Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Jak kiedyś robiłam objazd po stadninach, w jednej z nich (byłej państwowej, ale nie pamiętam już której) podawali wysłodki na sucho, tzn w ilości jednej szklanki.
W anglii też słyszałam o podawaniu w niewielkich ilościach na sucho.
wysłodki st hippolyt tez zdaje się są opisane, że do 100g dziennie można na sucho
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
26 stycznia 2017 15:58
SIWA FOLBLUTKA

Muheldorfer ma fajne trawokulki - dosyć kruche jak na moje oko...


Cena rzeczywiście niższa niż St. Hippolyt ale czy one tylko się łatwo kruszą czy po naciśnięciu rozchodzą się jak zbita sieczka? Bo właśnie takie są te z Hippolyta i dlatego można podawać je na sucho. Nie chcę kupować nic nowego bez dokładnej opinii bo znowu będą pieniądze wyrzucone w błoto. Dziś testowałam trawokulki z Marsthalla, niestety za twarde, zbyt mocno zbite mimo, że dobrze się łamią to nie rozcierają się łatwo.

ganasz gratuluję i zazdroszczę 😉. Pięknie wygląda Twoja kobyłka 😀

lib 100 lat dla Liberii! W zdrowiu oczywiście!


http://trawokulki.pl/   ktoś próbował?  👀 Cena niezwykle atrakcyjna.


Podejrzanie tanio...Jestem ciekawa jakości i formy (czy twarde czy miękkie). Może da się zamówić próbkę?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 stycznia 2017 16:22
ganasz, do usług 🙂 Świetnie się ogląda takie "ryczące trzydziestki" 😉
Laguna, o rety, to nietypowy przypadek. Może trawa marna?
Misiek na samej trawie pod koniec lata wyglądał jak tucznik 😵 Generalnie się obijamy, ale ostatnio to już szczyt szczytów 😉 U mnie z czasem krucho, jemu odezwała się noga.
Dostał w prezencie urodzinowym Dromy Artro. Liczę, że na wiosnę wrócimy do regularnych lekkich treningów i nie osiągnie znów takich rozmiarów.

Jedyna sensowne zdjęcie z jesiennej sesji. Pech chciał, że obok rosłą piękna trawa i z pozowania nici 🙄 Godzina pucowania zimowego futra na nic  😂  Trawa zawsze wygrywa
Chociaż pod koniec września zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Bezproblemowy teren z linką a zarzekałam się, że będziemy tak jeździć tylko jak trawa pod śniegiem 😉


Edit:
To nie są przypadkiem te trawokulki, które zebrały bardzo złą  opinię na forum - nadające się na opał niż na paszę? Cena była podobna
mój pasibrzuch wcina tylko owies i sianko, w sezonie letnim jakąś trawę a teraz meszyk raz na tydzień. całe szczęście nadal nie muszę nic kombinować, jak był gruby tak jest. w dodatku jest jedynym koniem w stajni, który chodzi choć trochę pod siodłem! cała reszta nie daje rady jeździć.. 25 lat skończone i ratuje honor 😉

KLIK

Za duża fotka.
bera takie, takie hektolitry formaliny miłości  😍

desire dziękuję, a o ząbki doktor bardzo dba to musi chwalić ;-)

i trzydziestka

https://www.facebook.com/bozena.tomczakwrona/videos/vb.100003333706626/1146231108831335/?type=3&theater
[quote author=Na_biegunach link=topic=210.msg2641713#msg2641713 date=1485447750]
Laguna, o rety, to nietypowy przypadek. Może trawa marna?
[/quote]

Raczej kwestia tego, że on jej nie chce za bardzo jeść.
Inne konie wyglądają na trawie b.dobrze. I podczas gdy one się pasą, Cyron stoi na piachu.

