Sklepy jeździeckie- przykre doświadczenia

Ja zamówiłam 2 miesiące temu rzeczy z sklep.horses.pl nie dostałam do tej pory  🙁
In.   tęczowy kucyk <3
03 grudnia 2009 22:32
a kupował/kupuje ktoś w sklepie Amigo STACJONARNYM (w Będzinie)?

W Będzinie nie, w Krakowie tak ; )
co do dostepnosci produktow. aska ze sklepu equivwrsum zawsze jasno i z gory mowi- to mam na stanie, to bede miec w ciagu tygodnia, a na to trzeba czekac moze i dwa miesiace i bedzie drozsze (bo np nietypowy kolor) bo musze sciagnac to z hiszpanii. czyli, ze sie da.
Equiversum jest super. ZAWSZE szybciutko odpisuja czy wszystko jest na stanie i kiedy bedzie przesylka. Dzis dostalam telefon ze sa w trakcie pakowania dla mnie przesylki i ze cos przyszlo z hurtowni w innym kolorze - i czy to ok, czy wole czekac. Tak niewiele trzeba zeby bylo dobrze 😎
Gallien   Un poco di zucchero
03 grudnia 2009 23:47
Ehh ja na zamówienie z GNL czekam juz miesiąc, po 2 tygodniach mnie poinformowali ze nie maja jakiegoś tam produktu, ale czekam na resztę i nic... chyba anuluje.

edit:

Chciałam jeszcze dodać że bardzo polecam sklep Galopada, rewelacyjny kontakt, Pani do mnie od razu zadzwoniła, a na drugi dzień z rana miałam paczkę u siebie. Na kontakt mailowy tez bardzo szybko i rzetelnie odpisują.
Ja zamówiłam 2 miesiące temu rzeczy z sklep.horses.pl nie dostałam do tej pory  🙁


Moje zamówienie z zeszlych wakacji w horses.pl nadal czeka na realizację. Od tej pory było jeszcze kilka naiwnie złożonych.......  :emota2006098:
Ostatnie jest z grudnia zeszłego roku, kiedy to właścicielka poinformowała mnie że interesujący mnie towar otrzymam w ciągu 2 tyg jeśli zamówię JUŻ. Zamówienie czeka na realizację do dziś....... podobnie jak prawie wszystkie pozostałe. Łudzić się że Pani ze sklepu poinformuje o opóźnieniach można, niemniej na złudzeniach trzeba będzie pozostać. Maile także bez reakcji w większości przypadków.
Niedługo będzie ROCZNICA oczekiwania. A na stronie max terminy oczekiwania to 30 dni / moje zamówienia składane były w zamierzchłych czasach kiedy max był 21 dni ale kto by tam te czasy pamiętał  😉  /

