PSY

Ja się zastanawiam nad bravecto już dłuższy czas, ale jednak się boję... Zabezpieczam Frontline i jak na razie to przez prawie 6 lat życia Pana Psa mieliśmy tylko dwa incydenty z wbitym kleszczem... tfu tfu...

za to podrzucę Wam trochę nudnego chodzenia przy nodze😉 jak się komuś chce pooglądać😉
Znaczenie ma też rejon Polski. Generalnie Śląsk i okolice babeszjozy nie ma. Znajomi lekarze z tych rejonów mają pojedyncze przypadki. Kiedy ja w sezonie mam ich po czasem i 5 dziennie. Naście tygodniowo. Rekord z poprzedniej wiosny jednego dnia 8 babeszjoz nowych.
Na foresto kilkanaście psów w tamtym sezonie.
Tu gdzie mieszkam kleszczy jest od groma. W piątek sama zlapalam kleszcza mimo ze z domu 3 dni nie wychodziłam bo byłam chora. Mąż mi na ubraniu przyniósł. .. najchętniej sama bym to bravecto lyknela:p
Po Bravecto kleszcze wbijają się jak najbardziej. Tylko momentalnie zasychają i wręcz się kruszą w palcach. Zazwyczaj jak wymacam to mały płaski krążek z odłamanymi łapkami 😉 że aż trzeba się przyjrzeć czy to faktycznie był kleszcz.

Moje obie chyba już 3ci sezon na bravecto i póki co bez skutków ubocznych i z wynikami krwi świetnymi. Psy znajomych też.
Jakaś dziewczyna robiła niedawno ankietę na fb odnośnie bravecto i to na całkiem sporej grupie, bo zebrało się ponad 1000. Jak chcecie mogę poszukać wyników i wkleić.
k_cian, poszukaj! 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 marca 2017 09:47
Ciekawa jestem czy Bravecto nie ma negatywnego wpływu na wątrobę?

A ja jeszcze conajmniej rok poczekam na papisia  😵
Ja używam bravecto i nie wyobrażam sobie nic innego przy naszym trybie życia. Wiara, że bravecto zabija jest dla mnie śmieszna. To badanie przeprowadzone na grupie hodowców zkwp, próba 1000.

Szanowni Grupowicze poniżej podaję wyniki ankiety dotyczącej używania Bravecto,

Na wstępie bardzo chciałabym podziękować za tak liczny odzew 🙂

Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy pomogli mi w stworzeniu ankiety!
Dziękuję z całego serca <3 <3 <3

Kilka osób pomogło mi merytorycznie i za to szczególnie jestem wdzięczna 🙂

W razie jakichkolwiek pytań proszę o wiadomość prywatną, w gąszczu komentarzy mogę nie zauważyć Państwa pytań.
Pozdrawiam serdecznie
Jasienicka Jolanta

W ankiecie wzięło udział 1050 osób, ze znaczną przewagą kobiet - 90%
Przedział wiekowy ankietowanych dość równo rozłożony,
Głównie mieszkańcy Polski 97%,
z dużych miast 44%,
mniejszych miast 20%
oraz wsi 19%
60% właścicieli zabiera swoje psy na spacery do lasów, łąkach czy parków miejskich

88% osób podaje Bravecto w walce z kleszczami
6,5% podaje ze względu na alergię skóry APZS lub nużeńca
Pozostałe 4,5% z innego powodu

84% osób ankietowanych podaje tabletki w całości i nie zamierza tego zmieniać


87% ankietowanych nie zauważyło żadnych objawów niepożądanych po podaniu leku
Występujące objawy niepożądane to biegunka, wymioty, osowiałość, gorączka
2,5 % zauważyło zmianę w badaniach krwi - i zostało to powiązane z Bravecto

Objawy pojawiały się najczęściej w dniu podania

Nikt z ankietowanych nie głosił zgonu swojego psa po podaniu Bravecto



7% znalazło kleszcza na psie po podaniu Bravecto (najczęściej martwego lub chodzącego)
Dwa z tych psów miało chorobę odkleszczową,

Znacząca większość jest zadowolona z użytkowania i skuteczności,
85% osób jest zadowolenie z Bravecto lub nie ma zastrzeżeń do preparatu
11% nie wyrobiło jeszcze sobie zdania z powodu krótkiego używania
4 % Respondentów nie jest zadowolonych z Bravecto

123 osób zostawiło dodatkowe uwagi, w większości bardzo pochlebnie o Bravecto.
Kilka osób nie było zadowolonych i postanowiło nie korzystać więcej.

Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy pomogli mi w stworzeniu ankiety!

Wszystkim Wam bardzo dziękuje
Wojenka czyli jednak czekasz dalej? A już myślałam, że może jednak zmienisz preferencje co do płci  🙂
Co do Bravecto i wątroby- akurat mam dwie znajome, które miały psy z problemami wątrobowymi. Podawały normalnie Bravecto, a w tym czasie wyniki wątrobowe poprawiły się mimo podawania. Jeśli temat bardziej Cię interesuje, mogę dać Ci do nich namiary  😉

Ja tak samo jak dziewczynka- używam tylko Bravecto- bo u nas tylko to jest skuteczne, a przetestowałam tych wszystkich preparatów na prawdę sporo- i również śmieszą mnie wszelkie doniesienia, że jakiś pies został zabity przez Bravecto.
U mnie oba psy już od lutego są zabezpieczone, bo niestety w Lublinie mamy całkiem imponującą ilość kleszczy z babeszjozą, więc wolałam nie czekać...

