Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Z opisu tych otrębów arozza: " Otręby ryżowe pochodzące z Hiszpanii w formie delikatnych granulek o średnicy 5 mm.
Produkt stabilizowany i bilansowany, w 100% naturalny, bogaty w witaminy E, B1, B3 oraz gamma-oryzanol i nienasycone kwasy tłuszczowe." to są jednak bilansowane?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
20 marca 2017 15:40
Wysłodki buraczane (takie zwykłe) oprócz niekorzystnego wapnia  / fosforu mają jeszcze ogromną ilość żelaza, które zaburza wchłanianie innych minerałów. Nie wnikam w magnezy, sody i inne 😉 Jeśli nie stosuje się odpowiedniej suplementacji to uważam, że na podtuczenie konia lepiej podawać otręby ryżowe (bilansowane),a jeszcze lepiej mesz, siemię lniane lub makuch lniany. Dodadzą do diety cennych tłuszczów.



k2arola, rozumiem już skąd po zimowym okresie skarmiania wysłodków u mojej klaczy powstały ogromne niedobory miedzi i cynku. To bardzo ważna informacja dla karmiących wysłodkami, dlatego że w Polsce w przeważającej większości woda również jest zasobna w żelazo, jeśli połączymy to z wysłodkami, mamy prostą drogę do niedoborów pierwiastków wpływających m.in. na stan kopyt.
Ja borykałam się z permanentnymi stanami zapalnymi tworzywa kopytowego, które minęły dopiero po badaniu krwi i dosuplementowanu potężnymi dawkami miedzi i cynku.
Ja skarmiając otrębami i wysłodkami i preparatem na zamówienie od podkowy  miedź-cynk-magnez mam kopyta jak marzenie. Koń ma znaczy się 🙂
Teraz jestesmy na ryżowych i dalej miedź-cynk-magnez, ale ciągle zbieram na analizę włosa bo niedługo mieszanka się nam kończy.
Rudzik niestety temat nadmiaru żelaza w diecie koni jest nadal niedoceniany. A jest on znaczny przy karmieniu samym sianem, sianem + owies, otrębami, ale wysłodki wygrywają konkurs na najwyższą zawartość 😉 Przy tym są najuboższe w inne składniki odżywcze.
drabcio - i o to chodzi🙂 Zależnie gdzie mieszkasz jeszcze selen często jest w niedoborze. Podawanie takiego gotowego miksu to jest konieczne minimum wg mnie. Oczywiście najlepiej wszystko obliczyć, by suplementowanie było celowane, ale nei zawsze ma się takie możliwości.
Plamkakochanie to najlepiej obliczyć - w wątku o wysłodkach był wałkowany ten temat.
Konstrukcyjny tak jak w przypadku wszystkiego co podajesz- obliczasz czy dawka jest zbilansowana czy nie. Można też zaufać producentom i kupować wszystko zbilansowane. Pytanie tylko do czego jest zbilansowane - samo w sobie, do siana, do wysłodków, do siana+ owsa. I co jest zbilansowane - tylko Ca:P czy jako całość.
Jęczmień + olej ryżowy byłyby odpowiednie do nabrania ciałka? Nie mam jakiegoś specjalnego chudzielca ale chciałabym by troszkę przytyła, otrębów pszennych boję się podawać, bo podobno są mlekopędne a my oddzieliliśmy niedawno źrebaka.
Z opisu tych otrębów arozza: " Otręby ryżowe pochodzące z Hiszpanii w formie delikatnych granulek o średnicy 5 mm.
Produkt stabilizowany i bilansowany, w 100% naturalny, bogaty w witaminy E, B1, B3 oraz gamma-oryzanol i nienasycone kwasy tłuszczowe." to są jednak bilansowane?


