Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ubiegane. Na obiad będzie kasza i smażona pierś kurczaka. Dziś będzie dzień na 6.  🙂
tunrida, 😅

smartini, jaka mina? ;p

smartini   fb & insta: dokłaczone
20 marca 2017 13:15
Gosia, gdzieś między zaskoczeniem, zdegustowaniem, obrzydzeniem i niechcianą ciekawością (wie, że gotuję i to dobrze więc mimo wszystko zaintrygowanie się pojawiło :P )
smartini, hahahaha 😂
Idę dzisiaj na trening obwodowy. Na zumbę nie docieram już od dłuższego czasu, a nie mogę tak cały czas siedzieć, więc postanowiłam się zmobilizować i chodzić na cokolwiek, wtedy kiedy będę mogła.  🥂
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 marca 2017 18:08
Dla zobrazowania skali mojego kuchcenia - wróciłam z pracy... hm, wściekła, powiedzmy, że bardzo ciulowy dzień i... poszłam do kuchni. Bananowa jaglanka na maślance się studzi, burgery z batata i szybka granola piernikowa również, sosik do batata zrobiony, warzywka przygotowane, tylko rano wrzucić do torby.
Jedni zajadają stres, ja go zagotowuję 😂 i serio lepiej mi
Poćwiczyć dzisiaj nie poćwiczę, ale jutro pomiar ciała i świeże soczki w robocie więc będzie ciekawie 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 marca 2017 19:37
smartini, możesz podsyłać, jak będziesz się bardzo stresować 😉
smartini otwórz słoikowy catering, będę stałą klientką.  😁
smartini, pokazuj foty i przepisy, inspirujesz😉 będę robić marchewkowe śniadanie jutro.
bananowa jaglanka - tell me more?! 😉

U mnie leci 8 dzień na 6, no, może na 6- bo wliczyłam sobie w kcal i makrosy puszkę coli.
W wymiarach bez zmian, na wadze bez zmian - ja oszaleję :/
Miałam dzisiaj iść na trening, ale nie miałam siły - pójdę jutro rano. Taki plan przynajmniej...
Za to kupiłam gofrownicę w Lidlu - będzie na poranne gofry 🙂 tylko muszę się nauczyć robić dobre bezglutowe ciasto...
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 marca 2017 20:54
Anaa, zdjęcia później, bo wyszłam z domu 😉
Ale przepisem się mogę podzielić - miarka (100ml) płatków jaglanych, miarka 35ml) wiórków kokosowych, 1,5 miarki wody, miarka maślanki, pół rozgniecionego banana, miód, przyprawa korzenna i gałka muszkatałowa do smaku, ugotować, przełożyć do słoika, dołożyć resztę banana w plasterkach i trochę wiórków, do tego mam swoją granolę ale to do dosypania tuż przed jedzeniem 😀
dawaj znać, jak marchewkowa 😀!
Altiria, jak mi nic w życiu nie wyjdzie, to otworzę!!!
Anaa, ja wczoraj robiłam - 2 jajka, 15 g maki kokosowej, 3 łyżki mleka, sól, proszek do pieczenia, dodałam jeszcze pol miarki białka, ale tego nie było w przepisie i wyszły z tego całkiem dobre 2 gofry 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 marca 2017 22:07

Proszę bardzo, oto jest słoikowa jaglanka bananowa i korzenna granola 😉
A gofrownice musze przywieźć sobie z domu, tyle nowych możliwości 😍
moim ostatnim odkryciem jest jaglanka na ostro ala jajecznica, do podsmażonej cebuli dodaję kaszę, zalewam wodą lub mlekiem i gotuję do miękkości, przyprawy i jest pycha!
Waga wróciła i siedzi. A już się cieszyłam, że ruszyło....

Od dzisiaj na pudłach 1500kcal.
20.03

baffinka-? bera7-5  flygirl-?  safie-6  majek-2  maiiaF-5  galop-?  sanna-5-  mils-5  tunrida-6  jara-5  lacuna-?  smarcik-5  efeemeryda-5  Ramires-4  Atea-5-
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 marca 2017 06:01
Zapomniałam wysłać ocenę, ale u mnie 5🙂.
Od dziś łykam antybiotyk, jednak organizm nie poradził sobie na czas z wirusówką i mi się nadkaziło bakteriami. Zaraz jadę do domu i będę żreć. Głoooodna. Chyba mam chęć na owsiankę.  🙂 Do 14😲0 mam czas, więc mimo zakwasów wezmę się za trening. Chociaż taki malutki.
Tunrida jak antybiotyk to może daj sobie chwilę odpocząć ? :kwiatek:


Słuchajcie dziewczyny mam pytanie: Czy komuś pomógł dietetyk?
Ja jestem nastawiona na nie.
Mąż mnie wysyła.
Ja wiem jakie błędy robię.
Wiem że kiedyś jak schudlam to sama dałam rade (cukier skakał, sama musiałam się pilnować, byłam w ciąży).
Czy taki dietetyk naprawdę pomaga?
Kiedyś byłam i mega źle trafiłam.

I teraz drugie pytanie dziewczyny: Co jecie na kolację?
Mi się nie chce robić kolacji i w sumie nie jem, no a potem coś podzeram.

Od dziś biorę się w garść. Nie ma ze boli.

Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 marca 2017 07:16
galop - ja byłam  w zyciu u trzech rożnych. Kazdy jeden okazał sie pomyłka. W sumie opierało sie to na wrzuceniu jakis danych w program, ktory wypluwał mega skomplikowane przepisy, oraz rzeczy dla mnie niejadalne. Dla mnie fajnymrozwiazaniem sa trenerzy, ktorzy rozpisują tez diety. Akop szostak, Alicja fitness hard. Ja bym szła w te strone. No chyba, ze masz u siebie jakiegos ogarniętego dietetyka.
galop, ja spotkałam fajnego, ale mojej tarczycy nie ogarniałam jeszcze wówczas. Natomiast miałam listę dozwolonych produktów i listę zakazanych. Grupy produktów miamlam podane w ilościach jakie mogę jeść i grupy na posiłki. Było też kilka stałych zasad. Bardzo dużo znajomych z nim chudło a mi szło ale wolno. Tak jak teraz. Tylko teraz biorę poprawkę na chorobę i wiem, że nie mogę oczekiwać 1kg tygodniowo w dół.
efeemeryda   no fate but what we make.
21 marca 2017 07:42
3 tygodnie diety i 3kg w dół, zaczynam wierzyć, że do lata coś ze mnie będzie choć droga jeszcze bardzo długa  😜
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 marca 2017 07:55
Macie w domu hantle?
U mnie na trampolinach dokupili hantle i teraz ćwiczymy też ręce, klatkę piersiową i pośladki. I tak chyba kupię sobie do domu. Lepiej kupić przez internet czy lepiej stancjonarnie np w Decathlonie ?
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 marca 2017 08:03
Dziewczyny, czy istnieją jakieś fajne staniki sportowe, oprócz Panache? W sensie tańsze niż Panache? Potrzebuję coś co utrzyma duży biust podczas biegania / skakania.
galop- Mi dietetyk bardzo pomógł, ale to było na samym początku, kiedy moje żywienie było porażką i dietetyk nauczył mnie podstaw. Odkąd podstawy znam, to dietetyka nie potrzebowałam. Chodziłam potem, owszem, ale to bardziej na zasadzie, żeby ktoś mnie kontrolował i rozliczał z tego co robię, niż z potrzeby porad.
Myślę, że jeśli problemem nie jest samo żywienie i nie popełnia się większych błędów, to zwykły dietetyk nie pomoże. Bo ci ludzie często mają niewiele więcej wiedzy niż my. A z tego co wiem, to galop odżywiasz się zdrowo, jak należy itd. ( no chyba, że wieczorne wpadki żywieniowe są przyczyną zastoju!)

Pytanie galop co u ciebie szwankuje w organizmie, że ci nie wychodzi to odchudzanie. Musiałabyś znaleźć kogoś, kto holistycznie do tego wszystkiego podejdzie. Czyli- super dietetyka, która zna się i na hormonach, nietolerancjach, psychice, treningu itd.
Bo jeśli trzymasz dietę a nie chudniesz, to moim zdaniem, szwankuje metabolizm. I pytanie dlaczego i jak to naprawić. A naprawiane metabolizmu wymaga podejścia holistycznego.

Na twoim miejscu zrobiłabym tak: 1) przypilnowała tych wieczorów na maksa,2) zaczęła jednak liczyć kalorie ( może tu coś ugryziesz, wieczorem coś chapniesz i kalorycznie nadrobisz ten minus energetyczny który jest ci potrzebny do chudnięcia?) 3) utrzymała jakieś spalanie kalorii na zasadzie treningów czy biegania i dopiero gdybym po 3 tygodniach takiego pilnowania się przy braku efektu, poszukała kogoś super. A wolałabym najpierw tak powalczyć uczciwie, żeby wiedzieć potem co mówić dietetykowi.
Gillian   four letter word
21 marca 2017 08:33
Wizja, shock absorber! drogo ale działa, ja mam w tej chwili miseczkę M i jestem zachwycona tym jak trzyma.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 marca 2017 08:34
Gillian - dzięki! 150 brzmi lepiej niż 250 ;P
Gillian   four letter word
21 marca 2017 08:36
idź do braffiterki albo do ogarniętego sklepu, bo trzeba dobrać to cudo dobrze aby działało.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 marca 2017 08:36
JARA to bez znaczenia gdzie kupisz, hantle to hantle  😉 Tyle tylko, że przesyłka może wyjść drogo, bo zazwyczaj są dość ciężkie  😜 Ja mam w domu jakiś zestaw 1,5kg, 3kg, 5kg i takie skręcane mały gryf + talerze, ale nie używam bo po pierwsze nie mam kiedy a po drugie takim ciężarem i tak nic nie zdziałam. To jakieś relikty przeszłości  😉 Natomiast przymierzam się do kettla 14kg (bo mam tylko 25kg) ale zastanawiam się czy za chwilę nie będę potrzebować 16  🙄 Dlatego ostatecznie wychodzę z założenia, że siłownia jest tańsza  😂 A w domu tylko poranne uzupełnienie treningu - chaturanga, deska, pompki. W sumie najbardziej przydatną rzeczą był drążek, ale został w starym mieszkaniu  😉


A dzisiaj jestem kompletnie bez siły, nawet pracować mi się nie chce  😵 Może to przesilenie wiosenne?  👀
Z hantlami jest tak, że dobrze kupić takie z nakładanym obciążeniem. Dobrze, by były na końcach zakręcane metalową nakrętką, a nie plastikową, ani nie jakimś zaciskiem. Dobrze, by uchwyt miały gumowany. I dobrze by było, żeby grubość gryfu miały standardowy, a nie za chudy. Bo wtedy można z czasem dokupić jakieś inne obciążenia.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 marca 2017 08:43
Mi np. te z nakładanym obciążeniem kompletnie nie pasują  😉 Po prostu są dla mnie niewygodne.  Z gumowanym gryfem też. Chyba wychodzi na to, że jednak lepiej przymierzyć się w sklepie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się