KOTY

To chyba zależy od przypadku bo ja bym Kizi nie wpuściła od razu do rezydenta. Pomijając to że była chora, to przyszła jako kłębek nerwów i strachu. W łazience siedziała schowana w najgłębszym kącie i się trzęsła. Jakbym jej jeszcze dołożyła spotkanie z moim durniem to by mogło być kiepsko. A tak to się czuły, widywały się z daleka i jak Kizia była już wyluzowana w stosunku do nas i nowego miejsca to poszliśmy na żywioł i puściliśmy je razem. Mam ją od października i (dopiero?) teraz są ze sobą wyraźnie zżyte. Nigdy nie było wielkich walk, ale teraz potrafią się położyć koło siebie i nie przeganiają się wzajemnie np z łóżka.
Ja powiem tylko: Perlica , Ty szczesciaro. Ja tak myslam przy pierwszych 4 kotach  😁
Dziewczyny, znajoma ma problem.
Jej kot wciąż ma łupież i zgodnie z zaleceniem weterynarza przeszła na inną karmę.

Jadł to:
x

Je to:
x

Problemem jest, że łupież nie zniknął. Mi się wydaje, iż te karmy są składem bardzo podobno i należałoby bardziej pokombinować.
Macie jakieś sugestie?

Również inne pomysły skąd kot wciąż cierpi na łupież będą na wagę złota.
Przeanalizujemy je.
Chess,

Ja tam uwielbiam Jacksona Galaxy  😎

Jego preparaty mają świetne opinie - min ten :
http://store.jacksongalaxy.com/product-p/ultimate-peacemaker.htm
U nas żałoba narodowa.
Fontanna pojechała się umyć porządnie w zmywarce, do mojego brata. Toto w misce to co to jest i co się z tym robi?  🤔wirek:
Nie udzielam się tu, bo kota nie mam i póki co nie planuję, ale natknęłam się na coś ciekawego 🙂 działa? 🙂
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 lutego 2017 18:52
Też nie wpadłabym na separację kotów. Powiem więcej, nasz stajenny Nieśmiałek przyjechał do nas po sterylce na tydzień (nie miałabym serca zostawić kocicy w stajni, nawet mając pokój, w którym mogłabym ją zamknąć), miała siedzieć w łazience, posłanie, kuweta i my na zmianę z kotem. Godzinę zajęło mu rozpracowanie, że wskakuje się na pralkę, następnie na klamkę i droga wolna. Zdążyłam krzyknąć "uwaga" i kocica już była na łóżku. I tak zostało do końca jej pobytu.
maluda, obydwie te karmy nie mają mięsa i za mało tłuszczu, nie da rady by kot się na tym dobrze czuł.

ja bym wrzuciła kota na dobrą karmę z olejem z łososia, np Porta 21 Heaven.
I pytanie, czy ten kot ma nadwagę? Czy miał badania krwi? Cukrzyca podobno też objawia się łupieżem (?)
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lutego 2017 19:10
maluda, łupież jest często objawą właśnie złego karmienia/kiepskiego stanu kota.
Jak mówi wistra, zrobiłabym badania krwi, przestawiłabym kota na bezzbożówkę + dała mięsa i zobaczyła po miesiącu jak wygląda skóra.
Właśnie jej mówiłam, że czeka ją zmiana karmy w moim mniemaniu. Ok, pogadam z nią na ten temat.

