Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ja za to nie wyobrażam sobie nie miec isofixa, chociażby ze względu ze po ciazy porodzie jest sie słabym i dóbr dopięcie fotelika jest ciężkie, pozatym ja np miałam CC ni nie mogłabym az tak sie napojach zeby docisnąć dobrze fotel w kanapę i wtedy go dociągnąc.

Szczerze nie wierze ze kobieta o wadze 53 kg jest w stanie tak docisnąć fotel i dociągnąć zeby był bezpiecznie wpięty....
Mojej koleżance podczas stłuczki dziecko z fotelikiem poleciało między siedzenia, mimo że była pewna że dobrze dociągnęła pas... Więc to naprawdę trzeba za każdym razem mega mocno dociągać żeby spełniało funkcję.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 kwietnia 2017 20:40
isofix to jednak nie tylko kwestia wygody, ale również bezpieczeństwa. W niektórych modelach zdecydowanie podnosi wyniki w testach. Czyli jeśli fotelik ma opcję mocowania na same pasy lub na pasy plus isofix, czy też na sam isofix (mowa o tym samym modelu) to najczęściej te z isofixem przechodzą testy lepiej.
dzięki dziewczyny!!! Szczególnie dzięki tym które piszą że jest potrzebny 😂 wszystko zrelacjonowałam, czekam na efekt 😀
Ja sobie nie wyobrażam fotelika na pas, nie dałabym rady za chiny. Nie mam isofix miałam, więc bazę na pas i na to fotelik. Po pierwsze stabilność fotelika, to jest podstawa, a dwa łatwość wpinania. Ja po cesarce ze szwami i później ze świeżą blizną nie widzę opcji dociągania tego co kilkanaście minut, a nawet raz dziennie. Mam szalone 163 i nie o masę nawet chodzi, co o wysokość. Musiałam być mobilna i samowystarczalna i nie miałam żadnej obsługi, więc musiałam sama to ogarniać. Baza była dla mnie jedyną drogą plus adaptery do wózka
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 kwietnia 2017 21:19
My nie mieliśmy isofixa i owszem, było to czasem wkurzające, ale też bez tragedii, można dojść do wprawy.

ALE, niestety w aucie męża pas był za krótki o jakiś 1 cm i tam przy wpinaniu zawsze leciały siermiężne ku..y. Więc owszem, gdybym teraz miała wybierać, pewnie brałabym z bazą.


Hania dziękuje za komplementy  :kwiatek:
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
03 kwietnia 2017 21:28
Jesli macie możliwość to brałabym z baza ! Jedno kliknięcie i jest gwarancja, ze fotel dobrze wpięty. Szybkość ma znaczenie chociazby orzy dzieciach, ktore lubia sie drzeć, a zasypiają od razu jak samochod ruszy 😉 ( moja tak miała często )
slojma   I was born with a silver spoon!
04 kwietnia 2017 12:55
Dziewczyny temat odpieluchowania prosze o rade.  Vivi juz super z siusianiem na kibelek od kilku dni tez kibelkowa kupka. Jednak nadal zakladam jej na drzemke I noc pieluszke. Po drzemce czesto sucha ale nocna zawsze mokra.  Vivi po nocy idzie siusiu prosto na kibelek.  Zastanawiam sie co z ta nocna pielucha?  Zostawic na jakis czas,  pozbyc sie I liczyc  na wpadki?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 kwietnia 2017 14:12
sojma, ja bym zostawiła i nie stresowała jej w nocy, sama do tego dojdzie.

Przyszło moje zamówienie z Zary, rozmiar 92, i wszystko na oko będzie ok, spodnie wręcz jak ulał. A Hania mierzy jakieś 75-6 cm  🤔wirek:
Za to do mojej koszulki w rozmiarze M muszę poszukać kogoś, kto nosi xxs. Co za idiotyzm.
ja zostawiłam w nocy pieluchę na długo. Raz, że codzienne pranie mnie nie skusiło, a dwa że mokre majty na zdrowie nie służyły, a Miś się nie budził. Jak większość nocy była na sucho zdjęłam i wysikuję ok. godz. 24 jak się kładę spać. 
slojma   I was born with a silver spoon!
04 kwietnia 2017 14:45
Dziekuje dziewczyny tak tez myslalam ale ktos mi mowil ze jak odpieluchowujesz to raz na zawsze i w nocy tez. Dlatego zglupialam 🙂
lotnaa zara ma mala rozmiarowke. Vivi nosi duzo ubranek 3-4 tylko niektóre 2-3 dobre. Np spodnie zawsze wieksze kupuje
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 kwietnia 2017 15:11
sojma, wiem, że ma, ale teraz to już dwa rozmiary różnicy...

