Sesja/Studia i t d ;)

robakt, gratulacje! 💃 I trzymam kciuki, takie batalie to często cięższe niż wszystkie egzaminy 😵
Strzyga, też gratuluję!
Ale Wam zazdroszczę. Ja na dobrą sprawę nie miałam jeszcze żadnego egzaminu, przez wszystko prześlizgnęłam się dobrą postawą na ćwiczeniach albo pracami/projektami zaliczeniowymi. Dlatego teraz tak się stresuję, bo zaliczenia u tego pożalsięboże doktora opiekuna roku wyglądają groźnie. Jakieś rady, co zrobić, byle było 3? 😂 Przecież nie może oblać większości roku, nie? 😂 Dziś się uczę na jutrzejszą algebrę, notatki ze staty prawie gotowe i jutro wracam i kuję do piątku... Dobrze, że chociaż to piszę w drugiej grupie, więcej czasu na naukę 🤣
Gratuluje wszystkim i trzymam kciuki za walczących dalej! 😀

Ja juz wymiękam. Jutro o 11 egzamin z pediatrii 😵 wizja 3tygodniowych ferii nie pomaga  👿
Gratulacje dla wszystkich! U mnie jeszcze wszystkie egzaminy nadchodzą.
Ja napisałam językoznawstwo i jestem zadowolona, prawdopodobnie wpadnie 5. Wracam do domu i siadam do literatury amerykańskiej, bo praktycznie nic nie zrobiłam na środowy egzamin 👿
A ja nie zdałam dzisiejszego OZP (ochrona zdrowia publicznego) i jestem wściekła, nawet nie o to, ze nie zdałam bo jak mówiłam nie bardzo miałam czas na naukę tego. Ale poczuwałam się - coś tam poczytałam wczoraj, pzrejrzałam pytania z poprzednich lat, swoje notatki miałam, a połowa mojej grupy poszła po prostu ot tak z marszu nic nie czytając i wystrzelali 👿 Nie żebym im źle życzyła, ale ja jakoś zawsze tak mam, że jak się nie nauczę to nie zdam i koniec ech zawsze takie głupoty, które inni zdają fuksem ja w koncu i tak muszę się nauczyć. Nieźle mi to humor dzisiaj popsuło, 2 termin za tydzien w poniedziałek, w sumie i tak chciałam jeszcze na weekend zostać żeby na trening iść w niedzielę więc bardzo mi to planów nie krzyżuje no ale nie tak miało być 😀iabeł:

Juz trochę sie ogarnęłam bo rano to nawet za naukę mi się zabrać nie chciało, ale już jest ok siedzę pilnie nad mikro, ale kiepsko będzie jak tego też  nie zdam teraz a to jest możliwe bo tu akurat liczy się wiedza a ogrom materiału nie pomaga. Plus taki, że po bakteriologii te grzyby, które właśnie powtarzam są taaakie proste i przyjemne🙂 Na dzisiejszy wieczór jeszcze wirusy a jutro bakterie i powtórka od nowa.

galopada Trzymam kciuki i zazdroszczę 3 tygodni! chociaż znająć mnie to potem bym znowu przez kolejne 3 wracała w trub nauka więc lepiej, że mi to nie grozi;d U nas w najlepszym wypadku niecałe 2 by były bo już od 20 wracamy na zajęcia.
proszę o kciuki o 11 😵
Galopada trzymam!
Ja przyszłam prosić o kciuki od 12.30, bo mam drugie podejście do fonetyki i chciałabym, żeby było ostatnim.
robakt   Liczy się jutro.
31 stycznia 2017 07:55
Walka z uczelnią przegrana, pomimo 20 chętnych osób na kierunek dziekan mówi: "nie, bo nie."
Jeden plus, że jest możliwe otwarcie kierunku po angielsku (na to chciałam iść od początku), ale jak go nie otworzą to zmieniam wydział i nie pójdę na drugi możliwy kierunek tylko po to, żeby było tak jak dziekan chce. Część osób, która zmienia uczelnie przygotowuje się do jej pozwania, bo działają na naszą niekorzyść. Wiele osób z katedry twierdzi, że jest szansa tą sprawę wygrać i pokazać im, że władza to nie wszystko, trzeba mieć jeszcze argumenty.
Ciężki dzień wczoraj na uczelni, pomimo zjednoczenia się niestety nie udało się osiągnąć celu, przykro nam wszystkim, że na koniec tak zostaliśmy potraktowani i zamiast cieszyć się z inżynierki to mamy jeszcze więcej nerwów, bo rekrutacja zamyka się DZISIAJ.
galopada TRZYMAM🙂

robakt ALe bessens🙁(( mam nadzieję, że ten po angielsku chociaż otworzą i się uda! w sumie to fajna sprawa bo przy okazji język masz na co dzien i zawsze to dodatkowy atut potem🙂

Ja siedzę nad mikro, śniło mi się, że za późno wstałam i nie zdążyłam powtorzyć jednego działu 🙇 ech
galopada_, kaszmirowa2302, trzymam!

