Pensjonaty we Wrocławiu

epk, fakt, dlatego chciałam zapytać voltowiczów czy ktoś był i "obmacał" 😉
Dla konia nic-nie-robotnego wydaje się być ok, ciekawe jak opieka.

ps. żeby nie było, nie szukam nowego pensjonatu, bo już raz mnie ktoś o to posądził 😁
Dla mnie rościsławice mają 2.5 minusa... w zasadzie brak trawy na padokach, brak siana na padokach i pół za odległość. Ode mnie to 40km. Ale tak, jest to stajnia w której nie boisz się nie przyjechać czasem do konia  😉
😲  Brak trawy

OK i na ile tej trawy starcza? Mówię o padokach koni pensjonatowych. Bo padoczki już udeptane, a z tego co wiem nie ma opcji czasowego przestawienia na inne, żeby te odpoczęły.  Co nie zmienia faktu, że mnie w tej stajni kupuje opieka nad końmi. Bo to się robi zapomniany temat.... A ja już przerobiłam siedzenie w pracy jak na igłach i zastanawianie się co się dzieje z moimi końmi, bo dzwonili pensjonariusze, że uciekły, że nowy stajenny puścił mojego konia z koniem, który z powodu "bycia niemiłym" chodził sam... Widziałam konia z kolką obok którego właściciel stajni przechodził bez mrugnięcia nawet okiem, a jak mnie nie było 3 dni koń "magicznie" miał zakręcone poidło to właścicielka stajni mi odpowiedziała, że przecież go nie zakręciła...
To jest padok koni pensjonatowych 🙂, do tego roku starczały na cały sezon, ale cały stok był dla 5 kobył i 2 wałachów. Te wydeptane padoczki na górze przy stajniach to padoki koni sportowych.
Fakt że robi się nas coraz więcej to trawy może być mało, dlatego powstają paśniki i będzie siano na padokach
Horde brałam pod uwagę, ale sprzątanie raz na tydzień i karmienie 2 razy dziennie... I jak mam się czepiać,  to okna nie otwierane, a drzwi na noc szczelnie zamykane. Chyba,  że dobuduja boksy angielskie.
Roscislawice chętnie zobaczę,  chociaż ode mnie dość daleko.
A marzy mi się posiadanie konia "rzut beretem"  od siebie 🙂
Może w Szukalicach coś kiedyś powstanie...
Prototyp paśnika stanął już u roczniaków
celsijs z Twojej strony to rzeczywiście rejony sobótki.
A dojazd nie jest zły. Ale trzeba pytać znajomych koniarzy bo ja szukałam i w ogłoszeniach o pensjonat brak takowych.


Przy dużych miastach chyba właśnie najtrudniej o dobre warunki dla koni. Bo komu opłaci się kupować wiele hektarów za ciężkie pieniądze, po to, żeby służyły tylko jako wydajne pastwiska dla rozsądnej liczby koni (pisząc "rozsądnej" mam na myśli liczbę zdecydowanie mniejszą niż średnio 7 koni / ha). Wydajniejszym jest kupić mniej ziemi, postawić za to halę i mieć ośrodek o bardziej sportowym (czyli mniej pastwiskowym) profilu.
Takie miejsca, że mniej koni, duże pastwiska, rozsądna opieka, to raczej dalej od miasta.

Ot i nierozwiązywalny dylemat - lepiej dla konia, czy lepiej dla człowieka ;-) Kto znalazł rozwiązanie dwa w jednym - pogratulować szczęścia :-)
Ibmoz,  duże pastwiska blisko Wrocławia ja już odpuscilam. Zresztą,  w obecnej stajni też nie ma niewiadomo jak dużych tych pastwisk.
Mi zależy,  żeby był tam dostęp do siana,  a w boksie codziennie wymieniona sciolka i otwarte okno.
celsijs ze znanych mi stajni twoje wymagania spełniają tylko Borkowice ,  a wielkie pastwiska i żarcia po kokardkę to jeszcze w Maniowie , ale tam stajnia zwykła nie angielska
, że nowy stajenny puścił mojego konia z koniem, który z powodu "bycia niemiłym" chodził sam...