Moja siostrzenica skończyła 4 lata i do niedawna spała w pieluszce. Rano zazwyczaj oznajmiała dumnie "sucha pielucha!". Ale nieraz zdarzały jej się wpadki, więc nie ma co walczyć na siłę i użerać się z mokrym łóżkiem.
slojma   I was born with a silver spoon!
04 kwietnia 2017 15:25
To chyba zalezy od kraju i kolekcji w uk roznica najczesciej ok 1 rozmiaru. Chociaz powiem ci ze kolezanka ma synka kilka dni starszego od Vivi ten sam wzrost i chlopiece ubranka kupuje zgodnie z rozmiarem. Moze cos z dziewczeca rozmiarowka jest nie tak :/
Ja na noc pieluchę zdjęłam jakieś dwa miesiące po dziennym odstawieniu pieluch. Niektóre noce były idealne tzn. przespane całe, rano siku na kibelek, niektóre że budziła się na siku np. o 4 i czasem ciężko jej było zasnąć, niektóre były z wpadką bo była mega zmęczona i spała "jak zabita". Dlatego zaczęliśmy ją zanosić do toalety koło 22-23 jak idziemy sami spać, robi siku na śpiocha i do rana śpi spokojnie. myślę że niedługo będzie można spróbować bez tego bo wydaje mi się że albo wytrzyma albo się obudzi już teraz.
slojma - u nas po odpieluchowaniu dziennym pieluchy nocne były do prawie 3 urodzin. Sikanie na spiocha nie przeszło,  rano długo pieluszka była mokra więc czekaliśmy na gotowość Jurka. Jakoś dwa miesiące przed 3 urodzinami seryjnie zaczęły się suche noce,  zawarliśmy umowę ze jak będzie ich 10 to pampersy oddajemy maluszkowi od przyjaciół i po tych 10 nocach pożegnaliśmy pampersy bez żadnej nocnej wpadki do chwili obecnej :-) Vivi jest bardzo mądra,  na pewno pokaże Ci lub pewnie powie jak nocki będą ok:-)
pani myk - sto lat dla Helci  😅
Sto lat dla Helci!!

Sara trzecią noc z rzędu zasnęła SAMA w pokoju. Mam depresję, gdzie mój maluszek! ;(

Edit:
Byli u mnie w gabinecie ostatnio rodzice niespełna dwulatka, który w wieku 1 roku i 2 miesięcy mówił ze zrozumieniem koło 4 słów, został zaszczepiony (MMR) i 3 dni po szczepieniu przestał mówić cokolwiek. Minęło 8 miesięcy, a on dalej nie mówi ani słowa... Straszne.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
04 kwietnia 2017 20:02
Ja na dzien zdjęłam pieluche jakos ze dea miesiace przed drugimi urodzinami. Drzemki z dzien tez super suche. Na noc jednak zakładam bo po większości nocek jednak poelucha mokra... choc ostatnio kilka nocy zdarzyło sie, ze zawołała siku. Na samym poczatku odpoeluchowania nie zakładałam tez na noc, jednak po kilku wpadkach sie poddałam.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 kwietnia 2017 20:14
Isofix ze stacja jest super. Rownież polecam. Chociaż ja po cc miałam problem troche, bo nasz maxi cosi pebble plus był tak ciężki i ciężkie dziecko ze nie umiałam go włożyć na stacje. A wazę duzo wiecej niz te 53 kilo 😉 podobno te typowe na pasy maxi cosi jak city sa jednak lżejsze.
Na szczescie bardzo mało jeździłam autem z tak małym dzieckiem. Ale na pasy bym bie chciała.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 kwietnia 2017 20:16
Sto lat Helu! To już?!

Dzionka przerażające.  Boję się tego szczepienia kurze.. .
A ta Sara co taka dorosła?  Niech nie wygina . Moja ile starsza a zasypia z mamusią (ale ja to akurat bardzo lubię).
Pora na Nowe, będzie malutkie 😉
maleństwo, no pora, jak nic 😉! A Sara nie wiem o co cho. Już od dłuższego czasu miałam wrażenie, że przy mnie podczas zasypiania robi się coraz bardziej rozbudzona zamiast śpiąca, więc wzięłam i wyszłam. I ło, zasnęła. Więc i W, który ją zazwyczaj usypia, zrobił to samo - i za każdym razem sama zasnęła. Dla mnie czary 😉 Ja też lubiłam usypiać Sarę na rękach, ba! Dalej lubię jak nie może na drzemkę zasnąć i przytulam się z czystą przyjemnością 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 kwietnia 2017 20:23
To kibicujemy. Nie No, żartuję oczywiście. A u nas podobnie, czasem się nakręca tym że jestem i nie może zasnąć.  Wtedy odwracam się do niej plecami i usypia.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 kwietnia 2017 20:26
pani myk, sto lat! Wsystkiego naj dla Heli!