Krew badana była, wyszedł zbyt duży cholesterol.
O coś jeszcze pytać?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lutego 2017 19:36
maluda, wątroba. Poszłabym do innego weta na konsultacje z wynikami.
Ale na pewno niech sobie daruje royala.
maluda, przejrzyjcie karmy z firmy Brit. Ja akurat psy przestawiłam na nie (nie stać mnie na razie na karmy z najwyższej półki, tym bardziej, że jeden potrzebuje dla tych nietrzymających wagi - w pełni zdrowy, ale ma szybki metabolizm i jest mocno nakręcający się, drugi zaś też zdrowy, ale żarłok cholerny i przytył mi za dużo, ma na zrzucanie wagi - z tej samej firmy dobrałam 2 różne karmy, odchudzająca jest droższa, ale tego żarcia starcza na 2 razy dłużej dla jednego psa, niż te badziewia zbożowe z Tesco czy innych marketów - psy świetnie odżywione, nawet ten na diecie - mają stosunkowo dużo mięsa, jak na karmę za tą cenę - na przytycie - około 90 zł niecałych, starcza na 2 miesiące dla mojego średniej wielkości mieszańca, na schudnięcie - 130zł, starcza na ponad miesiąc dla mojego dużego mieszańca, ceny za worki po 15 kg ), i kotu na próbę zamówiłam saszetki dla rekonwalescentów (zapas na miesiąc, żeby widzieć, czy jest efekt - suchego nie może, bo nie ma zębów prawie... nie jest w stanie suchego pogryźć dokładnie, i potem od razu zwraca, bo niedogryzione chrupki go drażnią w przełyku), i kocisko też się poprawiło (przede wszystkim nie wygląda jak szkielet , pomimo tego, że mi strasznie choruje - aktualnie czekam na biopsję, prawdopodobnie nowotwór) i skład też nie jest zły, na pewno lepszy od zbożowego g... z marketu  😉
Chciałam jej to zaproponować z racji (jeszcze) przyjemnej ceny:
x

Wspomnę jej o powtórce badań krwi i zaciągnięciu opinii innego weta, skieruje ją na trop odnośnie wątroby.

Perlica, Lanka_Cathar, ja też na to nie wpadłam 😉
W sensie coś tam czytałam o tym ale uznałam, że jak bierzemy dwie baby z jednego boksu schroniskowego to one już będą ogarnięte.
A potem się naczytałam, że ta socjalizacja z izolacją to w ogóle świętość i bez niej NIGDY się nie obędzie i mniej niż tydzień oddzielania to ZAWSZE za mało. Nie ma wyjątków. Nawet jak koty od razu zaczynają spać razem.
W każdym razie nikt kogo znam nie bawił się w taki sposób. U mnie był tylko jeden koty ale u Chłopa są trzy. Kocury się lubią, jeden kocur kotkę akceptuje a drugi za nią nie przepada (z wzajemnością) jednak do spin dochodzi sporadycznie.

Dzisiaj względny spokój. W sumie dopiero niedawno wróciliśmy do domu. Dziewczyny były głodne więc kolacja przebiegła bezproblemowo. Teraz Desia siedzi na swoim miejscu a Flora się kręci naokoło. Widać, że ma ochotę zaczepiać ale nawet jak podeszła na około metr to obyło się bez bijatyki. Szmatkę mamy w pogotowiu.

A co sądzicie o karmach niskobiałkowych dla kotów z podejrzeniami niewydolności nerek? Słyszałam, że weterynarze opłacani przez Royala i Hillsa wciskają ludziom właśnie te karmy niby weterynaryjne, najczęściej suche. Kot o którym mówię ma zalecone mokre niskobiałkowe, nie wiem czy konkretnej marki. W każdym razie jak patrzę na ceny tych karm to wygląda to słabo. Właściciele do tej pory karmili kota karmami typu Whiskas. Po mojej namowie przerzucili się na Animondę ale teraz znów mają zmieniać, właśnie na niskobiałkową.
maluda Masz PW. Wet koniecznie niech sprawdzi wątrobę, zrobiłabym też testy alergologiczne, żeby potwierdzić/wykluczyć winę zbóż w łupieżu, kota na lekkostrawną dietę bym dała, żeby wątroba odpoczęła.
Ta Animonda... czy tak trudno napisać dokładny skład karmy? Jest info o mączkach kurczęcych, białkach i innych tylko nadal nie wiadomo, czy jest tam chociaż gram mięsa, czy tylko zmielone kości z piórami i dziobami.
11,4 za kilogram to bardzo niska cena, coś podejrzana.

