szpat

taggi   łajza się ujeżdża w końcu
21 października 2016 19:40
d.slupska - moja też obecnie przygotowywana do C. zaawansowany szpat w obu nogach. ostatnie RTG miała robione 6 lat temu (wtedy właśnie zdiagnozowany szpat, RTG robione z powodu kulawizny). od tamtej pory nie kuleje. ale znam konie, które ze znacznie mniejszymi zmianami nie nadawały się do jazdy. I o to mi właśnie chodziło w poprzednim poście... że niestety przy szpacie to nigdy nie wiadomo

Ja mam takie poczucie, że ze szpatem da się żyć pod warunkiem, że koń ma dużo wymuszonego ruchu. Nie tuptania sobie po padoku, a nawet i karuzela to też mało. Koń ma chodzić i pracować. Wtedy ten szpat nie daje się we znaki aż tak bardzo. Przynajmniej tak jest u nas. Nawet jak jest sztywniejsza to jej nie odpuszczam. wsiadam, jadę w teren, tak żeby ruszała stawy. i to naprawdę daje efekt.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
21 października 2016 20:34
Tamta kobyła miała już całkowicie "zalanego" szpata. Ale generalnie znałam ją długo i nigdy nie kulała z jego powodu. Jak chodziła CC miała chyba koło 18 lat a chodziła lepiej niż niejeden młody koń. Tak samo mój, szpat wyszedł przy okazji zwrócenia przez kowala uwagi, że ma problemy z utrzymaniem tylnich nóg przy kuciu. Zdjęcia miał już robione 3 razy, raz był ostrzykiwany(czysto profilaktycznie). Na pierwszych miał średniozaawansowanego jeszcze aktywnego w obu nogach, na drugich w jednej już całkowicie zalane przestrzennie druga była jeszcze aktywna. Obecnie ma obie nogi "zlane" całkowicie. Nigdy nie kulał. A te dwa przypadki, które wylądowały na łąkach z tego co pamiętam przy mało zaawansowanym szpacie już kulały niemiłosiernie. Ciężko byłoby mi podjąć decyzję o kupnie konia ze szpatem. Ale sama nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego. Bo w sumie mój chodzi i ma się dobrze, niestety jakieś ograniczenia w treningu pewnie to jest. Szpat to taka loteria. My dostaliśmy zalecenia jeździć, trenować dopóki nie zacznie kuleć. Brzmi może mało elegancko, ale na szpata nie ma innego sposobu niż ruch. 
Właśnie mam wrażenie, że to loteria. Wydaje mi się, że skoro koń chodził w sporcie, nie kulał... i nie kuleje, to może przez te 2-3 lata robić to z powodzeniem nadal.
ale własnie... nie wiadomo kiedy te zmiany nastąpiły i czy sielanka się nie skończy :/

Ciężka sprawa...

ponawiam pytanie o stopień zaawansowania w 4 stopniowej ocenie radiologicznej, pamiętacie może?

I  jak interpretować te stopnie?

1 - czysto
2 - lekkie zmiany
3 - średniozaawansowane
4 - zaawansowane

???
Potrzebuję kogoś, z kim mogłabym porozmawiać nt. szpata na priv. Mógłby mi ktoś poświęcić chwilkę, najlepiej osoba, która zna się na tym? :kwiatek:
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
05 listopada 2016 20:58
jak chcesz, pisz. jeśli będę umiała odpowiedzieć na Twoje pytania, chętnie to zrobię.
Przyłączam się do tematu.
Moja kobylka 11 letnia w październiku miła zdiagnozowany szpat w lewym tyle. Podaliśmy sterydy dostawowo już dwukrotnie  i raz domięśniowo w celu" zalania" tematu. Kowal profilaktycznie werkowal kopyta pod szpat wg zaleceń weta. Na kucie jeszcze się nie zdecydowałam. Wiem, ze będzie to ogromny problem dla stajni, bo baba należy do tych zaczepnych, ale bardzo stadnych. Rozłąkę na oddzielnym padoku zniesie na pewno złe.

Niestety cały czas kobyl kuleje 🙁 jest lepiej niż przed podaniem preparatów, ale nie jest dobrze ..
Wskazaniem było bardzo dużo stepa i rozpoczęcie zagalopowań. Nie widzi mi się to wszystko.
Staram się, aby chodziła 5-6 nawet 7 dni w tygodniu, do tego cały dzień jest  padokowana, ale poprawa jak dla mnie jest minimalna . Trochę się podłamałam tym wszystkim.
Może za szybko chciałabym efekty i jestem zbyt niecierpliwa,a powinnam dać jeszcze kilka tygodni na regenerację?
To taki pechowy przypadek, ten mój koń. Copd,szpat, do zdiagnozowania mamy jeszcze problem z przebłyskiem i żołądkiem  , bo lekko łyka,  a po podaniu streydow ledwo uratowaliśmy ją w szpitalu z kolki i przemieszczone okreznicy ..
chciałabym, żeby te nogi chociaż przestały jej przeszkadzać 🙁
pari01 nie denerwuj się , daj jej jeszcze czas na regenerację , a na pewno przestanie kuleć  :kwiatek: u mojej , od zdiagnozowania do całkowitego braku kulawizny, minęło  trochę czasu , nie pamiętam już ile dokładnie , ale był to okres ponad miesiąca  do dwóch
Hejka. Jak myslicie co sie dzieje z koniem,ktory mimowolnie unosi jedna (stale ta sama) noge, az do brzucha . Wyglada to tak jak pies jak probuje oddac mocz.
czy to moze miec cos wspolnego ze szpatem?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
26 listopada 2016 23:35
pari01 - miesiąc czasu to nie jest zbyt dużo więc spokojnie. realizuj dalej zalecenia weta, zadbaj o ruch i nie będzie tak źle.
Wskazaniem było bardzo dużo stepa i rozpoczęcie zagalopowań. Nie widzi mi się to wszystko
dlaczego?

