Sesja/Studia i t d ;)

A ja siedzę i kuję, tego jeszcze nie było na tym świecie 😜 Dzięki temu, że wczoraj sobie wykład odpuściłam cały czas mam wrażenie, że dziś jest niedziela, także na spokojnie mam jeszcze jeden dzień na dokończenie baz danych i powtórkę ze statsów. A Matma tak ciężko wchodzi, że jedno zadanie męczyłam od wczoraj i dopiero je skończyłam 😁

Mamy w ogóle kogoś z jakiegoś bardziej matematycznego kręgu? 😀 Byłabym dozgonnie wdzięczna za radę w kwestii algebry liniowej i interpretacji statystycznej, takie drobne niejasności żyć mi nie dają a nigdzie nie mogę znaleźć nic żeby się upewnić 😵
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 stycznia 2017 22:53
A ja siedzę i kuję, tego jeszcze nie było na tym świecie 😜
(...) A Matma tak ciężko wchodzi, że jedno zadanie męczyłam od wczoraj i dopiero je skończyłam 😁


Witaj w klubie 😉 :emota200609316: podziwiam za dokończenie matmy.  😀
Dla mnie to czysta abstrakcja umysłowa 😉

Za to ja  siedzę i morduję się  z Prawem Cywilnym i Komunikacją Marketingową.
Mam odruchy wymiotne.
Od tygodnia nie mogę sie zmusić do opracowania zagadnień egzaminowych a termin zerowy mam  i w piątek i w  sobotę.
Jak zyć?
:emot4:
zabeczka17, najważniejsza rzecz, jakiej nas nauczyła nasza cudowna pani od matmy w liceum, to że nie zostawia się nierozwiązanych zadanek. Nierozwiązane zadanka lubią się mścić 😁 Dajesz dajesz, ja tydzień temu cisnęłam prawo gospodarcze, ale poszło dobrze i piątka wpadła. Na szczęście to było tylko zaliczenie, a nie egzamin, też mną trzęsło jak miałam się tego uczyć, coś koszmarnego 😁

Ufff dokończyłam projekt z baz danych 😵 Teraz ukochana statystyka, algebrę do wtorku odpuszczam 👀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2017 19:31
Dziś mega trudne koło, czy zdałam, nie wiem. Za tydzień 3 egzaminy w dwa dni. Ugh będzie ciężko. A potem zero przerwy i już za 2 tygodnie nowy semestr.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 stycznia 2017 22:19
zabeczka17, najważniejsza rzecz, jakiej nas nauczyła nasza cudowna pani od matmy w liceum, to że nie zostawia się nierozwiązanych zadanek. Nierozwiązane zadanka lubią się mścić 😁 Dajesz dajesz, ja tydzień temu cisnęłam prawo gospodarcze, ale poszło dobrze i piątka wpadła.


Ja mam ogólnie problem z matma w szerszym zakresie. Muszę wkładać więcej energii aby coś zrozumieć. Przykład Zarządzanie Rachunkowości. Pierwszy raz stykam się z czymś tak abstrakcyjnym. Po pierwszych zadaniach domowych na zmianę rzucałam zeszytem o ścianę i warczalam. Pierwsze koło 3-, poprawiłam na 4. Dzisiaj mam na koniec 5 i jestem zwolniona z egzaminu 😉 nie wiem jak to sie stało , nie pytajcie.
Statystyke też mam zaliczony egzamin na 4,5.  🤔 jakim cudem?😉 Chyba dobrze muszę kombinować
zaczynam depresje w związku z egzaminem z pediatrii  😵 jak ja nie znosze dzieci....  🙄
Baaardzo proszę o kciuki dzisiaj. Mam trzy kolokwia..  😵 Patofizjologię, od której zależy moje być albo nie być oraz diagnostykę i farmakologię, na które nic kompletnie nie umiem bo od tygodnia siedzę nad patofizjo..  😵
zabeczka17, a co studiujesz? Bo znajomo brzmią przedmioty 😀

Ale jestem zła! We wtorek nasz ćwiczeniowiec powiedział, że rozmawiał z drugim ćwiczeniowcem (z którym mamy wykłady) i ustalili, że 4,5 zwolni z egzaminu. No to ja już na ostatni wykład nie poszłam, bo wolałam siedzieć z komputerem w spokoju i kuć. I czego się wczoraj dowiedziałam? Że ten od wykładów powiedział w piątek, że zwolnieni będą ci, co oprócz 4,5 są na dwóch listach, jedną puścił jakoś na początku, drugą właśnie w ten piątek. Ekstra 😵 Będę z naszym dziś jeszcze gadać, czy dla jego grup nie może zostać takie ustalenie, jak przekazał nam tydzień temu, ale trochę z tej złości zaczęłam tracić nadzieję, że te 4,5 dostanę w ogóle, a egzamin to będzie totalna sieczka, byle jak najwięcej osób uwalić, także super świetnie 😵
Mam dzisiaj egzamin ze sztuki Chorwacji. Ogrom materiału, nie wiem, jak to będzie, liczę na moją szczęśliwą gwiazdę 😁 I teraz na razie aż do piątku spokój, za to w piątek zaliczenia od 9:45 do 17. Już się nie mogę doczekać 😀
olencja, wow, tak długo? jak wygląda 6 godzinne zaliczenie? Mój mózg by się zagotował po tylu godzinach 😁
galopada_, nie, nie, tak źle nie jest, to są trzy zaliczenia, jedno po drugim 😀
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 stycznia 2017 11:25
maiiaF  Zarządzanie Zasobami Ludzkimi II stopień 🙂

