Jakie pasze dajecie swoim koniom?

anetakajper   Dolata i spółka
24 lutego 2017 07:31
[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2653166#msg2653166 date=1487853058]
To nie wiesz? Owies jest passe 😉 a im ktoś bardziej nie ma pojęcia o żywieniu tym bardziej passe
[/quote]

Mój koń jest passe i franca nie zna się na żywieniu  😁
Żre tylko owies, jęczmień i siemię! Nawet od trawokulek tak nie ucieka jak od pasz :/
Mam dosyć dziadówy  😤
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
24 lutego 2017 08:17
Robaczek, tak podawałam shape up kucykowi, razem z sieczką Mollichaff Hoofkind. Z moich doświadczeń zestaw bardzo smakowity i ekonomiczny.
Ja to tu tylko tak zostawię...

Na zdjęciu poniżej na mojej ręce leży sobie zlepek melasy. Jeden z wielu, jakie dziś wyciągnęłam z worka... paszy Re-leve Saracena - paszy, która jest dedykowana koniom wrzodowym.
Ok, nie jestem melasofobem. Ale to, co znalazłam w tym worku, to przekracza po prostu wszystko. Wszystko! Kilkanaście zlepków melasy, najmniejszy wielkości 5 zł, największy - wielkości małej mandarynki. Po prostu nie mam słów! Miałam duże zaufanie do Saracena, ta pasza mi się podobała, karmiłam nią i uważałam za jedną z lepszych pasz na rynku. Ale to, co dziś zobaczyłam, ostro mi zmieniło myślenie...  🤔

Nie sądzę, by to był przypadek - sądzę, że w świat poszła cała partia takiej paszy, ewentualnie cała partia źle przechowywana tak teraz wygląda. Ja tego swojemu koniowi w życiu nie podam. Mam zamiar reklamować - ktoś wie, jak się w takiej sytuacji reklamuje produkt? Wszystko wsypię z powrotem do worka razem z tą melasą i do reklamacji...

Najpierw Dengie, teraz Saracen, świat się kończy  🤔 Nie obwiniałabym firmy za same akcje ze Show Improverem, ale wygląd "mojego" Re-leve'a mnie po prostu przerósł. Pasza za duże pieniądze, o wielkich rekomendacjach. Wstyd po prostu!

Jeden ze zlepków - jutro jak ochłonę, wstawię zdjęcie wszystkich uroczych zlepeczków.


PS Przepraszam, jeśli to jest chaotyczne co napisałam, ale jestem tak wpieniona, że mi brakuje słów!  👿 Za przeproszeniem biegam, latam, dbam o kobyłę, robię wszystko by była zdrowa, a tu nagle takie coś! Wychodzi z tego, że każdy worek paszy muszę przepatrzeć od góry do dołu, bo a nuż w środku cuda znajdę  👿 👿 👿 No po prostu nie wiem, co więcej napisać.
To jak to bylo o tym passe? 🤬
To jak to bylo o tym passe? 🤬


Ja tam bym chciała konia karmić po prostu owsem, tak jak poprzedniego, ale niestety nie mogę. A z paszami to szału można dostać.
malina - normalnie reklamujesz, tylko musisz mieć worek bo tam jest nr partii. Ja skarmiłam właśnie jeden worek Re Leve - pasza super sypka, zero zlepków, więc możliwe, że jakaś felerna partia poszła w świat  🙁 Natomiast mój koń po worku się wypiął jak zawsze na wszystko poza owsem i Doddsonem 🙄
xxmalinaxx, ale to jest sama melasa czy po prostu fragmenty paszy się pod jej wpływem pozlepiały razem?
tulipan no ja też karmiłam... Ale teraz nie wiem czy próbować dalej 🙁 W takim razie w poniedziałek idzie reklamacja.

Moona melasa i pojedyncze kawałki paszy.
Ja reklamowałam sieczkę Dengie i producent miał sie odezwać dostał numer telefonu i olał całkowicie sprawę 🙂
xxmalinaxx jak ja reklamowałam sieczkę Pro-linen to wysyłałam im zdjęcie defektu (też były to zlepki z melasy) i zdjęcie etykiety z worka. Sieczki nie odsyłałam. Reklamacja była uznana i dostałam nowy worek sieczki w ramach rekompensaty.
Dava   kiss kiss bang bang
25 lutego 2017 08:11
[quote author=melehowicz link=topic=25.msg2653728#msg2653728 date=1487959536]
To jak to bylo o tym passe? 🤬


Ja tam bym chciała konia karmić po prostu owsem, tak jak poprzedniego, ale niestety nie mogę. A z paszami to szału można dostać.
[/quote]

Reklamuj normalnie z tym numerem partii itd.  :kwiatek:

Porob wiecej fot, mi to bardziej wyglada na pozlepianie sie paszy przez melase, chyba ze tam masz kawalki melasy (ja tak mialam w kilku produktach innych firm ale tam nie bylo pol ziarna ani niczego, tylko mega kawalki melasy).  Ja widocznie mam jakies mega szczescie, bo na tyle set workow roznych pasz S czy D nic sie nie stalo  😁
Malina a z ciekawości gdzie kupujesz Saracena?
Dzięki dziewczyny, w poniedziałek idzie reklamacja, dziś zrobię więcej zdjęć. To typowo melasa, tzn trochę paszy pozlepiała, ale po rozerwaniu zlepka lub rozbiciu widać, że to jest po prostu melasa.

tulipan u przedstawicielki, od której brałam też np Dodsona, i z Dodsonem nigdy jaj nie było.
BUCK   buttermilk buckskin
25 lutego 2017 08:50
Malina a z ciekawości gdzie kupujesz Saracena?


🙂 to jest najwyraźniej dystrybutor: http://optifeed-sklep.abstore.pl/producenci,1002,pl.html
A do mnie wczoraj dotarła sieczka Baileys Light Chaff i jestem z niej bardzo zadowolona po otwarciu, mogłaby mieć dłuższe elementy, ale nie pyli, zero melasy, jest sypka, ładnie wygląda i pachnie - ma dodatek mięty - a koń je chętnie. Dla nas (koń baaaardzo dobrze wykorzystujący paszę) to super opcja.

xxmalinaxx ja jestem już tak rozpuszczona przez naszą paszę bez grama melasy, że jak macam pasze w stajni to wszystkie się paskudnie zlepiają, niezależnie od marki  🙁
[quote author=tulipan link=topic=25.msg2653841#msg2653841 date=1488010413]
Malina a z ciekawości gdzie kupujesz Saracena?


🙂 to jest najwyraźniej dystrybutor: http://optifeed-sklep.abstore.pl/producenci,1002,pl.html
[/quote]

BUCK ja z właścicielka opti feed współpracuje juz pare dobrych lat  😉 Pytałam skąd malina kupuje pasze bo kiedyś tu sie wywiązała dyskusja o wpływie przechowywania na kondycję paszy. Do nas worki przyjeżdzają bezpośrednio od dystrybutora i nie zdarzają sie takie zlepki melasy.
tulipan no jak mówię, ja biorę od regionalnej przedstawicielki, wiem jak u niej jest pasza przechowywana i z innymi paszami problemu nie było... Dodsona skarmiałam ładny rok i ani jednej wpadki.

Fokusowa ja nie jestem przeciwna melasie w ogóle, w małej ilości mi nie przeszkadza. Ale niestety zlepków i wyraźnego przemelasowania paszy przeżyć nie mogę. Mam teraz w stajni porównanie z melasowanym Hippolytem i ProLinenem - ŻADNA z nich tak nie wygląda... Mimo, że leżą aktualnie w tej samej temp 🙁 Poza tym jak już napisałam, Re-leve jest paszą zalecaną dla koni wrzodowych, powinna być pod szczególną kontrolą i niezależnie czy ma melasę czy nie, takie rzeczy zdarzać się w życiu nie powinny. :/
malina zgadzam się, że takie zlepki w paszy są niedopuszczalne, więc też bym reklamowała na Twoim miejscu. Z tym, że w składzie ReLeve jest melasa: łuska soi, granulat z lucerny, wysłodki buraczane, płatki grochu, olej sojowy, melasa, płatki soi, fosforan dwuwapniowy, witaminy i minerały, węglan wapnia, sól, mieszanka komponentów aromatycznych. Jest przeznaczona dla koni wrzodowych, ale nigdzie nie ma słowa, że jest bez melasy. Ma obniżoną zawartość skrobi i nie zawiera ziaren zbóż, ale jest melasowana. Odnoszę się do tego zdania z Twojej wypowiedzi powinna być pod szczególną kontrolą czy ma melasę czy nie, takie rzeczy zdarzać się w życiu nie powinny. :/
Zabrakło tam przecinka. Chodziło mi o to, że pasza niezależnie od zawartości melasy powinna być pod szczególną kontrolą (nawet gdyby jej nie miała), i tym bardziej sytuacja jest koszmarna.
A to się zgadzamy w pełni  😉
xxmalinaxx no tak, tylko, że pasza mogła wyjechać idealna od producenta, a ktoś po drodze mógł nie dopilnować i była źle przechowywana, w wilgoci czy jakimś innym złym miejscu, tak samo jak z probiotykami na przykład, można kupić ok, a kurier w 30 stopniowym upale pół dnia w samochodzie wozi i klops  🙄
Dlatego warto reklamować. Wtedy to juz dystrybutor i producent musza dojść czy problem leży w paszy, przechowywaniu, produkcji czy transporcie  😉
A tak z zupełnie innym pytaniem - jak przechowujecie sieczki? W oryginalnym opakowaniu, w jakimś pojemniku zamykanym?
Przechowuję w beczce, ale już mnie to wkurza i przechodzę na drewnianą skrzynkę.
Myślałam o takim dużych plastikowych pojemnikach, ale największy jaki znalazłam ma 58 L, 20 kg paszy mi wchodzi do 50 L pojemnika, a objętościowo sieczki dużo więcej..
A tak z zupełnie innym pytaniem - jak przechowujecie sieczki? W oryginalnym opakowaniu, w jakimś pojemniku zamykanym?


