kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

sumire, Zwolińskiego, nie ZwolEńskiego
Rzeczywiście znalazłam w tej książce krótką wzmiankę, że jedną z cech marchwi jest działanie "przeciwrobacze"
Tak czy siak skoro aroniasty, studiuje / studiowała w tym kierunku i ma taką wiedzę - z pewnością poprze ją źródłem, dzięki któremu każdy z nas się dokształci. Prawda aroniasty, ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 stycznia 2017 15:22
Ja ta bym i tak ślepo nie zawierzała wiedzy z książek i uczelni... Na politechnice warszawskiej dowiedziałam się np, że nie da rady technologicznie zrobić szyby wyższej niż 3,5 metra, rond się nie projektuje, ponieważ tworzą zatory w ruchu i są niewygodne do jazdy i znacznie lepsze są skrzyżowania ze światłami, nie ma możliwości wybudowania hali 'przyklejonej' do stajni a w naszych warunkach klimatycznych budując stajnie z kwaterami skazujemy konie na umieranie na zapalenie płuc zimą. Tak, mądrości prowadzących najlepszego wydziału archi w kraju 🙄
Znajoma na hodowli koni uczyła się, że podstawą (!) końskiej diety są ziemniaki 😀
mils   ig: milen.ju
29 stycznia 2017 15:48
Dokładnie. Mi na roku powiedziano, że konie nie powinny jeść gniecionego owsa, bo wtedy zęby im się nie ścierają i trzeba wzywać weta do zrobienia zębów min. co 2 lata... 🙄
Ja się dowiedziałam, że koń nie ma możliwości kopnąć w bok, tylko w tył 😉
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
29 stycznia 2017 18:04
Oszzzz. Wcielo mi caly tekst  👿
Dzieki Drabcio za doping 😀
A więc... jaki może być powód drżenia nog u koni po jeździe/treningu? Wyglada to jakby nadgarstek nie mógl się zdecydować czy być kozińcem czy pozostac w prawidłowej pozycji? Widzialam to u 2ch koni, jak czyscilam je po jezdzie. Jakie Wy macie obserwacje? To moze byc spowodowane zbyt duzym obciazeniem pracą? Złą dietą? Czy to normalny objaw?


Pewnie ile koni tyle powodów ale u nas też było drżenie 1 przedniej nogi po jeździe. Przy badaniach krwi wyszedł bardzo niski poziom magnezu, po suplementacji problem nie wraca.
Takie drżenie powiazalabym z niedoborami pierwiastkow. Jak u czlowieka.
Gaga, faktycznie, nie wiem, skąd mi się ten ZwolEński przyplątał, bo planowałam napisać Zwoliński. Już poprawiam. :kwiatek:
[quote author=_Gaga link=topic=1412.msg2642683#msg2642683 date=1485700535]
sumire, Zwolińskiego, nie ZwolEńskiego
Rzeczywiście znalazłam w tej książce krótką wzmiankę, że jedną z cech marchwi jest działanie "przeciwrobacze"
Tak czy siak skoro aroniasty, studiuje / studiowała w tym kierunku i ma taką wiedzę - z pewnością poprze ją źródłem, dzięki któremu każdy z nas się dokształci. Prawda aroniasty, ?
[/quote]

Przecież mowiłam że miałam wzmiankę w podręczniku, wybacz ale nie mam czasu na studiowanie teraz wszelkich podręczników które miałam podczas 5 lat studiów i szukanie w nich jednego zdania, zresztą koleżanka wyżej znalazła ci  w której np książce można znaleźć takie rzeczy, zapewne późniejsze podręczniki wzorowały się również na tym. Skoro znalazłaś sama taką wzmiankę w książce to chyba jesteś usatysfakcjonowana i widzisz że jednak w niektórych książkach takie rzeczy piszą - zresztą z ciekawości dzisiaj w stajni zapytałam weta i potwierdził , że marchew działa fajnie na podtrzymanie efektu past odrobaczających, a na pewno nie zaszkodzi.

