Szczotki i inne akcesoria do czyszczenia

Ja też jestem pozytywnie zaskoczona po użyciu SleekEZ. Tyle sierści wydarłam w dwóch koni 🤔

Z 7 szkap była prawie cała taczka 🤣
Szukam opinii na temat tego typu grzebienio-szczotek. Radzą sobie porównywalnie do SleekEz, Brashek i QuickShed, czy raczej nie?


Ja mam Furminatora, wygląda tak samo. Nie wiem, czy radzi sobie porównywalnie do tych wymienionych, bo ich nigdy nie widziałam, ale wg mnie radzi sobie bardzo dobrze. Do tego stopnia, że nie czuję potrzeby wypróbowania sleekeza czy quicksheda czy innej tego typu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 marca 2017 15:02
Też mam furminator, ale do szału mnie doprowadzało wyciąganie z niego sierści po 2 pociągnięciach :/ Używałam zgrzebeł gumowych i lepiej sobie z sierścią radziły niż furminator.
Używałam zgrzebeł gumowych i lepiej sobie z sierścią radziły niż furminator.


No - stary sposób! Zmoczone (nie za mocno!) gumowe okrągłe zgrzebło (tylko musi być gumowe, nie za miękkie, ale też nie plastik).
Jak się je lekko zmoczy wodą, to kłaki wszędzie nie fruwają i nie trzeba się prać od razu po czyszczeniu 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 marca 2017 18:27
Ja mam takie z trochę dłuższymi ząbkami niż standardowo, ale właśnie dosyć miękkie są, według mnie lepiej wyciągają, niż twarda guma. Okrężnymi ruchami i działamy 🙂 Też kudły nie zostają na nich, trzeba tylko strząsnąć co kilka "kółek", jednak chowają się głęboko w czeluściach skrzynki w porównaniu do Sleekez 😍
A słuchajcie, czy można z taką szczotką typu Sleekez przegiąć z czesaniem, tak jak z furminatorem na przykład? 👀
Ktoś używał? http://horsetack.pl/pl/p/Szczotka-York-Groomer-24h/9419 Cena niezwykle kusząca ale jeśli ma być całkowicie nieskuteczne to bez sensu.
Kupię w poniedziałek i dam znać  🙂
Za tą cenę to faktycznie mogę spróbować czesać konia brzeszczotem  😀
A słuchajcie, czy można z taką szczotką typu Sleekez przegiąć z czesaniem, tak jak z furminatorem na przykład? 👀


Co to znaczy, że z furminatorem można przegiąć z czesaniem?
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
18 marca 2017 21:26
Ja mam tego Yorka 🙂 nie mam co prawds porównania do innych tego typu szczotek, ale coś tam wyciąga 😉 trzymajcie kciuki, ze nie bedzie jutro padac, to zrobie fotorelacje.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 marca 2017 10:29
Trusia zdarzyło się i mi, i dwóm moim znajomym, wyczesać kota do tego stopnia, że grzbiet był taki "wyłysiały" jakby, zostały tylko długie-ościste włosy, a podszerstek był wyciągnięty praktycznie cały. Widać było skórę normalnie od tyłu jak kot szedł. Kotom się podobało, grzbiety prężyły, to czesaliśmy w jednym miejscu długo i taki był efekt. Z tego co wiem to właśnie z tego powodu hodowcy kotów wystawowych nie używają furminatorów, bo one wyciągają nie tylko to co martwe, ale potrafią też więcej. Zastanawiam się, czy nie "wyłyszę" tak konia 😉
Furinatory tną. Poczesałam nim włosy dziecka, ma ścięte na jeżyka i ścinały włosy. Po prostu. Toż dziecko ani nie liniało, ani podszerstka nie miało.
O jaaa pewnie było zachwycone  😂
Używam furminatora trzeci sezon i nie zauważyłam tego efektu. Te ząbki tną? Nie potrafię sobie wyobrazić, jak ząbki mogą ciąć. Żeby uciąć, by musiały działać prostopadle do włosa, a przecież przy wyczesywaniu przesuwają się równolegle w stosunku do włosa (taką mam wizję, ale nie upieram się, może źle to widzę).

Jak będę w stajni, wypróbuję na własnych włosach. Też nie linieję i podszerstka nie mam.  😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 marca 2017 19:15
Też nie zauważyłam, żeby furminatro w jakikolwiek sposób ścinał włos, przecież widać "końcówkę" wyjętą z cebulki na nich. Za to kiedyś przejechałam po swoich włosach i mi nawyrywało pęczek 😁 bolało, szarpało... nie fajnie 😉 Tunrida dziecko z godnością znosiło to czesanie? 😉
Ząbki są ostre na brzegach, furminator nowiutki. Przesuwając po jego dłuższym jeżyku, ewidentnie obcinało włosy. Dziecko nie zniosło tego z godnością, fuknęło, wkurzyło się i uciekło. Ale musiałam na kimś sprawdzić, czy tnie, czy nie tnie. A przecież na sobie nie będę sprawdzać. I teraz wiem, że mój furminator tnie.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
19 marca 2017 20:39
Ja mam tego Yorka 🙂 nie mam co prawds porównania do innych tego typu szczotek, ale coś tam wyciąga 😉 trzymajcie kciuki, ze nie bedzie jutro padac, to zrobie fotorelacje.


