siodło ujeżdżeniowe

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 lutego 2017 13:49
W zeszłym tygodniu testowałam nowe siodła Stubben, w tym Euphoria, 1894, Genesis D, Genesis CL, Aramis.  Część miała te nowe siedziska Biomex (o tym siedzisku: http://stubben.com.pl/siodla-stubben/biomex-system), pozostałe zwykłe, miękkie. Były siodła z wąskim twistem i z normalnym.

Niestety każde z nich miałam na koniu gdzieś z 5 minut i w sumie specjalnej różnicy między tymi modelami nie czułam, oprócz Euphorii: tu się mi siedziało chyba najgłębiej z nich wszystkich.

Na siodle z wąskim twistem miałam wrażenie, że siedzę na koniu typu śledź.

O siedzisku Biomex mogę powiedzieć, że absolutnie żadnej różnicy nie czułam między tym właśnie siedziskiem, a  zwykłym miękkim.
vissenna   Turecki niewolnik
22 lutego 2017 16:03
ElaPe biomex jest super ale docenia się go dopiero po dupogodzinach. Ja czułam różnicę. Ale w sumie dopiero właśnie po całym dniu. W siodle z biomexem po objeżdżeniu 3-4 koni mój tyłek i kręgosłup były w lepszym stanie niż na zwykłym siodle Stubbena.  Podobny system jest w siodłach Prestige (x-breath) i też mi się wygodnie siedziało mimo za małego siedziska.
Słuchajcie, trochę ogłoszeniowo, jakby to komukolwiek przeszkadzało, to usunę - ale może komuś się przyda. Organizuję przyjazd saddlefittera od Hulsebosa. To taki holenderski Hennig - w ich siodłach jeździ prawie całe Pavo Cup, zawodniczki takie jak Emmelie Scholtens albo Vai Bruntink. Robią naprawdę top wygodne siodła i bardzo fajne na gorące konie 😉 Te siodła - nowe, dopasowane indywidualnie do konia i jeźdźca są też w całkiem przyjemnych cenach, 1900-200€, najdroższy model kosztuje 2300€. Jeśli ktoś z mazowieckiego szuka siodła i chciałby jeszcze dołączyć do grupy, to powinnam mieć niedługo testówkę do próbowania, a pasowacz przyjechałby w marcu i potem regularnie wpadał do PL robić przegląd koni i siodeł plus ewentualne poprawki. Gdyby ktoś był zainteresowany, to prośba o PW (ale tylko poważne osoby).

Aha, nic z tego nie mam, tyle, że sama i parę znajomych ze stajni potrzebujemy dobrych siodeł z jeszcze lepszym serwisem dla niezbyt typowych koni 😉

Miał ktoś do czynienia z siodłem Klimke Millers? Nigdzie nie mogę znaleźć żadnych informacji na ich temat.
Szukam informacji/ opinii na temat takich marek:




Pierwsza, wiem, że produkcja angielska, znalazłam stronę producenta itp.
Interesuje mnie ta druga, bo nic konkretnego nie udało mi się znaleźć o nim.
Rydera mialam, ujezdzeniowke, swietne siodlo, glebokie siedzisko, kon je bardzo lubil tylko tybinka dlugasna...
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat jakości dopasowania nowego siodła kupowanego od Arcusa ? Jak potem z serwisem to wygląda ?
Co polecacie na dlugiego konia i jednoczesnie z glebokim siedziskiem? Niestety moj diamant srednio pasuje na kobyle i mysle nad zakupem nowego siodla do okolo 10tys. Przy okazji, czy ktos z Was przerabial zakup siodla na raty?
Ja brałam siodło na raty, używane, przez raty allegro 🙂
karolina_ z tego co pamiętam możesz na raty kupić Equipa....
Czy ktoś tutaj ma doświadczenia z Kentaurem Elektrą i/lub Afrodite? Będę prawdopodobnie miała możliwość przetestowania, ale nie wiem czy to w ogóle coś czego szukam.  👀

