Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

majek   zwykle sobie żartuję
06 lutego 2017 10:08
a ja nie rozumiem widelek cenowych.  Hipotetycznie:  kon wystawiony  np w widelkach 15 - 20 tys. Przyjezdzasz, ogladasz, podoba sie.
`Biore! To ile?`
`No 20 jak w ogloszeniu`
`No ale ja dam 15 bo w ogloszeniu bylo 15-20`.

I co teraz? To nie lepiej napisac 20 i zjechac np do 18?
Albo od razu napisac 18 i ew. cos opuscic?
Widocznie sprzedający nie pewny ceny, a jak zobaczył zainteresowanie kupującego to krzyknął 20. Jakby kupujący nie był aż tak zainteresowany i mniej chętny do zakupu, to sprzedający byłby skłonny brać już te 15  😉
Jak są widełki to zwykle w rozmowie telefonicznej sprzedający podaję konkretną cenę, ja się tak spotkałam. A nieraz ta dolna granica to takie minimum jakie sprzedający chce osiągnąć.
Jakiś czas temu oglądaliśmy konia u rolnika, który jak zobaczył lepsze auto to zaraz dodał kilka tyś 😉 a że tamto ogłoszenie nieaktualne i on już wrzucił w internet nowe (tylko nie wiadomo gdzie  🤣 )
majek   zwykle sobie żartuję
06 lutego 2017 10:35
amazonka, nie wiesz, ze na kupowanie konia i na kupowanie dzialki sie jezdzi gorszym autem? Moi rodzice specjalnie kupili malego fiata (laaaata temu) zeby koszt budowy domu obnizyc.  😂
Ja zanim pojechałabym oglądać konia, ustaliłabym: jaka cena? Czy do negocjacji? Wtedy jak się pojedzie, to już nikt wyłgac się nie może, bo przez telefon podał pewne wartości referencyjne.

Zaś co się tyczy widełek, ja się im nie dziwię: 15-20 tyś. Koń się podoba, ustalamy cenę np. 19  tysięcy, TUV 1 to i płaci się te 19. TUV coś wykazuje, to otwiera się szersze pole do negocjacji i wtedy możemy zapłacić 16, bo koń miał to na 2 i to na 2, resztę na 1.
Może te widełki stąd się wzięły, że na niektórych portalach ogłoszeniowych są kategorie cenowe (np A = do 5000, B = 5-10 tys itd). Takie orientacyjne kategorie, żeby łatwiej było wyszukiwać? Z drugiej strony głupio, bo jak ktoś podaje cenę 15-20 tys to pewnie ja się nastawiam na 15 a on na 20 ...  🤣
Ale przynajmniej każdy po widełkach widzi czy ma po co dzwonić. Bo jak mam kilkanaście tysięcy na zakup konia to nie oglądam nawet tych powyżej 20, bo po co?
Jest kilkaset koni w ogłoszeniach, na moje potrzeby pewnie kilkadziesiąt i co mam dzwonić do każdego żeby zapytać o cenę? Sprzedający sami sobie trochę strzelają tym w kolano, bo np. może być koń za naście tysięcy do sprzedania a potencjalny kupiec nawet nie zadzwoni.
amazonka, nie wiesz, ze na kupowanie konia i na kupowanie dzialki sie jezdzi gorszym autem? Moi rodzice specjalnie kupili malego fiata (laaaata temu) zeby koszt budowy domu obnizyc.  😂


Wiem wieeem, ale akurat nie mieliśmy do wyboru innego auta wtedy  😉 , a spytałam o cenę myśląc że nawet poda ciut niższą (często jak widzą klienta zdecydowanego to coś opuszczą) a on nam jeszcze dodał  😀
Widełki z pewnością wzięły się z przeszukiwania w bazie danych. Niby można wpisać konkretną cenę i też się wyszuka (może, ew. nie dodać się do danego zakresu w bazie danych), ale po co, jak można kliknąć okienko, i zakres dopisze się z automatu. W rezultacie mamy taką modę także tam, gdzie nie ma żadnej bazy danych.
Widełki są po to, żeby skłonić tych wszystkich nie podających ceny do wypełnienia chociaż jakiegoś zakresu cenowego - lepsze przecież 15-20 tysięcy, niż kompletnie nic i pełna niewiadoma.