Mam i nie jest taka zła. Porównania z inną szczotką tego typu nie mam, ale wyczyściłam konia szybciej niż zgrzebłem igiełkowym.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
19 marca 2017 22:17
Trusia zdarzyło się i mi, i dwóm moim znajomym, wyczesać kota do tego stopnia, że grzbiet był taki "wyłysiały" jakby, zostały tylko długie-ościste włosy, a podszerstek był wyciągnięty praktycznie cały. Widać było skórę normalnie od tyłu jak kot szedł. Kotom się podobało, grzbiety prężyły, to czesaliśmy w jednym miejscu długo i taki był efekt. Z tego co wiem to właśnie z tego powodu hodowcy kotów wystawowych nie używają furminatorów, bo one wyciągają nie tylko to co martwe, ale potrafią też więcej. Zastanawiam się, czy nie "wyłyszę" tak konia 😉

Też mi się zdarzyło tak mojego kota wyczesać, co gorsza, była potem bardzo szorstka w dotyku. od tego czasu furminator leży i się kurzy...
Może "kocie" furminatory mają inne ząbki niż "końskie"? Tak sobie gdybam, bo na kocie nie wypróbowałam, kota nie mam. Poza tym mój egzemplarz by był za duży na kocie ciałko  😀
ja mam furrminator i kocią sierść tnie.
Albo koty są przybyszami z kosmosu i tak własnie się wtedy dzieje  ❓
Wierzę, że kocią sierść tnie, skoro tak mówicie. Ale mówicie tylko o kotach, a to jest wątek o szczotkach dla koni. Czy komuś końską sierść też tną?

Wiadomo, koty są wyjątkowe pod każdym względem! Nawet ja to wiem, chociaż nigdy kota nie miałam - w znaczeniu dosłownym, bo przenośnym to pewnie nie jest to jednoznaczne  😀 
trusia, furminator to grzebyk z ostrzem, zatem musi ciąć
Bez względu czy kocią, czy końską sierść...
Ja mam swoje "SleekEz" za może 4 zł, z brzeszczotu z Leroy i drewnianego kołka, który został zaokrąglony, przypalony i pomalowany lakierem 🙂 Daje rade może i nawet lepiej od oryginalnego
A dziś zamówiłam nożyczki do magicznego cięcia grzywy bez konieczności przerywania, nie mogę się doczekać testów
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 marca 2017 09:20
Ja cięcia włosa nie zauważyłam, ale chyba wiem dlaczego, bo ja mam podróbę z Trixie 🤣
megi007, ja używam Yorka i zależy od konia ale raczej fajna sprawa no i tanio 🙂
zembria, to przyjrzyj się jak zbudowany jest furminator... skoro pod grzebieniem jest ostrze, to jak ono działa?
Dzięki dziewczyny  :kwiatek: zamówiłam, może w tym roku kłaki mnie nie pokonają  😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 marca 2017 06:20
Sama sobie odpowiem na pytanie, nie da się "wyłysieć" konia takim brzeszczotem, kłaki przestają lecieć.
Gaga odszukam swój i zrobię test, tylko muszę upolować jakiegoś kota.
Mój furminator nie tnie!

Obejrzałam wczoraj dokładnie swój furminator. Nie ma pod ząbkami żadnego ostrza, co sugerowała gaga. Potem zrobiłam test tunridy ("Poczesałam nim włosy dziecka, ma ścięte na jeżyka i ścinały włosy. Po prostu. Toż dziecko ani nie liniało, ani podszerstka nie miało"😉, czyli poczesałam siebie/pojeździłam nim po swoich włosach. Włos z głowy mi nie spadł. Na kocie stajennym nie wypróbowałam, bo nie dał się złapać.

Wniosek: albo są różne rodzaje furminatorów, przeznaczone dla różnych zwierząt i jedne tną, inne nie, albo kocia sierść jest tak delikatna, że ząbki ją tną, a co za tym idzie wlosy syna tunridy są bardziej kocie, a moje bardziej końskie.  😉  W sumie to miłe mieć coś wspólnego z koniem. Może na siano się przerzucę.  🤣

Tak czy owak mogę stosować bez obaw, że konia oskalpuję.
Moon   #kulistyzajebisty
22 marca 2017 07:51
Mam furminator dla psa (krótkowłosego) i też nie zauważyłam by ciął włos 😲 Pieseł nie był na początku zachwycony, ale teraz sam nastawia doopkę do czesania 😉 Żadnych łysych placków nie ma, a czeszę go raz dziennie/raz na kilka dni.
Przy oględzinach też nie zlokalizowałam żadnego nożyka, na sobie nie próbowałam, ale chyba z ciekawości przejadę po włosach sobie i P. :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się