oj tam, oj tam  🤣 wtedy był grzeczny  😀iabeł: ale przyznam, ze jak je zobaczylam, to mialam zawal...
Hahah no ocalał na szczęście 🙂 ale telefon wypadł mi z rąk  😵 natomiast próba wmówienia mi, że Maniek tam sam przeskoczył zniesmaczyła mnie do cna. Musze Skrzyczce kiedyś to opowiedzieć, bo nawet on stwierdził że to się w życiu nie odbije  😂
celsijis, spróbuj w Janczowicach u Tomka Kreta - 600 zł miesięcznie, konie od maja idą na ogromne pastwiska, na padokach mają baloty siana, dostęp do naturalnych ujęć wodnych, jest całkiem-całkiem plac do jazdy, super tereny, 45 km od Wrocka w stronę Dzierżoniowa. U niego wszystkie stoją teraz na dworze 24h na dobę, bo tak sobie życzą właściciele, ale raczej nie byłoby problemu, by się dogadać co do stajni, bo boksy stoją puste teraz 😉
BluchaMaea,  dziękuję. Podjadę zobaczyć. Chociaż dość daleko...  Żeby te Janczowice były bliżej Wrocławia  🙂
Ja z powodu ponownego zakupu konia musiałam zamienić duże wygodne auto na małe i niewygodne,  z tych co to człowiek cieszy się,  jak już wysiada. Cięcie budżetu było konieczne,  żeby rodzina zaakceptowała kolejnego czworonoga. Weszę spisek,  że mogło chodzić o zniechęcenie mnie do dojazdów do stajni 🙂
Przejade się w weekend do Wojnarowic i Maniowa,  zobaczę.
celsijs - a Stajnia Giżyńscy w Mienicach?
Branka,  daleko 🙁 Zupełnie nie moja strona... I często korek w Psarach.
Wiesz,  tam gdzie stoimy,  jest daleko,  ale bardzo dobrze.  Małe,  zgrane stadko,  super opieka. Od 10 lat korzystania z usług pensjonatowych nie miałam jeszcze chyba tak dobrze. Właściciel uwielbia swoje konie,  a pensjonatowe traktuje jak swoje. Jak było błoto na zimowych padokach,  to przywiózł kilka ciężarówek piasku. Jak skończyła mi się pasza,  a nie mogłam przez tydzień przyjechać,  to załatwił od dostawcy dla innego konia pensjonatowego taką samą pasze. Jak chciałam dodatkowy posiłek w ciągu dnia,  nie było problemu.  U konia w boksie nawet przed sprzątaniem mogę się sama położyć.
Przeszkadza mi tylko odległość. Więc szukam czegoś max do 30km od siebie z szybkim dojazdem. Ale tak teraz myślę,  że jak u konia jestem średnio 3 razy w tygodniu,  może nie będzie tragedii z tym dojazdem...
Może gaz do auta założę 🙂
celsijs a daleko masz z wrocka do obecnej stajni?
Jak masz dobrze to lepiej się przemęczyć, bo w okolicach Wrocka to loteria między plusami i minusami 🙄
Ja mam (uważam małe wymagania)
Zależy mi na długim padokowaniem w stadzie na większym areale niż 10arów z dostępem do wody i siana lub trawy. W boksie siano w siatce, boks 1x tydz do spodu a dościelane codziennie. Bez infrastruktury  😉 nie ma zbytnio wyboru.
W obecnym miejscu większość jest spełniona  😉 no ale nie wszystko.
A uważam, że wymagania nie są wygórowane.
Dla mnie rościsławice mają 2.5 minusa... w zasadzie brak trawy na padokach, brak siana na padokach i pół za odległość. Ode mnie to 40km. Ale tak, jest to stajnia w której nie boisz się nie przyjechać czasem do konia  😉

A w swojej obecnej się boisz?
celsijs - a Stajnia Giżyńscy w Mienicach?

U nas nie ma miejsc.
Frans,  65km w jedną stronę  🤔
Około 2 godziny jazdy w dwie strony i 60zl na paliwo i płatną autostradę.
W skali miesiąca wychodzi dość drogo,  pomijając czas,  którego zbyt wiele dla konia i tak nie mam...
To rzeczywiście daleko  🙁
Wrocek to dziura pensjonatowa niestety  🙄
Ewentualnie poszukaj po forumowiczach, którzy mają konie przy domu.
A forumowa Fortuna?
Frans zapraszam do zamieszkania w Zielonej Górze, wtedy docenisz wybór pensjonatów we Wrocławiu
To że stajni jest więcej nie znaczy że oferty są satysfakcjonujące  😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
29 marca 2017 09:17
Jakieś świeże opinie o Bestsellerze w Wojnarowicach ? Ostatnie są z 2015.
subaru2009 dwie strony wcześniej, krótko pisałam na ten temat 😉 ja tam trzymałam konia przez rok i byłam zadowolona.
W Bestsellerze stałam niecały rok i byłam bardzo zadowolona. Opieka super, infrastruktura może nie zachwyca, ale jeśli ktoś nie wymaga złotych klamek to nie będzie mu to przeszkadzać. Jest hala i duża ujeżdżalnia na zewnątrz, padokowanie wedle życzenia, latem łąka również wedle życzenia. Stajenny złoto! Atmosfera też całkiem przyjemna. Polecam 🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
29 marca 2017 10:07
Dziękuję dziewczyny 🙂!
Największym plusem Bestsellera to opieka, największym minusem to ujeżdżalnia - teraz jest grząska i trzeba pomarudzić, żeby coś z tym zrobili
Miejsce u Giżyńskich  🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
31 marca 2017 20:01
katija a tam jest dojazd dla niezmotoryzowanych czy ciężko ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się