Dla równowagi - sklep "kegle.pl - z tych samych okolic naszego pięknego kraju ale podobieństwa w tym miejscu się kończą.
Sklep z rewelacyjną obsługą. Otrzymuję paczkę a następnego dnia telefon czy dostarczony asortyment jest satysfakcjonujący. Nie ma czegoś? To po paru dniach w "nowościach" sklepu już jest. Nie wiem czego chcę - doradzą, pomogą wybrać, znajdą. Ceny? Ostatnio zakupione buty były 30% tańsze niż u konkurencji. Po traumie wielomiesięcznych oczekiwań w horses.pl zakupy ograniczam właściwie do kegle.pl i jak muszę ( a  się tak zdarzyło ) to GNL. Kegle mają jedną wadę - człowiek nieprzyzwyczajony do tak uprzejmego traktowania nie zawsze wie jak się zachować  🤣
Co ciekawe z tym sklep.horses -  jak kupuje się od tej pani rzeczy przez allegro wysyła je od razu.
Nie mam doświadczenia z allegro ale być może jest tam jakiś mechanizm prawny w allegro który zmusza sprzedawcę do wywiązania się z umowy a platforma sklepu internetowego pozwala tej pani na "luźne podejście do tematu".
Mam wrażenie że sklep , sprowadzając rzeczy z zagranicy, wychodzi z założenia że "jak cos mam i sobie przypomnę to wyślę a jak nie mam to komunikacją głowy zawracać sobie nie będę". Uzasadnienia braku realizacji były różne i niektóre naprawdę zabawne np. cyt.  "mam swoje prywatne sprawy i sklep musi poczekać" - co skądinąd jest zrozumiałe ale w połączeniu z info na stronie sklepu "w dniach ...... sklep nieczynny" i po sprawie.  Info zabrakło..... 🙂  Poszanowania dla klienta chyba też.
No ja akurat dość sprawnie załatwiłam zakup ochraniaczy z horses,pl, ale po 1. zależało mi bardzo na cenie (różnica 30zł na parze) po drugie sama tego pilnowałam. Ze sklepu zero info, zero...Jak się nie dopytałam to mowy nie było, żeby ktoś zadzwonił albo maila przysłał.
Ja już niby pisałam w innych wątkach (w Towarzyskich), ale mogę się powtórzyć, bo wreszcie znalazłam odpowiedni temat. 😁
Zdecydowanie nie polecam Stajni na ulicy Zajączka w Warszawie. Jeśli nie zdecydujesz się w ciągu pięciu minut na zakup czegokolwiek, to znaczy, że robisz sobie żarty z ekspedientek. 😵
To jestem w szoku, bo ja zawsze tam kupuję i często myślę pół godziny nad jedną rzeczą i nigdy mi nikt nie marudził, a wręcz przeciwnie. Może teraz jest ktoś nowy  🤔
Zakupy z dnia dzisiejszego na Zajączka - dłuuuugie wybieranie i oglądanie, pozycja siedząca z katalogiem na kolanach przez chyba pół godziny itp - i bez problemu. Nawet jak rozmiar rzeczy na zamówienie jest niepewny to padł komentarz - "to nic, zaryzykujemy-a jak rozmiar będzie niedobry to pójdzie na sklep". Dziewczyny nawet pamiętały co było poszukiwane parę tyg temu i przyniosły nowości z tego zakresu asortymentu. Tam raz lepiej, raz gorzej ale ostatnio jakoś nawet lepiej. 😉
Reaktywuje wątek,
nie polecam sklepu jeździeckiego parkur. Zamówiłam kamizelkę, czekam.. cisza
Zadzwoniłam pan poinformował że sprawdzi dostępność i wyśle maila, po tygodniu znowu dzwonię kamizelka jest ale pan zapomniał, po następnym tygodniu dzwonię kiedy zostanie wysłana cisza.. i byłaby jeszcze długo gdybym nie zrezygnowała z zamówienia. Zresztą na maila z odmową, odpowiedzi nie otrzymałam.  🙄 🤔
Radzę uważać z Podkową. Co prawda zakupy robię tam dalej, ale miałam kilka awantur o zapakowanie produktu do wysyłki - zioła dla konia przychodziły w rozerwanych torebkach zapakowanych byle jak w wyświechtany karton. Po pierwszej awanturze były przeprosiny i faktycznie następne przyszły ok. Po drugiej awanturze dostałam jedno opakowanie gratis, i następne zamówienia aż do teraz są w porządku.
Z wielkim rozczarowaniem przychodzę. Byłam w Łodzi i mówię a podjadę do GNL zawsze internetowo ze sklepem miałam dobre wspomnienia i to się nie zmieniło. Myślę portfel pełny bo akurat miałam gotówkę, to rozniosę ją w pył wyjdę z pełnymi siatkami. Zachodzę do sklepu, hala wielka! Ale pustki jak dla mnie na półkach, (Pegaz w Poznaniu w skali wiekości sklepu jest mały, a półki pełne i jest wszystko, od koloru do wyboru) stwierdziłam że kupie 3 rzeczy, chodziłam po sklepie 2 godziny do obchodząc cały sklep z 4 razy i szukając, nikt do mnie nawet nie podszedł... Jak zdecydowałam się sama podejść to w tym momencie Panie się rozeszły i już zrezygnowałam.
Ze sklepu wyszłam z nienaruszonym portfelem i wielkim rozczarowaniem. Nigdy mi się nie zdarzyło aby nawet po 30 minutach kto kolwiek ze sklepu do mnie nie zagadał i pomógł mi szukać to co potrzebuje (nawet jak w sklepie było wiele ludzi).  🤔
Na dniach rozmawiałam z Panią z Łodzi, która do naszej stajni na Majówkę przyjechała, że tak tam jest, nie opłaca się do nich iść, tylko zamawiać internetowo.
No i o internetowym złego słowa nie powiem, polecać będę choć też już sama z niesmaku będę miała do niego dalej. Lecz stacjonarnie - marnowanie czasu i humoru.
Kompletna bzdura. Nie ma nawet co tu wchodzić w dyskusje bo to poprostu jest śmieszna.
Korzystam z usług tego sklepu od lat,moi znajomi rownież i nigdy nie słyszałam czegoś podobnego.
Absolutnie nie ma co się sugerować takimi wpisami.
Judy9999 Twój post jest dla mnie nie zrozumiały i ciężko odebrać do czego jest on skierowany.
Ale się wypowiem, każdy ma prawo do własnej opinii i do innych odczuć. Znam sklepy nie polecane przez ludzi, a jednak sama złego słowa o nich nie powiem. I tak samo każdy może powiedzieć że z jakiegoś sklepu zadowolony nie jest.  Więc myślę że głupie komentarze są zbędę i podważanie czyjejś opinii całkowicie nie na miejcu.
Judy9999, i tak zupełnym przypadkiem jest to Twój pierwszy wpis na forum... 🙄
sumire Właśnie też miałam się o to pytać! Ale edytować mi się już postu nie chciało  🤣
I zupełnym przypadkiem współpracuje z GNL (google mi wyrzucił jakąś sesję zdjęciową dla sklepu z udziałem tej pani).
To już naprawdę nie można być rozczarowanym obsługą w jakimś tam sklepie?
sumire Wiesz trzeba retuszować jakieś błędy sprzedawców najwidoczniej, a że sklep jest "broniony" mnie tylko utwierdza w przekonaniu mojej opinii że jest właściwa. Bo jednak takich opinii musi być więcej że sklep musi się martwić że ktoś w świetle "tylu pozytywów," jednym niezadowolonym klientem by się "obawiał" że ludzie będą się kierować tej osoby opinią 🤣