Może ktoś ma jakiś pomysł czego szukać:
- koniecznie miękkie i to nawet bardzo (bo zadek u mnie kościsty)  😁
- dla zdecydowanie długonogich, a raczej długoudowych
- średnio głębokie/trzymające, szukam jakiegoś miłego kompromisu: ,, pomagającego" ale nie ortopedycznego

Do tej pory przetestowałam:

- Ryder model Zara- ortopedyk przeokrutny, ledwo w tym można anglezować  😁 generalnie klocki były super, ale w połączeniu z mega głębokim siedziskiem, no dla mnie nie
- Horse-star, ze zdjęcia powyżej, ale nie wiem jaki to był model, świetnie wykonane, wysokiej jakości miękka skóra, klocki doczepiane na rzep, niestety 17,5 było na mnie dużo za duże i w ogóle nie siedziałam w miejscu w którym trzeba, ogólnie dawało sporo swobody
- Cobra - mimo, że siedzisko płytkie było wygodne, fajnie leżało na koniu, ale totalnie nie pasowały na mnie tybinki (za krótka) i minimalistyczne klocki
- Bates- co prawda wszechstronny, odczucia pozytywne, koń fajnie chciał iść do przodu, niestety moja przydługa noga przy komfortowej dla mnie długości strzemion tam nie pasuje do końca
- Euroriding Luxor- siedzisko super, miękkie, dosyć głębokie, natomiast w 17 jest dla mnie przykrótka tybinka ze 2-3 cm
- Anky model z tego co wygooglowałam Salinero- tybinka w 17,5 dla mnie idealna, klocki mogłby być trochę większe, trafiła mi się akurat 17,5, nie jest wielkie, ale 17 byłoby lepsze 🙁  ogólnie wrażenia z jazdy pozytywne, sporo swobody, ale nie takiej, że wszędzie jest luz

Ogólnie zadek mi zaczyna odpadać i tracić nadzieję na cokolwiek.  😵

PS- czy ktoś może miał/ma/siedział w jakiś ujeżdżeniówkach wykonanych przez pana Andersza? Kilka osób mi polecało, sama nie wiem co o nich sądzić. W łapce miałam skokówkę, wyglądała na całkiem porządną, miękka skóra, dość lekkie.  👀
Stubben z Biomexem? euroriding diamant soft?
vissenna   Turecki niewolnik
14 marca 2017 20:11
Stubben Maestoso DeLuxe z Biomexem.
Mam dylemat. Mianowicie nie wiem czy lepiej wybrać siodło equipe emporio czy prestige dressage dream?  🤔
A może polecacie jakieś siodło w podobnym przedziale cenowym?  😉
Będę bardzo wdzięczna za pomoc  🙂
Konikowka, - nowe? Jeśli tak, to nie polecam serwisu equipe, znajoma ze swoim buja się 1,5 roku już, a konia wcale nie ma nietypowego. Ja się cieszę, że się na emporio nie zdecydowałam, bo bym ich zagryzła chyba 😉
Dressage Dream bedzie Ci się  łatwiej pózniej dopasowywało do konia i serwisowało
Konikowka, dressage dream na wełnie (są dwie opcje - lateks i wełna). Masz potem pełną możliwość korekty. Equipe jest na lateksie i potrafią być problemy nawet przy typowych z pozoru koniach.
Jest na lateksie, ale ma też wkładki filcowe, które umożliwiają dopasowanie. Ja z serwisu Equipe jestem bardzo zadowolona, za to 2 znajome mające Prestige powiedziały, że nigdy więcej- nie mogły się doprosić pasowacza (Wwa!), proponowano im dopasowanie siodła na podstawie zdjęć 😉
Mieszkając w Wwie pasowacza do Equipe miałam właściwie na zawołanie, teraz mieszkam 140 km od Wwy i też bez problemu niedługo przyjedzie- bez kosztów dojazdu 🙂

