Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Jara, gratuluję wyniku!
Magda, ja zaczynam  nabierac wode jakieś 3—4 dni prze @,a jeśli mi się spóźnia to jest coraz gorzej, mam uczucie że się we własnej skórze nie mieszcze  🙄 zaczyna schodzić po 1, 2 dniu @. Podobno pomaga picie pokrzywy, podobno..
ja nabieram wody przed okresem,w trakcie jajeczkowania, jak się najem cukru na wieczór, jak przesadzam z nabiałem, zwłaszcza na wieczór.
Ale ja nie zwracam zbytniej uwagi na te wahania wody. Olewam i tyle. Zwłaszcza, że wiem kiedy istnieje ryzyko, że nabiorę i wiem, co robić, żeby nie nabrać.
Gdybym sobie z tym nie radziła albo gdybym nie wiedziała o co chodzi, to może bym panikowała? Nie wiem.
Brawo JARA, ja się cieszyłam jak głupia, jak zrzuciłam jakieś 6-7 kg w 2 miesiące, ale teraz podniosłaś mi poprzeczkę.  😁

Ja czasem nabieram wody nawet tydzień przed okresem i różnica w wadze między ostatnim a pierwszym dzień cyklu potrafi wynosić ponad 2 kg, staram się nie zwracać na to uwagi.  😉
Kupiłam sobie tą wychwalaną morwę, wypiłam i co? Zrobiłam się megastycznie głodna  😂
Na mnie chyba wszystko działa jedynie w kierunku 'chce mi się jeść' 😉
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2017 08:47
Ja znowu zapomnialam wieczorem wyslac wyniki do Tunridy.  🤬 Tunrida, wolisz zeby Ci w ciagu dnia wysylac, czy np nastepnego dnia kumulacje?

I mam wrazenie, ze im bardziej mysle o tym odchudzaniu, tym gorzej mi idzie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lutego 2017 09:09
Jak już pisałam, jeans prawdę Ci powie. Taka sytuacja, kupione w marcu czyli prawie rok temu. Były trochę luźne... (z okazji stosunkowi długich nóg rzadko trafiają mi się spodnie odpowiednio długie i jednocześnie dobre w pasie :P)
No ale tego to jeszcze nie grali, zabrakło mi dzisiaj dziurki w pasku 🤔 jeszcze ciekawiej jest z tymi, które cisnely
To jest ten moment, w którym człowiek się jednocześnie cieszy i mu strasznie przykro 😁

magda, toja może się zapychac niskim IG? :P np ogórki czy papryka, można jeść na kilogramy, szybko odechciewa się jeść ;D
To jest ten moment, w którym człowiek się jednocześnie cieszy i mu strasznie przykro 😁


