Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Rozumiem, tez mi się bardzo podobają. I super ze takie ładne robią. Kalosze zawsze kojarzyły mi się właśnie z zielenią czy granatem. W kazdym razie ja serio jakoś tych butów nie uzywam u dzieci. Moze powinnam zacząć choć na ogół skórzane adidasy dają radę. No ale po kałuzach nie poskaczą - muszę kupić  😅

maleństwo ja niestety mnie mam mozliwości ubierania dzieci tak jakbym chciała. A załuję. Bo ubranka dla dzieci są cudne. A tu zaraz minie ten moment gdy to ja szykuję im ciuchy na rano  😉

Julie, Dzionka gratulacje!

Kenna ja także miałam przez cały pierwszy trymestr takie rewolucje. Mdłości i wymioty nawet w nocy mnie męczyły...

Dziewczyny pomożecie z wyprawką jesienno- zimową? Głównie chodzi mi o wyposażenie gondoli i o to jak ubrać takiego maluch do wózka, a jak do chusty?
I pytanie do osób dużo czasu spędzających z niemowlakami poza domem, co kupić? Matę do przewijania plus akcesoria i co jeszcze?
Jak z ubrankami nie mam problemu, tak cała reszta zakupów mnie przeraża...Boję się, że o czymś zapomnę...
Julie, ruchy są super 😍 mi właśnie brzuchol skacze 🙂
Terminy mamy jeszcze ja (30.07), DoSia, krysiex (obie dziewczyny chwile przede mna chyba), Cynamonowa i moja głowa jest pewna ze ktoś jeszcze o kim zapomniałam...

edit: kenna współczuje 🙁 mnie tez męczyło na wszystkie sposoby do 14tyg.
Cynamonowa, kup koniecznie kurtke do noszenia dziecka! Wtedy w kazda pogode moze je dosc lekko ubrac, bo na to idzie chusta i potem kurtka. Lenny lamb robi fajne, twiga i mamma studio np. Do gondoli fajnie miec puchowy spiworek, fajne sa takie z baraniej welny.
Co do spedzania czasu z dzieckiem poza domem to fajnie miec chuste do karmienia piersia - ja bardzo duzo z niej korzystalam. Poza tym super sa takie legowiska wygladajace jak psie troche 😉 o ile masz je jak ze soba wozic np samochodem.  Zawsze masz czyste wygodne miejsce z bokami, przez ktore dzidzius sie nie wyturla. To tez zalezy gdzie ten czas bedziesz spedzac, w miescie czy plenerze.

Pozdrawiamy z drogi na majowke 🙂!
Dzionka dzięki! Właśnie się dowiedziałam, że istnieje coś takiego jak chusta do karmienia piersią 😁
Kurtkę na pewno kupię do chusty, już się za nimi rozglądałam, zmacałam sobie nawet ostatnio na targach pewnego pana, który taką kurtkę miał na sobie, żeby zobaczyć jak to to wygląda z bliska 😉 Lenny lamb już i tak rujnuje moje finanse😉 Właśnie u nich widziałam też takie fajne, składane maty, coś jak legowisko dla psa właśnie. Ale ono nie miało boków, to chyba o czym innym piszemy.
Jak wpisuje w wyszukiwarkę "pościel do gondoli" to wypluwa mi same zestawy kocyk plus poduszka. Słabo to jakoś wygląda. Tam nic więcej się nie daje? Nie ma jakiegoś wkładu?
I jak mam taki śpiworek do gondoli to dziecko też ubieram w śpiworek czy to już za gruba przesada?
Wiem, że strasznie głupie pytania, ale ja mam już mózg nawet w ciąży 😂

A ruchy są genialne, choć ja mam czasem wrażenie, że ten mój bąbel praktycznie nie śpi😉 Najfajniej jak już widać ruch na zewnątrz. Myślałam, że mi mąż zemdleje jak pierwszy raz zobaczył falę na brzuchu, choć to dopiero nieznaczne było.
Masz racje, bez sensu sa te komplety do gondoli. Kupilam, w ogole nie uzywalam. Wg mnie przescieradlo, jakis puchaty koc na dol i dziecko w spiworku typu worek albo dziecko w lzejszym kombinezonie i do spiworka puchowego ktory jezdzi w gondoli - o zimie oczywiscie mowa 🙂 eh tez mnie to czeka! Legowiska nie mam jak podlinkowac z samochodu niestety.
kenna gratuluję  🙂
Ja miałam "liczne" krwiaki w ciąży z Krzysiem, kosmowka była wręcz jednym wielkim krwiakiem... Wszystko się wchlonelo do 23 tc czego i Tobie życzę z całego serca  :kwiatek:

Ja ubóstwiam swoje macierzyństwo  😉 gdybym tylko mogła to myslalabym o trzecim  😁
No ale Adaś to ostatni ssak cyckowy  😉 chyba, że kiedyś tam... Ale to już dobrze po 30 będzie... Więc nie wiem czy się zdecyduje kiedykolwiek.
kasiulkaa25, a lezalas?
Cynamonowa, zobacz pod hasłem kokon albo ponton dla niemowlaka 🙂
Ja akurat nie kupuje, wydaje mi sie ze bez tego będą inne możliwości...ale jakby wyszło inaczej to zamówię na bieżąco 🙂
Z gondolka nie pomogę - rodzę w lipcu 😉
sienka aaa...to wiem! Widziałam te pontony, ale nie wiedziałam, że one nadają się na wyjścia. Myślałam o nich bardziej w kontekście spania z małym w łóżku. W sumie nie wiem czy dobrze.
A to taki maluch nie musi mieć do któregoś tam miesiąca gondoli? Tzn. będziesz od razu w spacerówce rozkładanej na płasko wozić czy nastawiasz się tylko na chustę?
Cynamonowa, nie no planuję gondolę, ale z wyposażeniem równym prześcieradło plus ewentualnie kocyk jakby miało być chłodniej 😉
ps a chusty mam już dwie....chyba się wypiszę z grup na fb.... 😀

a ponton do spanie nie! Zwiększone ryzyko śmierci łóżeczkowej jakby oddychał w boczną poduchę jakimś przypadkiem wtulając się w nią twarzą! Producent zastrzega w instrukcji 🙂
sienka Lipiec to dobry termin na poród. Zazdroszczę! Choć ja liczę na to, że w tym roku jesień będzie równie piękna co w zeszłym roku.
O tak! Chusty uzależniają!
W sumie logiczne z tym pontonem. Nie pomyślałam.
Im bliżej końca, tym więcej dylematów, chociaż ja i tak za bardzo panikuję, bo rozglądam się już za nosidłami turystycznymi, które dopiero w przyszłym roku użyje.
Do września jeszcze sporo czasu a mnie się wydaje, że już powinnam mieć wszystko kupione, poprane i poukładane. Żeby już czekało 😀
Ty już masz wszystko?
Stresujesz się? Ja już się nie mogę doczekać z jednej strony, a z drugiej cieszę się ciążą i trochę boję co to będzie😉
heh ja pewnie jak każda z nas mam bardzo mieszane uczucia. Raz niby do mnie dochodzi, raz kompletna abstrakcja, raz się boję raz cieszę a raz jestem ciekawa jak to będzie 😉

Do tego raz mi się wydaję że już ZARAZ rodzę, a raz że jestem jakoś w połowie i że jeszcze tyyyyle czasu! 😀

co do tego co mam, wydaje mi się że mam większość. Zostały pojedyncze rzeczy i takie nad którymi dumam czy potrzebuję (jak np niania czy monitor oddechu)

pokażę Wam brzucha, chcecie? 🙂

maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 kwietnia 2017 17:26
Phi, jak można tak ładnie wyglądać w ciąży! To powinno być karalne, sienka!
sienka wyglądasz obłędnie z taką małą, zgrabną piłeczką! Ja zaraz wejdę w 23 tydzień i wyglądam jak wieloryb 😂
Sienka
Jeszcze ja. Ale ja juz w sumie nie bardzo mam termin 😉
Pieknie wygladasz. Zycze Ci takiej pileczki do konca ciazy 😉 Btw widac ze masz radoche z tej ciazy 🙂  💘

Cynamonowa
Wierz mi ze na koniec ciazy bedziesz wielorybom zazdroscila tego jak pieknie wygladaja 😉  😁