A po długiej, zimnej i śnieżnej zimie w ciągu paru dni stopniał śnieg i zrobiło się ciepło, więc szybko zabraliśmy przeszkody z hali i świętujemy wiosnę- po takiej zimie to już przy 10 stopniach człowiek biega w krótkim rękawie  😁

Edit: Anaa o matko, zawsze jak widzę tyle futra to utwierdzam się w przekonaniu, że to nie dla mnie, podziwiam- ja przy moich dwóch z krótkim włosem dostaję szału z ich włosami w kawie i obiadach, a co dopiero jakby miały tyle co Twój pies 👍
JARA - odszczekuję 🙂 mogą się wbijać. Ale u mnie się nie wbijają. Żadna z osób, której sprzedałam Bravecto nie potwierdziła, żeby się wbijały.
zuza, jakiej rasy jest Twój pies?
Zora90, jutro idziemy do groomera 😀 ciekawa jestem co dziewczyny wyczarują, bo ja już trochę też mam dość kłaka wszędzie.
Chociaż! od jakichś 2-3 tygodni jesteśmy na BARFie i mam wrażenie, że Pan Pies mniej się sypie 🙂 To możliwe??

Z drugiej strony jak w końcu ogarnę szczeniaka to na 90% będzie to też aussie😉 Więc co ja gadam w ogóle😉
Anaa moje jak przechodziłam na barfa też się nie sypały, za to potem obrosły w dużą ilość gęstszego futra niż miały wcześniej- co jest ponoć standardem, ciągle o tym się słyszy- także możliwe pewnie jest to co u Was, ale nie wróżę Ci mniejszej ilości kłaków  😁
Zora90, mnie by też interesował temat. Dla mnie dodatkowo istotne by było czy Bravecto nie pobudza trzustki. Ale jeśli nie rusza wątroby to w sumie i trzustka nie powinna reagować.

Wer zeszłego roku była od wiosny na Frontline, a od połowy sierpnia ma założone Foresto (które powinno jeszcze działać według opisu). Przez ten czas Lublin ze swoją ilością "wściekłych" kleszczy, majówka na Roztoczu (jeszcze więcej wściekłych kleszczy) i wyjazd w Beskid Niski z łażeniem po lasach, krzakach i łąkach. Na Frontlinie po Roztoczu przyniosła do domu dwa łażące po niej kleszcze. A jakiś czas później znalazłam jednego wbitego suszka. Na Foresto nic nie znalazłam. Więc chyba jednak przy obroży pozostanę. 
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 marca 2017 12:23
Wojenka czyli jednak czekasz dalej? A już myślałam, że może jednak zmienisz preferencje co do płci  🙂


Jednak jestem wierna  🤣
Zora90, nie załamuj mnie...
zuza   mój nałóg
08 marca 2017 12:28
zuza, jakiej rasy jest Twój pies?


pseudo doberman

abre   tulibudibu
08 marca 2017 13:33
My też na Bravecto. Skutków ubocznych brak ale z każdego spaceru przynosimy kleszcze. 2-4 na psie, łażące. Wyciągam też ususzone ale płaskie.

Robię małe rozeznanie w rasach. Szukam psa - towarzysza, nie nastawionego na pracę ale chętnie spędzającego czas z człowiekiem, przyjemnego do szkolenia, inteligentnego, bez silnego instynktu pogoni, dobrze tolerującego dzieci, najchętniej mało kłaczącego... i do kolan 😉 Utopia czy istnieje taka rasa?
abre Staffordshire Bull Terrier, z małym zastrzeżeniem, że one nie tolerują tylko kochają ponad wszystko dzieci  😉

Mój pajac wpisuje się idealnie w Twój opis  😀
Chyba utopia ale jeśli odrzucisz kryterium kłaka to masz szeltiki i corgi, całkiem rozumne i akceptujące dzieci.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
08 marca 2017 13:57
abre pudel toy lub miniaturowy 😍
My też na Bravecto. Skutków ubocznych brak ale z każdego spaceru przynosimy kleszcze. 2-4 na psie, łażące. Wyciągam też ususzone ale płaskie.

Robię małe rozeznanie w rasach. Szukam psa - towarzysza, nie nastawionego na pracę ale chętnie spędzającego czas z człowiekiem, przyjemnego do szkolenia, inteligentnego, bez silnego instynktu pogoni, dobrze tolerującego dzieci, najchętniej mało kłaczącego... i do kolan 😉 Utopia czy istnieje taka rasa?


charcik włoski ;-) pomimo, że chart to raczej nie goniący
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2017 13:59
abre, trzeci pies? 🙂
Ale charciki włoskie przy dzieciach (szczególnie małych) to nawet hodowcy odradzają. Ze względu na delikatność i łatwość połamania się tego psa.
abre   tulibudibu
08 marca 2017 14:34
JARA, nie, ale Orson się starzeje... Chcę poszukać na chłodno żeby w przypływie emocji nie ruszyć do schronu. Uwielbiam kundle ale następnego chciałabym mieć jak najbardziej dobranego dla siebie. I nie po przejściach.

Charciki ogromnie mi się podobają ale przy taranie zwanym Suką i dziecku marny byłby jego los 😉 Pewnie kiedyś, w przyszłości. O staffikach zapomniałam zupełnie! fajny pomysł. A z większych? Szwajcarski pasterski?
abre, Sierra ma średniego szwajcara - uderzaj do niej 🙂
Are sznaucer średni!🙂
abre, Szwajcar super jako pies rodzinny i przy dziecku. Stafik też,  ale ja mam słabość do tych słodziakow
Kastorkowa   Szałas na hałas
08 marca 2017 18:18
Z dużych to dla mnie rottek.
Z wielkości okolokolanowych cavalier 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 marca 2017 19:38
Staffik spoko jak ktos ma pancerne dziecko 😉
zuza, okej, pytam, bo miałam psa kropkę w kropkę jak Twój 🙂 był wzięty ze schroniska i zawsze się zastanawiałam co to za mieszanka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się