Halo, to co napisałaś jest tak totalnie pozbawione sensu, że ręce opadają. Jaki znowu zakres z automatu? Jaka moda gdzie nie ma bazy danych? Jak nie ma bazy danych, to z czego korzysta wyszukiwarka, z wróżenia z kart?
root   szef wszystkich szefów
06 lutego 2017 15:52
Jako twórca nieistniejącej (zdaniem Halo, hehe) bazy danych w ogłoszeniach chciałbym tylko potwierdzić to co generalnie zostało powiedziane już powyżej.

Widełki cenowe są dla tych, którzy nie chcą podać konkretnej ceny konia, ale przynajmniej mogą dzięki temu określić z grubsza jaki budżet ich interesuje. W założeniu ma to ułatwić życie i sprzedającym (żeby nie zawracali im głowy ludzie, którzy i tak tego konia nie kupią) i kupującym (żeby nie tracili czasu na konie poza ich zasięgiem). Jest to popularne rozwiązanie w zachodnich serwisach ogłoszeniowych, szczególnie jeździeckich, choć nie tylko.
majek   zwykle sobie żartuję
06 lutego 2017 16:52
Wlasnie to jest dla mnie niezrozumiale. To, ze sprzedajacy nie chce podac ceny, jaka jest zainteresowany. Rozumiem szukanie w widelkach (chociaz i tak zawsze szukam takze w zakresie ceny wyzszej, bo uwazam, ze zawsze mozna negocjowac) ale nie rozumiem wystawiania w widelkach. Tylko tyle.

Bo od czego zalezy pozniej ta cena. Jak mi powie 19 to znaczy ze sie  malo spodobalam jako kupujacy, i tylko troche mi obnizy, czyli tylko tysiaka?

Serio to tak duzo pracy jest zeby wpisac konkretna cene? Jak juz i tak sie wrzuca zdjecia i pisze 10 zdan opisu?
A potem widelki moga sobie byc w wyszukiwarce. Tzn ja jako kupujacy moge sobie te widelki zaznaczyc.
A mnie takie widełki w sumie interesują i odpowiadają.
Przykład : Mam młodego konia, jeszcze w grudniu rocznikowo trzylatek, teraz już czterolatek, cały czas wdrażany do pracy, z tygodnia na tydzień umie więcej, jest bardziej "gotowy" a mniej świeży. W ogłoszeniach może powisieć dajmy na to te 2 mce. W grudniu chciałam za niego 15 tyś, a teraz już chcę 18 tyś 😀
majek   zwykle sobie żartuję
06 lutego 2017 19:52
To sobie zmień z 15 na 18. Problem?
majek, zawsze to jednak lepiej mieć przybliżoną cenę niż rozjechać się w wycenie o jedno zero 😉. Poza tym jak bardzo mi się koń podoba to tysiaka dołożę, ale jedno zero więcej już nie. Bo większość kupujących jednak jakieś ograniczenia ma. A jak ich nie ma to raczej nie szuka koni w ogłoszeniach.
To sobie zmień z 15 na 18. Problem?



