Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Averis, stanął w mojej obronie jak najbardziej. Nie zmienia to faktu, że nie ma wpływu na jej wybryki... Decyzja o wyprowadzce już wcześniej wychodziła od niego, ale ja głupia stwierdziłam, że jeszcze trochę od czasu do czasu można się przemęczyc. Wczorajsza sytuacja pokazała jednak, że nie warto.
Wygląda na to, że ktoś nie przerwał pępowiny, ale nie jest to syn...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 stycznia 2017 10:02
madasrabbits uciekaj jak najprędzej na swoje. Serio. Jeśli wynajmujesz od niej mieszkanie i ona traktuje to jak swój domek letniskowy- uciekaj. Bo będzie tylko gorzej.
Averis   Czarny charakter
08 stycznia 2017 10:08
madasrabbits, to w takim razie super, że nie jesteś w tym sama i partner jest dojrzały 🙂 Pora uciekać z tego miejsca.
Diabli mnie biora-w Polsce piekna zima a ja w Italii siedze. Leje deszcz,trzy razy dzisiaj odczulam trzesienie ziemi.Troche strachu bylo i nie wiadomo czy to juz koniec czy nie....jeszcze musze tu siedziec ponad tydzien. 😤
madasrabbits, nie rozumiem - herbaty jej nie pozwoliłaś posłodzić? moja teściowa na szczęście niemobilna. w przeciwnym razie by mi gacie pewnie codziennie prała :/

Wkurzyła mnie ( już nie pierwszy raz) wychowawczyni mojej córki. Dała jej zgodę do podpisania na wyjazd na narty jutro. Zero informacji o kosztach, czy ma brać narty, czy będą pożyczać, nie mogę tego sama wymyślić, bo nie wiem czym jadą na stok. Kobieta telefonu nie odbiera. Wyjazd w godzinach ostatnich dwóch lekcji- to co ma iść już rano ubrana na narty?
Chwalę ją za inicjatywę, ale taka dezinformacja mnie oburza.
Diabli mnie biora-w Polsce piekna zima a ja w Italii siedze. Leje deszcz,trzy razy dzisiaj odczulam trzesienie ziemi.Troche strachu bylo i nie wiadomo czy to juz koniec czy nie....jeszcze musze tu siedziec ponad tydzien. 😤



Moja mama mieszka w Pennabilli, kawałek od San Marino. Zasypało ich po pachy. Z domu wyjść wczoraj nie mogli, tyle śniegu. I ponoć sypie nadal.
Kilkanascie km.odemnie zasypało wszystko-w Montesilvano leje deszcz od trzech dni 😲
marysia550, nie, chodziło o to, żeby nie otwierała nowego opakowania cukru, skoro cukier był w otwartym opakowaniu i cukiernicy 😉
Ogólnie to strasznie skomplikowana sytuacja, no i mieszka z nami jeszcze brat W., który posiada swoje produkty, więc nie rozumiem, dlaczego moimi ma się rządzić nie pytając nawet, czy może.
edit. Ale bardziej mnie wkurza fakt, że o taką pierdołę potrafi zrobić awanturę. Ty grzecznie, ona z gębą 😉
Wkurza mnie jawne kupowanie głosów do konkursów -.-
O tutaj link
Dobre  😤 Właściciela Soni na polityka 😉 odnajdzie się tam idealnie.
Oczywiście łartwo zgadnąć kto ma najwięcej głosów :/ I tak, wiem, że to żadna nowość, ale bardzo mnie to denerwuje...
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 stycznia 2017 10:31
A 500+ was nie denerwuje? Przecież to też kupienie sobie głosów  🙄
Też mnie denerwuje (ta nawet słabo powiedziane), dlatego napisałam, że na polityka właściciela tego pieska. Kiełbasa wyborcza to u nas normalka, niestety. Z tym, że już wolałam jak tą kiełbasą i wódą płacili niż teraz jak 500+ dają i podobno zasiłki dla bezrobotnych mają jeszcze zwiększyć do tysiąca. Kiedyś Polacy żyli z pracy teraz nauczą się żyć z zasiłków. Gdzie my żyjemy się zastanawiam, no bo kto za to zapłaci to akurat wiem - ja, Pan, Pani i tamci Państwo ....
Wkurza mnie to, że czekam 7h na pociąg, bo nie ma wcześniej żadnego sensownego połączenia...