Kupiłam je, właśnie i przyszły i przy zamawianiu dostałam informacje, że są zbilansowane...  🙄
[CIACH] - sio z taką nachalną reklamą!
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogłoszenie w nieodpowiednich miejscach
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
31 marca 2017 13:59
My tutaj, w tym wątku gadamy o żywieniu koni i też dużo osób się zna i doradza.
Całkowita edycja posta - omyłkowo odniosłam się do wypowiedzi sprzed lat 😉
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
03 maja 2017 13:03
Witam mam taki problem że kucka tyje mi z powietrza ...
Misia ma 145 cm gr D sportowym Typie była kiedyś .
Odkąd trzymam ją w przydomowej stajni i nie ma żadnych stresów , żyje sobie lajtowo w towarzystwie arabki którą znowuż tucze .
Misia jako 10 letnia kucka chodzi pod siodłem ok 4-5 razy w tygodniu co daje ok 5-6 godzin tygodniowo, jak mam czas i pogoda pozwala częściej.
Jest karmiona 2 razy dziennie na posiłki konie sprowadzam do domu, poza tym czasie są na działce 3600metrów i od połowy miesiąca pójdą na lakę .

Posiłek Misi
-1/3 miarki PAVO owsa 
-Siatka z drobnymi dziurkami siana(Lucerna z trawą)
-stały dostęp do lizawki i wody
-trawa do tego w ramach przyzwyczajania.

Polecono mi zamienić siano które jest kaloryczne na słomę .Jeszcze tego nie zrobiłam.
Misia ma jabłuszka nawet na szyi.
Uważaj, słoma ma twardsze źdźbła i możesz (przy dłuższym podawaniu bez siana) zaczopować konia.
Nic przyjemnego.
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
03 maja 2017 15:37
To może mieszać słomę z sianem i w siatkę z małymi dziurkami ?
Bo oddać konia do pensjonatu by schudł to trochę nie wyjście ...
Misia to nerwusek pensjonacie się bardzo spalała z tego powodu ,kopała w ściany boksu itp obecnie od 4 lat sielanka koń w stajni przydomowej .
Minus jest za gruba...
Siano można jeszcze moczyć żeby zmniejszyć kaloryczność, a zamiast owsa np garść albo miarkę sieczki.
gajara18 może odstaw pasze treściwą? Podawaj tylko siano + na suplementy uzupełniające.
ushia   It's a kind o'magic
04 maja 2017 13:32
gajara - zdecydowanie zabeirz jej owies!
poco lajtowo dreptajacemu kucykowi zboze?
Hej może problem tkwi w paszy [CIACH] - proszę bez takiego szeptańca!
I ty, jako człowiek, zarejestrowałeś się tylko po to, żeby to napisać?  🤔wirek:
ramz.es1989, a może koń zaczął wracać do normalnego wyglądu, bo poszedł na trawę?
Witam mam taki problem że kucka tyje mi z powietrza ...

Posiłek Misi
-1/3 miarki PAVO owsa 
-Siatka z drobnymi dziurkami siana(Lucerna z trawą)
-stały dostęp do lizawki i wody
-trawa do tego w ramach przyzwyczajania.

Polecono mi zamienić siano które jest kaloryczne na słomę .Jeszcze tego nie zrobiłam.
Misia ma jabłuszka nawet na szyi.



Nie z powietrza, tylko z powyższych 😉 Na tuczenie dobra jest lucerna, ma dość wysoki udział białka, ale też nie zaburza pH przewodu pokarmowego czy nawet pomaga uzyskać korzystniejsze (jakoś tak - nie zagłębiałam tematu bo moje rzadko tuczenia wymagały w życiu).