Ja mam Olympię, nie wiem, czy różni się łatwością dopasowania od Emporio? W szanowanej stajni ujeżdżeniowej pod Wwą mają 2 Equipe Emporio- jedno o rozstawie łęku normalnym, a drugie poszerzone i te dwa siodła obrabiają wszystkie konie będące tam w treningu. Są z nich bardzo zadowoleni. Przynajmniej byli jeszcze 2 lata temu 😉
kasiakliczkowska, jak ci panel przestaje pasować do kształtu pleców to ci żadne wkładki nie pomogą (a taki numer widziałam u jednego konia - kilka miesięcy i przebudowane plecy zaczęły mieć kompletnie inny kształt, pozostała wymiana paneli co zostało zrobione ale i tak daleko temu do perfekcji). Dlatego ja stawiam na wełnę. Tam masz jednak dużo większą możliwość kształtowania panela.
Wiecie co szukałam ostatnio ujeżdżeniówki i szukałam. Ta mi była nie taka, ta niesraka, w tą nie mogłam usiąść itd...

I wczoraj wsiadłam w ujeżdżeniówkę, co to poprzednio była dla mnie "za mała", na za długą nogę , wybija, zakleszcza ale nie trzyma tyłka... ale na innego (z dobrym ruchem) konia.
I co? Ano to, że siedziałam sobie jak w fotelu w maybachu i anglezowanie wydawało mi się totalnym bezsensem, skoro można tak wygodnie siedzieć w obszernym, dynamicznym kłusie.

Tak sobie tu się musiałam podzielić tą smutną prawdą na własny temat🙂

kotbury, hahah no wiesz, do specyfiki ruchu konia też się siodło ujeżdżeniowe dobiera 😉. Ale o tym to w ogóle mało kto mówi 😉.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi 💘
Ja się boję tylko o skórę w prestige  🤔
Osobiście nie miałam okazji dotknąć, ale są opinie, że nie za trwała  🙁
A może polecacie jakieś fajne siodło w tym przedziale cenowym?
Czy ktoś z Was ma doświadczenia z ujeżdżeniówkami Bruno Delgrange? Jak oceniacie pasowanie tych siodłe w Polsce? Z informacji na stronie producenta dowiedziałam się, że u nas pasują Ewa Retka (siodła ujeżdzeniowe) i Łukasz Jończyk (siodła skokowe).
Czy ktoś tutaj ma doświadczenia z Kentaurem Elektrą i/lub Afrodite? Będę prawdopodobnie miała możliwość przetestowania, ale nie wiem czy to w ogóle coś czego szukam.  👀

Może ktoś ma jakiś pomysł czego szukać:
- koniecznie miękkie i to nawet bardzo (bo zadek u mnie kościsty)  😁
- dla zdecydowanie długonogich, a raczej długoudowych
- średnio głębokie/trzymające, szukam jakiegoś miłego kompromisu: ,, pomagającego" ale nie ortopedycznego

Mam afrodytę i jestem z niej bardzo zadowolona
Moim zdaniem spełnia Twoje kryteria: jest miękkie, tybinka standardowa raczej dla długonogich a jeszcze można zamówić przedłużaną i siedzisko ma średnio głębokie. Ja mam dużo swobody w tym siodle tzn siodło pomaga ale nie ma uczucia ortopedii czy zakleszczania.
kotbury, hahah no wiesz, do specyfiki ruchu konia też się siodło ujeżdżeniowe dobiera 😉. Ale o tym to w ogóle mało kto mówi 😉.


Mój koń ma "ograniczoną specyfikę", a tamten ma wręcz "nieograniczoną specyfikę"🙂 W przypadku amplitudy kłusa i obszerności i tzw.  to akurat były skrajne odmienności.
Za to mój koń jest duuuużo bardziej reaktywny. u mnie jest muśnięcia nogawką i od razu iskra, a tam trzeba było wyszyskto 15m wczesniej półparadami wyjechać i siąść i czeeekać. Oczywiśćie wynikało to z tego, że nie miałam w zebraniu tamtego konia co nie zmienia faktu, że odczucia byłu tak skrajnie różne, że się nie psodizewałam, że takowe istnieją.