Kiedy kocury zaczynają znaczyć teren? Musze z moim jechać i wykastrować, ma może z 7-8 m-cy. Na razie nie znaczy. Jest szansa, ze w ogóle nie będzie?
Kastrację zaleca się wykonać po skończeniu 6 miesiąca. Bywa, że nie znaczą, ale gdy zacznie to może nawet po kastracji nie przestać
Kastrację zaleca się wykonać po skończeniu 6 miesiąca. Bywa, że nie znaczą, ale gdy zacznie to może nawet po kastracji nie przestać

no właśnie tak słyszałam, ten mój niby w domu konkurencji nie ma (dwie kotki sterylki) ale koty obce po okolicy się kręcą.
A jaka jest szansa, że kocur po kastracji przestanie znaczyć? W ogóle jakaś jest? Tu znów przypadek koleżanki. Kot mniej więcej też w wieku 8 m-cy, w domu siekiera by zawisła od smrodu. Boję się do niej chodzić, aby nie wzbudzać instynktów w swoim, póki nie nauczył się znaczyć.
Czy mocz kastrata jest jakiś łagodniejszy w zapachu?
Megane,
Z zooplusa

Animonda Carny Adult
Skład:
Koktajl wielomięsny: wołowina (30%, płuca, mięso, serca, nerki, wymiona), kurczak (29%, wątroba, żołądki, szyjki, mięso), dziczyzna (6%), węglan wapnia
Wołowina i kurczak: wołowina (35% płuca, serca, nerki, mięso, wymiona), kurczak (30%, wątróbka, mięso, żołądki, szyjki), węglan wapnia
Wołowina i serca: wołowina (48%, mięso, płuca, wątroba, nerki, wymiona), serca (17%), węglan wapnia
Wołowina, kurczak i serca kacze: wołowina (37%, płuca, serca, mięso, wymiona, nerki), wątróbki drobiowe (20%), serca kacze (8%), węglan wapnia
Czysta wołowina: wołowina (65%, mięso, serca, wątroba, wymiona, nerki), węglan wapnia
Wołowina, indyk i krewetki: wołowina (36%, płuca, serca, mięso, nerki, wymiona), indyk (25%, wątroba, serca), krewetki (4%), węglan wapnia
Wołowina, indyk i królik: wołowina (34%, płuca, serca, mięso, nerki, wymiona), indyk (17%, wątroba, serca), mięso królicze (14%), węglan wapnia
Wołowina i dorsz z korzeniem pietruszki: wołowina (45%, wątroba, płuca, serca, wymiona, nerki), dorsz (20%), korzeń pietruszki (2%), węglan wapnia
Wołowina i sarnina z borówkami: wołowina (57%, mięso, wątroba, płuca, serca, nerki, wymiona), sarnina (8%), borówki (1%), węglan wapnia
Dodatki:
Dodatki fizjologiczne:
witamina D3 (200 j.m./kg), E 2 (0,2 mg/kg), E 5 (1,5 mg/kg), E 6 (10 mg/kg)

Czy chodzi Ci o jakąś inną Animondę?
chodzi o Animondę podlinkowaną przez Maludę.
skład:mączka drobiowa, skrobia ziemniaczana, tłuszcz drobiowy, tłuszcz wołowy, hydrolizowane białko drobiowe, wątroba drobiowa, wysłodki buraczane, drożdże, olej rybny, suszone jajo, włókna celulozowe, włókna cykorii, węglan wapnia, chlorek sodu, juka
Megane, mocz kastrata jest (przynajmniej w wypadku moich) zdecydowanie mniej intensywny i przykry w zapachu - to na pocieszenie 😉 Gorsza wiadomość z moich doświadczeń jest taka, że dwa konkurujące w domu ex-kocury odruch znaczenia mają, nie notorycznie, ale się zdarza... I to obu, choć jeden kastrowany jako zupełnie dorosły, a drugi młodo.

A odnośnie karm... sanna, miałam się dzielić "wrażeniami" z testowania MAC'sa, ale ostatecznie trafiłam na fajną cenowo ofertę w zooplusie na Feringę i tę karmę wybrałam - póki co jest koci zachwyt! Z Animody Carny też całkiem nie rezygnuję, bo już od dłuższego czasu sprawdza się zupełnie nieźle.