U mnie w obecnym i poprzednim pensjonacie otwarte pasze i sieczki przechowuje się w tego typu metalowych pakach do tego przeznaczonych:


Spotkałam się też w innych stajniach w UK z przechowywaniem otwartego worka paszy w tego typu plastikowych beczkach, pojemnikach:


Niektórzy producenci pasz (tych z nieco wyższej półki cenowej) dostarczają swoje produkty zakupione w większych ilościach wraz z firmowymi pojemnikami do przechowywania, tzn przy dostawie paszy zabierają pusty pojemnik a zostawiają pełny:
Dava   kiss kiss bang bang
25 lutego 2017 13:08
Myślałam o takim dużych plastikowych pojemnikach, ale największy jaki znalazłam ma 58 L, 20 kg paszy mi wchodzi do 50 L pojemnika, a objętościowo sieczki dużo więcej..


Ja już kiedyś pisałam o tym. Sieczki i pasze jakiekolwiek trzymamy w plastikowych pojemnikach na smieci. Taki duży chyba 120-160 (nie pamietam dokladnie) mieści cały worek wielki takie 20kg sieczki. Pojemniki 60l idealne na worek paszy. Ja mam jeszcze białe pojemniki z ikea. Wiem, ze była dyskusja ad szkodliwości takiego plastiku itd., u nas wiele lat ten system sie sprawdza i nie zauważyliśmy  negatywnego pływy na konie  :kwiatek:
Nigdy nie zostawiam paszy w workach ale to tez fakt, ze nie ma u nas typowej paszarni tylko każdy ma swoje pod boksem.

Przechowywanie paszy i supli ma znaczenie. Ja zawsze bezpośrednio z Opti zamawiam i wszystko jest ok. Już sie nauczyłam ze i sklepy i mali przedstawiciele nie zawsze dbają o jakość i sposób przechowywania pasz i supli. A jak przyjedzie np wielka partia zepsutych witamin z Equistro... niby data ok, a wszystko zepsute to co? Jeśli to są różne produkty z różnych partii to dla mnie jasne, ze hurtownik zawalił z przechowaniem. Albo kurier, który postawił samochód na dobe na mrozie czy upale...
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 lutego 2017 14:18
Rudzik dziękuje 🙂 a jakiemu kucykowi podawałaś? Pracującemu? Możesz mi jeszcze powiedzieć ile tej sieczki można bezpiecznie dać? Chce jej bezpiecznie zapchać ten mały brzuch, bo szuka jedzenia dosłownie wszędzie 🙂

Mam jeszcze jedno pytanie  😡
Seniorce dokuczają zęby (weterynarz będzie po weekendzie) i nie bardzo chce zjadać musli (myślałam że to o wysłodki chodzi ale jednak teraz zostawia musli, z ręki jak jej trochę dam to wypluwa większą część... dziwna sprawa bo jabłko gryzie, ciastka dla koni też, siano wcina jak odkurzacz, a  musli wypluwa  🙄 Z tym że to musli ma takie dość twarde spore granulki ). Czy do czasu zrobienia porządku z zębami mogę jej podawać musli zalane ciepłą wodą żeby zrobiła się papka? Je teraz Saracena Veterana. Nie chcę przesadzić z meszem bo dostaje po dwie szklanki do obiadu. Chyba nic z tym musli się nie stanie, prawda?
Dava   kiss kiss bang bang
25 lutego 2017 15:09
Jak zalejesz ciepła (nie wrzątkiem) woda to wszystko będzie Ok  :kwiatek:
Ja tak czesto robię jak chce żeby koń więcej przyjął wody albo żeby zjadła coś na ciepło. Jeśli w składzie to to samo co dostaje na ten konkretny posiłek, to nie traktuje tego jak mesz 😉
darolga   L'amore è cieco
25 lutego 2017 17:30
Szukam dobrych otrąb ryżowych najbardziej zbliżonych wizualnie i składowo do niedostępnych już Max-E-Glo (zależy mi nie tylko na skuteczności, ale i na tym, by miały one podobną formę 'proszkogranulek', nadawały się do podawania zarówno na mokro jak i sucho, miały podobny zapach i tak dalej). Ktoś podpowie?  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się