Ja właśnie wróciłam do domu, zaliczenie na 90 minut trzasnęłam w jakieś 35-40 także elegancko, wszystkie zadania robiłam z totalną pewnością, wyszliśmy z kolegą równo i konsultowaliśmy zadania także powinno być okej. Potem się zgubiliśmy w gmachu głównym w poszukiwaniu windy (a na górę jakoś nią wjechaliśmy), jednak ta politechnika to ma jeszcze niezbadane zakątki 😂 Potrzebuję 40% żeby zaliczyć przedmiot na 3, ale czuję, że z tym co napisałam to może i nawet 4,5 się uda 😀

Magdzior, to moje częste koszmary 😵 Śni mi się, że egzamin na 9 a ja się budzę i jest 12, potem wszystko tak długo trwa, że robi się 16 i już nie mam szans na to, żeby zdążyć, budzę się z dziwnym niepokojem a tu 7 na zegarku 😁 Nie wiem o co chodzi 🤣
Zaliczyłam, revoltowe kciuki to jednak mają moc! Co prawda dostałam 3, ale zaliczyłam, więc wracam do tego , co ciekawsze, czyli do literatury.
MaiiaF szalejesz z tym leczeniem  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
31 stycznia 2017 15:10
3 z fonetyki to dobra ocena jest 😉
Zazdroszczę tym, co skończyli już sesje 🙁 i gratuluję! Przede mną jeszcze 3 egzaminy :/
Rany, tylko nie fonetyka. To najnudniejszy przedmiot świata, mój mózg po prostu się wyłącza przy tych tematach i udaje, że go nie ma.

Wkurza mnie niesamowicie opieszałość sekretariatu i profesorów. Z 5 ocen oficjalnie na Campus Virtual mam wpisane tylko 2, plus z dwóch przedmiotów nie dostałam ich jeszcze wcale, chociaż od momentu napisania minął ponad miesiąc  🤦  Nie wiem, za co im płacę te bajońskie sumy.
Z plusów - dostałam z 3 przedmiotów maksymalną ocenę, tzw. Marticula de Honor co zapewnia mi częściowe stypendium i większe szanse na pełne. Nasłuchałam się przy tym mnóstwa pochwał  😅
Ja juz jestem w domu i zaczynam ferie  🏇

Egzamin nawet przyjemny, ale siedzialam tak tragicznie, ze nie bylam w stanie skonsultowac ani jednego pytanoa  👿 niektorzy spisali caly egzamin od sasiadow, ale to juz przemilcze  😤
Ferie...  😕 Ja skończę sesję w marcu, a wtedy już trzeba będzie myśleć o kolejnej.  😜
Altiria, czemu tak późno? 👀
galopada_, gratuluję! I zazdroszczę już ferii ze spokojem ducha 😉
feno, gratuluję! Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie takie pochwały działają bardzo, aż chce mi się dalej uczyć i coś robić ze sobą 🙂

Ja dziś energetyk w łapy i siedzę, nie ma wyjścia. Egzamin już w piątek, najgorsze, że niewiele pewnie będę mogła po nim ocenić, czy zaliczę czy nie (jeśli nie będzie sytuacji, że nic nie napiszę ofc). Totalnie nie mamy pojęcia co na tym egzaminie miałoby się pojawić, najpierw była mowa, że po 6 pytań (prawda/fałsz, zamknięte i otwarte), później że jednak nie, że same obliczenia, później komuś w mailu prowadzący odpisał, że tylko proste obliczenia i karta wzorów jest zbędna, potem, że potrzebujemy tablic statystycznych, teraz to już nie wiem, czy tylko liczyć zadania, czy kuć teorię, czy co 😵 Więc zaczynam od teorii i zastosowania metod i wskaźników a obliczenia "jakoś" się zrobią najwyżej. Nienawidzę takich niejasności 🙄
Jednego egzaminu na prawie nie zdałam i mam poprawkę, a z filologii podchodzę dopiero w drugim terminie, bo nie dam rady ze wszystkim na raz. Generalnie jestem tuman i nie daję sobie rady.  😜 trzeba było studiować włoski, a nie niemieckiego mi się zachciało...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
31 stycznia 2017 20:20
ej, nie przejmuj się, ja na polonie sesję kończyłam dzień przed deadlinem oddawania indeksów do dziekanatu :P

mam ochotę zabić profesora. zaliczenie z ćwiczeń mam dzień przed egzaminem. po siedzeniu na zajęciach w sesji. bo on się nie wyrobił. w sesji zajęcia. i nic absolutnie wspólnego z egzaminem nie mają.
Biochemia zdana 🙂 Teraz mogę się cieszyć wolnym do 20 lutego !
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 lutego 2017 11:50
Wstęp zdany! A to był najtrudniejszy egzamin.
Jeszcze tylko wyniki ze społecznej i jestem cała do przodu <3

Gratulacje dziewczyny! Zazdroszczę tak długiego wolnego.  😅

Prosze o kciuki od 14.30. Mam kolokwium zaliczeniowe z łownych.  😵 dzisiaj czytam jakies opracowane pytania i modlę sie o cud. Nie mam czasu na poprawy. Siedze i płacze przez piątkowym egzaminem z patofizjologii.  😀
Siedze i płacze przez piątkowym egzaminem

Piona!  😵 😵 Notatki już prawie skończyłam, teraz tylko wkuwanko 🙁

Dziewczyny gratuluję! Dajcie mi trochę swojej mocy zdawania tylko na ten jeden jedyny piątek! 🏇 😀iabeł:
Gratulacje!

