STOP Skaryszew

Ciekawe co by Pani Ani z nowym nabytkiem zrobiła jakby wszystkie fundacje się wypięły.

Pogalopowała w stronę zachodzącego słońca 😀
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
11 marca 2017 15:10
Ciekawe co by Pani Ani z nowym nabytkiem zrobiła jakby wszystkie fundacje się wypięły.


Aż chciałoby się kliknąć ,,Lubię to!"!
Poszlaby na pociąg do Elbląga
Mi się nasunęła jedna refleksja, ponieważ już się zaczynają łzawe historyki o wykupionych koniach i żebractwo na paszę dla nich, że konie fundacyjne to żrą tylko firmowe musli, bo owies jest chyba zbyt tani i przereklamowany. Wysłodki to tylko te błyskawiczne i koniecznie najdroższe, a do tego trawokulki (boszszsz to słowo nijak nie chce mi przejść przez gardło), jakby nie można było zamówić dużej partii często połowę tańszych od producenta?
  Takie mocno rozrzutne i marnotrawiące kasę darczyńców te fundacje, bo za cenę utrzymania jednego konia w ten sposób można spokojnie utrzymać 2-3, zwłaszcza, że niepracujące.
Takk takich jak Pani Ania jest pelno.. No super kupila i co??? Do towarowego i do Elblaga 😵 Rece opadaja
A nie da się tego paczką wysłać?  😁
kiche_wilczyca   Emerytowany jeździec
11 marca 2017 19:21
BlaBlaCarem  😂
zielona_stajnia, o co cho z tymi trawokulkami? W życiu nie widziałam, w życiu nie słyszałam 👀

Widać wokół mnie się katuje konie, żrą jeno sianokiszonkę i basisowy granulat (sporty też musli/suplementy i co tam jeszcze, ale Tarowym darmozjadom do wyczynu daleko 😂 ). Ale cały ten biznes jest tak, pardon my french, popie*dolony że i połączenie: ładniusie kantarki i musli kupowane detalicznie - kowal trzy razy w roku i trzymanie przy życiu koni na 3 nogach/kompletnie niezdolnych do poruszania się (Silver i nieżyjące już Pedro i Olimpia z Tary 😤 ) jest wielce logiczne.

Btw. Centaurus w końcu trzyma swoje sto koni na paru hektarach przy pałacu, czy coś się w ciągu ostatnich lat zmieniło?
kokonuss -granulat z traw natomiast nowo-słowo trawokulki to najbardziej mi się kojarzy z kulka siana jaką koń wypluwa gdy ma tragedię z zębami  😂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 marca 2017 21:40
A kto bogatemu zabroni? Będą chcieli, to se sprowadzą sianko z ekologicznych upraw w Himalajach. Ludzie dali na konie, dadzą i na pasze i na wszystko inne.   👀 😜
[quote author=zielona_stajnia link=topic=65714.msg2659654#msg2659654 date=1489253149]
Mi się nasunęła jedna refleksja, ponieważ już się zaczynają łzawe historyki o wykupionych koniach i żebractwo na paszę dla nich, że konie fundacyjne to żrą tylko firmowe musli, bo owies jest chyba zbyt tani i przereklamowany. Wysłodki to tylko te błyskawiczne i koniecznie najdroższe, a do tego trawokulki (boszszsz to słowo nijak nie chce mi przejść przez gardło), jakby nie można było zamówić dużej partii często połowę tańszych od producenta?
  Takie mocno rozrzutne i marnotrawiące kasę darczyńców te fundacje, bo za cenę utrzymania jednego konia w ten sposób można spokojnie utrzymać 2-3, zwłaszcza, że niepracujące.
[/quote]

