Pastwisko,padok

jedno z drugim nie koliduje, dobór herbicydu najlepiej zrobi sprzedawca w małym sklepiku ogrodniczym lub dla rolników. ja tu nie będę doradzał, bo kotbury mnie zje zatrucie ludzi i zwierząt 😂 Wg mnie najlepiej wyłączyć ta część pastwiska z użytkowania w tym roku. Herbicyd zastosować selektywny, czyli np tylko taki na rośliny dwuliścienne, po zadziałaniu uprawić te kawałek i przesiać (można to robić do września bez ograniczeń). Odrost skosić, w razie czego poprawić herbicydem. w związku z tym, że łopian jest dwuletni i cześć nasion może przelegiwać w glebie to może się zdarzyć, ze oprysk będzie potrzebny w następnym roku, ale to już tylko by wyeliminować niewielkie ilości roślin
melehowicz, dziękuję bardzo! Ekologicznie haczką to ja już się z nimi nawalczyłam.  😤
Czy wysianie na pastwisku trawy zmieszanej z owsem to dobry pomysł?
trusia, to zależy. Jak się zakłada pastwisko to bardzo dobry pomysł. Sieje się trawę z owsem, owsa mniej niż w tradycyjnym siewie. On da osłonę trawie, żeby jej słońce nie spaliło. Do tego trawa lubi się o coś czepiać, żeby się ukrzewiać. Korzenie owsa w sam raz się do tego nadają. W pierwszym roku zbiera się owies kombajnem, w drugim roku trawę na siano/zielonkę. W trzecim roku można puszczać konie.
Pomysł jest taki, żeby wysiać i puścić konie. Można tak?
trusia, wg mnie bez sensu. Młodą trawę konie wyrwą z korzeniami. Zniszczą i jeszcze jest ryzyko, że zjadając z korzeniami zapiaszczy się któryś i będzie trzeba płukać operacyjnie jelita.
Widziałaś kiedyś trawnik w pierwszym roku? Trawa jest bardzo delikatna wówczas. Młodego owsa też trzeba by uważać ile koń zje. Z tego co kojarzę ma bardzo dużo cukru.
U nas w stajni własciciel ma taki plan. Młody owies do jedzenia od razu zapalił mi czerwoną lampkę.
trusia, nie wiem jakie właściciel stajni ma doświadczenie w rolnictwie, ale dla mnie to wywalanie kasy w błoto. Na hektar pastwiska musi wydać około 800-1000 zł na nasiona (w tym roku ceny traw poszły nawet do 80% w górę), do tego kasa na paliwo czy najęcie maszyn. Jak nawet już wysieje tą trawę to ona w maju dopiero wzejdzie.
Ogólnie nasz racę, tylko z tą ceną trochę przesadziłaś, chyba że by kupić trawę na boiska sportowe w opakowaniach po 0,5 kg to może taka kwota się zbierze, ale ogólnie racja, wypuszczenie koni możliwe jest w pierwszym roku we wrześniu na bardzo dobrych uprawach pod warunkiem wykonania pierwszego pokosu najpóźniej w pierwszej dekadzie lipca (zależnie od regionu).
melehowicz, kupkówka w zeszłym roku kosztowała 7 zł/kg w tym roku 16 zł i nie ma na rynku. Pozostałe trawy kosztują jeszcze więcej. Normy wysiewu na mazowszu, gdzie mamy kiepskie gleby to ok. 40 kg/ha. Koszt trawy około 700 zł + owies... no nie wiem czy przesadziłam.
Typowe mieszanki na pastwiska nie bardzo się na naszych glebach sprawdzają.
Ja siałam trawę z jęczmieniem w zeszłym roku. Podłoże do około  wody więc dość wilgotne. Trawa w zeszłym roku nie nadawała się do puszczania dla koni zresztą takie zamiaru nie było. U mnie plan jest taki że ze dwa razy zbierzemy siano i wtedy ogrodzimy i koniki pójdą do jesieni. Dla mnie pomysł właściciela kiepski - konie szybko zniszczą.
Kupkówka na pastwisko się nie nadaje. Najlepsze są mieszanki. Ilość wysiewu z owsem nie powinna być wyższa niż 30 kg (praktyka, nie etykietka) a przy renowacji 20 kg wystarcza w zupełności. Kupuję prawie najdroższe DSV ok 17 zł za kg.
https://www.dsv-polska.pl/mieszanki-traw-pastewnych/country-horse/country-horse-2117.html