I kolejny raz piszę bo nie wiem gdzie się tego doszukałaś - nigdzie nie napisałam, żeby konia marchewką odrobaczać 😁 Sama odrobaczam pastą, ale marchew niewątpliwie pomaga - ale wiadomo nie jako jedyny środek😉



Co do meszu - dla mnie to dziwne, bo na każdym opakowaniu producent zaleca podawanie właśnie 2-3 razy w tygodniu  a chyba, albo mam złudną nadzieje że producenci wiedzą co robią 👀  Dużo osób u mnie podaje mesz jesień/zima właśnie kilka razy w tygodniu, nigdy żadnemu koniowi nic się nie stało, ale właśnie ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy taka różnorodność dwa razy na tydzień jest zdrowa
Tak samo pytałam na konsultacjach żywieniowych panią wet i dietetyka z firmy jak to jest z tym meszem i również uznały, że nie ma nic szkodliwego w podawaniu meszu 2-3 razy w tygodniu.
aroniasty, pisałaś, że są badania na ten temat dlatego w kółko pytam o te badania. Ale sie ich raczej nie doczekam...

Milla, z jednej strony mesz te 2 razy w tygodniu nie zaszkodzi. Z drugiej nie będzie też w pełni wykorzystany. Koń trawi dzięki mikroorganizmom w przewodzie pokarmowym dlatego nie lubi nagłych zmian paszy. Każda zmiana to przystosowanie się  tychże mikroorganizmów do nowości. Dlatego przy nagłych zmianach pasz konie miewają problemy trawienne. Podawanie meszu jest taką zmianą paszy, nie rozumiem zatem dlaczego ta zmiana miałaby być OK, a np podawanie jakiegoś załóżmy muesli raz czy dwa w tygodniu jest szkodliwe - tak przez analogię?
Często mówi się, że mesz ma działanie rozluźniające (odchody) tymczasem efekt ten wynika z... nagłej zmiany paszy.
Czytałam o tym kilka lat temu w artykule napisanym przez lek weta w Świecie Koni. Znalazłam też kilka źródeł weterynaryjnych z których wynika, że podawanie meszu codziennie (w małej porcji) jest rozsądniejsze. Przy czym nikogo nie namawiam - ot taki mój osobisty pogląd na sprawę pasz 🙂
Gaga z tym musli to pewnie dlatego że w składzie jest dużo udziwnień ( dodatków i konserwantów ) a do tego trzeba organizm przyzwyczaić. Drugim argumentem jest poziom sprzedaży. Jak karmisz codziennie to musisz więcej kupić. I nie kwestionuję że gwałtowna zmiana paszy jest szkodliwa ale co nazywamy gwałtowną zmianą ? Jaka ilość, z jaką częstotliwością ? Ja podaję mesz 3-4 w tygodniu. Gruby chciałby więcej ale jest gruby  😉
A co do badań ( ..... jeszcze niedawno smalec był zabójczy a olej samo zdrowie. Teraz tendencje się zmieniają więc z tymi badaniami to ja tak  👀 Przykład ludzki a nie koński oczywiście.
Majowa, podaję muesli bez konserwantów, poza tym to był jedynie przykład. Czy zatem podawanie koniowi np. otrąb ryżowych, albo - o - jęczmienia - 2 razy w tygodniu będzie rozsądne? Biorąc pod uwagę potrzebę przyzwyczajenia konia do nowej paszy tak, aby w pełni ją wykorzystywał...(?) Czy koszt zakupu jest argumentem? Jak kupię drogie witaminy to mam je podawać raz w tygodniu? (dla mnie akurat ten argument jest mocno naciągany).
Z pewnością nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia bo każdy ma jakieś tam swoje poglądy na ten temat. Dlatego podkreślam , że nie namawiam i że to jedynie moje poglądy 🙂
No dobrze, ale z kolei jak określić, kiedy dana pasza staje się już stałą? Jeżeli koń dostaje coś np. trzy razy w tygodniu, ale regularnie cały czas? Bo ja rozumiem, że podawanie czegoś w ten sposób przez 2-3 miesiące to nie jest stała pasza, ale jeżeli tak się robi cały rok?
Murat-Gazon, dla mnie - jeśli patrzeć na teorię dotyczącą sposobu trawienia - stała pasza, to pasza podawana codziennie (bez względu na to czy 3 miesiące w roku, czy cały rok). Podawanie czegoś co 2-3 dni jest już dla mnie osobiście rozregulowaniem trawienia.
Hmmm... Z drugiej strony układ pokarmowy powinien się chyba przyzwyczaić także do czegoś, co pojawia się w odstępach, ale regularnie? Oczywiście nie raz na tydzień, to też przesada.
[quote author=_Gaga link=topic=1412.msg2642943#msg2642943 date=1485764665]
Majowa, (?) Czy koszt zakupu jest argumentem? Jak kupię drogie witaminy to mam je podawać raz w tygodniu? (dla mnie akurat ten argument jest mocno naciągany).