Dzionka
Wow! Gratuluje. I podziwiam, ze mozna chciec z wlasnej woli byc w ciazy 2 raz 😉  🏇

Moj Dzieć jest uparty i nadal siedzi w brzuchu. 2 dni temu bylam w szpitalu bo nic sie nie dzieje, a ja mam permanentny bol podbrzusza, nocne skurcze ktore przechodza. Na ktg wyszly skurcze. Cale 2. Rozwarcie na 2 palce. I tyle. Od tej pory cisza. Ja na potege sprzatam i chodze. Nie wiem w sumie czy to moje dziecko w ogole ma zamiar sie urodzic 😉 Maz juz mowi do brzucha, ze Groszek musi wyjsc, bo sie nie urodzi jeszcze ,a juz wyrosnie z bodziakow z Batmanem ktore mu Tata kupil 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
29 kwietnia 2017 20:23
KaNie, kciuki! 😅  I ciesz się z dwóch cm, ja tyle miałam po kilku godzinach strasznych skurczów  😁 Wychodź szybciutko Groszku!

sienka, o nie, ale piękności! Cudnie wyglądasz!

Dzionka, chwal się łażącą majówkową Sarką!

Cynamonowa_, ja w sumie zawijałam maleństwo na spacer w kocyk, a później przykrywałam jeszcze jednym, nie miałam typowego śpiworka i też nie marzła. Więc można różnie, chociaż te baranie są bardzo fajne!
ooch ja mialam1,5 cm przez wiekszosc porodu  🤣 powodzenia KaNie!!!
my mamy termin na 7.07 i....nie mamy jeszcze kompletnie nic kupionego, no może oprócz 2 kocyków z biedronki bo akurat były :P  Za dużo było wariacji z przeprowadzką, składaniem mebli itp., żeby jeszcze ładować się w szał zakupów dzieciowych skoro i tak nie byłoby gdzie tego rozpakować.

A na chwilę obecną majówkujemy się w Czechach, zaczepiając w ostatni weekend o wystawę z psiakiem w Jeleniej Górze 🙂



Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 maja 2017 13:58
krysiex213, wow, to nieźle, że tak bez stresu zupełnie  😁 Pięknie wyglądasz!

KaNie, co u was? Rozpakowani?  😅

Ja wpadłam tylko napisać, że absolutnie uwielbiam moje dziecko  😍 No przekochana jest, po prostu. Jak wkracza rano do pokoju z tym bananem na ustach na mój widok, to aż chce się ją schrupać 💘  😉


A jak wam majówka mija? Cisza na forum, widać wszyscy świętują 🙂
Lotnaa
Co Ty. Czuje w kosciach ze czeka mnie wywolywanie. Absolutnie nic sie nie ruszylo do przodu. Poza tym ze 2 dni lezalam, bo mialam taka rwe kulszowa ze nie moglam oddychac nawet, a wczoraj wieczorem 2 godziny latalam do WC jak kot z pecherzem. I nie wiedzialam czy mi sie chce siku, to 2, czy mam skurcze. Dzis mam stan podgoraczkowy. I juz powoli nie ogarniam tego wszystkiego. 
Btw przepiekne widoki. Hania jest Twoim klonem  😜

Swoja droga za szybko sie ucieszylam z teho rozwarcia 😉 bo teraz to mi sie wydaje ze nawet jak bede miala pelne to nic sie nie podzieje 😉

KaNie Z tego, co mi opowiadaly moje polozne, to takie stany podgoraczkowe, przeczyszczenia i inne atrakcje sa zwiastunem porodu. Oby! Wywolywanie to kiepski temat :/