O o o, dokładnie, mam ten sam problem.  😂 Z całej półki dresów został mi jeden dobry, koszule i żakiety do wymiany... Koszule to już w ogóle hit, zawsze miałam je lekko za duże, bo sieciówki nie szyją koszul z miejscem na biust większy niż miseczka C, a przy ostatnim ataku na sadło w końcu udało mi się zrzucić trochę z cycków i teraz wszystkie koszule wyglądają jak worki.
Jeśli wyślecie w ciągu dnia, to następnego o 6😲0 rano wstaję i wpisuję wszystkie dane w 2 tabelki. Jedną tą, którą co dzień pokazuję w wątku, drugą mam zbiorczą i będę pokazywać w poniedziałki.
Jeśli doślecie później, to STARAM się to uzupełnić, ale nie zawsze mogę. Teraz np jestem w pracy i nie mam tu swojego kompa z tabelkami. Wrzucić w wątek dane mogę i wrzuciłam majek Twoją ocenę, ale czy ja ją dopiszę po południu czy wieczorem do mojego kompa do tabelki, którą mam w domu, to nie obiecuję.
Bo jeśli dziennie JEDNA osoba mi zapomni, to łatwiej zapamiętać. Ale jeśli zapomni kilka. I jedna napisze wiadomość, druga sms-a a trzecia napisze w wątku, czwarta następnego dnia da dwie w tym jedną zaległą, to ja jednak się nie roztroję i nie jestem w stanie co dzień pamiętać, że mam wszystkich spóźnialskich dopisywać.
Rozumiem, że są różne sytuacje, więc staram się dopisywać. Ale jeśli nie dopiszę, to ...sorry...wasz problem.
Jeśli nie pasuje, któraś z was może to ode mnie przejąć. Nie mam jakiegoś ciśnienia, żeby to prowadzić.  😉 Mogę tę przyjemność komuś oddać.  😉
A może niech każdy sam swoją prowadzi i na koniec miesiąca ty tylko zbierzesz wyniki i złożysz w tabelkę? Albo kto inny to przejmie. W ten sposób się mega uprości i nie będzie problemu z dosyłaniem wyników, a i tobie poświęcanie czasu na to odejdzie 🙂
A może zróbcie tabelkę w pliku np. na dysku google? Jedna osoba może to nadal kontrolować, a spóźnialscy będą dopisywać się sami.
Jeśli każdy będzie prowadził sam, to mobilizacja nam upadnie. Tak uważam. Udało się wielu z nas myślę, że dlatego właśnie, że w jednym miejscu są wszystkie wyniki.
Ale jak chcecie.
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2017 09:43
nie, nie nie Tunrida, jestes wielka, ze ci sie chce to robic, tylko my sami nawalamy (ja chyba jestem przodownikiem w tej dziedzinie)
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lutego 2017 09:46
Altiria, ma dobry pomysł 🙂 załóżcie sobie wspólny arkusz google, do którego każdy będzie mógł wpisywać swoje oceny ALE żeby zachować to o czym pisze tunrida, jedna osoba będzie publikować cały czas tutaj podsumowanie 🙂
Wtedy zmieni się tak właściwie tylko forma wysyłania (zamiast PW który trzeba przetworzyć a to zabiera czas - na samodzielne wypełnienie okienka) a motywacja pozostanie ~publikowanie podsumowania~
Spóźnialscy nie zostaną uwzględnieni zwyczajnie 😀
Mogę dać komórkę, munadialowa miała problem z logowaniem wieczorami do sieci i co dzień późnym wieczorem dostaję od niej sms-a. I jest ok. Rano wstaję i spisuję. Tym, którym ciężko pamiętać wieczorem lub nie moga, bo nie mają możliwości wejść w net, mogę dać komórkę. Wysłanie sms-a z cyferką, od późnego popołudnia do 6😲0 rano dnia następnego,  to 4 sekundy roboty.

edit- arkusza google się nie podejmuję, nie umiem, nie wiem jak, musiałby ktoś się podjąć. Kto chętny?
tunrida, ja jestem ogromnie wdzięczna że prowadzisz te nasze spowiedzi. Mnie to bardzo mobilizuje i wolałabym by to się nie zmieniło. Ewentualnie dysk google jeszcze do przemyślenia, ale nie wiem czy się będzie ludziom chciało tam dopisywać i czy to nie będzie prostsze do oszukiwania samego siebie. Jak się komuś ocenę wysyła to jednak na mój gust jest większy 'rygor'.
Jeśli jednak 'przegłosujecie' arkusz to mogę go zrobić.
No..ja się zastanawiam....pudełek zrobić to ja nie mam czasu, aktywności fizycznej nie mam czasu, zjeść na czas nie mam czasu, pomyśleć co zjem dziś albo jutro to ja nie mam czasu, wysłać info z cyferką nie mam czasu, wysłać sms-a nie mam czasu....
eeee.....   poważnie? To może ktoś jest mega indywidualistą i nie potrzebuje zbiorczego układu? Zbiorcze układy charakteryzują się tym, że są w nich pewne reguły.
Jeśli moje reguły są zbyt mocno komplikujące Wam życie, niech ktoś to przejmie i ustali inne reguły.
Nie ma problemu.