Miewasz ogłoszenia kilku swoich koni na kilku portalach i do tego żywe konie w stajni ? PROBLEM, żyję w realnym świecie, a nie w Internecie
Generalnie nie oglądam koni poniżęj pewnego pułapu cenowego wychodząc z założenia że zbyt tanie konie nie mogą być dobre, choć oczywiście zdarzają się wyjątki
majek   zwykle sobie żartuję
07 lutego 2017 11:01
easy dziewczyny. Po prostu chodzilo mi o to, ze nie rozumiem wystawiania konia na sprzedaz w widelkach cenowych.  Nie, droga montano, nie zyje w internecie (ale to przytyk jakis byl, czy co? mam sie czuc obrazona?), jestem calkiem prawdziwa i jestem potencjalnym - moze kiedys - kupcem. I wole znac konkretna cene `startowa` i cieszyc sie z jej obnizenia, niz liczyc na to, ze konia wystawionego za 10-20 (bo takie sa widelki na rv na przyklad) kupie za 12, a po telefonie dowiem sie ze raczej chodzilo o 18 czyli  o okolice tych 20 niz  okolice tych 10.

Chodzilo mi tez o to, ze jak stwierdzisz, ze po 3 miesiacach treningu twoj kon nie jest wart 15 a 18 to po prostu mozesz sie pofatygowac i edytowac ogloszenie. I zaoszczedzic ludziom dzwonienia i czesto rozzarowania. A sobie odbierania telefonow.

I tak, montano, masz racje, nie zajmuje sie handlem konmi i ich treningiem, ale kiedys i kupowalam i sprzedawalam konie i staly one u mnie w stajni pod domem, na dodatek wszystkie byly zywe.  Zdaje sobie sprawe z dylematow typu `czy utrzymywac jeszcze dwa miesiace czy lepiej obnizyc cene o tysiaka.` etc.
fabapi, ale jeździsz sport? Każdy szuka tego co go interesuje. Jak szukam kuca szetlanda to do 2000zł, jak odsada do rekreacji w przyszłości to koło 5000zł. Nie przesadzajmy, że jak koń nie kosztuje 50 tyś to się nie nadaje. Oczywiście konia chodzącego w sporcie (nie piszę o L czy LL), zdrowego na ciele i umyśle i nie będącego w okolicach 20-stki to raczej należy szukać powyżej tej kwoty. Ale nie każdy jeździ sport.
quantanamera, root, jak działa (albo raczej - nie działa) wyszukiwarka na forum re-volta to akurat wy wiecie dokładnie. Ale z pewnością nie wg dobrze zorganizowanej bazy danych - w ocenie użytkowników.

Faktycznie poleciałam zbyt dużymi skrótami.
To teraz powoli:
mamy jakiś portal z ogłoszeniami
jasne, że są wyszukiwane konkretne dane
załóżmy, że tych koni są choćby setki
użytkownik pisze cenę : 35 tys. Np.
przy dobrej organizacji koń o tej cenie zostanie "wrzucony" do przedziału sortowania
na re-volcie też to jest, w rozwijalnym "Cena": dowolna, do 5 tys, 5-1- tys... itd.
rzecz w tym, że wyszukiwać może sobie kupujący - i szuka w widełkach
sprzedający ma wybór - może podać cenę, a może kliknąć zakres cen
Co jest Łatwiejsze?
przy czym na re-volcie formularz ogłoszenia jest skonstruowany tak a nie inaczej i trudno się oprzeć wrażeniu, że nie wg nowoczesnego "silnika" bazy danych.
na wielu portalach to jest jedna z pierwszych decyzji (dla użytkownika): w których "widełkach" umieścić konia, w jakich widełkach szukać.
i tak się utarło
że konie trafiają do grup wg. zakresu cenowego
wg tego kryterium jest najłatwiej konia trafnie dodać, wg tego kryterium jest najłatwiej konia wyszukać
więc Wydaje mi się (jak każdy, mam prawo do własnych przypuszczeń, i dzielenia się nimi), że wytworzył się trend do wpisywania zakresu cen także w tekście ogłoszenia, co nie ma większego sensu, ale tak się utarło, być może na skutek zamieszczania ogłoszeń w różnych miejscach.

Natomiast niechęć do deklarowania ceny jest, poniekąd, zrozumiała. W internetach nic nie ginie. Czasem, bywa, US się zainteresuje...

