Kącik Ujeżdżenia

melehowicz serio? Może zanim zawodnika się weźmie do kadry, to warto jakiś kwestionariusz temperamentu mu zrobić?  😂 Zdecyduj, albo oceniasz czyjeś umiejętności w danej dziedzinie (a żeby takowe zdobyć, to pewne cechy -np. sumienność- są niezbędne) i odwołujesz się do konkretów, albo prowokujesz burzę oględnym stwierdzeniem "nooo jakiś taki...bez charakteru. No taki mdły.".
To jest kącik ujeżdżenia, a nie parapsychologii.
Miałem nie zabierać głosu już w tej sprawie, wobec całkowitego niezrozumienia sprawy przez  adwersarzy. jednak ze względu na merytoryczne zapytanie Cookie jeszcze raz zabiorę głos:
Uzyskanie kwalifikacji na MP na "tajnych", jednoosobowych zawodach "rozegranych" w ośrodku swojej mamy uważam za postępowanie niegodne sportowca i reprezentanta kraju. Mężczyzna w tym wieku musi umieć się zachować, nawet gdyby konsekwencją jego decyzji było nie wystartować w jednej edycji MP. To jest mój pogląd nie musicie się z nim zgadzać, nikomu go nie narzucam i nikogo nie obrażam prezentując go. W chwili gdy prezentowałem swoja opinię jej bohater pomylił program na zawodach międzynarodowych nie w konkursie L 3 dla amatorów ale w GP dla U25...... (to a propos cech charakteru, ankiety itp)
Tak jak się powszechnie piętnuje doping w sporcie tak i powszechnie piętnuje się w sporcie zachowania sprzeczne z duchem olimpijskim- sprzeczne z fair play:
(ślubowanie olimpijczyka)
"- W imieniu wszystkich zawodników przysięgam, że pragniemy stanąć do igrzysk olimpijskich we współzawodnictwie opartym na lojalności i poszanowaniu rządzących nimi przepisów oraz uczestniczyć w nich w duchu rycerskim dla honoru naszych krajów i dla chwały sportu".
Edit: dla jasności sprawy niczego mu nie zazdroszczę, jestem kibicem ujeżdżenia i jeździectwa w ogóle. Uważam że takie rodzinne przekazywanie wiedzy i umiejętności jest bardzo dobrą sprawą i niezwykle skuteczną (chociaż rzadko udaje się porozumienie pomiędzy dziećmi a rodzicami na polu szkoleniowym osiągnąć, to tym jest to cenniejsze). Potrafię docenić jak trudne "kuer" potrafi przygotować, ale też mam prawo wygwizdać dziadostwo.
Oj chyba nie do końca ta sytuacja, którą opisujesz miała tylko jedną stronę medalu...
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
13 marca 2017 15:00
Oj chyba nie do końca ta sytuacja, którą opisujesz miała tylko jedną stronę medalu...


