Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo, sama jesteś wzdęcie, dla mnie jest bęben konkret :p mam 87cm a przed ciążą było 66!

Agnieszka, w drugiej ciąży jest większy, takze nie ma co porównywać 🙂 ważne że wyglądasz super!
Agnieszka - u nas posiadanie własnego łóżeczka stało się wydarzeniem - czekaliśmy na niego, skręcaliśmy razem, zamieszkały w nim ukochane pluszaki. Nie wiem, czy już do niego dojrzał, czy coś innego ale od pierwszej nocy było ok - takie jego królestwo. A co do pomysłu na to jak zasypiać to u nas czytanie przy takim ciepłym, delikatnym świetle. Gorzej, jak się mamie oczy kleją a latorośli nie:P
Agnieszka, sienka piekne brzuszki! Nie moge sie malych lokatorow doczekac 🙂

A my dzien spedzilysmy w szpitalu... Sara ma zapalenie stawow. Masakra, nie polecam...
Jezu, Dzionka, brzmi makabrycznie... przepraszam za pytanie, nie ma brzmieć źle mimo że brzmi dziwnie...ale czy to jest tak jak u psów w okresie wzrostu z tymi stawami?
Jak to w ogóle u dziecka diagnozować? No i co się robi, przeciwbólowe+przeciwzapalne? Przecież to musi być dla niej ogromny ból 🙁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 marca 2017 18:42
Dzionka, kurcze masakra, wspolczuje bardzo.W ogole pierwszy raz sie spotykam z czyms takim u maluszka- jak to sie objawia i jak zostalo zdiagnozowane? Jest jakas przyczyna? Zdrowka dla Sary i sily dla Ciebie!

Agnieszka - kupcie lozko jak najszybciej i niech Ania wybierze sobie posciel (wzor). Lozko skrecacie, posciel ubieracie na gotowo, do lozeczka klada sie pluszaki i poki co tyle. Przy dobrych wiatrach Ania sama zadecyduje, ze chce tam spac i podejmie decyzje (u nas tak bylo z 2,5 rocznym Jaskiem)
Dzionka, współczuję. Brzmi niefajnie.

W ramach tekstów prawie 3 -latki:
Mamo! Muszę się koniecznie napić! Brakowało mi tego!

Śmieszna Nelka 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 marca 2017 19:12
Dzionka, o rrrrrany, biedaki Wy! Skąd to cholerstwo się wzięło?!
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 marca 2017 19:16
Dzionka, o fak, zdrowia dla Sarki! Ki diabeł? Skąd to się bierze? Trzymajcie się ciepło!  :przytul:

Ciężarówki, piękne brzuszki!
Dzionka - zdrówka  :kwiatek:chyba sznurkowy Lew miał... chyba,  że coś pokrecilam  🙄
Ojej Dzionka dawaj znać jak tam Sarenka 🙁 czy to ma jakiś związek z tą tajemniczą pokrzywką? Uściski dla biduli maleńkiej 🙁
abre   tulibudibu
13 marca 2017 21:08
Dzionka, daj znać na pw co i jak jeśli potrzebujesz. Sama jestem po zapaleniu stawów oraz długim i żmudnym diagnozowaniu, , może coś podpowiem.
ojoj, tylko nie daj wcisnac jej zadnych sterydow!

Iga zabkuje, obsrala sie w nocy po pachy  😁 Mialam ja wlasnie wkladac do wanny, protestowala wiec ok - poczekam na nianie, mysle sobie. Zjem w spokoju sniadanie, wypije kawke zanim pojade do pracy. A tu kolejna fala...  😁 Nie posiedzi matka!!!
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
14 marca 2017 06:30
bazylka, szafirowa dzięki za rady, wykorzystam  🙂
dzionka jak to cholerstwo wyszło? Jesteście już w domu? Zdrówka dla Sary!  :kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 marca 2017 08:38
Dzionka, biedna Sarka.  Trzymajcie się dzielnie i napisz coś więcej.