Konstruktywny pomysł byłby taki, żeby przy cenach "do ustalenia" od razu można było skontaktować się ze sprzedającym, jednym kliknięciem. Minimum, żeby wyświetlił się numer telefonu. A już głowa sprzedających w tym, co wolą: nie podawać ceny i być molestowanym telefonami, czy podawać - aby ew. kontaktowali się realni klienci.
halo, poważnie ktokolwiek wyszukuje konia wpisując konkretną cenę, typu 12 750 zł? Jeśli tak, to mu bardzo współczuję, bo nie umie posługiwać się narzędziami dostępnymi w sieci i sam sobie zawęzi wyniki wyszukiwania. Sprzedaż zarówno koni, jak i używanego sprzętu to nie sklep, gdzie kajzerka kosztuje tyle, a kefir dwa razy więcej. Ceny są umowne, w większości do negocjacji. Widełki ułatwiają życie. Jeśli maksymalny budżet na konia to 20 tys., to szukasz w sąsiadujących zakresach. Może się trafić tańszy koń, który będzie spełniał wszystkie kryteria kupca. Może się trafić nieco droższy, którego cenę da się znegocjować. Nie wierzę, żeby ktoś szukał dla siebie wierzchowca, gdzie najważniejsza będzie cena akurat 20 tysięcy.

Nader interesujące spostrzeżenie, że baza danych według użytkowników jest źle zorganizowana - biorąc pod uwagę, że jest to najbardziej popularny serwis z ogłoszeniami o sprzedaży, to rozumiem, że "opinie użytkowników" to takie nieco euforyczne określenie Twojego własnego zdania?

Przeszukiwać nieistniejącą bazę danych (cudowne to określenie) możesz wybierając sobie wyłącznie widełki cenowe, bez podawania żadnych innych parametrów. Dodając ogłoszenie możesz sobie również wpisać jako pierwszą cenę - nie łapię, w którym momencie masz z tym problem.

Skoro jesteś takim biegłym ekspertem nowoczesnych baz danych (istniejących i nieistniejących, i tu idąc za skeczem Monty Pythona o jaskółce - europejskich i afrykańskich) to czemu nie zrobisz nowoczesnego serwisu ogłoszeniowego? Tylu tu niezadowolonych z niezorganizowania użytkowników, to aż się prosi, żeby wyciągnąć do nich pomocną dłoń, a Ty jak widzę jesteś ekspertem od baz danych. Lubię patrzeć na dzieła biegłych mistrzów i chętnie bym się nauczyła czegoś z dobrych, nowoczesnych i zorganizowanych źródeł.
Quanta

Halo chodzi chyba o coś jak jest na portalach np. ogłoszenia motoryzacyjne
Ktoś wystawia konia za 23 tys, ktoś inny za 18, ale użytkownik robi jedno szukanie. od 15- do 23 tys -takie sobie wybrał. Budżet 20 +- 2 tysiące.
Na Revolcie jednak muszę poszukać 2 razy - raz w przedziale 10-20, a później w przedziale 20-30. Oglądam konie za 28 tysięcy - nie mój budżet i  te za 11 - odrzucone z zasady.

Halo, czy o to Ci chodziło?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 lutego 2017 15:01
quantanamera, a moze by zrobić tak, zeby nie dało sie wystawić ogłoszenia bez liczbowej ceny/widełek?
majek   zwykle sobie żartuję
07 lutego 2017 15:08
Quanta

Halo chodzi chyba o coś jak jest na portalach np. ogłoszenia motoryzacyjne
Ktoś wystawia konia za 23 tys, ktoś inny za 18, ale użytkownik robi jedno szukanie. od 15- do 23 tys -takie sobie wybrał. Budżet 20 +- 2 tysiące.
Na Revolcie jednak muszę poszukać 2 razy - raz w przedziale 10-20, a później w przedziale 20-30. Oglądam konie za 28 tysięcy - nie mój budżet i  te za 11 - odrzucone z zasady.

