieżnik, ale nigdzie nie znalazłam zdjęć od spodu)?  :kwiatek:

http://arcus-konie.pl/dallmer-buty-ortopedyczne-clog-p-8438.html?manufacturers_id=184

http://arcus-konie.pl/dallmer-but-ortopedyczny-reheclog-p-8444.html?manufacturers_id=184

Natknęłam się jeszcze na taki obrazek i zastanawiam się, czy ma to jakikolwiek sens? Czy pakowanie aż tylu warstw pod kopyto nie jest szkodliwe, nie zaburza ruchu? Bo jednak but + podkowa to już kawał materiału oddzielającego konia od ziemi.

Mam pytanie kon byl kuty na 4, zgubił jeden tył sciagneli druga podkowe. Widziałam kopyta nierówne, wystarczy spiłować? Robić całe kopyta? Czy koń może zostać kuty na przody bez tyłów?


To chyba nie jest pytanie do tego wątku, bo tu raczej koni nie podkuwają.  😁
A odpowiadając na Twoje pytanie czy robić całe kopyta, zależy jak dawno jest od poprzedniego rozczyszczania. Generalnie kopyta powinny byc równe, ale jak koń sobie wyrwał pół ściany z podkową to równe nie będą.
Koń może zostać podkuty tylko na przód. To częsty proceder - niektóre konie tak funkcjonują latami, ale oczywiście zależy to od wielu czynników.
LatentPony, ja bym się bała z czymś takim na nogach wjeżdżać do przeszkody wodnej
Poza tym jeśli czworobok będzie na mokrej trawie, to co zrobisz? Bo podków nie doczepisz na czworobok - to niezgodne z przepisami. Niestety - chcesz startować w WKKW - musisz konia podkuć dla własnego i końskiego bezpieczeństwa. Dziwi mnie, że Cię jeszcze trener nie uświadomił w tej kwestii...
LatentPony   Pretty Little Pony :)
23 stycznia 2017 11:12
_Gaga, dlaczego twierdzisz, że na czworobok będą mi potrzebne podkowy? Na parkur i kros mogę założyć buty z hacelami (dlatego myślę o Dallmerach). Co do czworoboku to przyznaję, że o tym nie myślałam, też z tego względu, że przez 3 lata jeździłam pod gołym niebem, w każdych warunkach pogodowych na dwóch nawierzchniach:
a) mały ogrodzony placyk z naturalnym podłożem - trochę krótkiej, zjedzonej trawy, w wydeptanych miejscach (ścieżka) glina
b) duża łąka, z wyższą trawą, pod spodem ziemia

Na żadnym z tych podłoży, nawet mokrym, przy pracy po płaskim koń mi się nie ślizgał, ale faktycznie jak było mokro to nie skakaliśmy.

Gdybym jechała wyższe klasy, to oczywiście pomyślałabym o podkuciu. Ale jeżeli mam zamiar jechać tylko klasę mini LL na początku, to jaki w tym sens? W programie ujeżdżeniowym obowiązującym na mini LL nie ma nic skomplikowanego i naprawdę nie widzę sytuacji w której miałyby nam się rozjechać nogi.

Co do przeszkody wodnej, to czytałam (chyba nawet w tym wątku), że ktoś już testował i zdały egzamin.
LatentPony, Twój koń, Twoja sprawa. Widziałam niejedną wywrotkę również w miniLL, może stąd moja przesadzona ostrożność?
LatentPony,
Buty z drugiego linku są to takie same buty jak z pierwszego tylko mają przykręconą od spodu podkładkę (pełną) i jej bieżnik widać na zdjęciu. Natomiast zdjęcie wstawione przez Ciebie to takie same buty z przykręconą od spodu podkową aluminiową lekką więc nie zwiększającą wagi buta bardziej niż podkładka.
Bo clogów używa się właśnie z podkładką lub podkową a nie samych, chyba że coś się zmieniło od czasów kiedy używałam tych butów.
Nie ryzykowałabym w tych butach skakania, a już na pewno nie przeszkód crossowych - ale ja swoje clogi używałam sporo lat temu więc może coś się zmieniło w sensie dopracowania butów... W każdym razie na tych zdjęciach wyglądają identycznie jak moje.
zkonmiprzezzycie   Jeździec klasy Grand Prrrr...:)
23 stycznia 2017 16:22
Czy ktoś jest w stanie się wypowiedzieć  na temat tych kopyt? Sa to kopyta konika którego chciałabym kupić jednak te kopyta trochę mnie przerażają  🙄

Trzecie zdjęcie gigantyczne.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
23 stycznia 2017 16:34
BeAtra, a mogłabyś opisać swoje doświadczenia z tymi butami? Używałaś ich z podkładkami, czy z podkową?
dea   primum non nocere
23 stycznia 2017 21:00
zkonmiprzezzycie - niestety nic nie widać na tych zdjęciach, są maleńkie i z nieodpowiedniej perspektywy. Potrzebne są zdjęcia robione aparatem stojącym na ziemi, prostopadle do kopyta. Co konkretnie Cię niepokoi?
ćhyba szczeliny
Może tamtędy ropa wyszła?
Ale to tylko gdybanie, za małe foty.
BeAtra, a mogłabyś opisać swoje doświadczenia z tymi butami? Używałaś ich z podkładkami, czy z podkową?

Zadaj to pytanie w wątku o butach, może ktoś używa teraz tych butów to dostaniesz świeższą opinię bo ja swoich używałam ponad 10 lat temu i pewnie buty zmieniły się konstrukcyjnie przez te lata.
Ja nie byłam z nich zadowolona, m.in. strasznie szybko zepsuły się zapięcia.
Jeszcze z dallmerów po clogach używałam butów klejonych i z nich byłam bardziej zadowolona - ale jak przeszłam na buty innych firm to już nigdy do dallmerów nie wróciłam. Używałam i podkładek i podków (w zależności od potrzeby) bo ich przykręcanie i zdejmowanie jest bardzo łatwe i można stosować zamiennie.
Mam dość stary model Dallmerów - taki jak na zdjęciu, chyba inne ciut zapięcie. W błocie zasysają buta. A na prawdę były bardzo dobrze dopasowane.
Cześć 🙂 Mam kopyta do oceny. Proszę o poradę co z nimi robić, w jakim kierunku iść.
Z tego co sama wiem, to pognite strzałki, bolesność przy ich uciskaniu. Koń chodzi od palca :/ Są w trakcie leczenia.

Przód:











Tył:









Za wysokie i położone piętki, flary na całym obwodzie kopyta, pazur też można by skrócić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się