magda- zrobisz arkusz..ok. A kto będzie go wrzucał w wątek co dzień? Albo co 2 , 3 dni? Czy w ogóle go nie będziemy tu wrzucać? Ale obstawiam, że jak nie będziemy go tu wrzucać, to może nam się mobilizacja posypać
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lutego 2017 09:57
no mi nic do tego, nie uczestniczę z Wami w mobilizacji natomiast z googlowych udogodnień korzystam na co dzień więc wiem, że działają (w sensie ogólnym - organizacyjnym) także w razie czego służę supportem 😉\

tunrida, mi się wydaje, że dziewczyny zaczęły proponować inne opcje, żeby Ciebie odciążyć (go swoimi zawirowaniami generują Ci problem) a nie dlatego, że przeszkadzają im reguły. Tak mi się przynajmniej wydaje 🙂
Mogę wrzucać, możemy wpisywać się samodzielnie i raz w tygodniu wrzucać podsumowanie w wątku, może ktoś inny z arkusza kopiować i wrzucać.
Tylko jak pisałam - dla mnie obecna forma jest lepsza. Ale jeśli będziecie chcieli to ja mam czas żeby cośtam ogarnąć.
to, niech
- albo starają się nie robić zawirowań ( dam komórkę na sms-y) choć rozumiem, że raz na jakiś czas każdemu się może zdarzyć nawalić
- albo niech ktoś kto przejmie i prowadzi inaczej
Sorki, że tak oschle i wprost, ale wtedy jest jasno i wyraźnie  😀   :kwiatek:

GŁOSOWANIE

Ponieważ wiele osób nie zdąża dać oceny na czas i być może nie wszystkim z nas pasują moje zasady ( tu warto przeczytać posty od tego w górę) to robimy głosowanie.
Jest nas 18 osób w tabelce. Pomysły
- zostaje jak jest, na "moich " zasadach
- magda robi arkusz w google, na którym każda nas będzie się mogła wpisać z oceną sama, wtedy kiedy jest jej wygodnie i ktoś (magda może rz w tygodniu) to będzie wrzucał do wątku albo raz w tygodniu, albo częściej.

Myślę, że jeśli większość będzie za arkuszem google, to możemy tak zrobić. Głosujemy.
Jak chcecie?

Scaliłam do jednego postu.
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2017 10:21
Ja chce nadal wysylac do tunridy, tylko mi glupio strasznie, bo serio nie chodzi o to, ze nie mam czasu, ale zapomnialam. I tylko pytalam, czy wysylac dwie naraz (z ta `zapomniana z poprzedniego dnia) zeby balaganu nie robic. Wiecie, mam wyrzuty sumienia, ze dziewczyna edytuje swoje wiadomosci na rv bo mnie sie zapomnialo.
Jak wysle jednego smas dziennie do polski to moj rachunek bedzie taki, ze... no mozna za to na niezly obiad isc. Zostaje przy privach, chyba ze np whatsup wchodzi w gre.
Tabelka google tez jest spoko.
Mi pasuje wysylanie do Tunridy  :kwiatek:
mi tabelka google tez pasuje, tylko KTO się podejmie wrzucać ją tu co dzień? Ja się nie podejmuję, bo kiedy próbowałam swoją tabelkę zbiorczą tygodniową w formie tabelki tu wrzucić, to nie umiałam.  😡 Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie działają jakieś tam 'arkusze google" więc się nie podejmuje, bo nie chcę się podjąć czegoś, czemu nie podołam. Bo jeśli nie zadziała "kopiuj" "wklej", to ja to chromolę. Przykro mi, jestem noga w kompie i nie zamierzam się podszkalać. Kto się podejmie?