Bo to taka zabawa za cudze pieniądze - gdyby musieli dokładać już dawno konie jadłyby siano i owies , a jak jest kasa to przecież sama przyjemność za cudze kupować fajne pasze, kantarki itp.
Czekam aż każdy koń będzie musiał mieć obowiązkowo kantar z eskadrona i derkę bo przecież nie jest gorszy- co nie należy mu się za to co przeszedł  😎
Swoją drogą po co oni w te konie tyle zarcia pakują, jakieś musli? Przecież te ich konie nic nie robią tylko są na łąkach albo w boksach 🤔 Nie wystarczyło by siano, witaminy jakieś ewentualnie i wysłodki jak trzeba podtuczyć?
masakra co wyprawiają animalsi i reszta "miłośników zwierząt" jest mi po prostu wstyd
Wynaleźli profile Włochów co kupili konie, wypisują im komentarze, jednemu pod zdjęciem jego dziecka piszą okropne rzeczy, w tym oczywiście życzenie śmierci :/
Emaptia i miłość do wszystkich istot  😂
Przeglądałam ten profil - nie widziałam tam ani jednego kuca, szlachetnego itp. Konie warunków w tuczarni może nie mają super, ale często gorsze widuje się w polskich stajenkach.
Historii ciąg dalszy - konie wykupione przez Benka, Centaurus i Polanę - klacz ze źrebakiem i kuc za 12800zł to nie konie ze skupu, tylko kupione u rolnika, tak jak pisałam wcześniej. Ludzie wpłacali na konie ze Skaryszewa a oni kupili u rolnika
Teraz Benek ma namierzone 2 kasztany a Centaurus 5 koni za 23tys - w tym kn ze zrebakiem, jeden stary slepy i 2 takie huculopodobne, małe konie. I kasa sie zbiera. Nawet myslalam o jednym koniu i xapytalam za ile to sie dowiedzialam, ze 4 tys. Jak napisalam, ze u mnie takie po 2 chodza to mi odpisalu ze u nich tez, ale im na tych zalezy.
Dzis dopisali ze znaleźli transport na 8 koni i beda jeszcze szukac dodatkowych koni zeby na pusto nie jechac.
to co oni teraz będą jeździć po rolnikach i skupować konie??
Już mi się przypomniało, jak to fundacja współpracuje z handlarzami... po moim własnym doświadczeniu.
Oni niby szukaja tych rolnikow ktorzy byli w Skaryszewie.
Dzis dopisali ze znaleźli transport na 8 koni i beda jeszcze szukac dodatkowych koni zeby na pusto nie jechac.

To się świetnie składa. Niech się ogłoszą że mogą dać transport dla kilku koni z pkt A do pkt B - na pewno znajdzie się ktoś kto jest w kłopocie i musi przewieźć konia. Chyba że pomaga się tylko tym koniom, których właściciela nie sposób później namierzyć.

Najłatwiej rolników jeżdżących do Skaryszewa znaleźć w Skaryszewie. Ale co ja tam wiem...
A teraz pobawmy się w logikę. Biorąc pod uwagę to, że ponoć (podkreślam - ponoć) fundacje są takimi prawymi organizacjami, dobroczynnymi, i powszechnie znanymi z dobrych działań, czemu nie mogą  - praktycznie żadna z nich - uzyskać informacji w gminie, u organizatora, w rejestrach, i we wszystkich innych dokumentach wydarzeń tak oficjalnych jak skaryszewski targ koński? Czyżby jakaś zbiorowa zmowa cyklistów z neofaszystami?
I czemu sami hodowcy jakoś dziwnym trafem, jak jeden, wszyscy milkną na hasło "Fundacja"? Czyżby wszyscy naprawdę zbiorowo znęcali się nad końmi i postanowili się z tym kryć?

A przy okazji, tak z przymrużeniem oka, nawet jeśli przepis o zwierzę towarzyszące przejdzie - przypominam że nie tak dawno nasze władze przepraszały za próbę tyrcnięcia uboju rytualnego. Jakiż to problem zapisać się do grupy wyznaniowej którym głównym założeniem jest jedzenie koniny? Nie musi być tam żadnego rytualnego uboju, ale żadna ani fundacja ani władza nie podejdą do tego - na wszelki wypadek, by nie urazić żadnej grupy wyznaniowej. I choć pomysł jest nieco odleciany - osobiście nie wyobrażam sobie grupy, której głównym założeniem jest bicie konia  😁 - to jeśli ta paranoja zawędruje za daleko, ludzie zaczną zwalczać paranoję paranoją, na wszelki wypadek robiąc sobie zaświadczenia że nie są wielbłądami.

