COPD

equinestory ja mam podobny przypadek, mój koń ma takie same objawy. Głośno oddycha (tak jakby nie miał kondycji), nie kaszle,nie ma wysięku z nosa, Robiona była endoskopia-nic nie wyszło. Będę powtarzać badanie, ale chce zaczerpnąć porady. Jeśli koń ma RAO czy w endoskopii by to wyszło? Dzwoniłam do weta który robił badanie i powiedział ze na RAO to jest jakieś badanie z popłuczyn z krtani , koszt ok.200zł.
Powiedzcie mi czego powinnam dopilnować przy takim badaniu, czy powinien zrobić jeszcze krew (żeby kolejnym razem nie było tak że wzywam lekarza płace a po jakimś czasie okazuje się ze może jeszcze jakieś badanie by się przydało zrobić) - tak jak było teraz - chciałam wyjaśnić dlaczego koń głośniej oddycha - zrobił endoskop wykluczył rorera a sama zaczęłam czytać o RAO i teraz mam obawy co do tego drugiego. Chociaż sam lekarz powiedział że koń nie ma objaw na RAO. Napiszcie mi jeszcze jakie początkowe objawy miały wasze konie. Czy też tak może być ze tylko głośniejszy oddech (czasem stęp, raczej kłus i czasem galop) i to jedyna jego objawa? Czy ktoś się z takim czymś spotka? Czy zdrowy koń może głośniej oddychać?
Które z gotowych mieszanek ziołowych na oddychanie stosowałyście i możecie polecić? Lepiej ziółka gotowe typu mucolyt/mieszanka podkowy/vital herbs? czy jakiś litrowy syrop lepszy? Zastanawiam się nad wprowadzeniem jeszcze nebulizacji solą fizjologiczną. Teraz przy wdrażaniu do pracy dosyć konkretnie słychac oddech w galopie + dosyć mocno pracuje nozdrzami (bokami nieszczególnie chociaż już po rozstępowaniu na myjce widzę jak brzuch trochę pracuje...)
drabcio Co do inhalacji-mi wetka poleciła nakładać na pysk materiałowy worek(ja wkładam worek do kagańca i zakładam w trakcie kiedy czyszczę), do środka nawilżoną szmatkę+olejki eteryczne i tak 10-15 min przed jazdą.
Osobiście daje mięte na zmianę z eukaliptusem. U siebie stosuję tydzień i jakby faktycznie ten oddech stawał się głębszy, ale może to być równie dobrze placebo  🙄
Mam dostęp do końskiego nebulizatora  😉
Ja też, ale mój się olejkami zapycha  🙄
EDIT
*akurat ja mam ludzki przerobiony na koniowaty i się zapycha, nie wiem jak z końskimi
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
14 marca 2017 07:08
equigrav, końskiego nebulizatora nie można używać z olejkami. Nie istnieje dysza, która umożliwia ich transport. Olejki dużo bezpieczniej podawać, tak jak podajesz właśnie- na szmatce.

drabcio ja używałam niemal wszystkich preparatów dostępnych na rynku, mogę polecić z ziół: ekonomiczną zuzalę i droższy stieffel. Z preparatów najchętniej wracam do forana breatheze i leoveta hamba vet (smakują)- profilaktycznie,  a w ostrzejszych przypadkach bardzo dobrze sprawdza się respadril equistro. a.
Już gadałam z wetką i wrzucimy go na dwa tygodnie na nebulizacje  ventolin+flixotide i zamówilam to co wtedy pomogło - respiratory formula. Echh dobija mnie to wszystko już
\Po moich licznych rozterkach,poszukiwaniach po necie itp. zdecydowałam się na wizytę Pani Blanki. Mam już dosyć wątpliwości i pytań co może być przyczyną i dlaczego.....Pani Blanka dysponuje sprzętem który pozwoli nam wykluczyć/bądź ustalić problem.Mam nadzieję ze będzie wszystko dobrze
A czy ktoś wie cz do tych leków potrzebna jest jakaś specjalna komora do nebulizatora końskiego? Koleżanka ma jakąś z zielonym kółkiem. Leki to ventolin i Flixotide. Jutro będę tam dzwoniła.. ale lepiej wiedzieć czy to nie jest jakaś ściema z tymi dodatkowymi pojemnikami, cennik na stronie oczywiście tez nie działa 😉
Jagoda78 tak to zwykle bywa. Zaczynamy coś podejrzewać, więc wzywamy weta który być może nie z braku wiedzy ale odpowiedniego sprzętu pewnych rzeczy nie może do końca zdiagnozować. Odpowiedz jaką uzyskujemy nie jest w pełni satysfakcjonująca, więc zaczynamy szukać, czytać itp... Chyba większość z nas to przechodziła .Moja znajoma wydała znaczną kasę zanim stwierdzono COPD (bo koń tak ma, bo się przeziębił). Uważam że wszystko co nas niepokoi należy wyjaśnić z wetem i nie szczędzić kasy na tego naj bo czasem to wcale taniej nie wyjdzie a i oszczedzimy sobie sporo nerw. Pani Blanka Wysocka to b. dobry lekarz- z całą pewnością pomoże. Trzymam kciuki
Pytanie do tych korzystających z nebulizatorów - kto wam "prowadził" leczenie, lekarz od wszystkiego, p.Blanka czy kogoś innego polecacie? Bo dzwoniłam dzisiaj do tego przedstawiciela żeby zapytać czy leki będą ok do tego naszego pojemnika i wyszło że leków nam  przepisanych nie wolno ze sobą łączyć etc.  🤔
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
15 marca 2017 13:09
Drabcio skonsultuj się z dr Anna biazik ona jest obeznana w leczeniu nebulizatorem.
Ventolinu i flixotide nie wolno podać w jednej nebulizacji. Najpierw rozcieńczasz ventolin z nacl żeby rozszerzyć drogi oddechowe, robisz min 15 minutowy spacer i podajesz w kolejnej nebulizacji flixotide z nacl.
Niestety obawiam się ze flixotide zapcha ci szara dysze, chyba ze masz zielona, to może pożyje tydzień.
mamy zieloną, niby ma spokojnie żyć po nebulizacji tym.. mam zapisane 750 mcg ventolinu i 2000 felxot.
czyli co jeszcze musze sobie zakupić 2 dodatkowe dysze żeby podawać dwa tygodnie?..

