PSY

ale ja poproszę o jakieś łopatologiczne przykłady. To co ja znam jednak wymaga ruchu więc poproszę o instrukcję obsługi  :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 stycznia 2017 20:13
Ludzie pomocy bo ja już nie mam sił do tego mojego kundla  😜
Pies z tych biegających niczym hart i z tych polujących niczym terier. Przybłęda z lasu której wszystko trzeba było pokazać i nauczyć. Widzę ogromny postęp, pies daje się odwołać nawet jak już ruszy w pogoń za zającem(!) czy innym zwierzatkiem. Dotychczas instynkt brał górę i był głuchy na wołanie. Należało czekać aż wróci.
No więc jest wielki postęp. Nie będę opisywać innych aspektów bo dużo by to zajęło a raczej mało kogo interesuje.

ALE pojawiło się parę konsekwencji naszych działań 😀 Otóż pies spędza ze mną całe dnie w pracy w stajni, parę godzin śpi na posłaniu wraz z innymi psami i w stałych godzinach mamy czas na spacery i potem towarzyszy mi w pracy (bez smyczy, nawet nieźle się już słucha)
Znalazł sobie nową atrakcję czyli... Polowanie na myszy. I tak się złożyło że ktoś go przyłapał z myszą z buzi, kazał wypluc i bardzo pochwalił. Jakoś to skubaniec natychmiastowo skojarzył i po chwili doniósł 3 kolejne mysie zwłoki. Następnego dnia przyniósł mi z pola naprawdę tłustego gryzonia. Dziś na spacerze... Zmarzniętą ulepioną kulę z kupy i liści... Najwyraźniej przynosi mi to co uzna za bardzo atrakcyjne.
Ja się bardzo cieszę że on to przynosi a nie pożera na miejscu. Ale jak ja mam reagować na takie prezenty? W sumie polowanie na myszy to bardzo praktyczna umiejętność, a on był z siebie bardzo dumny jak donosił kolejne ofiary. Z drugiej strony chciałabym ukrócić to całe polowanie ale wiem że ganianie za piłeczką nigdy nie zastąpi tego prawdziwego polowania. Sama już nie wiem, może ktoś coś doradzi  👀


Takie cudo mam u siebie na DT. 6-cio miesięczny DONek po przejściach szuka swojego człowieka i miejsca na ziemi.  Więcej info na PW
Czy ktoś z Was się orientuje w której klinice można zdializować psa?
Dorcysia, w jakim mieście? W Warszawie na pewno w specvecie i w lancecie.
Kraków i okolice
Kilka dni temu, gdy byłam w pracy i mój chihuahua (niecałe 5 miesięcy) został z moim współlokatorem. Średnio go lubi, więc całą noc nie dawał mu spać. Godzinę przed moim przyjazdem zostawił go u mnie w pokoju. Wracam, a tam wszędzie "nasrane", ale co gorsza znalazłam kilka plam krwi. Szybki telefon do naszej weterynarz, pies zachowuje się normalnie, szaleje jak głupi. Pewnie zjadł jakiś paproch (jak to w zwyczaju mają chi) i mu zaszkodził, obserwować, jak będzie tak dalej brać próbkę i przyjeżdżać. Dzisiaj go znowu zostawiłam. Przez 6h był sam w domu, przez kolejne 6h był mój współlokatora. Dzwonie do niego w nocy czy wszystko w porządku. Jest ok, zrobił jedną kupę na podkład, posprzątał, teraz się z nim bawi. Przyjeżdżam, a w pokoju znowu pełno kup i kilka plamek krwi. Tak jak poprzednio, przezroczysty śluz z krwią.
Wzięłam próbkę, schowałam do lodówki, o 12 jadę do weta. Tutaj pytanie czy ktoś się z czymś takim spotkał. Wiem, że nie jest to zatrucie, a po prostu stres/tęsknota przez to, że mnie nie ma. Pracy nie rzuce, psa nie oddał, ale nie pozwole na to by za każdym razem, gdy wychodze z pracy coś takiego się działo. Co robić? Jak zaradzić temu? Stopniowo chce (a raczej muszę) go przyzwyczaić, że na dłużej będzie musiał zostawać sam.
Hm... A masz pewność, ze Twój współlokator go dobrze traktuje, skoro "średnio go lubi"..?
Już abstrahując od krwi (w kupie?), ale ogólnie, biorąc pod i uwagę, jak pies sie stresuje, kiedy Cię nie ma (i zostaje z nim)...
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
20 stycznia 2017 09:02
w sprawie krwi nie pomogę, ale może zakup sobie kennel?
Ułatwi Wam to wiele spraw🙂
Dzisiaj fryzjerka obcięła mojej suni za krotko pazur, naturalnie zaczął krwawić i krwawi juz ponad 4 godziny i chyba nie zamierza przestać. Zdezynfekowałam i zawinęłam, pierwszy raz sie to stało i moje pytanie czy takie długie krwawienie to norma? Nie jest jakieś specjalnie duże, ale jest. Przez ile zakładać opatrunek?
Narty to zło :P Pierwszy raz próbuję i nie było tak źle, wywaliłam się tylko 7 razy :P Tylko kurcze jak jadę "szybko" to już kaplica, zawsze ląduję na drzewie 😀 Albo jak mi jakiś dziadek wyrósł przed oczami to kaplica, jakimś cudem skręciłam i wpadłam do rowu haha 😀
Dobrze, że mam spokojnego psa :P
Hm... A masz pewność, ze Twój współlokator go dobrze traktuje, skoro "średnio go lubi"..?
Już abstrahując od krwi (w kupie?), ale ogólnie, biorąc pod i uwagę, jak pies sie stresuje, kiedy Cię nie ma (i zostaje z nim)...