Powodzenia wszystkim na egzaminach 🙂
Ja jestem zła na dzisiejsze kompetencje, bo cały semestr prawie nic nie robiliśmy, a dzisiaj na zaliczeniu były jakieś rzeczy kompletnie od czapy. Mam nadzieję, że jakoś to zaliczę, bo na poprawę nadal nie będę wiedziała, czego się uczyć.
A jutro mam 3 zaliczenia, więc wesoło...
Gniadata   my own true love
24 stycznia 2017 13:12
A ja jestem załamana  😵 wszystko wporzo, najtrudniejsze przedmioty pierwszego semestru na czysto, a musze sie bujać z biologią, mam w czwartek ostateczną poprawę i naprawde nie wiem juz co mam na niej napisać, zeby prowadzący uznal że styknie 😵
Wylosowałam Pałac Dioklecjana, tyle szczęścia 😍 Szkoda, że wylosowałam też kościół świętego Ignacego w Dubrowniku, bo o nim wiedziałam sporo mniej. No ale nie przewiduję tragedii 😀
ODDAŁAM PRACĘ.
Jeszcze ją dzisiaj rano kończyłam pisać. 😁 Jest krótka, ale jak to promotor ujął 'liczy się jakość, a nie ilość'. 😎 We wtorek muszę oddać wypełniony indeks i obiegówkę, a w środę obrona.

Noo pod warunkiem, że praca przejdzie u recenzenta. 🤣
Jeden za mną, jeszcze 6  😵
Jutro czeka mnie zerówka + egzamin, w piątek ustny... A najlepsze jest to, że oficjalnie sesja zaczyna się 30.01 i kończy w zasadzie 03.02, także chwała za upchnięcie części egzaminów przed sesją.
Ja dzisiaj nie zaliczyłam ustnej fonetyki , bo źle wymówiłam dwa słowa, ale dowiedziałam, że w sumie było dobrze, ale dla mnie lepiej jeśli przyjdę jeszcze raz 👿
A reszta ok, więc nie powinnam mieć problemu z zaliczeniem. Jutro mam wolne, więc dzisiaj nie robię już nic, a jutro biorę się za naukę do 3 egzaminów i dwóch zaliczeń. No i tej nieszczęsnej fonetyki 😵
Wczoraj zaliczyłam wszystkie trzy koła. Z farmy nawet miałam 19/20 punktów.  🏇
Ale jestem wściekła na patofizjo. Dostałam 3, ucząc się tydzień i nie zasługując na taką ocenę. Przez co jutro muszę iść do niej po raz czwarty zaliczyć ćwiczenia, bo niby potrzebuje jakiejś lepszej oceny do zaliczenia...  😵 Wnerwia mnie ta kobieta. Nie zaliczyła mi rzeczy, które miałam poprawnie. Stwierdziła, że "Ostre zapalenie" i "ostra faza zapalenia" to to samo i ona mi nie postawi punktu, bo się powtarzam.  😵 To chyba w takim razie nie ma pojęcia czego uczy. Nie zaliczyła mi też wypisania parametrów, które zmieniają się w morfologii przy anemii z powodu niedoboru żelaza. Choruję na nią od kilku lat i aż chyba rzucę jej moimi wynikami..  😵
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 stycznia 2017 16:21
Raaaany jak się zmusić do pisania pracy? Jakieś rady?  😉
Wyłączyć r-v  😁
smarcik, na mnie działały tylko zbliżające się terminy oddania kolejnych rozdziałów 😀

4 z wczorajszego egzaminu, uf. Kolejna rzecz do przodu 😀 Jeszcze tylko 7 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 stycznia 2017 16:40
U mnie nie ma terminów  🙁 Napiszę to będzie, nie napiszę to mój problem..  😵
Współczuję w takim razie. Może zatrudnij kogoś, żebyś stał nad Tobą z batem? 😀
Ja bym bez klarownych deadline'ów oglądała przez 5 lat śmieszne koty zamiast się studiować 😁

3 egzaminy za mną, czuję się zaorana przez dzisiejsze Advanced Corporate Law i myślę że średnia wyjdzie 6,5 - 7, tak se... przede mną Skills, Final Event mojego kochanego projektu, 2 prace pisemne i portfolio. Więc siędzę na r-v 🤣
Ktoś kończy może w tym roku weterynarię?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 stycznia 2017 17:36
Ja bym bez klarownych deadline'ów oglądała przez 5 lat śmieszne koty zamiast się studiować 😁


Klarowny deadline jest jeden - do czerwca 2020 rozprawa musi być złożona  😉 A co kto zrobi po drodze to już jego rzecz..  🙂
smarcik ja ci nie pomogę, kończyłam pisać pracę pół godziny przed deadlinem. Jakbym miała termin na czerwiec 2020, to właśnie wtedy zaczęłabym ją pisać. 😜
madmaddie   Życie to jednak strata jest
25 stycznia 2017 21:12
smarcik, Ty się teraz doktorat? 🙂 z tego co widzę po znajomych doktorantach- opiekun, który z batem pogania to skarb 😉 po sobie też widzę, ale ja dopiero magisterka.

a no właśnie, ja w końcu mam temat i materiał wybrany, tak więc nic tylko się brać do roboty 🏇 mam mooooooorzeeeee do ogarnięcia, bo to tematy, których wcześniej nie dotykałam, no ale, mam 1,5 roku 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 stycznia 2017 22:13
madmaddie tak 😉 mój opiekun nawet nie wie czy ja jeszcze żyję bo od pół roku z nim nie rozmawiałam  😡 Uznał, że skoro mgr napisałam dobrze to teraz też sobie poradzę i tyle było z naszego kontaktu. A tymczasem ja nie mam nic  😵 Niech mnie ktoś kopnie w tyłek proszę  😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się