ciąża, wyźrebienie, źrebak

Wojenka, cudna!
Tymczasem u mnie cisza. Termin na jutro. Świeczek brak, ale z wymion leci ciecz, coś jak mleko rozwodnione. Czekamy, mam nadzieję że rozpakuje się do środy.
U nas termin na 6 😉 objawów przedporodowych brak.
Kamerka założona, może nie prześpimy akcji 🙂
Super dziewczynka  🙂
tajnaa czekanie na Twojego juz nawet mi sie dłuży od czytania wątku, tylko wchodze i patrze czy juz jest 🤣
Trzymam kciuki, może bedzie idealnie w terminie jak mleko cieknie 🙂
tajnaa, masz na dobrą wróżbę ode mnie  😉
ogurek,  😍 😍 😍
Jest jest jest jest
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
30 kwietnia 2017 22:17
Gratulacje!
Miło się czyta o tych wszystkich happy endach 😀
Jest jest jest jest

co, co, co, co?
Kobyła czekała na mnie zdecydowanie. Zawsze o 21-22 robie ostatni obrządek. No i zobaczyłam świeczki. Parę minut później kobyła zaczęła się pocić, zjadła siano, położyła się i rodziła. Pobiegłam po męża, pomogliśmy dziewczynie. Nogę miał jedną troszkę zawiniętą, ale cała akcja trwała może 2 minuty, od razu oddała łożysko. Mały /bo to chłopaczek/ mocny, długonogi i na 90% izabelowaty bo kremowy w wyschniętych plackach. Nie za bardzo do cycka trafia jeszcze, ale ma czas. Siary się napił to najważniejsze.
Rodzinka 🙂
Gratulacje
Jeszcze fotka z przed chwili.  😍
tajnaa ale przystojniak! Oby sie zdrowo chował 💘
Gratuluję 🙂
Noc jakoś minęła, obawiałam się trochę wałacha coby nie był za natrętny, ale ona bez niego i na odwrót nie mogą żyć. Dali radę. Kobyła jeszcze zmęczona, leży czasami. Dałam jej otrębów z siemieniem lnianym i zjadła połowę.
tajna no i widzisz jak sobie dziewczyna pięknie poradziła, maluch cudowny, niech się zdrowo i dobrze chowa  :kwiatek:
Dzięki wszystkim!
tajnaa Gratuluję, śliczny źrebak  😍
tajnaa gratulacje ! Sliczny chlopak  😍  niech sie zdrowo chowa  :kwiatek:
Widzisz tak wyczekiwalam na tego Twojego zrebola,a pojawil sie jak raz nie zajrzalam na forum... 😉
Zdecydowanie czekam na zdjecia z pierwszego spacerku 🙂
Pierwszy spacer już zaliczony, nawet musowo, bo nie mogło być za dobrze. Kobyła zakolkowała, zaczopowane miała jelita, kał spieczony na kamień. Założyliśmy sondę, dostała leki i dochodzi powoli do siebie, bo bardzo słabo było 🙁
tajnaa tez przerobilismy kolke po porodzie wiec wiemnie jaki to stres, teraz juz naprawde po wszystkim i bedzie z gorki :kwiatek:
tajnaa gratulacje, super że izabelek, tak się bałaś rudzielca  🏇

ogurek a coż to za maluch? Po kim?
Moja dalej sie chce kulać
o kurcze  🙁  a jak ona zachowywała sie po pierwszym porodzie ? bo czasami może to być reakcja na ból obkurczającej sie macicy
To jej pierwszy poród.
Ale to nie ze strony układu moczowo-płciowego tylko jelita.
Podejrzewamy, że bała się zostawić źrebaka i iść do wody, nawciągałą się siana i zatkała. Kupe miała taką jakby się piachu najadła, suchą jak pieprz.
Cały dzień spacery, lonża i poszła kupa dopiero z pół godziny temu. Też taka sucha, ale kobyła już całkiem inna. Czekam na kupę z parafiną.
A my się wczoraj strachu najedliśmy... termin 11 czerwca a wczoraj kobyła niespokojna, kolacji nie chce, grzebie w ziemi, sofa się na ogrodzenie, kładzie się. Objawy porodu/kolki. 1 maja więc nawet weta ściągnąć problem. Takiego strasa się najedliśmy ale chyba jednak objawy kolkowe. Wstała, oprawadzana, po 2-3 godzinach jadła siano ale co się stresu najedliśmy to się stresu najedliśmy. Z tym, że ona nigdy kolki nie miała i w sumie wczoraj powodu też nie było (jeśli kiedykolwiek jest powód  😲). Ale tyle się stresu najedliśmy, aż sprawdzałam jeszcze raz datę inseminacji  😵.
tajnaa trzymam mocno kciuki. Kto z nas nie wie ile radosci moze dac kupa w boksie... czekamy na dobre wiesci :kwiatek:
falabana ja przy poporodowej kolce mimo weta w domu dostawalam histerii.. juz widziałam nas na stole w klinice ktora  zdazylam postawic na nogi na cala noc 😉 ale dostali 10/10 za znoszenie tej histerii i zapewnienia ze w razie w wszystko gotowe i tylko czekaja i tak do 5:30 o ktorej pojawila sie w koncu kupa po dobie od porodu.
Nie stresujcie mnie, że mam to jeszcze raz przeżyć po porodzie. Najgorsze, że te objawy kolki porody są z lekka podobnie. W ogóle to może jakieś leki dostać jak źrebna dostanie kolki? bo standardowo stosowanie chyba nie za bardzo.
Gratulacje dla wszystkich!

tajnaa i jak mamusia?
Dzis o 2 znów sie pokładała wiec leki poszły, wlewy bo nie chciala pic no i lonza. Później powtórka od 4-6 bo tetno miala ok 70. Później poszla kupa pierw jedna, potem druga i skończywszy na piątej juz dobrej. Teraz podjada powoli siano, pojlo jej zrobiłam z otrab i siemienia, tez zjadla, napiła sie i od tej 6 ani razu sie nie polozyla. Oko bystre, dzidziusia karmi. Ulżyło mi jak cholera po tym jak rano w jelitach cienkich byla cisza. Wszystko gra. Sie młody nabiegal za mama od początku życia.
uff  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się