Ogólnie martwi mnie ostatnio bardzo 🙁
Jakoś tak "gaśnie" chłopak.
Odezwały się problemy ze stawami. Rano jest czasami tragedia żeby wyszedł z boksu. Jak się już rozrusza to jest ok. Ale są dni kiedy wygląda jakby miał się przewrócić 🙁
Straszne, że to my dożywamy takich momentów w życiu naszych kopytnych
http://trawokulki.pl/   ktoś próbował?  👀 Cena niezwykle atrakcyjna.


pellet do pieców 😉
Dla alternatywnych:
Na problem z poruszaniem się pt: Po bezruchu gorzej, po rozruszaniu lepiej, bo intensywnym ruchu gorzej, przy wilgotno - zimnej pogodzie gorzej, w cieple/po nagrzaniu lepiej.
To jest zestaw objawow leku homeopatycznego Rus Toxidendron.
Podawać tylko jak jest pogorszenie, nie "na zapas". Przy nagłym ostrym pogorszeniu lepsze są wysokie potencje (200ch, 1000ch) przy przewleklych dolegliwościach niższe (30ch) też powinny dać radę.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 stycznia 2017 20:47
Laguna, no niestety. Mi Łoś w zeszłym roku tak na nogach podupadł, że miał problem ustać na trzech przy kowalu. Miałam łzy w oczach. Odpukać, oddechowo super, trawienie super, żadnych kolek, żadnego rao, ale te nogi do chrzanu. Czasem boję się, że przyjdzie czas, kiedy przestanie dać radę się na nich snuć czy wstawać, podczas gdy reszta konia nadal będzie zdrowa.

zoyabea, to ciekawe. Ja akurat w homeopatię trochę wierzę, pomogła moim koniom i psu...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 stycznia 2017 20:48
Laguna, a komórki?
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
26 stycznia 2017 20:52
Laguna  :przytul:  A może ma w boksie zimno od dołu? Może trzeba mu matę gumową położyć albo więcej słomy? Niedługo będzie cieplej to może i stawy mniej będą boleć. Moje zimą też w gorszej kondycji są.

maleństwo
moja arabka ma ten sam problem, ciężko jej tyły podać. Biega cudnie a przy kowalu jest problem 🙁
Laguna, na stawy  bardzo dobry jest imbir, albo mielony albo korzeń tarty. Wymieszany w letnim roztworze miodu. Imbir jest i pzapalny i rozgrzewajacy i dobry na żołądek. Do tego kurkuma - łyżeczka do każdej porcji z imbirem -2x dziennie. Ja swojemu daję po min 300 -400 ml dziennie 2-3x w roku.

I to co napisała Siwa Folblutka  - porządna ściółka w boksie. Ocieplacze na nogi i może derka na zimne noce.
Maleństwo też się tego obawiam. A jak codziennie dostaje SMSa ze stajni, że rano znowu była tragedia to zastanawiam się ile jeszcze zniesie. Po powrocie z padoku za to śmiga jak funkiel nówka. Nawet próby zginanie przechodzi na czysto. I to jest dla mnie największą zagadka....
Strzyga jestem juz po kontakcie z dr. Mam plan spróbować. Muszę tylko wpierw zaliczyć sesję, bo dr wymaga aby po podaniu koń miał zapewniony wymuszony ruch stępem min 40 min. Mam daleko do stajni wiec póki nie zdam egz nie dam rady być tam codziennie. A karuzeli brak.
Siwa folblutka myślałam o tym. Ostatnie maty poległy. Narazie nie kupowałam nowych. Stoi w ochraniaczach magnetycznych na 4 nogi. Też mam.nadzieje na poprawę wraz z pogodą 🙁
15 lat z koniem robi swoje. Nie mogę patrzeć na jego stan
Laguna a to nie szpat? mój 22-latek po nocy w stajni wyłazi też nie bardzo, ale w systemie 24h na dworze zapominam, że coś mu tam dolega  😅
Laguna robiłaś mu rozszerzone badanie krwi, wapń, fosfor i mikroelementy


Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 stycznia 2017 23:13
Laguna, ciekawe czy to z powodów stadnych czy zdrowotnych? Gdyby mu powiesić na pastwisku siatkę z sianem i poobserwować czy zjada chętniej? Przy trawie inne raczej nie będą przeszkadzać. Albo w boksie dać siano i skoszoną trawę. Co zjadłby pierwsze, co zostawił?
Pestka - szpatu jako takiego nie stwierdzono. Ma OCD, osteofity i zwyrodnienia. Mnie tylko dziwi, że "rozsypał" się tak nagle. Bo te przypadłości miał już zdiagnozowane w 2009 roku. I cały czas zero objawów. Wyszły przez przypadek przy rutynowych badaniach. Przez te całe 8 lat nawet próby zginania miał w 100% czyste. I tak było do grudnia tego roku. Wtedy zranił się w przednią nogę tuż pod pęciną. Weszła tam jakaś bakteria. Mocno zakulał na ten przód. Wdrożyliśmy antybiotyk, przeciwzapalne i opatrunki. Rana się otworzyła, wyleciała ropa, przestał kuleć i wszystko się zagoiło. Było 2 tyg przerwy i nagle z dnia na dzień dosłownie wyszedł na 2 nogach z boksu. Dzień wcześniej był zdrów jak ryba, nic specjalnie nie robił, a na drugi dzień płakałam jak go wyprowadzałam. Tylko teraz problem jest w obu tylnych nogach.
Zrobiliśmy badania RTG i USG które nic nowego nie wykazały. Dostał znowu przeciwzapalne, MSM, chondroitynę, glukozaminę. Póki przeciwzapalne były to było w miarę. Odstawiliśmy i jest masakra.
Tylko najbardziej mnie dziwi to, że rano nie może się ruszyć, a po południu z padoku schodzi czysty. Nawet próby zginania po padoku przechodzi. A ranki to jakaś tragedia. Jakbym miała dwa różne konie.
I tak naprawdę już nie mam pomysłów na niego. Nie wiem też za bardzo kto jest najlepszy od stawów - z kim mogłabym się jeszcze skonsultować.

ganasz nie. miał tylko zwykłą morfologię

Na_biegunach odnosisz się do tej niechęci pobierania trawy? Mnie się wydaje, że albo skład gatunkowy mu nie pasuje albo to że pastwiska są trochę podmokłe. Bo tam były kiedyś torfowiska. I ewidentnie nie wchodzi na te miejsca podmokłe. WOli stać na górce na suchym piasku. ALe przez to cały dzień nie pobiera nic na wybiegu
takie rozszerzone badania krwi u seniora to podstawa wyjściowa (min. miedź, selen ), możesz jeszcze spróbować z pijawkami  😉
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
27 stycznia 2017 11:31
Ganasz super 30-tka!!

Laguna czytam o Waszych perypetiach i zastanawiam się jeszcze nad jedną opcją - pisałam o niej ostatnio - chodzi o iniekcje PAAG. Wiem, że robi to klinika w Strzegomiu i chyba modyfikowali metodę z dr Maryczem dorzucając komórki macierzyste. Może to jest jakąś opcją, ale domyślam się że nie najtańszą. Trzymamy kciuki za zdrówko  :przytul:



A co to jest PAAG? Nie spotkałam się jeszcze z takim określeniem
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
27 stycznia 2017 11:54
To iniekcje z hydrożelu poliakrylamidowego - garść info Tu i Tu
Dziękuję  :kwiatek: Poczytam

Edit: podpinam zdjęcia mojego "połamańca" 😉


Laguna wizualnie jak młody bóg 😍
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
27 stycznia 2017 13:04
Dokładnie to samo chciałam napisać- Laguna bardzo fajnie chłopak wygląda.
I nastrojem też. Tylko te poranki jakby inny koń się wtedy pojawiał..
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 stycznia 2017 18:43
Laguna, wywal go na 24 na dwór, po co ma sie codziennie " rozruszywać".
Będę taką opcję też rozważać. Jak już wszystkie inne zawiodą 😉
Laguna a czy ten koń pracuje coś, bo nie mogę nigdzie doczytać? Mi się zdarzyło trochę podobna sytuacja z seniorką. Właściciele wywieźli ją do zaźrebiania (a i tak się nie zaźrebiła :P), konia nie było dwa miesiące jakieś. Jak wrócił, no totalna masakra. Rano wychodziła z boksu kulawa na 4 nogi, wręcz nie oganiała w ogóle co z nimi zrobić...wszyscy mi się stukali po głowie, ale pomógł suplement na stawy i dużo, dużo, dużo, BARDZO DUŻO stępa. Najpierw w ręku spacer do lasu, potem pod siodłem, po kilku-kilkunastu dniach po dosłownie kawałeczkach kłusa poprzedzonej stępowaniem min. 20 minut. I tym sposobem koń doszedł do siebie i po kilku tygodniach tradycyjnie odpalała wrotki na ścieżkach galopkach.  😁
Laguna, miałam napisać to samo co BASZNIA, . Wg mnie to dla zwyrodnialców najlepsza metoda.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się