Rozwiń?  😉
Co z tego, że pomylił program na poziomie U25? Helen Langehanenberg pomyliła się kiedyś w GP, jak sędzia główny oddzwonił pomyłkę to wybuchnęła śmiechem, bo jechała ten program po raz n-ty, ale każdemu zdarza się POMYLIĆ to ludzkie.
Jakiś czas temu pomyliła się również Żaneta, też wybuchła śmiechem  😀 i co? też niegodna orzełka?
melehowicz taki właśnie jest sport.  🙄
Z doświadczenia mogę tylko tyle wtrącić, że młodzież z dobrym startem ma w sobie dużo mniej pokory i szacunku do otoczenia  😉
Ale w większości przypadków najzwyczajniej w świecie dorastają i uczą (pokornieją przy krnąbrniejszych wierzchowcach  🤣 ) Nie miej jednak jest to materiał na zawodnika, a to że ma możliwość objeżdżenia na zawodach na zrobionym koniu to akurat plus, bo nikt go tyle nie nauczy co dobry profesor  🙂
a zasada far play tak samo obowiązuje w sporcie jak w życiu  😀
Święte słowa!
Nie ganię go za to,że pomylił program. Przywołałem to , ponieważ przedmówca wspominał coś cechach charakteru i predyspozycjach psychicznych, jakiejś ankiecie i że to wszystko nie ważne. Dla mnie to jest dowód na brak koncentracji, a reakcje takie czy inne - no cóż lepiej się roześmiać niż rozpłakać. Co do związku tego zdarzenia z reprezentowaniem kraju, to dowodu na profesjonalizm na pewno tym zdarzeniem nie dał. Ot reprezentant Polski w piłce noznej nie trafia karnego w światło bramki: wszyscy maja ubaw i się cieszą?!?!
Myślę, że przyszedł czas abym zakończył już ten temat - zostańmy przy swoich racjach.
melehowicz Ty nie przesadzasz aby? Uparłeś się na ten charakter jak, za przeproszeniem,  bury osioł. To zazwyczaj idzie w tą stronę, że sport dopiero kształtuje charakter i stąd do poziomu międzynarodowego dochodzą nieliczni.
Tomek to świetny jeździec, z dużym wyczuciem, jak ktoś już zauważył,  jeden z nielicznych przypadków jeżdżących dwie dyscypliny na tak dużym poziomie. Ocenianie go negatywnie na poziomie po prostu słabych argumentów, to takie trochę polaczkowate i nieładne.
Swoją drogą,  czemu nie czepiasz się wsadzania na konie GP juniorów, co robi wielu świetnych trenerów? Przecież to jest DOKŁADNIE TO SAMO. I co, też im należy zabronić, uczenia dzieci na doświadczonych koniach, tak jak to powinno być?  🤣
No ale  sytuacja z ustawionymi dla niego specjalnie  równoległymi "zawodami" to była w końcu fair czy nie fair ?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
14 marca 2017 10:23
dominoxosm, a jak sądzisz? Dla mnie organizacja zawodów dla jednego zawodnika w terminie innych zawodów kwalifikacyjnych do MP jest dość niska...  🤔wirek: jeszcze bym to rozumiała w przypadku braku możliwości finansowych transportowych czy po prostu ryzyka, ze wystartuje z innymi i się nie złapie. Ale tak?
Mozii, ale wiesz, że na te zawody równoległe to sporo koni i jeźdźców się nie załapało? Jakubowice nie przyjmują wszystkich tylko dokładnie tyle ile mają miejsc. I w zeszłym roku sporej ilości zawodników nie przyjęli po prostu.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
14 marca 2017 11:18
epk, a wiadomo, że w ogóle próbowali? I rozumiem, że nie przyjmują wszystkich, ale jakby mięli wybór wziąć mistrza Polski a Kowalskiego z Pcimia Górnego, to wzięliby tego drugiego, mimo, że jak wszędzie obowiązuje kolejność zgłoszeń
Mozii, Jakubowice przyjmują po kolejności zgłoszeń i wpłat. Akurat jest to ośrodek, który organizuje rewelacyjne zawody - no ale ujeżdżeniowe to tak na prawdę drugi raz robili i chyba nie wszyscy ujeżdżeniowcy ogarnęli że taki jest problem. Miejsca kończą się błyskawicznie. I nie ma znaczenia czy jesteś Kowalskim czy Jasińskim - tam wszyscy są przyjmowani jednakowo. Zasady takie same dla wszystkich i przywileje też. Nie, nie wzięli by 😉. Właśnie za to zawodnicy kochają ten ośrodek i organizatorów. Że nie ma lepszych i gorszych.
Mozii, sorry, ale chyba używanie nazwiska Kowalski jako kogośtam jest niezbyt trafne akurat w "kąciku ujeżdżenia"  😁  😜
I w Jakubowicach w ubiegłym roku nie decydowała kolejność zgłoszeń, tylko 1. kwalifikacja potrzebna na MP, 2. przynależność klubowa.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
14 marca 2017 11:30
Olson, oj cicho  😁 Kowalski jako "Szary Kowalski" a nie Kowalski Kowalski  😁
Czyli jak rozumiem Tomek mógł tam startować?
Zmieńcie na "Malinowski"  😀iabeł:
Mozii, serio uważasz, że specjalnie nie zgłoszono Tomka i postanowili zorganizować zawody u siebie? Jakiś racjonalny powód? Konkurencja (brak pewności zrobienia wymaganych procentów)? Hahah, no bez jaj...Kasa? no jeszcze większe bez jaj. A może chęć zrobienia afery 😉?

A co do organizacji zawodów u siebie w celu kwalifikacji na MP to nie pierwszy pewnie i nie ostatni zawodnik 😉. Tyle, że nie bywają to zawody jednoosobowe.
Mozii, sorry, ale chyba używanie nazwiska Kowalski jako kogośtam jest niezbyt trafne akurat w "kąciku ujeżdżenia"  😁  😜


😁 miałam pisać to samo
Dava   kiss kiss bang bang
14 marca 2017 12:57
Mozii, ale wiesz, że na te zawody równoległe to sporo koni i jeźdźców się nie załapało? Jakubowice nie przyjmują wszystkich tylko dokładnie tyle ile mają miejsc. I w zeszłym roku sporej ilości zawodników nie przyjęli po prostu.