Halo, czy o to Ci chodziło?


nie wiem, czy Halo o to chodzilo, ale mnie o to chodzilo. Ze widelki sa tylko dla szukajacego, a nie wystawiajacego.
Dzieki
root   szef wszystkich szefów
07 lutego 2017 16:45
majek, Strzyga, technicznie można wymusić na wystawiającym, żeby podawał cenę. Ale praktycznie to nic nie da. Jeśli ktoś nie chce podać ceny to nie poda. Najwyżej wpisze 1 zł, albo coś podobnego, i w opis wrzuci info, że cenę poda telefonicznie. Albo w ogóle nic nie napisze, tylko poda cenę 1zł, albo 1000zł albo dowolną losową liczbę. Wtedy sytuacja będzie jeszcze bardziej nieczytelna niż teraz. Ogłoszenia to nie allegro i podana cena nie może być w żaden sposób wiążąca.
Tak samo nie da się wymusić na sprzedającym, aby na przykład wrzucał aktualne zdjęcia konia.

Z drugiej strony jeśli ktoś nie chce podawać tych czy innych danych, to po prostu musi się liczyć z tym, że mniej kupujących będzie zainteresowanych taką niekompletną ofertą. Sam na tym traci 🙂

Dorzucę jeszcze garść statystyk jako ciekawostkę. W tym momencie wśród wystawionych ogłoszeń z końmi w serwisie:
- 58% ma podaną cenę
- 24% ma podany tylko zakres cenowy
- 18% nie ma podane nic
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 lutego 2017 17:00
root, jasne, rozumiem =)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 lutego 2017 20:40
Sprawę rozwiązałoby obowiązkowe wybieranie przedziału cenowego przez sprzedającego - bez wybrania go, zamieszczenie ogłoszenia nie byłoby możliwe. W treści zawsze można napisać konkretną cenę.

Mają takie rozwiązanie na duńskim ridehesten.dk.

Przeogromne zdjęcie!
Czterokopytne w tych przedziałach cenowych ( 15 - 20 tyś ), to musiały by być wypisane w widełkach co do grosza.  😁 W ogóle dziwne że to żyje i się przemieszcza.  🙄 Z rachunków wychodzi na to że przy podanych cenach hodowca długo nie pociągnie . I dobrze.  😁 Jednego mniej  😉
Hanowery to nie sa🙂 To Litwiny, ale nie ma takiej opcji zaznaczenia. 
zielonaroza - derkowane u mnie jest wszystko. Konie od 6 na padok bez zmiłuj. To plandeki z lekkim polarem. Chodzi o to by nie mokły.
"I jeszcze raz, nie obraź się - ale widząc to ogłoszenie pomyślałabym, że jakiś laik wykupi z rzeźni konia po złamaniu nogi itp i liczy na cud, że zarobi  icon_rolleyes
Napewno nie zadzwoniłabym z poważną rozmową" - ale, że cena za niska czy co? Bo nie czaję...


i tu jest "pies pogrzebany"
nikt poważny nie zadzwoni o hanowera za 5-6 tyś, bo więcej kosztuje krycie często
wybierz rasę sp, będzie bliższa prawdzie
Ciężko o dobrego sp w tej cenie, a nawet średniego, ale zdrowego
Napisz na końcu ogłoszenia - "koń rasy litewskiej, sprowadzony z litwy, obecnie w PL"
i tu zapala się światełko - aaa, dlatego nie wysoka cena, niskie koszty wychowu itp. Pewnie wart swojej ceny jak nie więcej!
Jest masa litewskich koni chodzących w sporcie... to jak sp sprzedawane za granicą - warto się przyjrzeć!


[quote author=czesio link=topic=8233.msg2645244#msg2645244 date=1486246233]
Napewno nie zadzwoniłabym z poważną rozmową" - ale, że cena za niska czy co? Bo nie czaję...