Przepraszam rzeczywiście na 2017 znaczną podwyżka, ja kupowałem jesienią 2016- nie sądziłem,że podniosą ceny w tym samym sezonie. Teraz cena 30 kg zbliży się do 700 PLN.
melehowicz, 8 lat temu zasiałam mieszanki. Niestety na moich glebach, przy suszach mają problem z odrastaniem. Znajomy ma pastwiska na konie zimnokrwiste z kupkówki. Po kilku latach wyglądają dobrze. Konie są 24h na pastwisku a gleba taka jak u mnie. Za kilka lat wypowiem się co lepsze, bo konie idą pierwszy sezon u mnie na kupkówkę.
Ciekawe co ta za "kupkówka"? Zasadniczo jest to trawa wysoka bardzo słabo znosząca przydeptywanie i zgryzanie. Typowa trawa łąk na dobrych stanowiskach. Bywa stosowana w użytkach kośno-pastwiskowych, ale zazwyczaj szybko wypada z runi (często w sposób niezauważony, bo rozpoznać ją może tylko fachowiec, jeśli nie wypuści kłosa). Wrażliwa na susze. Każdemu próbować można - jednak lepiej korzystać ze sprawdzonych mieszanek traw o szerszej plastyczności i zdolności do tworzenia zwięzłej darni (kupkówka nie tworzy zwartej darni).
melehowicz, no taka, którą kupujemy w sklepie rolniczym 😉. Jak pisałam wcześniej mam 1 pastwisko 2,5 ha z typowych mieszanek dla koni, na suche i kiepskie gleby, bo takie tu mamy. Tymotka, kostrzewa wyginęły. Koniczyna utrzymała się w miejscu, gdzie jest lepsza ziemia i mniej konie tam łażą. Życica w zeszłym roku była. Zobaczymy skład za miesiąc. Dosypałam w najbardziej zniszczonych miejscach kupkówkę i w tym roku raczej koni tam nie puszczę, tylko 2 pokosy zrobimy. Chyba że będzie wilgoci tyle co w zeszłym roku to będą 3.
Kupkówka dała w zeszłym roku dobry plon jako łąka. W tym roku pierwszy raz pójdą na nią konie. O jej trwałości wypowiem się za 2-3 lata. U nas większość gospodarzy teraz daje kupkówkę. Na pastwiska i dla koni i dla krów.
Raz piszesz o łąkach a raz o pastwiskach - to są zupełnie odmienne składy gatunkowe. Po za tym to bardzo ubogie te zbiory jeśli składają się z jednego gatunku. poczytaj trochę o tym.
melehowicz, nie mam tego komfortu, musi być 2 w 1. Jedna łąka jest łąką, bo jest z dala od domu i stajni. Pozostałe będą użytkowane naprzemiennie. A skład i tak się zmienia sam z roku na rok. Wypadają rośliny dla których są to grunty niekorzystne a wpraszają się takie, które czują się dobrze. Jak powiększę areał jeszcze o kilka ha to będę miała większe możliwości i bardziej będzie można do urozmaicać. W tej chwili musi być ekonomicznie, żeby utrzymać konie na pastwiskach do połowy września chociaż.
Jest i na to rada mieszanki kośno-pastwiskowe, ale te ponad 20 zł za kg.
melehowicz, jak patrzę na składy mieszanek, to nie tyle różnią się one gatunkami co proporcjami. A po co mam siać trawy, które u mnie nie sprawdzają się? Może opracuję własną mieszankę z czasem 😉
Zaletą mieszanek jest to że składają się zazwyczaj (taka jest idea mieszanki) z gatunków i odmian o różnych wymaganiach najczęściej wilgotnościowych, co powoduje że któreś zawsze dobrze plonują. Trzeba też pamiętać, że nasiona traw mają ta cechę, że przelegują w glebie dłużej niż rok i dość wolno tracą zdolność do wzrostu(bez wnikania w szczegółowe parametry) .
Nie wiedziałam gdzie zapytac. Mógłby mi ktoś podać skład młodej wiosennej trawy? Google nic nie wypluwa...  🤔wirek:
Skład w jakim sensie, bo wszystko zależy od gatunku, sporo też od nawożenia, przebiegu pogody itd.
Generalnie młody porost jest bogaty w węglowodany, stąd wiosenne ochwaty czy biegunki.
Pierwsze co wypluwa google, bo rozpisywać mi się nie chce 😉:
http://hij.com.pl/o-zielonkach-w-zywieniu-koni/
....Bo się konie na wiosenną trawę wypuszcza stopniowo wydłużając czas pobytu, np zaczynając od jednej godziny.....
Chyba że, koń jest przyzwyczajony do całorocznego pastwiska.
W takim systemie nie zaobserwowałam żadnych negatywnych skutków, ale szkoda trawy, jeżeli nie ma większych łąk.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
14 lipca 2017 10:18
Witam, piszę chyba w dobrym wątki, ale nie zaobserwowałam, żeby takowy temat był. Jak pozbyć się Starca Jakubca z pastwiska? Dużo się rozrosło, więc motyw z wyrywaniem i zasypywaniem solą odpada.
Jak pozbyć się Starca Jakubca z pastwiska?
Starca JAKUBKA, a nie jakubca. Jak go jest mało to można wyrywać, a można też mazaniem pojedynczych roślin za pomocą pędzelka namoczonego w roztworze roundupu. A na większych powierzchniach po prostu wykaszaj niedojady zaraz po ostatnim wypasie na danej kwaterze - tylko że efekty zobaczysz po roku albo dwóch.
Cześć, mam pytanko🙂 Gdzie najlepiej i najtaniej kupic trawę na pastwisko dla koni?
Macie jakieś sprawdzone pomysły DIY na stojaki do których można przymocować siatki na siano na pastwisku bez drzew? Znalazłam w wątku jeden z zabetonowaną oponą, ale może ktoś ma jeszcze inne rozwiązanie które dobrze się sprawdza?
Jaki negatywny wpływ na zdrowie konia ma pastwisko zrobione na kwaśnej glebie i w otoczeniu upraw rolnych (opryski)?
Kottex można na dwie palety drewniane przybić płytę osb i do tego przymocować na środku siatkę. Plus - konie jedzą w stosunkowo naturalnej pozycji. Minus - jest podest.

Eloiine zwykle zbyt kwaśne gleby się wapnuje, bo na takich rosnąć nie lubią ani trawy ani motylkowe. Gleby kwaśne i do tego przepuszczalne są uboższe w pierwiastki, rośliny mają utrydnione pobieranie składników odżywczych, rosną nei nich często odmiany roślin niezbyt pożądanych w żywieniu koni, więc w efekcie konie będą miały mniej pożywne pastwisko.
Największym ryzykiem nawożenia w sąsiedztwie jest zatrucie koni, ale to zalezy czym, jak i gdzie jest to nawożenie przeprowadzane.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się