Skupowanie koni "jak leci bo tanie" z gospodarstw to już najidiotyczniejszy pomysł ostatnich lat.
I po raz kolejny pobawmy się w logikę. Jaki jest realny powód masowej zmiany profilu fundacji ponoć ratujących koni? Na kupowanie koni na których nie ciąży piętno znęcania się? Odpowiedź jest prosta. Gdy nie ma diabła - trzeba go sobie stworzyć.
Widzę, że wciąż kasztanów poszukują. Chyba będę musiała pomarańczowego schować albo przefarbowć, bo może jakiś Benek czy inny Ziutek go zobaczy i zechce uratować. Ja stoję w pobliżu Small Bridge, a ona gdzieś pisała, że jakaś ratująca konie chciała jej konia uratować.
Nie no to już jest szczyt...  😵 Czy fundacje nie są przypadkiem od POMAGANIA a nie od skupowania koni jak leci bo w transporcie musi się zgadzać?  😵 A jak sprawa ze Skaryszewem ucichnie (nieprędko pewnie, bo fundacje sobie interes niezły robią) to nagle zabraknie miejsc dla naprawdę potrzebujących koni..?  🙄 Jak to jest, że jak mają wykupić/odebrać jednego konia to jest wielki problem a tu nagle po osiem na raz biorą bo transport musi być wypełniony?  🙁
Sonkowa dobre pytanie. Jak 11 lat temu stajnia w której pracowałam chciała oddać starszą kobyłę po kontuzji na łąki to ani Tara ani Centaurus miejsca niby nie miały. Nikt nawet nie zapytał co się z koniem stanie jak go nie wezmą. I tylko Pegasus w ogóle chciał rozmawiać i finalnie koń do nich trafił.
Widać błyszcząca, dobrze odżywiona, zadbana klacz na wykup której zbiórki robić nie trzeba bo jest do wzięcia za darmo ich nie interesuje.
I tradycyjnie obrazek w temacie do kolacji 🙂  😁

W artykule z farmer.pl napisali, że Szyłogalis określiła utrzymanie konia rocznie na 12000 PLN (art. "Zakończył się skaryszewski Jarmark Koński" z dnia 08.03.2017).
No to sobie liczyłam:
W Polsce jest ok 300000 koniowatych.
300000 x 12000 pln=3600000000 (trzy miliardy sześćset milionów złotych) rocznie.
Jest 16266000 pracujących(16266000-stan na 3 kwartał 2016).
Minimalna stawka godzinowa:13 PLN.
3 mld 600 mln utrzymania koni podzielić na 16266000 daje 221,3205 PLN .
Podzielić na 13 pln na godzinę równa się 17,02 godziny pracy.
Tyle będzie płacić pracujący człowiek za utrzymanie zwierząt, których nie można ani ubić, ani uśpić (eutanazji poddać), ani wywieżć za granicę,
Dwa dni pracy na hasające po łące rumaki.Niewolniczej pracy w tym momencie.
W zeszłym roku dzień wolności podatkowej był 15 czerwca.To się chyba kilka dni przeniesie do przodu.
A co jeżeli koni do sportu czy tuptania po lesie( np. z Niemiec) będzie przybywać?

Znowu literówka
Czy tych zachowań (pisanie ludziom i ich dzieciom groźby po prywatnych profilach) - nie można gdzieś zgłosić?
I w ogóle czy tym fundacjom (skupowaniu i utrzymaniu) - nie mógłby się ktoś przyjrzeć prawnie, np. czy oni w ogóle mają wystarczający metraż na trzymanie takiej liczby koni.

sorry za OT
kotbury, kompletnie nie na temat, ale zobaczyłam, że tu piszesz i wpadam z prośbą. Gdzieś mi mignęło, że byłaś na wykladzie na temat wrzodów. Czy mogłabyć gdzieś w skrócie wypunktować, czego się dowiedziałaś?  :kwiatek:  Konretnie interesują mnie przyczyny tworzenia się wrzodów/zapobieganie.