Pasze treściwe są niepotrzebne, skoro chodzi i tak dość często (prawie codziennie) a nadal grubiutka 😉  Radzę odstawić treściwe, a siano zmienić na "gorsze" tzn. zwykłe, trawiasto-ziołowe, nawet twardsze, z łąk bardziej mokrych. A dobra trawa pastwiskowa to załatwi całe Twoje starania :P Ja odkąd mam moje dwa szlachetne niby (wlkp i młp 😉 ) w stajni przydomowej, to przytyły bardzo! Teraz  mają pastwisko (siałam we wrześniu zeszłego roku, ok 30a), owies wymieszany z łuską słonecznika ok 3:1 (po 1 kubeczku 0,5l rano i wieczorem), zjadają siano na padoku - od 7-17 stoją na padoku bez trawy (ok kostka na dwa konie wystarcza na dwa dni!), po pracy wypuszczam na trawę 17-21. Chodzą pod siodłem tyle co w pensjonacie... Analizując to wszystko winę za tycie przypisuję pastwisku. Jedzą do oporu, trawa jest wybitnie bujna, po kolana (muszę pomyśleć o koszeniu, bo nie wyjedzą...). Na pastwisku spędzają cały dzień tylko w weekendy.
dziewczyny, mam  2 letniego ogra od 2 miesięcy. koń przyjechal troszkę zabiedzony, dostaje obecnie 2,5l owsa dziennie + 0,5l musli, olej lniany (ale to mało ważne chyba..) siano w opór, często trawa, i powiem szczerze młodemu się trochę bebzol zrobił. tzn jest taki rozdęty, i wygląda jak murzyńskie dziecko, bo żebra wciąż na wierzchu, i troszkę mnie to martwi. robali nie ma, badaliśmy kał -został też profilaktycznie odrobaczony. co robić?
asiołka, odrobaczyć. Wiele osób to potwierdzi, że koń z nie najlepszych, nie zaufanych warunków powinien być odrobaczony solidnie, serią.
dea   primum non nocere
11 czerwca 2017 20:43
Na pewno prazikwantelem, na tasiemca. No i powszechny problem przy młodziakach to niedoszacowanie wagi. Equimax spokojnie i zdecydowanie zaokrąglaj w górę. Możesz dać półtorej dawki. Nasza kobyła dokładnie w tym wieku - odrobaczana regularnie! - przez robale prawie zeszła. Dwa błędy: jedno to zaniżona dawka, "bo źrebaczek" i baliśmy się przesadzić, drugie - przez rok nie dostała środka na tasiemca. Po pierwszym equimaxie na 1,5 dawki zdecydowanie się poprawiła. To nie był koniec historii, ale było widać, że celny strzał.
Dziekuje dziewczyny !!!  :kwiatek: odrobaczyc serią tzn co ile? Co 2msc? Ostatnie odrobaczanie bylo msc temu iwermektyna na ok 280kg, czy teraz wjechac "na zas"  z tym prazikwantelem? A potem z equimax?
asiołka, miałam problem z chudnięciem swojego konia. Żarł za 2, odrobaczony, w kale nic nie wyszło, zrobiłam gastroskopię, bo łykawy i nawet wrzody były podejrzeniem. Zbadałam krew zero niedoborów, nawet pierwiastki śladowe w normie, tylko eozynofile wysoko. W końcu za czyjąś radą odrobaczyłam go 5 dni Fenbenatem, a potem po 3 tyg. Equimaxem i po tym od razu mi przybrał. I tak jak pisze Dea dawki Fenbenatu i Equimaxa były x 1,5 zalecanej.