Dzięki zadzwonię sobie do niej 🙂  :kwiatek:
Stosował może ktoś na RAO biorezonans?? Ostatnio Olga Kulesza zaproponowała mi to rozwiązanie na wiosnę
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
15 marca 2017 17:36
mamy zieloną, niby ma spokojnie żyć po nebulizacji tym.. mam zapisane 750 mcg ventolinu i 2000 felxot.
czyli co jeszcze musze sobie zakupić 2 dodatkowe dysze żeby podawać dwa tygodnie?..

Dzięki zadzwonię sobie do niej 🙂  :kwiatek:


Drabcio
zielona powinna trochę pożyć, tylko płucz roztworem soli po każdym użyciu i załączonym płynem do dezynfekcji dysz. Jeśli płyn nie pomieści się w samej dyszy użyj dołączonej przedłużki (taki lejek, jest w zestawie) albo dolewaj w czasie nebulizacji.
Tego płynu już chyba nie ma, bo to nebulizator koleżanki, ma już raczej ponad pół roku, w piątek jeszcze przyjedzie wet go osłuchać i najwyżej przedzownię do  p.Bazik i skonsultuje dawki i z naszym wetem też. Dzisiaj robiłam mu tylko solą fiz. i jakoś tak wydawal mi się lepszy na lonży i łatwiej mu było odparskać co trzeba
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
20 marca 2017 13:39
drabcio, ja stosuję syrop. W naszym przypadku lepiej działa jak zioła czy inne mieszanki ziołowe (typu od Podkowy).
Podawałam też granulat Nuby, niby ok, ale nie było takiego efektu.

http://jhorse.pl/EQUI-POWER-Atemwegskrauter-Syrop-ziolowy-na-drogi(3,35,2031).aspx
http://zdrowy-kon.pl/pl/p/Atemwegskrauter-syrop-usprawniajacy-uklad-oddechowy-1l/676

Ja mam pytanie odnośnie nebulizacji. Opcja z kagańcem jest dość fajna, ale czy macie może własnoręcznie zrobione jakieś tego typu "kagańce", żeby zakładać jak wyżej pisałyście? I czy te kropelki inhalacyjne na szmatce muszą być w wodzie ciepłej, czy zimnej i same zakraplanie wystarczało?
Muszę się w takie coś zaopatrzyć, może i mojej się polepszy. Niby teraz mało kaszle, ale jest właśnie na syropie, a inhalacje na pewno jej nie zaszkodzą. I jakie olejki używacie? Mi Blanka mówiła o sosnowym, Wy piszecie o mięcie i eukaliptusie... A może zaparzana świeża (jak puści pączki) sosna, też dobrze zainhaluje w takie kagańcowej formie? 🙂
(jak w zimie pokasływały, to taką zalaną gorącą wodą sosnę - igły i korę - podawałam do jedzenia i pomagało 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
20 marca 2017 15:52
mehari ja już kiedyś wstawiałam mój DIY do olejków, jest to wersja tego z Rokale: http://galloper.pl/pl/p/Inhalator-Rokale/2931

materiał lniany rzadko tkany, żeby był dobry przepływ powietrza
zszywasz w kwadrat jak woreczek, doszywasz sznureczki wiązane do kantara,
do środka szmatka, którą łatwo wyprać
ja przyczepiłam po bokach jeszcze żabki od firanek, którymi łapię nachrapnik kantara

