KOTY

dea   primum non nocere
10 maja 2017 10:49
tunrida - biorę! w zamian Sikaczu. Nie widziałam, żeby rzygał i przemiły jest  😎
hehe...  wygrałaś, przebiłaś mnie, wycofuje się. Wolę rzygacza niż sikacza.  😁
A ja po powrocie do karmy Acana nie wiem co to znaczy problem opisywanych wcześniej rzygów wodą.
Zniknęło jak ręką odjął.

Ostrzegam : nie kupujcie karmy Porta 21. Ciut tańsza od Acany, więc się skusiłam i mam za swoje.



Zjedzą koty stajenne  😉
Perlica, jaka konkretnie? Bo ja też teraz mam portę 21, konkretnie Feline Porta 21 Finest Sensible Grain Free sucha karma kurczak (80%) i warzywa (20%). Tyle że różnica w cenie nie jest niewielka (215 za 10 kg kontra prawie 200 za 5,4 kg...)
dea   primum non nocere
10 maja 2017 20:43
tunrida - do usług 🤣 nas to juž przeważnie tylko śmieszy. Przerażające, ale można przywyknąć. Wyuczona bezradność :p tak nas wytresował młody.

Mamowe Krowy haftają po Applawsie. Kiedyś żały go chętnie, brałam zamiennie z Acaną, ale teraz widzę, że chyba jednak im nie pasi - mało chętnie tež jedzą. Moja Paski żrą, jak nic innego nie ma, ale aktualnie ze względu na terapię układu moczowego Simby są na kartonikach Bozity z dodatkową wodą - i widzę już poprawę sierści. Błyszczy, u Lemura zinknęły "strąki". Jak wrócę do łączenia z suchym, to pewnie będzie jednak Acana... a po składzie się wcale tak mocno nie różnią, ciekawe.
magda, ja mam tą:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/karma_porta/617146

W sumie szkodzi mojej kotce Cornishce, bo dachowa jadła bez problemu.
Cornishka po niej kichała, harczała i rzyg wodą...
W linku są 4 warianty 🙂

Kiziołka wczoraj znów wymiotowała, ale najpierw od razu po jedzeniu (CatzFinefood plus probiotyk) a chwilę później kłakami. Więc stawiam że się jednak przytkała zwyczajnie.
magda, dokadnie ta :•Porta 21 Feline Finest Sensible, bez zbóż - zielone opakowanie.
Mi się w linku otwiera tylko ona .
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 maja 2017 18:14
Normalnie mam łzy w oczach. Na początku naszej znajomości próbowałam dać Mel tabletkę. Prawie straciłam oko, krew się lała, kot chciał mnie zabić. Dziś Mel wzięła tabletkę i nawet nie mrugnęła <3
Trzymajcie kciuki za Kiziołka bo coś chyba gorzej a nie lepiej się czuje 🙁 apetyt jej osłabł, dalej wymioty ma... Jak nie będzie nic lepiej to może i jutro do weta ją zaniosę...
magda, są kciuki!!!
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
13 maja 2017 21:16
magda, jak tam sytuacja?
Magda, trzymam za kotusie z całych sił! Jak kicia dzisiaj?
Wczoraj późniejszym popołudniem już jej apetyt wrócił i dziś od rana dopisuje. Wymiotów (odpukać!) nie było, ale dopiero co zjadła więc jeszcze ten najgorszy czas przed nami. Rano daję probiotyk z wodą i odrobinką puszki by wypiła. Poza tym jest na karmie fibre. Na balkonie próbowała ogryzać wszystko po kolei, to jej pod nos podstawiłam owies. Generalnie najchętniej bym jej nie dawała nic z roślin, ale jak już musi (nie upilnuję, a balkonu przy takiej pogodzie żal zamykać), to chyba jednak lepiej niech je ten owies a nie dobiera się do poziomek np. Jutro na pewno mamy wizytę, potem w środę. Jakby znów wymiotowała to pewnie będziemy myśleć o badaniach (krew, usg). Do tego wymaz z uszu chyba do powtórki. Miała robiony, ale coś tam nie tak poszło (nie było naszej wetki tylko zastępująca i nie potrafiła dokładnie powiedzieć).
A ja korzystając z pogody dodam proste i w dobrej cenie zabezpieczenie ogrodu, o które były tu pytania  🙂 made by mój narzeczony  🙂




I najszęśliwsze na świecie kotki  😍 a na wrzesień plan być może na new Cornis rex, ale kocurka jeśli będzie w miocie  🤣


magda, ufffff...
Perlica, bardzo podobne kocio-zasieki mają moje ciotki i na ich nadaktywne koteczki się sprawdziły.

