Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 kwietnia 2017 20:03
Dzionka, twoja Sarka to juz kobitka sie zrobila!! sliczna jest  😍

malenstwo, poprostu WOW  🙂

moj mlody z zeszlego weekendu  🙂

Dzionka, pamiętam Twojego tatę z czasów rajdów i dałabym rękę że miał 😉, hahah, dorobiłam mu w wyobraźni.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 kwietnia 2017 20:56
aszhar, ojej, zdrówka!!!  :przytul:

Dzionka, ale boska Sarka! No przeurocza jest, prawdziwa młoda dama  😍

maleństwo, piękne zdjęcie!  🙂

Gienia, ale on wyrósł! Podcinałaś mu już włoski? 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 kwietnia 2017 20:59
lotnaa sieklam mu grzywkę ale sie wyrywal i  jest krzywo  😂
maleństwo - wspaniałe 😍
Malenstwo, boska fotka! Ja juz niestety nie moge takiej zrobic 🙁

Gienia, dziekuje 🙂 a Twoj synek super! On jest blondynkiem czy wchodzi w odcienie rudego?

Bera, nie mylisz ze Slawkiem Kosickim, szefem mojego klubu? Bo moj tata to glownie za kierowce mi robil, nie wiem czy na pewno go mialas szanse widziec 🙂 a Slawek mial wasa jak sie patrzy 😀

Lotna, dzieki! :kwiatek:
Dzionka, no coś Ty. Właśnie pamiętam jak Twój tata tyle km Cię woził. Albo z Kamilą przyjeżdżałaś.
Hihi, teraz jak o tym mysle, to sama mu sie dziwie, ze chcialo mu sie mnie wozic tyle lat tal daleko 🙂 jednak co tatus to tatus 😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2017 07:27
Dzięki wielkie, fotka niestety telefonem, no ale pamiątka bezcenna. Bardzo wzruszające to jest, jak moi dziadkowie są wpatrzeni w młodą, ale i jacy ostrozni i delikatni. "Przyłapałam" babcię na takim nieśmiałym, delikatnym smyraniu Kaliny po włosach, patrzącą z taką czułością... No oczy mi się zaszkliły.

Dzionka, a Sarka na tym drugim zdjęciu jak laleczka. Nie dosć, ze ona ma tak specyficzną, niestandardową urodę, to jeszcze te cukierkowe ubranka... Nierzeczywista.

A z tatusiami sama prawda. Mnie aż głupio, jak wspomnę, ile ten mój się ze mną najeździł, na zawody, na wakacje, poszukiwania koni, ile felg powyginał na dziurach po wsiach, jak się zwalniał chwilę z roboty aby mnie dowieźć na trening... Ba, do dziś tak jest, jak Łos jechał do Warszawy do szpitala, to tata rzucił wszystko i pojechał go tam odbierać... <3
Julie, o rany, wpadam z pytaniem po poradę (miłam nadzieję, że ty się m.in. wypowiesz) a tu takie super wieści 🙂 mega mega gratulacje!

A pytanie miałam zadać o wiek, w którym dziecko może zacząć uczyć się jazdy konnej. Pani instruktor z pobliskiego klubu poinformowała mnie, że uczą dzieci dopiero od 7-mego roku życia, a tak tylko oprowadzanie. W sumie wiele klubów robi podobnie ale zdziwił mnie powód jaki podała, mianowicie, że kręgosłup dziecka wcześniej nie jest skostniały i że jest to zdanie fizjoterapeutów od hipoterapii. Szukałam potem po internetach i nigdzie nie znalazłam podobnych informacji. Wszędzie piszą, że ograniczenia wiekowe związane są z dojrzałością psychiczną dziecka. Druga sprawa, że ja mam 2 pociechy i ta młodsza musi robić wszystko co starsza, w związku z tym była oprowadzana na pękatym hucule przez 15 minut. Pani oprowadzająca robiła z nią podstawowe ćwiczenia, typu poklep po zadzie, złap z ucho itp. Następnego dnia skarżyła się na ból w pachwinie i zastanawiam się, czy to od tej jazdy i czy generalnie takie oprowadzanki mogą zaszkodzić, ona ma 2,5 roku ale jest wyrośnięta, chodzi w ubraniach na 3 lata.

Druga sprawa to pytanie o naukę czytania, zwłaszcza metodami sylabowymi. Czy ktoś miał do czynienia? I np wie jaka jest różnica między książkami pani Cieszyńskiej, a pani Chwastniewskiej. Albo czy czytanie sylabowe ma jakieś wady? Albo w ogóle może się podzielić jakąkolwiek wiedzą w tej dziedzinie. W internetach bardzo ciężko znaleźć jakieś opinie.

