żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

Poleca ktoś jakiś żel który bardzo dobrze amortyzuje? Zależy mi żeby tylko to robił, czyli bez korekty. Siodło mam dopasowane.
Widział może ktos jakiś żel na promocji?
W bergo jest promocja na Horze, są też żele.

Czy znajdę gdzieś podkładkę pod przód a'la to tylko cieńszą?
KoniaraHors   Pamiętaj ,będę z tobą galopować do końca
25 stycznia 2017 20:09
Miał ktoś do czynienia z żelem veredus ! Jeśli tak proszę o opinię i link  👀
KoniaraHors, z którym żelem Veredus? Ja mam Top Three i to najlepszy żel jaki miałam w ręku 🙂
Czy ujeżdżeniowego mattesa correction system (bezfuterkowego) da się bezkolizyjnie upchnąć pod skokówkę? Czy będzie się to wiązało z estetycznym faux pas? No i- przede wszystkim- czy będzie to działało użytkowo bez zarzutów? 🙄
Da się, róznie się nieznacznie wycięciem przodu ale jak nie ma futra to i tak nie widać 😉 i będzie działało 🙂
Dorcysia, dzięki  :kwiatek: A gdyby okazał się za duży, to poza defektem estetycznym też nic się nie dzieje? Wybaczcie głupie pytania, wolę się upewnić, bo to jednak niemały wydatek  😉
Będzie po prostu wystawał 😉
Dobry, potrzebuję porady. Kupiłam niedawno siodło rajdowe i ma ono specyficzny spód. Jest to przeszywany Sympatex. Ło takie KLIK.
Przed przyjściem siodła zamierzałam kupić pod nie podkładkę. Może zbędną, może nie, ale jak koń ma w nim trenować czasami i dwie godziny, to jednak wolałam dmuchać na zimne. Tyle, że niestety siodło jeździ, jak cholera - dopytałam, wszystkie tak mają, bo to jest w praktyce pół siodła - w dodatku jest dość wysoko nad koniem. Tak więc nie chcę dokładać kolejnej warstwy, ale nie chcę rezygnować z większej amortyzacji, więc zdecydowałam się na żel. Tym bardziej z powodu jeżdżenia siodła. Czy znacie jakieś żele większe niż standard? Siodło ma bardzo długie "ławki" (bo w praktyce to nie są ławki, a pad...) i potrzebuję czegoś dłuższego niż znane mi/macane przeze mnie żele.

Poprawiłam link 🙂
Żel Akton za mały będzie? Tylko dośc drogi 🙂
Długość 50cm
O taki:
=> https://www.gnl.pl/zel-pod-siodlo-akton-back-pad.html
Żel Akton za mały będzie? Tylko dośc drogi 🙂
Długość 50cm
O taki:
=> https://www.gnl.pl/zel-pod-siodlo-akton-back-pad.html


Jutro zmierzę dokładnie ławki, ale chyba 50 to będzie mało...
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
30 stycznia 2017 21:19
No Akton chyba na zamówienie kiedyś robił ale to raczej nie przez Polskie firmy.
Ale sam żel mimo, że drogi to polecam 🙂
Końskie plecy go "lubią" tzn. na kilka par u nas w stajni prawie każdy odczuwa różnicę w jeździe i stanu pleców konia.
Sivrite, Akron robi westernową wersję:

http://skj.beckersport.pl/product_info.php?products_id=1243
Constantia, to pod westernowe czymś się wyróżnia prócz wielkością i kształtem?
Aga, niestety nie toleruję żeli "w kondomach". Co jakiś widzę, to żyje maks 2 miesiące i jest rulonem w środku.
Sivrite, to zapraszam do nas, mamy w stajni chyba 4 sztuki, żaden nie wygląda jak rulon. Ale ten biały pokrowiec jest faktycznie okropny, ja mam uszyty na zamówienie pod żel inny.
Akton się zdecydowanie "nie umie" zrolować 🙂 Jedyne co to w pokrowce jeden czy dwa trzeba zainwestować nam się najlepiej sprawdzają z alkantary 🙂
Ale mam tez w szkółce-rekreacji (czyt. minimum raz dziennie w użytku) żel z decathlonu i żyje do dziś już od roku ( z tym, że on jest tak wykrojony że ledwo pod siodłem 17cali wystaje) oraz kilka zwykłych tylko również użytkowanych w pokrowcach z alkantary i żaden nie umiera szybciej niż po roku dwóch przy bardzo intensywnym użytkowaniu.