U nas w nocy 40 stopni. Rano 39 i paskudny atak kaszlu, który powodował wymioty. Po południu jedziemy do lekarza. Strasznie się boję,  że  to coś zaatakuje płuca,  a leki kompletnie nie działają 🙁

Edit. Literówka
Mamy już synka. Teraz czekamy na córeczkę 🙂 Już za kilka miesięcy będzie z nami.

Dopiero teraz znalazłam takie forum. Mam już synka, teraz czekam na córeczkę. Może znajdę tu coś ciekawego dla siebie

Edytuj posty!
ash   Sukces jest koloru blond....
14 marca 2017 13:20
Dzionka, omg!! Strasznie współczuje! Biedna Sarenka
Daj znac co u Was.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 marca 2017 13:25
Zwariuje. Autentycznie zwariuje. W piątek zaczął się trzeci tydzień mojego siedzenia w domu. Takiego totalnego. Chociaż nie, wczoraj byłam na poczcie. Mąż wraca z pracy i ma robotę przy zwierzakach, później pada,  bo wstaje o świcie.  Mama mieszka daleko i nie wykazuje ochoty, żeby teraz do nas przyjechać,  tata i zapasowa babcia pracują,  teściowa kiedy dowiedziała się,  że  Hania choruje, to nawet nie zapytała co jej jest. Zresztą ma znowu pod nosem swoje ukochane wnuczki od patologicznego syna, więc nawet nie dzwoni, żeby dowiedzieć się co u nas. Dzisiaj przeżywam jakieś apogeum, a córka nawet nie myśli o tym, żeby iść spać,  chociaż jako, że jest chora powinna. W dodatku ciągle coś jej nie pasuje. A to afera, że picie dałam jej w złym kubku, a to że siedzę nie na tym krześle,  na którym ona sobie wymyśliła,  a to , a tamto. Potrzebuje urlopu 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
14 marca 2017 14:17
Kurczak, tule na odległość!
Współczuje bardzo.
Ja zeby nie zwariować zapisałam młodego na zajęcia z dziećmi. We wtorki ma zajęcia muzyczno taneczne a w środy sensoplastyke. Przynajmniej  wyjdziemy z domu do dzieci.
potrzebuje psychiatry/psychologa dzieciecego pilnie pomocy.pw
TUŚKA, napisz do mnie na PW, może pomogę.

Dziewczyny, podobno to zapalenie to komplikacja po ostatniej infekcji :/ Objawiło się ostrym bólem i w zasadzie Sara nie mogła sie ruszyć wczoraj rano, płakała przeraźliwie. Nikomu nie zyczę. Teraz leci na prochach i jest cała zadowolona, lata jak naspeedowana. Problem tylko jest taki, że nie może wstawać na tą nóżkę - wyobraźcie sobie utrzymanie na raczkach roczniaka :/ Dzisiaj z pomocą babci i miliona atrakcji się udało mniej więcej, jutro też już ma zaplanowany co do minuty dzień żeby jak najmniej stała. Mnie z kolei też rozłożyło. Tak więc tak to u nas fajnie.
Jeśli o psy chodzi, to słyszałam że jak ząbkują to też zapalenia stawów czasem dostają - może to jest trop 😉

Kurczak, współczuję bardzo 🙁 Zaraz wiosna i koniec pieprzonych chorób.