A Burasek świętuje dzisiaj roczek!
😀






Ascaia, moja Cornishka ich nie pokonała, to nie pokona ich już żaden kot  🏇

Życzenia dla Burej żeby nie sikała do spania Suni  🙂
Mała znów prawie wymiotowała... Mam nadzieję że to prawie nie przerodzi się w kolejnego pawia... Bidulka jest, bardzo przestraszona znów.
Jakie karmy polecacie dla kociąt? Od soboty jestem właścicielką 10-13 dniowego maleństwa które zostało wyrzucone w worku do lasu.  😕  😕  Popiskiwało kiedy drogą szli dwaj chłopcy, znaleźli go  i zawieźli stowarzyszeniu. Już dawno mówiłam że kiedyś będę chciała kota , ale nie sądziłam , że przypadnie mi opieka nad takim  maleństwem.  🙁 Dopiero co otworzył oczy ..  😲 Na razie karmiony jet oczywiście preparatem mlekozastępczym,  ale za 2-3 tyg zaczniemy skubać karmy . W internecie od groma tych karm, szukam dobrych jakościowo ale też w rozsądnych cenach. Nie chcę Royala, uważam że jeśli chodzi o skład są porównywalnie dobre karmy i nie kosztują tyle pieniędzy! Chodzi mi po głowie Animonda Carny Kitten np.
Miał ktoś kiedyś takiego małego kociaczka i mógłby się pochwalić czym karmił ?
magda- i co mówi wet? Bo miałaś z nią iść, nie? Trzymam kciuki
Wetka napisała smsa z pytaniem jak kicia. Ponieważ wczoraj i przedwczoraj miała 'tylko' odruch wymiotny ale nic nie zwymiotowała, to odpisała że mamy dziś nie przychodzić i poczekać do jutra. Póki co obserwować dalej i karmić tylko fibre. Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej. Dziś wymiotów póki co nie było. Na szczęście Kizia czuje się dobrze, w sobotę dzień spanikowałam bo wyglądała na przymuloną, ale potem i do teraz jest lepiej. Biega, dokazuje, rozrabia...
Jakie karmy polecacie dla kociąt? Od soboty jestem właścicielką 10-13 dniowego maleństwa które zostało wyrzucone w worku do lasu.  😕  😕  Popiskiwało kiedy drogą szli dwaj chłopcy, znaleźli go  i zawieźli stowarzyszeniu. Już dawno mówiłam że kiedyś będę chciała kota , ale nie sądziłam , że przypadnie mi opieka nad takim  maleństwem.  🙁 Dopiero co otworzył oczy ..  😲 Na razie karmiony jet oczywiście preparatem mlekozastępczym,  ale za 2-3 tyg zaczniemy skubać karmy . W internecie od groma tych karm, szukam dobrych jakościowo ale też w rozsądnych cenach. Nie chcę Royala, uważam że jeśli chodzi o skład są porównywalnie dobre karmy i nie kosztują tyle pieniędzy! Chodzi mi po głowie Animonda Carny Kitten np.
Miał ktoś kiedyś takiego małego kociaczka i mógłby się pochwalić czym karmił ?


Szwagierka kilka takich bid odchowała. "Dostosowywała" kozie mleko do potrzeb kociąt. Nie podam przepisu, bo nie pamiętam, trzeba sprawdzić składy w jakimś podręczniku. Co kilka godzin były karmione z butelki a potem trzeba pomasować brzuszek, żeby się wypróżniły. Tamte jeździły z nią do pracy na skuterze (miała je w plecaczku), żeby odpowiednio często dostały butlę. Pierwszy tak odchowany (lata temu) pomógł zdać egzamin z fizjologii - obudził się z żądaniem żarcia i jedyne pytanie było o karmienie opiekę itd...