Jedynie żele gluty z dziurami bez pokrowców nie mają u mnie racji bytu... Ludzie nie uważają czasem na sprzęt i tu się przychaczy, tutaj na ziemie spadnie i konik podepcze...
Także wszystko zależy od produktu i dbałości przy użytkowaniu plus jeszcze raz naprawdę polecam obszywać żele bądź kupować pokrowce - najlepsza metoda na dłuższa trwałość 🙂
Sivrite, to zapraszam do nas, mamy w stajni chyba 4 sztuki, żaden nie wygląda jak rulon. Ale ten biały pokrowiec jest faktycznie okropny, ja mam uszyty na zamówienie pod żel inny.


Ja widywałam takie głównie na wyścigach, może dlatego. Tam siodła bardzo "chodzą" po koniach, a koń też bardzo pracuje grzbietem, rozciągając go co krok, może dlatego. Może się rolują właśnie w momencie "składania" się konia.

A w pokrowcu w ogóle spełnia funkcję utrzymującą siodło w miejscu? Wtedy się przecież nie klei.
Mam rożne siodła, czapraki i konie żaden koń mi się w tych pokrowcach nie ślizgał, wszystko stabilne 🙂
Sivrite, o jezuniu, żel absolutnie nie ma za zadanie utrzymywać siodła w miejscu. Jeśli siodło potrzebuje aż takiej stabilizacji to należy je wymienić. Przyzwoicie spasowane siodło nie wędruje po końskich plecach.
Sivrite, o jezuniu, żel absolutnie nie ma za zadanie utrzymywać siodła w miejscu. Jeśli siodło potrzebuje aż takiej stabilizacji to należy je wymienić. Przyzwoicie spasowane siodło nie wędruje po końskich plecach.


To bardzo ciekawe... Trzy pierwsze z brzegu otworzone żele w internecie, akurat trafiło na wszystkie 3 Acavallo.

1. Łączy w sobie trzy funkcje - podnosi środek siodła, jest antypoślizgowa i amortyzuje wstrząsy.
2. Nie ma wzmianki.
3. Komfortowa dla konia, zapobiega przesuwaniu się siodła.

Tak więc no... Chyba jednak ma to za zadanie.

EDIT: Aż otworzyłam jeszcze dwa, żeby nie było, że tylko Acavallowe podkładki są antypoślizgowe...

4. Utrzymuje siodło w jednej pozycji (ma dobrą przyczepność). No kto by pomyślał. Horze.
5. ...oddychający, nie ślizga się. Eskadron.

Serio, z każdym zadanym pytaniem na RV jestem bardziej zdziwiona...

Nvm, dziękuję pięknie za podpowiedzi, chyba wceluję w któreś z tych westernowych.

BlueHorse, te z Deca rzeczywiście są dobre, ale nawet, jakby mi się siodło na taki zmieściło, to niestety ostatnio są niedostępne. Są tylko te z futerkiem dookoła.
Dava   kiss kiss bang bang
01 lutego 2017 06:43
Sivrite, to zapraszam do nas, mamy w stajni chyba 4 sztuki, żaden nie wygląda jak rulon. Ale ten biały pokrowiec jest faktycznie okropny, ja mam uszyty na zamówienie pod żel inny.


Mam dokładnie takie same przemyślenia, ten 'oryginalny' pokrowiec to pielucha  😁 Mi uszył Caball 😉

Sivrite, to co piszą producenci to jedno, a to jak powinno być to drugie. To wytłumacz mi proszę jak ludzie jeżdżą na:

mattesie? na podkładkach Winteca? A jak dają radę w ogóle bez żelu czy podkładki jeździć? Cuda jakieś że siodło się nie ślizga i nie podróżuje po koniu?