Lotnaa  U nas calkiem majowkowa majowka! Co prawda wybieramy sie w droge dopiero jutro (Majorka), ale ostatnie dwa dni uplynely nam na intensywnym chodzeniu po okolicach. Szczerze mowiac, to po wczorajszych akcjach P. pod zamkiem zastanawiam sie, czy ja przezyje ten nasz urlop. Ona wymysla sobie takie zabawy, ze ja pierdziu.. Najbardziej lajtowa, gdzie usiadlam sobie z mezem na chwile bylo latanie wkolo fontanny przez 10 minut i przewracanie sie, kiedy zakrecilo sie w glowie  😵 Jedzie z nami wiaderko i lopatka, ale ja juz to widze, jak P. bedzie sie bawic w piachu na plazy..
Pandruska
W sumie mnie tez w szpitalu to mowily. Ale ja juz mialam chyba wszystko, co niby zwiastuje rychly porod. Poza odejsciem wod  😜 W szpitalu juz tez twierdzili ze zaraz urodze. To bylo tydzien temu 😉
Ale przed chwila stalam w lazience przed lustrem i sie mocno zdziwilam, bo od wczoraj brzuch mi opadl prawie do kolan 😉 Mialam go juz duzo nizej od dluzszego czasu, ale to co mam dzisiaj juz wyglada powaznie. Licze wiec na to, ze moze jednak damy rade samodzielnie.
Wywolywania sie bardzo boje 🙁
KaNie Ej no, to jesli masz az takie objawy, to pewnie lada chwila urodzisz 🙂 Ale jesli sie nie uda, to nie bojaj sie wywolywania! Jest to nieprzyjemne fakt, ale da sie ogarnac. Podobno skurcze sa mocniejsze, niz bez hormonow, ale nie mam porownania i nie powiem (mnie uratowalo tylko ZZO). U mnie wygladalo to tak, ze przyszla pani, wstrzyknela mi miedzy nogi jakis tam zel z hormonem i poszlo w ciagu 20 minut. Ale wiem, ze u niektorych wywoluja i po 2 tygodnie 😀 Tak naprawde, to tylko lezysz i czekasz. Nic wielkiego w tym nie ma. Trzymam bardzo kciuki!!
kenna miałam zalecany "oszczędny tryb życia", dużo leżałam bo brzuch mi mocno twardnial... Później pojawiło się lekkie plamienie, zniknęły krwiaki ale szyjka się skróciła i już niestety musiałam leżeć (i brać silniejsze leki).
Pandruska
ZZO to 2 rzecz ktorej sie boje 😉  Ale moze glupio sie upieram ze tego nie chce. Ale ja sie boje bo kiedys spanikowalam przy znieczuleniu w splot ramienny... 😵
Dzisiaj jeszcze durna ja, poczytalam w internecie jakies historie z wywolywania i spora czesc byla jakims hardcorem, wiec zrylam sobie glowe doszczetnie  🤔wirek:

Swoja droga jak chodze dzisiaj, to mi sie wydaje ze mi dziecko za chwile wypadnie. I jakis nerwowy ten Groszek. Czuje jakby mi sie wwiercal glowa w glab miednicy. I Jego ruchy moge wyczuc reka w okolicach pachwin nawet... .
Przyznaje ze o niczym innym altualnie nie mys.e, tylko o tym czy to juz. No i zeby to bylo juz.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 maja 2017 20:33
KaNie, bedzie dobrze! I znieczulenia ZO nic się nie bój, ja tam nie poczułam nic poza ulgą. A teoretycznie na kiedy masz termin?
KaNie, trzymam kciuki za szybkie i łatwe rozwiazanie🙂

kasiulkaa25, no właśnie ja tez mam nakaz oszczędzania sie, duuuzo leżę. Niestety przyplątała sie infekcja jakaś kaszlowo-katarowa, wiec staram sie nawet nie myslec, co sie z fasola dzieje. Trudno, nic nie poradzę, w poniedziałek za tydzień mam kontrole i obym do tego czasu wytrwała bez krwawień i innych atrakcji.
KaNie Mialam i znieczulenie w splot ramienny i ZZO i zwlaszcza to drugie jakos malo pamietam. Kojarze rozmowe z pania anestezjolog, ktora zartowala z mezem, ze teraz przepisalabym pewnie wszystko na nia, zeby tylko dostac szpryce  😂 I tak faktycznie bylo! Posmarowali mi plery jakims znieczulaczem, maz mnie trzymal w ramionach, a ja powolutku dochodzilam do siebie po skurczach, od ktorych mdlalam. A potem byl juz tylko high i czulam sie, jak w serialu komediowym  😀
KaNie, Dawaj!  😅 😅 😅
To już na pewno lada chwila. Wszystko będzie dobrze, nie bój nic!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się