[/quote] Argument nie jest naciągany. Zwyczajnie mnie nie zrozumiałaś. Z punktu widzenia producenta lepiej podawać systematycznie i więcej bo ma to wpływ na sprzedaż.  Co do podawania witamin i  leków to zupełnie inna para kaloszy i z tym nie dyskutuję.
Murat-Gazon, mówi się, że układ pokarmowy konia jest bardzo wrażliwy. Nie mam pojęcia na ile wrażliwy i jak długo żyją mikroby "przyzwyczajone" do meszu 😉 Moim zdaniem temat ciekawy i wart dogłębnego przebadania. Poszukam w wolnej chwili, może jest coś nowego w wetowym necie na ten temat 🙂

Majowa, rzeczywiście nie zrozumiałam. Jednak producenci meszu piszą na opakowaniu najczęściej o podawaniu 1 lub 2 razy w tygodniu, więc nijak mają się moje teorie i podawanie codzienne do ich zaleceń 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
30 stycznia 2017 11:17
przenoszę się tu, bo w naturalnej pielęgnacji moje pytanie gdzieś się zagubiło:
o czym może świadczyć postawa podsiebna przodów i tyłów? Zauważyłam po ostatnim struganiu na początku stycznia. Kobyłka mocniej wstawia tyły pod siebie, ma przy tym sztorcowe kopyta, stromą pęcinę i lekko pognite strzałki. Nie kuleje, nie wykazuje żadnych dolegliwości, ale postawa iście patologiczna.
Muszę od czegoś zacząć diagnozę. Kowal upiera się, że to zgniłe strzałki ale bywało z nimi gorzej i koń nie miał takiej postawy.
Rudzik a ten sztorc nie zrobił się może bardziej sztorcowy ostatnio? Kąty wsporowe Wam się nie podniosły? Takie kątowanie kopyta ma bezpośredni związek ze stawianiem go od palca, a to faktycznie może wynikać ze zgnilizny. Kowal mógł też te kąty za mocno opuścić przy jednym struganiu i dlatego koń odciąża tył kopyta.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
30 stycznia 2017 12:34
Illid tak, ostatnio z kowalem rozmawialiśmy o kątach wsporowych, bo zaczęły się kłaść piętki w przodach. Miałam wrażenie, że sporo wyciął w tylnej części kopyta.
Sztorc, niestety taki sam odkąd konia mam czyli już jakieś 3 lata. Kopyta znacznie gorsze w ostatnim czasie, bo koń nie pracuje od listopada, z uwagi na warunki pogodowe i moją kontuzję. Za to 24h na dworze, czy się tam rusza to inna sprawa. Ona raczej z tych mało energicznych.
Postaram się zrobić zdjęcia w najbliższym czasie
Zdjęcia wiele by dały.
Jest parę opcji, a jedna z nich dotyczy zbyt dużej ingerencji w tył kopyta. Zapewne konia boli i próbuje od tego uciekać. Dodatkowo, jeżeli ma problem ze strzałkami to tam również mogła pojawić się nasilona bolesność.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
30 stycznia 2017 14:57
Tak samo pytałam na konsultacjach żywieniowych panią wet i dietetyka z firmy jak to jest z tym meszem i również uznały, że nie ma nic szkodliwego w podawaniu meszu 2-3 razy w tygodniu.