abre   tulibudibu
14 marca 2017 17:53
Dzionka, to prawdopodobnie to co u mnie (powikłanie po bakteryjnym zapaleniu oskrzeli). Ostrożnie, bo to dziadostwo lubi wrócić. Koniecznie doleczcie.
abre, a czym się leczyłaś? Bo nam dali tylko ibuprofen 3x dziennie.
abre   tulibudibu
14 marca 2017 18:04
Dzionka, na początku steryd, potem ibuprofen forte 3x dziennie, odstawienie glutenu na 7 miesięcy - pomogło na kilka miesięcy. Skończyło się na antybiotyku przez 12 tygodni po roku od pierwszego rzutu. Leczyłam się w klinice reumatologicznej w Warszawie, potem w Luxmedzie. Przerobiłam diagnozowanie na wszystkie choroby z House'a. Po dwóch latach wraca minimalnie przy infekcji.
O żesz cholera, nie brzmi to dobrze... Oby to był tylko incydent. Dziś już nie kulała, ale zobaczymy co będzie po odstawieniu prochów i na kontroli.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 marca 2017 19:41
Dzionka, Kurczak, ściskam wirtualnie! Zdrówka życzę!  :przytul:

Dziewczyny, czy ktoś ma jakieś doświadczenia co do zażywania antybiotyku z grupy penicyliny i kp? Mam powikłania po wyrwaniu ósemki i prawdopodobnie jutro usłyszę, że mam wziąć antybiotyk. No a odstawienie Hanki wydaje mi się teraz awykonalne. Mogę łykać tuż po karmieniu rano i wieczorem, ale w nocy i przynajmniej raz w dzień tego nie przeskoczę. Z ulotki wynika, że to nie powinien być problem, ale część leku przenika do mleka i zastanawiam się, czy to może mieć jakiś duży wpływ na dziecko...

abre   tulibudibu
14 marca 2017 20:14
Dzionka, każdy organizm jest inny i inaczej sobie radzi. Mnie dosłownie sparaliżowało wtedy na dwa dni. Nie mogłam chodzić, unieść ręki na wysokość twarzy żeby umyć zęby itp. Wygląda na to, że Sara przechodzi to jednak łagodniej. Ale obserwuj ją uważnie. U mnie objawem nawrotu jest świąd stawów. Bezwiednie zaczynam pocierać skórę na kłykciach. Na szczęście pojawia się to tylko wtedy gdy jestem chora i bardzo osłabiona.
Badanie na przeciwciała Sara miała robione?
abre, ale miałaś, współczuję. Miała robione tylko USG, innych badań nie. Pewnie jak coś ich będzie niepokoić w piątek to zlecą. Niestety już pominęłam jedną dawkę leku na noc, bo dostała marmurku na nogach i brzuszku - ostatnio to był pierwszy objaw tej wysypki od ibuprofenu. Beznadzieja, nie wiem na co go można zamienic - pewnie na nic :/ Będę jutro dzwonić do lekarza.

Lotnaa, niestety nie mam pojęcia jak to jest 🙁Ale może dobry moment żeby trochę Hani rozrzedzić karmienie? O ile oczwiście chcesz!
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 marca 2017 20:40
Dzionka, moze chociaz paracetamol daj? Chodzi generalnie o utrzymanie dzialania przeciwbolowo-przeciwzapalnego, wiec od biedy tak bym sie ratowala. Jak sie zrobi 'okno' w ciaglosci, to bol uderzy znowu 🙁
No właśnie paracetamol mam w syropie - Sara wypluwa co do kropelki, tylko czopki dają z nią radę. Coś tam jej tego paracetamolu wkropliłam przed snem, ale to raczej o działanie przeciwzapalne się rozchodzi, a od tego tylko ibuprofen :/ Zobaczymy co będzie w nocy. Jak 3 dzień z rzędu wstanie o 5:57 to ubiję.
abre   tulibudibu
14 marca 2017 20:52
Paracetamol nie jest lekiem przeciwzapalnym. U mnie marmurek na brzuchu, udach i przedramionach (zaraz po gigantycznej pokrzywce) był objawem choroby. Koniecznie skonsultuj.

Też mam w domu szpital. W sobotę zaczęłam leczyć u dziecka zapalenie ucha a dziś z wizyty kontrolnej wyszłyśmy z zapaleniem oskrzeli. Nebulizator wywołuje histerię  🙄 Nie sądziłam, że mam tak silne dziecko.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się