Ja nie zadzwoniłabym, gdyż wydaje mi się, że kasa niższa niż koszty pokrycia klaczy i utrzymania, szczególnie, że z braku możliwości wyboru prawidłowej rasy zaznaczyłaś, że to hanowery. Pokrycie hanowerem kosztuje swoje i dodatkowo one ciupkę wyższe są jako trzylatki.

Drugi powód dla którego bym nie zadzwoniła - nie chcę konia rocznik 2014, czyli teoretycznie bardzo młodego 3 latka, który jest już zajeżdżony. Nie znam co prawda specyfiki tej rasy, ale generalnie jestem przeciwnikiem zajeżdżania tak młodych koni. To się odbija później na ich zdrowiu i możliwościach dłuższego użytkowania. Niestety mam w tym zakresie bardzo złe doświadczenia.
[/quote]

dokładnie!


ok. Zgodnie z sugestią zmieniłam na sp. Może to i bliższe.  Notabene klacz przyjęła jeźdźca. Nie pisze, że zajeżdżona bo do tego jeszcze trochę pracy.
Dance Girl - Czyli jak rozumiem kupowanie konia po treningu wyścigowym (nawet jeśli nie biegał), konia po MPMK, Ogiera po zakładzie, klaczy po próbie dzielności itd jest poniekąd pakowaniem się w szambo? Tak pytam tylko, żeby błędów nie popełniać.


po treningu wyścigowym kupuje się konie po cenie mięsa, nie drożej, a nawet taniej
tak, często to pakowanie się w szambo, choć i są perełki o wybitnym zdrowiu
Konia po MPMK kupuje się jako prospekt do sportu, taki koń jest zajeżdżany w wieku 4 lat! (styczeń) i spokojnie na sierpień-październik jest gotowy do staru na L klasie - jak ma potencjał, bo jak nie to dupa...
i nie czarujmy się, nie jest prowadzony przez laika, a przez zawodnika co wie jak z młodziakiem pracować - laik nie da rady osiągnąć sukcesu na MPMK!
Ogier na Zakładzie też niestety często kończy źle. Pokaż mi w ciągu ostatnich 5 lat ogiera co był w trójce na ZT i potem pokazał się w sporcie?
Fajny był Alan, 3 miejsce na ZT, ale na MPMK porażka... i koniec kariery jako 4 latek... kontuzja za kontuzją
Klacze po ZT, to co innego, bo klacz może być poddana w każdym wieku próbie...

reasumując
uważam, że 3 letni koń jeżdżony przez Kierznowskiego, Skrzyczyńskiego, Kieconia czy Ludwiczaka może mieć lepsze zdrowie niż 5 latek od miesica w treningu u Nowaka czy Kowalskiego
Wiek konia to podstawa, nie wolno zaczynać za wcześnie, ale jeszcze ważniejsza jest odp praca z koniem i zawodnik z duzym doświadczeniem wie ile może wymagać od dziecka, a laik co zajeżdża, bo zajeżdżonego lepiej sprzeda... mniej...
dlatego wolę konie surowe, bo na te od top gwiazd to mnie nie stać (a poza tym przecież dobrych nie oddadzą)


Wiek konia to podstawa, nie wolno zaczynać za wcześnie, ale jeszcze ważniejsza jest odp praca z koniem i zawodnik z duzym doświadczeniem wie ile może wymagać od dziecka, a laik co zajeżdża, bo zajeżdżonego lepiej sprzeda... mniej...
dlatego wolę konie surowe, bo na te od top gwiazd to mnie nie stać (a poza tym przecież dobrych nie oddadzą)




Zawodników bardzo dobrych mamy dużo więcej a problem w tych z czuba jest taki że nawet nie wsiądą na tego konia . Fizycznie to nie możliwe.  😁 Dobre oddadzą i te bardzo dobre też i nawet te topowe . Tylko wtedy na widok ceny zemdlejesz.  😁 😁 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się