Jeszcze jak ta Pani powiedziała ładnie, że jest stałym klientem od wielu lat. Wiadome jest to że jak ktoś przychodzi od paru lat i zostawia miliony monet to coś innego niż jeśli wejdzie osoba "obca". Ja też jako 16 latka do sklepu na przeciwko domu dziadków chodziłam Babci po papierosy i mi sprzedawał, a inny 16 latek ba! mało tego! a nawet prawie 18 latek by przyszedł i nigdy by tam nie kupił. A że chodziłam tam milion razy, z dziadkami też to znał mnie i wiedział że wysyłają mnie dziadkowie.  🤣
Więc "stały klient" nigdy nie zostanie potraktowany tak samo jak osoba która będzie zwykłym szaraczkiem i nikomu nie znanym  😉

PS.
sumire Masz ode mnie miano detektywa!  😁
Vendettka tak się nie wychylaj  🤣 🤣 bo właśnie jawnie na forum przyznałaś że wiesz, że ktoś popełniał przestępstwo a tego nie zgłosiłaś 😎 a za niezgłoszenie to wiesz jest odpowiedzialność  🤬  🤣
Balajlama Jakie tam przestępstwo  😁 do sklepu miałam 5 metrów a Babcia stała zawsze w drzwiach, że ze sprzedawcą mieli kontakt wzrokowy. A byłam wysyłana ja bo to był sklep ze trzeba było wysoko dość wejść po schodach i Babci z racji wieku sprawiało to lekko problem :P a od razu w drzwiach Babci podawalam co nie moje :P
Vendettka ja o Gnl-u mogę powiedzieć to samo. Osoby sprzedające w tym sklepie z pewnością nie zachęcają do zakupów, postawa mocno pretensjonalna, na twarzach foch, nawet cienia serdeczności. Teraz zamawiam tam tylko wtedy gdy w innych sklepach totalny brak dostępności, odbieram osobiście, ale robię to wówczas bardzo szybko, co by księżniczkom 😉 nie przeszkadzać.
Co do GNLu, to ja mogę psioczyć tylko na lokalizację😉
Natomiast mam szczęście do obsługi , jest tam kilka  dziewczyn i jak do tej pory wszystkie odebrałam jako miłe, i wszystkie miały do mnie anielską wręcz cierpliwość . Pomagają targać wory paszy , wybrać ochraniacze , ubrania, znaleźć i zamówić dobry rozmiar ...
Jak chcę sobie pobuszować w sklepie - nie ma problemu , a jak potrzebuję pomocy , to poprostu podchodzę  do obsługi i zawsze ktoś idzie buszować ze mną 🙂
sumire Masz ode mnie miano detektywa!  😁


Akurat w profilu był podany mail i chciałam tylko sprawdzić, czy to czasem nie pracownik. 😉
KoniaraHors   Pamiętaj ,będę z tobą galopować do końca
05 maja 2017 20:55
Ja podczas zakupów w sklepie stacjonarnym poprosiłam kasjerkę o podanie mi derki stajennej , a ona zapytała się mnie czy golę konia , ja odpowiedziałam że nie wtedy stwierdziła że derka jest mi nie potrzebna i mi jej mi dała  😤 😤 . Skończyło się na tym że wyszłam ze sklepu z polarem i popręgiem . 🤬
koniarahors a w jakim sklepie to było?
Zakład, że GNL?  🙂
Też tak myślę, że może chodzić o GNL 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się