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
26 stycznia 2017 23:10
Wkurza mnie jak ludzie maja pretensje, że osoba którą obgadywali (negatywnie) się o tym dowiedziała i powiedziała wprost, iż o tym wie i sobie nie życzy. Bo jak to możliwe, że to się wydało, to coś się w towarzystwie dzieje nie tak.
Scottie   Cicha obserwatorka
27 stycznia 2017 02:41
Constantia, hmn... ja też bym miała pretensję 😉 Bo jak się kogoś obgaduje np. osobę "z zewnątrz", to powinno się to robić w gronie zaufanych, którzy nie puszczą tej informacji dalej. A jak wyszła, to znaczy, że nasi znajomi mają za długi język...
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
27 stycznia 2017 06:44
Nie chodzi mi o zaufane grono tylko gadanie wszystkim dookoła a potem pretensje. Jak się chlapie jęzorem gdzie popadnie to trzeba liczyć się z tym, że to może się wydać.
Well, życie uczy, że rzadko kiedy obmowa ma na celu "pozostać z zaufanym gronie" 🙂 Zazwyczaj jest obliczona na zataczanie coraz szerszych kręgów. A wk*w na ofiarę jest zrozumiały: miała być potulną ofiarą, a nie jawnie protestować!
Scottie, a ja jestem zdania że obgadują za plecami ci którzy nie mają jaj powiedzieć wprost co ich wkurza. Albo leczą własne kompleksy. Najczęściej najbardziej u innych wkurza nas to, czego sami się boimy u siebie. Najwięksi plotkarze zwykle sami mają baardzo wiele do ukrycia. Wkurza mnie obgadywanie w ogóle. Jeśli uważam że ktoś postępuje niewłaściwie, mówię mu o tym. A jeśli brak mi odwagi lub czuję że nie powinnam - milczę 😀
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 lutego 2017 18:50
[quote author=Luna_s20 link=topic=20214.msg2646045#msg2646045 date=1486396162]
Scottie, a ja jestem zdania że obgadują za plecami ci którzy nie mają jaj powiedzieć wprost co ich wkurza. ...... Jeśli uważam że ktoś postępuje niewłaściwie, mówię mu o tym. A jeśli brak mi odwagi lub czuję że nie powinnam - milczę 😀
[/quote]

Tam gdzie ty widzisz tchórzostwo ja widzę pogardę oraz zażenowanie.
Sytuacje są różne z obydwóch stron i szczerze ale raz że nie chciałoby mi się ,,umoralniać" kogoś na kogo kompletnie konstruktywna krytyka po raz dziesiąty nie działa. Dwa nie każdy ma ochotę zniżać się do poziomu kogoś kto może okazać sie kompletnym jełopem w swoim postępowaniu.
Trzy sytuacje są nie raz poniekąd tak żałosne że jeśli mam ochotę omówić je w swoim gronie to je omawiam. I niekoniecznie zniżę się do poziomu ,,durnia z poszerzonym analfabetyzmem" aby mu łopatologicznie wytłumaczyć że  jego podejście może być ,,niewłaściwe" w stosunku do wielu dziedzin życia. Zwyczajnie nie mam na to ani siły ani ochoty.
I  wydaje mi się że tak samo jest w drugą stronę.
Wszystko zależy od punktu siedzenia. To co dla jednych jest obrabianiem dupska dla innych może być poniekąd wypluwanie frustracji, aby sobie ulżyć.
I niech se gadają tyle ich.
Czas zawsze pokazuje kto miał racje.
Niemoc mnie wkurza.
I zmeczenie i brak sily.
Scottie   Cicha obserwatorka
08 lutego 2017 06:29
Luna_s20, Moim zdaniem są różne sytuacje. Ogólnie to zgadzam się z tym, co napisała zabeczka17. Nie wszyscy muszą się lubić, a uważam, że mówienie komuś niektórych rzeczy wprost może zaszkodzić sytuacji ogólnej. Po co psuć atmosferę w pracy, w szkole, skoro można się unikać.