Parazikwantel to składnik, a nie znazwa pasty. Prazikwantel jest w Equimaxie i kilu innych paskach.
Nie radziłabym odrobaczać koni Fenbenatem. Jest to najtańszy proszek dla świń i nie powinno się go stosować u koni.
w takim razie szkoda tylko, że jest to popularny sposób kombo-odrobaczenia polecany przez wetów....  😵
espana, wg informacji z opakowania jest to środek do odrobaczania bydła, owiec, koni, świń, psów, kotów i lisów. Ciekawe, że 5 dniowa kuracja fenbendazolem jest zalecana przez wetów w przypadkach, gdzie inne środki nie działają i dalej jest podejrzenie zarobaczenia. 
Dzieki!  :kwiatek:Jesli bym chciala teraz podac equimax,  to moge go podac spokojnie teraz? (Dokl. Miesiac temu dostał dawke iwermektyny) i podac go na ok 400kg mimo ze wazy ok 250? Dobrze to rozumiem? Za jaki czas konieczna bedzie powtorka?i jakim preparatem?
espana, wg informacji z opakowania jest to środek do odrobaczania bydła, owiec, koni, świń, psów, kotów i lisów. Ciekawe, że 5 dniowa kuracja fenbendazolem jest zalecana przez wetów w przypadkach, gdzie inne środki nie działają i dalej jest podejrzenie zarobaczenia. 
moj weterynarz nie sprzeda tego żadnemu koniarzowi i kategorycznie odradza stosowanie. Lepiej zainwestować w cos bezpiecznego, dedykowanego koniom.
dea   primum non nocere
12 czerwca 2017 21:14
espana - to bardzo bezpieczny środek. Był dopuszczony dla koni, teraz nie jest bo - kasa. Panacur, pasta dla koni, ma ten sam składnik czynny, tylko jest wielokrotnie droższy. Interesowałam się środkami do odrobaczania w okresie walki z robaczycą u naszej Brytanii i znalazłam trochę informacji - m.in. że fenbendazol można 200x przedawkować. Praktycznie nie ma toksyczności dla koni. Nie dasz rady podać takiej dawki, żeby była niebezpieczna. Tylko dwa ma minusy. Jedno to właśnie spora objętość - trudno wmusić zwierzom całą potrzebną dawkę, a mała dawka jest gorsza niž nic (uodparnia pasożyty), druga to właśnie uodpornienie. Ze względu na panacur - to on powinien być wycofany... - czyli jednorazową, nie za dużą dawkę tej substancji czynnej, oraz stosowanie fenbenatu jako stały dodatek do pasz (!) np. dla tych świń czy kur, robale często mają oporności. Będzie więc wtedy po prostu nieskuteczny. Zresztą z definicji nie działa na gzy i tasiemce. Tylko robaki obłe. Bywa to zaleta (wąskie spektrum) - klacz, której problem tu regularnie wspominam, miała bardzo bogate życie wewnętrzne. Gdyby huknąć equimaxem (iwermektyna plus prazikwantel) od razu i ubić wszystko, mogłaby to solidnie odchorować - kolka, ochwat, wątroba - ze względu na toksyny z martwych pasożytów. Czasem lepiej poszerzać spektrum. Mój schemat "ostrożny", to właśnie fenbendazol 5 dni podwójna dawka (lecą obłe robaki z larwami słupkowców małych), po miesiącu iwermektyna (dobicie obłych, gzy), po kolejnym miesiącu equimax (tłucze wszystko, ale tylko formy dorosłe). Później jeśli po początkowej poprawie po podaniu pasty problem po ok. miesiącu wraca - to częste przy silnym zarobaczeniu - można w miesięcznych odstępach poprawiać iwermektyną (dobijanie kolejnych pokoleń dojrzewających robków obłych - pasty nie biją form larwalnych w tkankach konia!).

Dawka 280kg brzmi właśnie jak za mała dla dwulatka, o ile to nie kuc. Coś podobnego dostawała Bryś zanim problem rozrósł się do potwornych rozmiarów i wy...ała kulę słupkowców dużych, później słupkowce małe w panice rozbiegały się z jej kup, a na koniec co wieczór przemieniała się w obolały sterowiec (kolki gazowe - zatkanie tasiemcem)... Teraz jest zdrowa, odpukać, od lat problemu brak. Odrobaczana 3 razy do roku, czasem 2.

Ja dla odmiany odradzam moksydektynę (equest, quest, equest pramox) - nawet tu na forum były opisy komplikacji po zastosowaniu. Mnie uderzyło, że dużo mniejsze przekroczenie dawki tej substancji powoduje groźne efekty uboczne (neurologiczne) czy śmierć - więc u wrażliwszych osobników może być loteria... musiałabym naprawdę stać pod ścianą, by naszym to podać. Szczęśliwie w tej chwili na tych trzech substancjach czynnych się opierając (fenbendazol, iwermektyna, prazikwantel), mamy sytuację z grubsza pod kontrolą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się