Ale afera nie była o to, że gro osób się nie załapało i nie o to, że były równoległe zawody w tym samym terminie, tylko o to, że te zawody zrobione zostały tak, że nikt o nich nie wiedział i nie mógł np. nie dostając się do Jakubowic albo mając bliżej tam pojechać sobie do Z.
Pomijając jakieś kwestie kalendarza imprez, legalności zawodów, sędziów, wyników oficjalnych i innych  😁

A sam Tomek, dla mnie super, że się rozwija, ma chłopak talent i możliwości oraz wspaniałe konie.
Kwestie moralności itd. można oczywiście rozważać, ale jak to się mówi 'najlepszy zawsze będzie najlepszym' więc nic tylko czas i wyniki z zawodów pokażą co i jak  😎

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
14 marca 2017 18:10
Tyle, że PZJ sam przyznał, że błąd był po ich stronie, bo zapomniało im się wrzucić informację o dodanych ZO w Zagoździe na stronę. Gdzie tu wina zawodnika? Bo nie oszukujmy się, z historii startów tej pary (również na zawodach międzynarodowych, w tym ME), oraz patrząc na wyniki osiągnięte na MP, to zrobienie minimum kwalifikacyjnego (czyli 60%) to była czysta formalność. Więc po co ta burza w szklance wody.
to prawda, często w PZJ mają burdel z kalendarzem imprez... A burza - wiadomo, zazdrość maluczkich 🙂
Hej 🙂
Pytanie mam, pewnie błache i się okaże, że jednak nie ma co szukać dziury w całym, no ale: czy można jeździć ujeżdżenie na gumowym wędzidle (prostym lub pojedynczo łamanym)? Znalazłam w przepisach, że kuce mogą, ale żywię nadzieję, że na dużych jednak też można  👀
Konieczna: zupełnie przypadkiem organizatorzy również zapomnieli opublikować propozycji,....... że o wynikach nie wspomnę. Zazwyczaj organizatorzy ZO publikują zaproszenie i propozycje zawodów na różnych portalach
Widocznie nie zależało im na klientach  😁 😁 😁 W skokach , wszyscy publikują , reklamują a coraz częściej wysyłają SMS -y i maile do zawodników .  😁 Patrzcie , co to znaczy wolny rynek i konkurencja  😁
Hej 🙂
Pytanie mam, pewnie błache i się okaże, że jednak nie ma co szukać dziury w całym, no ale: czy można jeździć ujeżdżenie na gumowym wędzidle (prostym lub pojedynczo łamanym)? Znalazłam w przepisach, że kuce mogą, ale żywię nadzieję, że na dużych jednak też można  👀


Można na takich kiełznach, jakie są wymienione w przepisach. Czyli gumowe tylko dla kuców.
Z tym, że w przepisach stoi tak:
Zarówno wędzidełko, jak i munsztuk
muszą być wykonane z metalu lub z twardego tworzywa i mogą być
pokryte gumą/lateksem.

Przy czym:
a) zazwyczaj przepisy dotyczące wędzidełek są Ostrzejsze niż przy kiełznaniu pojedynczym
b) na arkuszu kiełzn jest Forma tychże, nie ma nic o materiale
c) w dotychczasowych przepisach taki zapis, że wędzidła muszą być j.w. do tyczył wszystkich kiełzn (jeszcze była skóra), a w tych po prostu nie ma na ten temat słowa.
Wielce jestem ciekawa, na jakiej podstawie sędzia mógłby mi zakazać startu na wędzidle gumowym, zaopatrzonym w metalowy rdzeń.
gosiaopti czytałam przepisy, wiem co tam jest napisane, ale pytam tutaj, bo często przepisy to jedno, a interpretacja sędziów to drugie. Dlatego chciałabym wiedzieć, jak to wygląda w praktyce.

halo czyli w zasadzie jedyne, które by odpadło to proste gumowe, bo nie ma metalowego rdzenia. Chyba, że znajdę takie z rdzeniem  🏇 

Dzięki za odpowiedź!  😀
Gumowe proste też mogą mieć metal w środku 😉
Ale ja zawsze startowałam w niełamanym plastiku na w razie czego, dwa konie na których jeździłam nie miały na szczęście z tym problemu, żeby na obydwu chodzić w miarę porównywalnie.
BlueHorse właśnie udało mi się znaleźć takie z metalowym środkiem, nie miałam pojęcia, że takie są 😀
O plastikowym też myślałam, muszę chyba sobie wypożyczyć i zobaczyć jakie wrażenia będzie miał mój koń 😉
Przy czym:
a) zazwyczaj przepisy dotyczące wędzidełek są Ostrzejsze niż przy kiełznaniu pojedynczym
b) na arkuszu kiełzn jest Forma tychże, nie ma nic o materiale
c) w dotychczasowych przepisach taki zapis, że wędzidła muszą być j.w. do tyczył wszystkich kiełzn (jeszcze była skóra), a w tych po prostu nie ma na ten temat słowa.
Wielce jestem ciekawa, na jakiej podstawie sędzia mógłby mi zakazać startu na wędzidle gumowym, zaopatrzonym w metalowy rdzeń.


Pytanie było o wędzidło gumowe, a nie metalowe pokryte gumą. W przepisach jest właśnie na arkuszu kiełzn dozwolonych dla kuców materiał - wędzidło proste gumowe
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się