Chodziło mi o to, że mój pies nie lubi mojego współlokatora. Nie odwrotnie, mój współlokatora jest w nim zakochany
derby możesz rozwinąć temat? W jaki sposób to może pomóc?

Byłam u weterynarza. Pasożytów brak, wszystko w porządku. Młody waży już 1,3kg! Dał tabletki na odrobaczenie, bo i tak to już czas. W poniedziałek jeszcze przyjedziemy na szczepienie na wściekliznę, bo też już czas.
Czyli ta krew to czysto stresowe, nadal nie uzyskałam od weta co robić by tak się psychicznie nie spalał, gdy mnie nie ma 🙁
Klatka ma z reguły być miejscem bezpiecznym oraz komfortowym, ułatwiającym wyciszenie. derby mnie poprawi, jeżeli myślała w innej kategorii.

Zimowa panna:

[img]https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/16195810_1412025615508528_1954657187012196783_n.jpg?oh=c9ea2fb9c1bb1df37a42aa6dfec616d0&oe=591D2898[/img]
Haha Alten  🤣 A wygląda całkiem profi 🙂 zazdroszczę!
Alten, ekstra, ja w niedzielę też przyodziewam biegówki i też pierwszy raz 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2017 16:25
narty i deski są super tylko ja preferuję wersję 'w dół' a nie 'po płaskim' więc z psem trudniej :P Aczkolwiek widziałam kiedyś filmik bordera chyba pomykającego po stoku (i kanapowych wyciągach) za właścicielem deskarzem 😉
Ja ostatni raz jeździłam na nartach 15 lat temu, powoli chcę wracać, ale że na razie mieszkam sama z dwoma psami, to muszę pójść na kompromis i mieć fun męcząc psy ;p
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2017 16:38
honey, ja tak do liceum co roku byłam na nartach a potem na snowboardzie, potem studia i koń mnie uziemiły zimowo ale w zeszłym roku byłam na kursie speedflyingu (narty pierwszy raz od chyba 14 roku życia) a ostatnio skorzystałam z przeprowadzki do Krk i pojechałyśmy na dechę na 2 godzinki *_* jest moc tylko właśnie z psiskiem gorzej 3🙂
Jeszcze 'naziemnie' to faktycznie można pokombinować jak ten koleś z borderem co za nim zbiegał z gór (obuwiony oczywiście itd) ale na speedflyingu to już na pewno nie da rady
Dorcysia Krak Vet, Arka, Salamandra - znam z autopsji i z poleceń znajomych 🙂 jeszcze ponoć dr Hau jest bardzo sensowny.
Ja nigdy nie jeździłam na narty ani nic takiego w dzieciństwie, niestety 🙁 Ale teraz sobie to rekompensuję! 🙂
Witam,
Czy istnieje strona typu revolta,  tylko poświęcona psom?  Spotkaliście się z czymś takim?  Chodzi mi o stronę nie tylko z psami,  również z akcesoriami dla psów,  przeszkodami do agility,  książkami, itp.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2017 19:54
onemoment, google wypluwa sporo - psy.pl/forum-dyskusyjne/, dogomania.pl/forum, zpsem.pl
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
20 stycznia 2017 20:27
Tak jak mówi maluda jeśli chodzi o klatkę plus pomoże Wam to w treningu czystości. Jak dobrze wprowadzisz  to pies będzie ja traktował jako azyl, norkę w której może odpocząć  i się zrelaksować . Warto spróbować
Wczoraj na wieczornym spacerze dopadli nas reporterzy z El Periódico de Catalunya robiacy material o barcelonskich psach i ich wlascicielach i zalapalismy sie na wywiad i pare zdjec  😀

Dorcysia Krak Vet, Arka, Salamandra - znam z autopsji i z poleceń znajomych 🙂 jeszcze ponoć dr Hau jest bardzo sensowny.

Dzięki ale już nie aktualne. Uśpiłam dzisiaj bo słabła z godziny na godzinę.
Nie było dla niej szans 🙁
ale ja poproszę o jakieś łopatologiczne przykłady. To co ja znam jednak wymaga ruchu więc poproszę o instrukcję obsługi  :kwiatek:


stresnal i feromony można kupić u weta jak i w sklepach internetowych niektórych
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 stycznia 2017 23:30
Dorcysia, o nieee! Tak mi przykro 🙁
[quote author=kolebka link=topic=32.msg2639098#msg2639098 date=1484930960]
Dorcysia Krak Vet, Arka, Salamandra - znam z autopsji i z poleceń znajomych 🙂 jeszcze ponoć dr Hau jest bardzo sensowny.

Dzięki ale już nie aktualne. Uśpiłam dzisiaj bo słabła z godziny na godzinę.
Nie było dla niej szans 🙁
[/quote]
Przykro...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się