No dobrze. Zgadzam się, że nie zawsze jest dobry moment czy nie zawsze obiekt naszych złości jest w stanie nas zrozumieć. Ale jeśli już nie chcę "zniżać się do poziomu durnia z poszerzonym analfabetyzmem" to powinnam sobie darować zniżanie się do poziomu wiejskiej sekutnicy. Istnieje ogromna szansa że 90% napotkanych przez owego durnia ludzi również uśmiechnie się kiwając głową i ów nawet nie ma jak zweryfikować swojej durnoty. Ktoś ostatnio powiedział mi mądrą rzecz. Mogę patrzeć z pogardą i zażenowaniem na osobę o psim potencjale ale nie znam całej sytuacji tego człowieka, i nie wiem który napotkany przez niego problem pokonał go na tyle, że ten na swoim byle jakim poziomie został. Czym innym jest omówienie z kimś co można zrobić w sytuacji X bo ktoś w niej ucierpiał, a czym innym zaklejanie braków tematów przy kawce przez obsmarowywanie drugiego.
A jeżeli bronię już mojego prawa do obgadywania, czy też "omawiania w szerszym gronie" zachowań konkretnej osoby, na tyle niegroźnych że nie trzeba nic z nimi robić ale na tyle denerwujących że koniecznie trzeba upewnić się w negatywnej opinii innych, muszę się liczyć z dokładnie takim samym prawem obgadania mnie i wyniesienia treści rozmów przez dowolnego z uczestników tego grona.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 lutego 2017 08:39
O, a ja z kolei nie lubię sytuacji, z którą niestety mam ostatnimi czasy często do czynienia, a mianowicie: przychodzi osoba i mówi "a wiesz, że X. zrobił to, to i to i zachował się tak a tak? Rany, jak tak można! A wiesz, że powiedział o tobie to i to? Nienawidzę takiego obgadywania, jak można być takim człowiekiem!". Na początku to jeszcze siliłam się na ironię w stylu "no tak, dobrze, że ty nikogo nie obgadujesz" ale ta osoba najwyraźniej brała to dosłownie i była bardzo z siebie dumna, że rzeczywiście nikogo nie obgaduje. Teraz już dałam sobie spokój i pozostało mi tylko robienie miny w tym stylu:  🤔 i powrót do swoich spraw.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 lutego 2017 18:22
Luna ale ludzie mają prawo wyrażać swoje opinie o czymkolwiek i o kimkolwiek, czy tego chcesz czy nie chcesz. Możesz to nazywać bycie ,,sekutnicą" a dla mnie to nie zawsze tak wygląda i działa w dwie strony. Kwestia wypośrodkowania. Nie zgodze się że  jest to naganna postawa.
O ile dziecinne klasyczne obrabianie komuś dupska ,, bo ma brzydkie buty" czy naginanie rzeczywistości bywa drażniące o tyle  sa sprawy o których warto omawiać w swoim gronie po to aby nie dostać przysłowiowego ,,świra". A obrabianie dupska ma też swoje plusy, sama się o nich przekonałam.
Zresztą ja  zawsze uważałam ze tam gdzie jest POPYT tam jest i PODAŻ i nie warto sie tym nigdy przejmować.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lutego 2017 18:37
smarcik, powiedz, że nie chcesz o tym słuchać, bo nie interesuje Cię życie innych ludzi. najlepiej naprawdę pwoeidzieć jasno i wyraźnie. Ale bez opryskliwości.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 lutego 2017 18:50
Strzyga to też już przerobiłam, i usłyszałam, że jak ja coś chcę to jest ok a jak ta osoba chce coś powiedzieć to mam to w d****  😵 Bardzo ciężki przypadek osoby, która o każdym mówi wszystko i uważa, że to normalne, ale o niej czy do niej powiedzieć coś nieodpowiednim tonem, czy nie daj Boże zażartować, to już jest śmiertelna obraza. Trochę taki "człowiek jajko" a niestety dobre relacje utrzymywać trzeba (inni nie mają tego problemu, bo akurat ja z jakichś przyczyn zostałam "upolowana" jako powiernik plotek i tajemnic..).


W sumie tak pół żartem, pół serio piszę, bo na co dzień mam tyle spraw na głowie, że absolutnie nie mam czasu przejmować się takimi błahostkami  😉 Ot tak mi się po prostu skojarzyło skoro został poruszony temat obgadywania  🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lutego 2017 18:52
smarcik, a widzisz. To mega ciekawe. Ja bym się z ciekawości zastanowiła dlaczego akurat Ty =)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 lutego 2017 20:08
To akurat proste - bo jestem jedyną kobietą w towarzystwie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się