[quote author=olga96 link=topic=12.msg2648497#msg2648497 date=1486893795]
Kastrację zaleca się wykonać po skończeniu 6 miesiąca. Bywa, że nie znaczą, ale gdy zacznie to może nawet po kastracji nie przestać

no właśnie tak słyszałam, ten mój niby w domu konkurencji nie ma (dwie kotki sterylki) ale koty obce po okolicy się kręcą.
A jaka jest szansa, że kocur po kastracji przestanie znaczyć? W ogóle jakaś jest? Tu znów przypadek koleżanki. Kot mniej więcej też w wieku 8 m-cy, w domu siekiera by zawisła od smrodu. Boję się do niej chodzić, aby nie wzbudzać instynktów w swoim, póki nie nauczył się znaczyć.
Czy mocz kastrata jest jakiś łagodniejszy w zapachu?
[/quote]

tak, kastrata tak nie śmierdzi. Jeśli to nie jest kot przeznaczony do rozrodu to lepiej ciąć jak najszybciej, bo czym to jest dłużej tym trudniej będzie wytępić to zachowanie. Najlepiej jeśli kot znaczył to zniwelować te zapachy (są preparaty z bakteriami które rozkładają mocz) wtedy się nie będzie tak nakręcał do znaczenia.
Koty w okolicy mogą zachęcać np widzi je przez okno i może zacząć znaczyć (instynkt).
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
Nic tam do rozrodu nie ma, wszystko to znajdy leśno-polowe. Ponieważ to wieś, to rotacja spora, więc co chwilkę coś podrzucają i nowy zwierzak do szukania dla niego domu i kastracji.
Koty to dla mnie nowość, dlatego dopytuje. Moje są domowo podwórkowe i większego problemu z nimi nie mam,ten koleżanki niestety przechodzi samego siebie.
Axo, dzięki że pamiętałas  :kwiatek: czy Feringa jest z tej samej półki co animonda?
a Macs jak wypada smakowo? W sensie koty chętnie jedzą? Moje ani Animondy ani Feringy absolutnie nie. Petite i Canagan dosłownie zasychał w miskach i pomimo całodniowego życia na chrupach, nie został nawet polizany. Mam depresję, bo aktualnie żrą Felixa i Shebe ;/ dobrze że jednak podstawa to chrupki i jedzą Applawsa.
sannaFeringa chyba bywa wymieniana jako "wyższa półka" w stosunku do Animondy, w każdym razie cenowo jest wyżej ;] (jak pisałam, dopadłam promocję ; )

xxagaxxMoje koty są raczej "wszystkożerne" (energiczne, wychodzące, dostają suche max. raz na dobę, więc mokre "wciągają"😉, także nawet jak kupię tego MAC'sa, to pewno na niewiele Ci się przyda "opinia" moich niewybrednych futer 😉 
Axo, a jak wygląda ta Feringa? Możesz wrzucić zdjęcie zawartości kociej miski?  :kwiatek:
U mnie wczoraj był szał - dawno nie widzane kurze serca. Dziś na te serca patrzyly tak  🤔. A Puch jak to  Puch,  jak je wczoraj zobaczył to się zdziwił co to jest. Bo miało  być troszkę drobno skrojonej wołowiny, tylko z nowo otwartego opakowania, żadnych wczorajszych, najlepiej na ciepło  plus troszkę sheby, gourmeta lub feliksa ale tylko w sosie. Dostał, oczywiście, to co chciał.
Feringa jest chyba tylko z galaretką. Moja Nikisia też lubiła Felixa w sosie pomidorowym.
Kiziołkowy brzuch się goi ale katar jej wraca  😵 Mamy jeszcze obserwować i jakby dalej fluki brzydkie miała to bez kolejnego antybiotyku się nie obejdzie  🙁 Dziś dostała jeszcze zastrzyk z racji alergii na szwy, w środę kontrola i w piątek zastrzyk. Uszy już prawie doleczone, więc miło by było jakby ten katar jednak jej nie zaczął męczyć... Byśmy nie musieli chodzić z nią do weta stresować co 2 dzień...
magda oby to był tylko fałszywy alarm.
A ja chyba dostałam walentynkę od mojej Luśki, no takie całuski mi dzisiaj rano dawała, że to chyba nie mogło być bez okazji 😉 Z tego wszystkiego spóźniłam się do pracy 😉 Kocica chyba nie wie, że walentynek nie obchodzę, wolę Tłusty czwartek 😉, ale niech jej będzie 🙂

Mam jeszcze pytanie, ile powinna ważyć kotka, dachowiec, powiedzmy roczna ? Jest na to jakiś szablon czy coś ? 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się