Dzionka, śliczna księżniczka 🙂 Co to za buciki, te różowe?

maleństwo, rzeczywiście wzruszająca fotka  😍

Gienia-Pigwa, śliczny Gabryś 🙂
bobek, ja słyszałam o negatywnym  wpływie jazdy konnej na stawy biodrowe u mniejszych dzieci. Ponoć właśnie 6-7 lat minimum. Wcześniej ćwiczenia, oswajanie, zabawa.
bobek do mnie przychodzą dzieci od 3-go roku życia. I tak, 3,4,5-cio latki mają zazwyczaj zajęcia w formie oprowadzania 10-20min. Z różnymi ćwiczeniami na równowagę, koordynację, nauka trzymania wodzy itd. Z takimi maluchami rodzice przychodzą najczęściej raz w tygodniu. Myślę, że taka długość zajęć i taka częstotliwość nie bardzo ma jak negatywnie wpłynąć na dziecko.
Niektóre 5,6-cio latki już z powodzeniem kłusują, wtedy kłusa jest max 10 min. (na lonży) a reszta czasu (max 20min) na prostych znowu w formie oprowadzania już najczęściej łączonego z samodzielnym prowadzeniem konia.
Choćby rodzić prosił nie robię zajęć dłuższych niż 30min dla takich maluchów.
Konia też mam odpowiedniego, szczupła kobyłka 145 wzrostu na której dziecko nie musi robić szpagatu i małe siodełko 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 kwietnia 2017 13:42
Bobek osobiście czekam z jazdą młodej także do 7-8 roku życia, do tej pory myślę, że spokojnie oprowadzanki i oswojenie się z koniem jej wystarczy. Również słyszałam argumenty o kręgosłupie(jak by nie patrzeć dla mnie jest dosyć logiczny- jazda konna to dużo solidnych wstrząsów rozkładających się głównie na kręgosłup), ale osobiście uznaję, że mniejsze dziecko faktycznie nie jest psychicznie gotowe do panowania nad koniem i przede wszystkim zrozumienia, dlaczego pomocy należy używać tak a nie inaczej. Moim zdaniem również młodsze dziecko zwyczajnie nie jest w stanie pomocy użyć prawidłowo- nogi rzadko kiedy wystają za tybinki siodła, siła dziecka też jest mikra, jak w takim razie ma prawidłowo użyć łydki czy dosiadu? Ale to takie moje osobiste zdanie 😉
I już bardzo, ale to bardzo nie lubię takich obrazków :/



Chyba nie ma siły, która by mnie przekonała że "nic złego w tym nie ma".
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 kwietnia 2017 14:41
A mnie bardzo podoba się opcja często stosowana w UK, gdzie jeżdżą bardzo małe dzieciaczki, ale są na uwiązie. W związku z tym mogą przyzwyczajać się do ruchu kucyka, czasem nawet skaczą małe przeszkódki, ale nie muszą się martwić o używanie wszystkich pomocy. No i jaki fajny fitness dla rodziców, którzy z kucem biegają  🤣 Na facebookowym funpage'u Horse&Hound można zobaczyć takie dwulatki i jest to dla mnie przesłodkie. A takie 4-5 często jeżdżą np w teren obok dużego konia, też na uwiązie.
Nie wiem, jakie mogą być skutki dla kręgosłupa. Może są jakieś mądre źródła na ten temat?

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 kwietnia 2017 15:19
bobek dziękuje 🙂

dzionka blondyn ale jak słońce zaświeci troche połysku złotego sie znajdzie. Wkoncu ma po kim go miec 😉
bobuś, Dziękuję. :kwiatek:

Co do nauki jazdy konnej dla dzieci, to ja niestety nie jestem dobrą osobą do udzielenia odpowiedzi, bo ja ogólnie jestem przeciwna zbliżaniu się dzieci do koni. Ale należy brać pod uwagę, że moje poglądy są wypaczone z racji wykonywanego zawodu. Niecierpię uczyć małych dzieci (i bardzo bym nie chciała, żeby moje własne jeździło i w ogóle zbliżało się do koni).
Jednak obiektywnie patrząc, uważam że 7 lat na rozpoczęcie NAUKI jazdy konnej zaczyna mieć sens.
Wcześniej zdecydowanie nie ma, bo jest to zbyt trudne i zbyt niebezpieczne  ze względu na dojrzałość emocjonalną. (Pierwsze słyszę o jakimś skostnieniu kręgosłupa.)
Oprowadzanie, zabawa i ćwiczenia w ściśle kontrolowanych warunkach dla maluchów - czemu nie.
A to czy zacząć jazdę konną w pełnym tego słowa znaczeniu w wieku 7 czy 8 lat - zależy też od tego jakim koniem i jakimi warunkami się dysponuje. Bez lonżownika lub małego (coś w stylu 10 x20 ), pożądnie ogrodzonego placu ciężko.
No i opcja taka jak w UK, czyli jazda dla grupy maluchów, gdzie oprócz instruktora jest kilka asystentek, które latają z tymi konikami w ręku (lub bardzo blisko) jest super.
ja uważam, że po pierwsze dojrzałość, po drugie wzrost i dopasowanie konia i sprzętu.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 kwietnia 2017 18:30
Julie a ja mam identyczne poglądy o koniach i małych dzieciach jak ty 🙂 i bardzo nie chciałabym by Mili jeździła. Za dużo widziałam.
leosky, Oj tak... Co się zobaczyło, to się już nie odzobaczy.
Za dobrze znam konie i za dobrze wiem, że nigdy nie można być do końca pewnym tego, że się zachowanie konia przewidzi.
Z jednej strony, jeśli nauka jazdy konnej dla dzieci jest prowadzona profesjonalnie i z głową, to ryzyko wypadku nie jest chyba większe od ryzyka wypadku samochodowego... ale ja bym wolała, żeby moje dziecko wybrało sobie inny sport/hobby. 😉