Ja się boję tylko o skórę w prestige  🤔
Osobiście nie miałam okazji dotknąć, ale są opinie, że nie za trwała  🙁
...

Miałam przez kilka ładnych lat prestige lucky dressage  owszem, ta skóra była delikatna, ale nie aż tak aby nazwać ją złą. Jej delikatność wynikała z klasy. Miękka ale nic się nie odbarwiło, nic, a dobre smarowanie zawsze powodowało, żę siodło wygląąło jak nowe.
To taki trochę chyba urban legend z tą skórą. Jak się nie rzuca po pace z zawodów na zawody, jak się pilnuje aby nie przemokła czy koński pot jej nie przeżarł to jest super.
kotbury, Lucky to jeden z nielicznych modeli z Prestige, z którym się nigdy nic nie dzieje 😉 Też je miałam sama i Lucka będę zdecydowanie zawsze polecać. Może ono nie jest ze skóry cielęcej, tylko bydlęcej (z dorosłej krowy)?
Nowe Venus K z cielaka kupione przez koleżankę z boksu obok po trzech miesiącach miało tybinki pomarszczone w gale Dunaju. Inne D1 Zero, kupione nowe z ciągu pół roku rozklepało i rozlazło się tak, że wyglądało bardzo słabo, a cytując właścicielkę "rozklepało się o dwa rozmiary w górę". Obydwa siodła użytkowane tylko na jednego konia, bynajmniej nie rzucane po pace.

A siodło nawet to samo oferuje zupełnie inne uczucia jeźdźcowi na różnych koniach i to takich, na którym na każdym leży dobrze. Moja Olimpia na Suchym jest szeroka, ogromna i ucieka mi tybinką do przodu (wolałabym siodło rozmiar mniejsze), na Cebuli daje uczucia idealne i sadza jeźdźca właśnie tam, gdzie powinno, na Preclu wydaje mi się małe, ciasne i trochę ograniczające i nogę i dosiad (na tego konia idealnie mi się siedzi w siodle o rozmiar większym), na Alpusie to samo siodło jest trochę o niczym. Wszystkie konie mają podobny typ budowy, a mi tyłek z konia na konia ani rośnie, ani maleje 😉
ufff... czyli to, że nadal się mieszcze w bryczesy na relaksie a nie mieszczę sie w siodło nie jest jakimś magicznym rozciaganiem się portek. Uffff 😍

Tak byłam zafascynowana wygodą ruchu konia, że nie byłam w stanie powiedzić czy siodło mi pomaga czy przeszkadza. A jak na swoim siedziałam to elaborat w temacie mogłabym napisać.
No właśnie słyszałam o tych problemach ze skórą w Prestige  🙁
Oprócz equipe emporio myślę jeszcze nad euroriding diamant  🙂
Miał ktoś do czynienia z Diamantem? I jak odczucia?  😀
Da się w razie czego jakoś poszerzyć u rymarza?
Bardzo dziękuję za pomoc.
vissenna   Turecki niewolnik
15 marca 2017 21:12
Diamant to była dla mnie czysta ortopedia.
Co do Prestige - niestety mają słabą skórę. Roczny x-breath mojego zawodnika wyglądał jak szmata mimo dbania o nie.

Może poszukaj używanego Amerigo albo Hulsebosa?
No i nadal polecam Maestoso ze Stubbena.
No właśnie słyszałam o tych problemach ze skórą w Prestige  🙁
Oprócz equipe emporio myślę jeszcze nad euroriding diamant  🙂
Miał ktoś do czynienia z Diamantem? I jak odczucia?  😀
Da się w razie czego jakoś poszerzyć u rymarza?
Bardzo dziękuję za pomoc.


Ja swego czasu jeździłam w diamacie tym z żelowym siedziskiem. I owszem miękkie, poprawne ale dla mnie miało jedną wadę - szeroki twist - miałam wrażenie, żę mi ktoś deskę w poprzek między nogi wsadził🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się