czekamy na dalsze opinie
Ja też jestem za tym, żeby zostało jak jest. Wątpię, że jeśli ktoś nie ma czasu wysłać pw albo smsa będzie uzupełniał sam tabelkę. Więc jeśli mamy się oglądać na te osoby tylko i wyłącznie-to moim zdaniem i tak może być tak, że nic się nie zmieni 😉 Mi bardzo pasuje to, co robi tunrida, wielkie dzięki dla niej za poświęcany czas 😍 To jest mobilizacja, że mogę wysłać i jak wyślę, to już nie mogę nażreć się na noc, bo głupio tak pisać znowu. A w tabelce to sobie mogę zmieniać, co raczej nigdy nie będzie zmianą na lepsze, tylko w dół 😂

Właśnie zjadłam śniadanie, zaraz rozciąganie, ale miałam wycisk 💘 Śmigaliśmy z bratem na nartach dobrą godzinę i to w niezłym tempie, sporo podjazdów, kombinowania na zakrętach, zjazdy z jeszcze większym kombinowaniem "jak z taką prędkością nie wjechać w drzewo albo nie spaść ze skarpy do rzeki" 😂 Było super, ale już w samochodzie nie miałam sił podnieść nóg 😉 Jutro też lecę no i dziś oczywiście po takim wysiłku walczę o 6 🏇
Odwiedziny JARY u mnie.... Zagadka ,ktory talerzyk JARY 😁
jeeeeeeeść
- rano kasza owsiana z twarogiem
- drugie śniadanie to zupa krem niskokaloryczna zrobiona przez męża
i jeeeeść.  Teraz, zaraz. Najlepiej konia z kopytami.
Dzięki wielkie za odpowiedź lacuna i smartini  :kwiatek:
zaczęłam czytać o tym IG, ale jeszcze za wiele nie rozumiem 🙂
majek   zwykle sobie żartuję
14 lutego 2017 13:31
popelnilam obiad w wojskowej stolowce. Tu musze pochwalic. Grillowany pomidor, ryz i takie kotlety zrobione z puree z .. chyba wszystkich warzyw, jakie im wpadly w rece, ale na pewno byl tam por. Pycha
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 lutego 2017 14:39
rosek0, suchy chleb i woda ze studni 😂
Bardzo staram się być zmobilizowana i mieć pozytywne nastawianie. Tuńczyk świadkiem.
Póki co nie jest łatwo, bo w różnych dziedzinach życia non stop jakieś trudności.
A to nie sprzyja dbaniu o menu.

6 tydzień chorowania, właśnie wykupiłam trzeci antybiotyk. Jem przedziwnie, prawie straciłam smak. Wiele rzeczy mi "nie wchodzi", dodatkowo mam problem z przełykaniem, więc naprawdę fizycznie jest ciężko niektóre produkty przepchnąć. A za to w weekend jadłam dwa dni pod rząd pizzę, bo się nie dogadałam z Mam (w sobotę zamówiłam sobie z premedytacją, w niedzielę dostałam jako "niespodziankę Walentynkową"😉 - pół roku bez pizzy, a teraz jedna po drugiej. Więc od razu "spuchłam". Już kilogram wody wypchnięty na szczęście.
Lekarz kazał mi jeść solidnie, bez odchudzania się, itd, bo jestem totalnie osłabiona. Nie mam siły gotować, nie czuję smaków, nie chce mi się jeść.
Więc niestety ale kupiłam, pierwszy raz od roku czy dwóch, smakowe serki homogenizowane - polepszacze smaku, łatwa forma do przepchania przez gardło i przynajmniej nabiał czyli dobrze przy antybiotyku.
Nie wiem co to będzie i czy za chwilę nie przeskoczę znowu na 6 z przodu. 🙁 
Ale na razie się trzymam poniżej. I proszę o kciuki, żeby tak zostało i żebym w końcu wyzdrowiała na 100%.
Przede wszystkim się nie dołuj dodatkowo tym jedzeniem. Po prostu uznaj to za etap przejściowy i podejdź pozytywnie (tak, wiem że łatwo mówić  😉). Najgorsze co można sobie robić to jeść i mieć wyrzuty sumienia. Zwłaszcza w takich sytuacjach, zdrowie jest ważniejsze  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się