Dava, dokładnie, nie dość że brzydki to jeszcze ten materiał, fuj :P
Moon   #kulistyzajebisty
01 lutego 2017 08:41
Ale Akton w ogóle nie jest z klejącego się materiału, takiego jak choćby glut Acavallo np. Co nie zmienia faktu, że i tak nie kręci się, nie zawija, nie podróżuje po koniu etc.
Mi też pokrowce na Aktona szył Caball, jeden na zamek, drugi na rzep - w pokrowcu użwam na czaprak, a goły bezpośrednio na plecy. W żadnym wypadku nic nie latało.
Witajcie, dodam swoje 3 grosze odnośnie podkładek jakich używam.

Od 3 miesięcy posiadam Acavallo z podniesionym przodem i jestem bardzo zadowolona. Jeżdżę bez pokrowca. Nie przesuwa się, nie ślizga. Od strony konia jest bardziej klejący (błyszczący), od strony siodła mniej  (matowy). Dla mnie "lepkość" idealna, w mojej subiektywnej opinii jakieś 2,5/5 (gdzie 5 to bardzo lepki). Zaznaczę, że poza pogrubionym przodem żel jest dosyć cienki. Zakupiony za 250zł link

Mam też (od 4 lat) podkładkę z owczej wełny z allegro. Jak na tą cenę to ok - bez rewelacji. Nie jest to Mattes, ale po tym czasie jest puszysta, bardzo trwała. Mogła by być mniej wydłużona w stronę łopatek. Jeśli potrzebujecie, wstawię zdjęcia z prania (przed i po). Zakupiona za 160zł link

Pozdrawiam 🙂
Sivrite, to co piszą producenci to jedno, a to jak powinno być to drugie. To wytłumacz mi proszę jak ludzie jeżdżą na:

mattesie? na podkładkach Winteca? A jak dają radę w ogóle bez żelu czy podkładki jeździć? Cuda jakieś że siodło się nie ślizga i nie podróżuje po koniu?

Dava, dokładnie, nie dość że brzydki to jeszcze ten materiał, fuj :P


Nie, to co piszą producenci jest w tym wypadku tym, po co niektórzy kupują żel. Znam co najmniej kilkanaście osób, którym to pomaga. Koń z szerokimi plecami/bez kłębu/uphill bądź downhill. Pomoc w przytrzymaniu siodła przez żel uważam za drugi najważniejszy czynnik żelu, na równi z amortyzacją wstrząsów. I nie tylko ja.
W ogóle te pytania... No ale dobra, skoro potrzebujesz tej wiedzy:
Normalnie dają radę jeździć, po prostu nie mają konia, po którym siodło jeździ. Nie potrzebują.
Nie wiem, może też pultaj się do ludzi, którzy w ogóle używają żeli lub podkładek, bo przecież gdyby mieli dopasowane siodło, to by nie musieli? I napierśników? I podogoni? No przecież jak to, że siodło się przesuwa...

Przypomnę też to, co napisałam w pierwszym poście - mam siodło rajdowe, czyli w praktyce pół siodła. Jest długie, ale wąskie, co sprawia, że przy większej ilości zakrętów muszę je po prostu przesuwać swoim ciężarem. 
Chociaż chyba nawet nie mam po co się tłumaczyć, bo zapytałam po prostu o długi, klejący żel, a nie o to, po co mi on...
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
01 lutego 2017 19:47
Sivrite one są po prostu większe 🙂

Co do funkcji żelu, to ja na jednym ze swoich koni używam go między innymi właśnie po to żeby ustabilizować siodło. Klacz jest taka a nie inna i to jej bardzo pomaga + napierśnik. I od razu odpowiedź nie nie da się mieć siodła na wymiar (zresztą jak była młodsza to miała ale i tak jej się zsuwało mimo napierśnika).
Sivrite, ale to krzyż na drogę takim osobom, niech sobie swoje siodła zelami trzymaja 😉 to ze cię chciałam uświadomić to jedno, a no grochem o ścianę to sobie można 😉 co maja korekty do mojej wypowiedzi? Nic. Jeśli żel potrafi zastąpić napierśnik to ja taki poproszę!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się