Gienia-Pigwa, Śliczny Gabryś. 😍

Loczek oczywiście też zachwyca, jak zawsze. 😉


Kurde powiem Wam, że mam problem z imieniem. Nic mi się nie podoba.
Jedynego, które bym nadała gdybym sama miała decydować, Adam nie chce zaakceptować. 🙁
Mam jeszcze trochę czasu, może jeszcze go przekupię... Albo nagle nam wpadnie do głowy coś, co do czego się zgodzimy tak samo jednogłośnie i bez cienia wątpliwości, jak w przypadku Gabrysia.
Dziewczyny, temat karmienie piersią. Zakładam ze chce karmić wyłącznie piersia, mam laktator elektryczny, nie mam butelek. Usłyszałam dzis ze powinnam mieć chociaż jedną awaryjnie. Nie brałam tej możliwości pod uwagę - a może serio powinnam? Lekko zgłupiałam...chciałam sie w razie wu wspomóc takim fajnym zestawem z sonda z medeli. Czy wy mimo wszystko kupowalyscie tez butelki?

Czy smoczek tez powinnam mieć w razie 'czegoś'? Nie wiem właśnie w razie czego...kurde te początki bedą jakieś dziwne...
sienka, W razie "w" butelki można kupić w 5 minut, choćby w aptece w środku nocy.
Chyba, że się mieszka gdzieś z dala od cywilizacji i wiadomo, że nie będzie się miało kogo wysłać do sklepu. Wtedy może kupienie na wszelki wypadek ma sens.
Ja akurat mam w planie odkupić od szafirowej laktator Medela Swing, którego prędzej czy później będę używać, a on zawiera w zestawie butelki Medela Calma.
Nawet jeśli się tego nie użyje, to można odsprzedać dalej, Medela zawsze jest chodliwa.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2017 20:05
Julie, mam tak samo z imieniem, masakra, mało co mi się podoba, a jak juz, to mężowi za Chiny.
A z ciekawości, jakie jest to "Twoje", którego Adam nie chce zaakceptować?
maleństwo o czym nam nie mówisz?😉
Nie powiem bo mi ktoś ukradnie. :P 😉
malenstwo..? 🙂

Julie, z męskim imieniem miałam tak samo 🙂 myśle ze w końcu dojdziecie do porozumienia 🙂 zdradzisz jakie Ci sie podoba?
Dzięki za odp w sprawie butelek, właśnie tak mi sie wydaje. Szczególnie ze jest ich na rynku od cholery, wiec nawet jakbym teraz coś kupiła to byłoby to zupełnie brane w ciemno.
Laktator nie wiem jeszcze jaki dostanę....wiem ze elektryczny i nieużywany, koleżanka ma ssaka idealnego 🙂


dea   primum non nocere
18 kwietnia 2017 20:25
Ja dokarmiałam strzykawkami po palcu, nawet bez sondy. Medelę calma miałam, ale mała się nigdy nie nauczyła z niej pić, drugiej butelki (jakiś avent) nawet nie odpakowałam.
Strzykawkę raczej nawet na zapadłej wsi szybko zorganizujesz 😉 nie kupowałabym butelek.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 kwietnia 2017 20:29
Oesu, zapominam zawsze, żeście głodne sensacji. Powinnam dodać, że mam tak samo, ale łatwiej, bo czysto teoretycznie 😉 Spokojnie, wiecie o wszystkim  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 kwietnia 2017 20:43
maleństwo, no już mi ciśnienie podskoczyło  🤣
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 kwietnia 2017 20:51
haha na ta ciaze chyba cala volta czeka  🙂 tak wiec malenstwo ...  😁 🏇

mam tak samo z imieniem. nie wiem co bym zrobila, jak bym miala miec jeszcze syna  🤔wirek:
maleństwo, o żesz, teraz to na serio pomyślałam że się przypadkiem wygadałaś 😀 Puff!!

Ja miałam jedno imię dla dziewczynki i jedno dla chłopaka, junior więc nie będzie miał wyboru co do płci 😉

sienka, ja miałam butelkę i się nawet ze 2 razy przydała 😁 więc wiesz, ważny zakup! Ale przydaje się, jak musisz wyjść gdzieś na godzinę-dwie i zostawić malutką z mężem - nawet jak nakarmiona to dobrze żeby tata miał trochę odciągniętego mleczka w razie w przy sobie i mógł nakarmić.
W ogóle muszę zrobić zdjęcie mojemu arsenałowi butelek, bidonów, niekapków i innych ustrojstw - oczywiście Sara pije tylko z doidy cup i niczego innego nie tknie, fortuna w błoto 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się