Jak już same kombinowały to dostawały normalne żarcie jak reszta dorosłych kotów (puszki/mięso, różnie) na zmianę z mlekiem. I ilość posiłków mlecznych stopniowo była zmniejszana na rzecz karmy "dorosłej".
A mojej znowu kłaki dokuczają. Za często się myje. Kiedyś czesanie 2 razy dziennie wystarczało, teraz już nie. Linieje na lato, jej sierść wszędzie się wala. Teraz chyba od kilku dni zalega jej jakaś kula włosowa, bo bardziej markotna, mniej chętnie je i potrafiła znów wymiotować. Śliczny ten kotek i fajowy, ale mógłby się tyle nie myć.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 maja 2017 14:01
tunrida, zawsze można podgolic na lato.
Z tego co mi tłumaczyła ta zastępująca moją wetkę, to nie same kule włosowe były problemem tylko podrażniony układ pokarmowy po kulach włosowych. Kizia ma delikatny brzuchol, kiepsko reaguje na karmy dobrej, ale nie najlepszej jakości. Miała ewidentnie kule włosowe, bo je zwymiotowała. Ale nie była zatkana, bo kupy szły równo codziennie. Jakby się (odpukać!) sytuacja powtórzyła to na pewno będę rozmawiać o konkretniejszych badaniach. Póki co pewnie i tak na dniach będziemy rozmawiać z 'moją' wetką, bo coś nie tak z wymazem z uszu było i chociażby to trzeba będzie chyba powtórzyć.
Jakie karmy polecacie dla kociąt? Od soboty jestem właścicielką 10-13 dniowego maleństwa które zostało wyrzucone w worku do lasu.  😕  😕  Popiskiwało kiedy drogą szli dwaj chłopcy, znaleźli go  i zawieźli stowarzyszeniu. Już dawno mówiłam że kiedyś będę chciała kota , ale nie sądziłam , że przypadnie mi opieka nad takim  maleństwem.  🙁 Dopiero co otworzył oczy ..  😲 Na razie karmiony jet oczywiście preparatem mlekozastępczym,  ale za 2-3 tyg zaczniemy skubać karmy . W internecie od groma tych karm, szukam dobrych jakościowo ale też w rozsądnych cenach. Nie chcę Royala, uważam że jeśli chodzi o skład są porównywalnie dobre karmy i nie kosztują tyle pieniędzy! Chodzi mi po głowie Animonda Carny Kitten np.
Miał ktoś kiedyś takiego małego kociaczka i mógłby się pochwalić czym karmił ?


Mam takiego kociaka za sobą, ale znalezionego w wieku koło 6-7 dni. Mleko dla kociąt dawałam cały czas dopóki nie zaczęła powoli pić wody sama, wtedy wzięłam jakąś puszeczkę taką miękką, pasztecik, żeby nie zniechęcić gryzieniem. Zjadła bardzo ładnie i powoli została przestawiona na karmę. Animoda Carny jest dosyć zbita, sugerowałabym na sam początek właśnie pasztet jakiś, coś ładnie pachnącego (te zdrowe karmy zazwyczaj prawie nie pachną), a z czasem jak ogarnie jedzenie to wprowadzać coś zdrowszego. Powodzenia życzę i zobaczysz jakie to uczucie patrzeć jak taki kociak dorasta  :kwiatek:
Animonda Carny jak będzie już wsuwał jedzonko zawodowo, na początek Animonda vom Feinstein baby cat. To taki mięsny mus. Sporo kociaków na tym odchowałam.
Dzięki dziewczyny !  :kwiatek: Wiedziałam że tu znajdę pomoc 🙂
Mleka koziego nie muszę dostosowywać, jest na preparacie weterynaryjnym mlekozastępczym dla  kociąt i wsuwa jak najęty. 🙂 Jak będę miała możliwość wrzucę jego zdjęcia, przesłodki malec  💘 Aktualnie śpi, też jeździ ze mną do pracy oczywiście, brzuch masowany kilka razy dziennie, w zasadzie po każdym posiłku . Siku robi na zawołanie, z kupą gorzej ale jak na razie jedna dziennie jest.  Ok, czyli animonda baby zamówimy a jak będzie dorastał to zaczniemy przestawiać na tą Carny Kitten.
Klaudia moją trzeba było codziennie rano przytulać bo inaczej nie mogła spać  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się