Tak, wiem, że jest dużo informacji na ten temat, ale nigdy za dużo!
Idę na priv.
Czy tych zachowań (pisanie ludziom i ich dzieciom groźby po prywatnych profilach) - nie można gdzieś zgłosić?
I w ogóle czy tym fundacjom (skupowaniu i utrzymaniu) - nie mógłby się ktoś przyjrzeć prawnie, np. czy oni w ogóle mają wystarczający metraż na trzymanie takiej liczby koni.

Odnośnie pierwszego pytania, można to zgłosić na fb, zablokować dane osoby albo (jeśli masz czas i chęci) zgłosić do ścigania z powództwa cywilnego. Jeżeli to są grożby karalne i czujesz się zagrożona, także na prokurature.
Odnośnie drugiego, inspekcji weterynaryjnej lub fundacjom. Tak, taki paradoks, że fundacje zgodnie ze statutem działalności mają prawo do kontroli dobrostanu i utrzymania zwierząt. Tylko pytanie, która fundacja zgłosi sama siebie, albo który inspektorat weterynari poszedłby na wojnę z fundacją? Wiesz jaka by się rozpetała miedialna nagonka? A póki co w mediach to fundacje są tymi dobrymi, zawsze przedstawianymi w dobrym świetle.
Statut żadnej fundacji nie może dać uprawnień do kontroli dobrostanu zwierząt. Organizacje tego typu mogą mieć podpisane umowy z gminami na tego rodzaju działalność, ale wpuszczenie na posesję jest dobrowolne, chyba, że przyjdą z policją lub strażą gminną. policja i Straż Gminna musi mieć uzasadnione podejrzenie, że jest coś nie tak.
kotbury- tylko właściciel mógłby zgłosić, gdyż były tak groźby np pozbawienia życia jego, jak i jego dziecka
Mam kilka screenów z wypowiedziami pod zdjęciem jego dziecka, które skasował (nie dziwię się).
Widziałam, że jego przyjaciel/ktoś z rodziny skasował swoje konto na fejsie, nie wytrzymał.

Teraz animalsi wzięli się za restauracje i sklepy mięsne... wystawiają jedynki i piszą obraźliwe komentarze - wstyd mi...
borkowa.   silesian team
13 marca 2017 17:32
kotbury- tylko właściciel mógłby zgłosić, gdyż były tak groźby np pozbawienia życia jego, jak i jego dziecka
Mam kilka screenów z wypowiedziami pod zdjęciem jego dziecka, które skasował (nie dziwię się).
Widziałam, że jego przyjaciel/ktoś z rodziny skasował swoje konto na fejsie, nie wytrzymał.

Teraz animalsi wzięli się za restauracje i sklepy mięsne... wystawiają jedynki i piszą obraźliwe komentarze - wstyd mi...

chore! jak ktoś nie chce jeść mięsa to niech nie je (tak jak i ja, już przestałam być wegeterrorystką :lol🙂, ale wchodzenie na profile restauracji czy sklepów i jechanie po nich jest żałosne, autentycznie wstydzę się za tych ludzi 🙄
poza tym większość z ludzi, którzy robią nagonki w necie, chociażby ci z fejsa, którzy komentują na profilach Włochów koni (pani, która pisała "co zrobiły mu polskie konie, że je z polskiej ziemi zabiera 🤔 🤔 :???🙂 na oczy nie widzieli, nic nie wiedzą o utrzymywaniu ich i o pracy jaką trzeba w to włożyć, proponuję każdej takiej osobie, żeby wykupiła jednego z tych koni i sama go utrzymała, ale wątpię, bo słowami ich raczej nie nakarmią.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się