Dzionka, boże, straszne 🙁  Boję się tego szczepienia jak cholera, nie wiem, na ile uda nam się odwlekać. I obawiam się, czy nasza lekarka nie każe nam szukać innego gabinetu, a z pediatrami u nas nie tak łatwo  🙄

Co do spania, no ja już nie pamiętam, kiedy Hania zasnęła ze mną, chyba w listopadzie jeszcze przed nauką (chlip chlip). Nieraz, jak ją głaszczę po główce na pożegnanie, odpycha mnie rączką i mówi: no daj już spać matka 😉
dea   primum non nocere
04 kwietnia 2017 20:27
slojma - My pieluchę na noc jeszcze czasem zakładamy, ale jeśli pilnuję, by nie piła dużo dwie godziny przed snem lub mniej, to nie zakładam - będzie sucho. Nie przemawia do mnie nocne wysadzanie - moja się rozbudza i nie ma opcji, żeby mnie potem puściła.
Spróbuj poobserwować wieczorne nawyki (typu kubek kakałka na dobranoc :lol🙂 - może to jest powód? u nas wyciskanie soku marchewkowego to gwarancja powodzi 😉 muszę się zmieścić do 17, najpóźniej 18. Później, jak chce pić, daję wodę. Wypije tyle ile musi, nie tyle ile w żołądek wejdzie 😉 i nie ma problemu.
Jeśli, mimo nie picia przed snem większych ilości i wysikania przed zaśnięciem, pielucha jest mokra, to bym nie myślała o zdejmowaniu. Za wcześnie i już.
Pozdrowienia dla Vivi 🙂
Dziękuje ślicznie w imieniu solenizantki :kwiatek:

Bazylka o raju pół roku, nie strasz 😁
Wiem, że ten etap ważny i zaskakujący, ale na razie sam początek i jesteśmy bombardowani milionem a dlaczego do codziennych czynności (na abstrakcje przyjdzie czas pewnie później :kocham🙂 więc na razie wydłuża to wychodzenie/wracanie i kolejne etapy dnia plus roczniak i jego pomysły i wymiękam czasem. No ale nie narzekam już!  Cieszę się ze tyle mówi i interesuje ją wszystko!
slojma   I was born with a silver spoon!
04 kwietnia 2017 23:10
Dziewczyny bardzo dziekuje za wszelkie rady.  bazylka dobry ten pomysl z obserwacja i 10 nockami pewnie wykorzystam u nas w rozstaniu z pieluszka.  dea- vivi przed snem malo pije.  Pije do kolacji ok 19 a potem prawie nic. Przed samym snem pije doslownie jednego lyka z kubeczka wody I tyle. Tez wysadzanie nocne by raczej nie zdalo egzaminu bo Vivi by sie rozbudzila. Zaczekamy do tych suchych pieluch. Również pozdrawiamy 🙂
Dzis Vivi podczas kąpieli  dwa razy wyszla z wody na kibelek: raz kupa, raz siku.  A kiedys zdazyly nam sie niestety plywajace niespodzianki w wodzie. 
Dzionka polec im odtruwanie, moze cos pomoze?
W d..., ja nie dam zaszczepic Igi nigdy i na nic.

Jeszcze troche i Iga bedzie gadac jak stara - smiesznie jej wychodza slowa, ale powtarza dzielnie 😀
ash   Sukces jest koloru blond....
05 kwietnia 2017 09:29
Dzionka, koszmar! Tez sie boje tego szczepienia ale okropnie boje sie rownież Odry która w Warszawie juz jest!!! Masakra
Lotnaa   I'm lovin it! :)
05 kwietnia 2017 09:35
Ja jestem strasznie rozdarta. Moja mama właśnie przechodzi przez zapalenie opon mózgowych, które jest częstym powikłaniem przy odrze. Nie chciałabym musieć na to patrzeć u mojego dziecka 🙁 Szczepić źle, nie szczepić też niedobrze...
I mnie teraz mmr czeka 🙁 A chcąc nie chcąc czytam o powikłaniach (dzięki Dzionka 🙂😉.. Czy odwlekanie pomaga? W sensie dziecko jest starsze, większe i lepiej zniesie tą szczepionkę?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
05 kwietnia 2017 10:04
Madness, w okolicach 2 r.ż. wytwarza się tzw. bariera krew-mózg, myślę, że o to chodzi
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się