Ja też płaczę przed piątkiem, w dodatku z gorączką i wykańczającym mnie kaszlem, ledwo mam siłę sięgnąć po chusteczki, do nauki mi bardzo daleko 😁

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
01 lutego 2017 13:05
A ja z innej beczki- nie mogę ogarnąć mikroskopu cyfrowego  😵 Na uczelni korzystałam z normalnego, na święta dostałam cyfrowy i nie umiem go tak ustawić, żeby móc zobaczyć komórki  🙄 Ktoś zna się na tym?
Gniadata   my own true love
01 lutego 2017 16:04
asia540 gratulacje!! 😀 słyszałam, że biochemia to niezły pogrom :P
I oczywiście całej reszcie też gratuluję wszystkich zaliczeń i trzymam kciuki za walczących  :kwiatek:

ja juz po wszystkim, w domu 😀 czekam (i nie mogę sie doczekać) na wyniki jedynego egzaminu jaki pisałam (pewnie z pół grupy mnie nienawidzi za te zwolnienia) i mam nadzieję, ze nie bede musiała wracać na jednym kole do Olsztyna na poprawę...
Wezcie mi nie mowcie o wolnym, w poniedzialek mam oddac portfolio i dwie prace i jeszcze tego samego dnia zaczynam nowy kwartał 🤣

W ogole mam wrazenie ze jestem jakims niedorobionym modelem studenta, rano do pracy, po poludniu na uczelnie/do biblioteki (nie stac mnie ma podreczniki to okupuje czytelnie 😉 zycie), jak w pracy mam wiecej godzin (25+ tygodniowo) to nauke przerzucam na wczesne rano... Jakos inni sa studiami podjarani i jeszcze im starcza sil na techno imprezy 😉 😁

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 lutego 2017 16:45
Wszystko zaliczone, sesja do przodu.
Mam aż 2 dni ferii ( które spędzę w pracy :P) i nowy semestr :P
Wezcie mi nie mowcie o wolnym, w poniedzialek mam oddac portfolio i dwie prace i jeszcze tego samego dnia zaczynam nowy kwartał 🤣

W ogole mam wrazenie ze jestem jakims niedorobionym modelem studenta, rano do pracy, po poludniu na uczelnie/do biblioteki (nie stac mnie ma podreczniki to okupuje czytelnie 😉 zycie), jak w pracy mam wiecej godzin (25+ tygodniowo) to nauke przerzucam na wczesne rano... Jakos inni sa studiami podjarani i jeszcze im starcza sil na techno imprezy 😉 😁




Kochana, co Ty wiesz o zabijaniu.  😉 Od 2 lat studia dziennie plus praca na pełen etat 40+ godzin. Jak ktoś mi opowiada o tym, jak to wspaniałe i beztroskie są studenckie czasy i jak chętnie by do nich wrócił to mam ochotę zastosować lewy sierpowy z zadrości.

maiiaF dzięki, mnie też to bardzo motywuje, zwłaszcza że od 2 nauczycielek usłyszałam, że jestem najlepsza w grupie i dostałam najwyższy wynik, co jest sporym wyróżnieniem zważywszy na fakt że jestem jedną z nielicznych osób na roku które nie urodziły się/wychowały w Hiszpanii  😀

Powodzenia wszystkim walczącym, ja nadal czekam na 2 ostatnie oceny...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
01 lutego 2017 17:22
Mi się udało, że zostałam zwolniona z egzaminu z biochemii. Prowadząca obniżyła mi ocenę o pół stopnia, ale mam spokój. W sobotę tylko zaliczenie ze ,,Zwierząt w kulturze i sztuce" (czytaj ,,sztuka i style architektoniczne oraz życie ludzi + coś tam o zwierzętach na przestrzeni wieków"😉 i będę miała spokój, aż narzeczony zacznie semestr 20. lutego. Bo kiedy ja będę miała zjazd, to nie wiem.
Ja dzisiaj płakałam przed egzaminem z literatury amerykańskiej, coś tam napisałam, może wystarczy, żeby zaliczyć, ale generalnie nastawiam się na marzec. Jutro siedzę nad historią USA, a w piątek dwa ostatnie egzaminy i co by nie było, to mam dwa tygodnie wolnego 😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się