Jakiś czas temu spotkałam się na fb Blanki Wysockiej z taką opinią: "Dlaczego podawanie meszu z otrębami pszennymi raz w tygodniu jest niezdrowe?? Zawsze staram się powtarzać bardzo ważną zasadę: mikroorganizmy dzięki, którym koń w dużej mierze trawi potrzebują ok 10 dni żeby przestawić się na nowy produkt w diecie. Czyli jeśli nie dajemy na co dzień otrąb pszennych, podanie ich raz w tygodniu sprawia, że są źle trawione i mogą prowadzić do nadmiernej produkcji gazu na skutek zaburzonej fermentacji, a więc mogą stać się powodem kolki. Po za tym otręby mają lekkie właściwości przeczyszczające które nie zawsze są potrzebne. A w końcu otręby pszenne zawierają zbyt dużo fosforu i przez to zaburzają wchłanianie wapnia!!! Tak więc można je podawać ale z głową i codziennie. Lepszym rozwiązaniem na rozgrzania konia w mroźne dni jest zalanie ciepła wodą, codziennej porcji paszy treściwej albo podanie siana, które świetnie rozgrzewa." 😉
Misskiedis, no i kwestia tego, kto ma racje. Producenci pasz podają przy paszach sposób użycia (np. 2-3 razy w tyg). Jeden wet powie, że to jest ok, drugi że codziennie.
A raz nawet słyszałam opinie weta, co polecał dla konia z tendencjami do kolek podawanie siemienia raz w miesiącu  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 stycznia 2017 17:41
_Gaga, ale konie w naturze też chyba nie miały codziennie tego samego. Jednego dnia się trafiła trawa, drugiego jakieś ziółka, trzeciego dzikie jabłka... nie wiem, tak sobie rozmyślam.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
30 stycznia 2017 17:43
racja pewnie leży jak zwykle po środku. Jak w meszu otrąb będzie mało a koń zdrowy to nic się nie stanie jak będziesz podawać 2-3 razy w tygodniu (opisane gazy, fermentacja, kolka). Ot, nie strawi się tak jak by mogło, koń kilka razy więcej pierdnie i tyle 😁 Jak dajesz codziennie otręby i odejmiesz je z normalnej dawki na rzecz tych z meszu to strawią się normalnie. A trawienie innych dodatków? No cóż, najwyżej się nie strawią odpowiednio ale koń przynajmniej dostanie ciepłą michę "dla przyjemności". Producenci ograniczają bo np. w ich meszu jest tyle dodatków że można przesadzić np. z cukrem. Można porcję z 2-3 razy dziennie podzielić na pół porcji codziennie i wtedy zgodnie z tym co wstawiłam wszystko powinno się trawić cacy. Ale ja tam się na żywieniu nie znam, tak tylko na logikę próbuję filtrować różne informacje 😉
Podawanie meszu 2-3 razy w tygodniu może służyć jako przysmak ewentualnie. Może nie tyle zaszkodzi o ile nie zostanie po prostu strawione. Lepiej już faktycznie mniejsze porcje a codziennie.

edit. bląd
Podawanie meczu 2-3 razy w tygodniu

Ej chyba oglądanie meczu? 😂 przepraszam, musiałam - ech ta autokorekta w telefonach 😉

Strzyga, nie wiem, nie obserwowałam koni w naturze  🙄 Mam swoją teorię na temat żywienia i się jej trzymam. Jednak kompletnie nikogo nie namawiam do takich praktyk 😉

Misskiedis, mój mesz ma sporo siemienia, ziół , warzyw i owoców a nie za wiele otrąb (ryżowych i pszennych). I jest bilansowany mączką wapienną. To też trzeba komponować z głową 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
30 stycznia 2017 19:52
_Gaga, co innego własnoręcznie komponowany a co innego gotowy. Własnoręcznie zbilansujesz do innych pokarmów takich jak owies, gotowa pasza czy do siana, które przecież też "coś" w sobie zawiera itp.
Gotowce mają "bezpieczną" dawkę dla przeciętnego konia bo nie da się przewidzieć czym jakiś potencjalny koń jest karmiony. Pewnie większości koni nie zaszkodziłoby podawanie meszu 7 dni w tygodniu ale gdyby któremuś zaszkodziło to właściciel by winę zrzucił na producenta więc lepiej na opakowaniu dać mniejsze dawki żeby było bezpieczniej. A czy się strawi czy nie to już mniejszy pikuś 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
31 stycznia 2017 07:07
Miskiedis, Gaga mojemu zaszkodziło. Podawałam w małych ilościach mesz, żeby przemycić niesmaczne leki i koń mi się przebiałkował po tygodniu. Natomiast przy podawaniu 2 razy w tygodniu po 1.5 kg nic się nie dzieje a koń piękny, błyszczący.
Rudzik, mam konie bardzo wrażliwe na przebiałkowanie i nie przebiałkowują się po podawanym codziennie meszu. Sądzę, że to kwestia kompozycji całej dziennej dawki żywieniowej, jak i samego meszu (jak pisałam mój nie zawiera dużo otrębów). No i nie podaję 1,5 kg meszu na raz ...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się