UWAGA, na zdjęciu zjechał za nisko, nie powinien  zatykać nosa
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
20 marca 2017 18:26
O kurczę, sorki, nie przeczesałam jeszcze całego wątku.
Dziękuję bardzo!
A te kropelki/olejki? Ta szmatka powinna być ciepła? I dopiero zakroplić i wsadzić do kagańca/worka?
Mnie Blanka mówiła, że można zrobić z wiaderka i butelki inhalator, ale kobyła chyba by z tym nie stała cierpliwie :P
Yyy już się totalnie pogubilismy w obliczeniach (ja wet farmaceuta i mój chłopak xd)
Do p.biazik zadzwonię jutro jeszcze raz.
Jeżeli na nebulizacje mam podać 3000 mcg Flixotide a na opakowaniu jest informacja 0,5 mg/2 ml to ile ampulek po 2 ml powinno być?  6 czy pol?
Ehh przy cyferkach mój mózg się po prostu wyłącza :/
Mehari ja do środka daje ręcznik papierowy (lenistwo-nie chce mi się prać  :lol🙂 delikatnie zamoczony w letniej wodzie. Temperatura moim zdaniem nie ma większego znaczenia, bo zbyt ciepła wystygnie w kilka sekund, a zbyt chłodna ogrzeje się od oddechu 😉
Ja akurat zainwestowałem w kaganiec-nie daj boże przyda się przy kolkach/głupich jasiach, a teraz zapewnia mega wygodę przy inhalacji-zakładam go wraz w workiem w środku koniowi na padoku, zostawiam na 20 min, a w tym czasie robię inne rzeczy w stajni i mam pewność, że taki zestawik trzyma się na naszym "pacjencie"  🤣
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
21 marca 2017 05:22
Equigrav, o kaganiec też fajna sprawa, bo nie zaburza przepływu powietrza. No i faktycznie z ręcznikiem papierowym o wiele mniej zachodu.
Mehari, ja nic nie moczyłam. Kupiłam w ludzkiej aptece olejki do inhalacji, za kilka złotych buteleczka. Na problemy oddechowe farmaceutka poleciła Olbas (mieszanka kilku), eukaliptusowy, miętowy (oba udrażniają), tymiankowy (pomaga w rozrzedzeniu wydzieliny), sosnowy. Kropiłam suchą szmatkę 10 kropelkami olejku i do woreczka-inhalatora. Zakładałam na czas czyszczenia przed jazdą, przy okazji kobyłka nie wdychała pyłu.
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
21 marca 2017 11:28
Dziewczyny, super dzięki za podpowiedzi. Zastanawiam się nad tym rokalowym, wydatek w sumie nie jest aż kosmiczny. Tylko tam też napisane jest o szmatce i jakimś filtrze - help - ten filtr jest konieczny? W samoróbce czy szmatkach/ręcznikach w kagańcu nie ma nic o czymś takim :P
Ja konie trzymam wolnowybiegowo, nie zakładam kolek (tfu tfu tfu), więc mam nadzieję, że taki materiałowy wystarczy. Te ręczniki papierowe też są dobrym pomysłem 🙂
Dziewczynki dzierżawiące konie na pewno będę zakładały przed jazdą (a że długo czyszczą i siodłają, to akurat !) - ja niestety niejezdna na jakiś czas 🙁
Czyli na te szmatki/ręczniki są tylko na olejki, bo sól fizjologiczna raczej mija się z celem, bez nebulizatora ? (mam ludzki nebulizator, który używam do inhalacji dla kota właśnie z solą fizj. i z ACC), ale sól sama w sobie chyba nie będzie miała takich efektów rozrzedzających ?

Mnie dr mówiła, jak wspominałam, o wiaderku i butelce, bo tam w butelce te olejki w ciepłej wodzie miały być, żeby była jakaś tam para w wiaderku i wtedy koń by się inhalował. Ale może faktycznie same olejki też właśnie na zasadzie ciepłego oddechu konia, będą dawały taki efekt 🙂


Ja kaganiec wykładam workiem (materiałowych, rzadko plecionym oczywiście) i wtedy w środku przy zwilżonym ręczniku produkuje mi się spora wilgotność, która może nawet i pod pare podchodzić 🙂
Podlinkujecie jakiś fajny niedrogi pellet (najlepiej nie typowo koński )? Planuje przestawić z trocin na pellet i nie wiem jaki. Kiedyś fajnie sprawdzał mi się z drzew iglastych ale nie mam już dostępu
Evson, najtańszy jest pelet słomiany z Equistraw. Te opalowe maja lepiszcza.
Dzieki, a ona nie uczula tak jak słoma ?
w/g mnie - mam konia na tym pelecie prawie 2 lata i nic sie nie dzieje.
z iglastych też niby nie mają lepiszcza ponieważ żywica sama skleja, my jesteśmy od pół orku i zadowoleni - sprawdź sobie evson na tablicy w najbliższej okolicy - wyjdzie to najtaniej  😉
Jak już to mieszanka iglastych, bo jak raz dostałam kilka worków z domieszka buku to po rozmoczeniu śmierdziało w stajni.. hamburgerami  🤔wirek:
Evson mamy konia uczulonego na słomę na tej sciolce i nic się nie dzieje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się