Kowal profilaktycznie werkowal kopyta pod szpat wg zaleceń weta. Na kucie jeszcze się nie zdecydowałam. Wiem, ze będzie to ogromny problem dla stajni, bo baba należy do tych zaczepnych, ale bardzo stadnych. Rozłąkę na oddzielnym padoku zniesie na pewno złe.
a rozważałaś zamiast kucia struganie naturalne?

amazonka - może tak, a może nie. To jest pytanie w stylu: jeśli boli mnie brzuch to czy to znaczy, że mam wrzody. Powodów może być tysiąc pięćset i odpowie Ci tylko lekarz - a w przypadku konia weterynarz
amazonka1993, u jednego z naszych takie zachowanie bylo pierwszym z objawów zapalenia zyl.
taggi miałam wrażenie, że ten galopek to jednak dużo dla niej. Głównie stępowałyśmy.

W każdym razie w ostatnią sobotę była wet. Okazuje się, że chwilowe pogorszenie mogło być spowodowane pogodą za oknem.. akurat był niż i rzeczywiście, jak na meteopatkę przystało- kobyła miała się gorzej.

Obecnie ruszamy się ostrożnie, ale normalnie- w 3 chodach. Chodzi minimum 4 razy w tyg. czasem i 7.

Podbudowałam się, że widać poprawę 🙂 Idealnie nie jest, ale jak na to co było, to jest znacząco lepiej.

Odkąd mam siwą, każdą zimę myślę o przyuczeniu do zaprzęgu - tak, żeby sobie potuptać z saniami w lesie. Tylko teraz z racji tego szpata ? Dręczyć czy jednak odpuścić temat na wieki ?
Halo szpatowcy !
Jak u Was ?

Nam jutro minie 4 miesiące od podania preparatów - mięsień i staw...
I... kulejemy dalej 🙁

Nie wiem co robić ... podłamana jestem koszmarnie  😕
Miałam, a własciwie mam klacz z beznadziejnym jak na początku myślałam przypadkiem szpata. Leczenie zastrzykami przeciwzapalnymi + kw hialuronowy zapewne zatrzymało rozwój choroby, ale kulawizny nie 🙁
Pomógł zabieg odbarczania stawu skokowego przeprowadzony przez weta. Było to jakieś 4 lata temu. Potem duuuużo stępa. i stopniowo inne chody. Nadal jazdę zaczynam dlugim rozstępowaniem i koń ma 24h wybieg,  a od wiosny do późnej jesieni pastwisko. Nie kuleje, jeździmy rajdy, startujemy od trzech lat w zawodach TREC PTTK. Opuchlizna na stawie znacznie się zmniejszyła, ale jest nadal widoczna, czym w ździwienie wprawiamy wetów na zawodach, że koń z takim stawem nie daje oznak kulawizny. Tylko skaczemy max 80cm. Bo boję się by nie zaszkodzić. Ale na TREC-u w zasadzie więcej nie muszę. Nie wiem tylko czy każdy przypadek nadaje się do tego zabiegu. O samym zabiegu pisałam kiedyś w szpatowym wątku. Na zdjęciu koń w pól roku po zabiegu Widać wyraźnie nalany staw skokowy.
ememka to jest to podcinanie ścięgna ? czy coś w tym stylu ? Jaki to był koszt? długi był pobyt w klinice ?
Obawiam się, że u ans chyba też nie ma innej rady 🙁 podałam takie same preparaty 4 miesiące temu i jest słabo 🙁

na dole link


🙁
Zabieg robił dr Daniel Cieśla z Gorlic. Na łące w 15 min narkozie , tak jak do kastracji. Zabieg trwał 15 min i kosztował razem z wcześniejszym RTG 300 zl 🙂 To jak widac znacznie mniej niż cykl leczenia zastrzykami. Ale czy Twojej kobyłce pomoże to nie wiem, bo nie każdy przypadek się kwlifikuje. Nie wszyscy weterynarze chcą go robić. Czasem bo może on nic nie dać w konkretnym przypadku, czasem bo go nigdy nie wykonywali. Musisz się skonsultować życzę by się udało jak w przypadku mojej.

Zdjęcie z zeszłego roku, jak widać staw wygląda znacznie lepiej, choc nigdy nie będzie idealny

Ogromne foto + edytuj posty!

fot.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji postów
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
02 marca 2017 20:54
a ja muszę się wtrącić, bo mi spokoju to nie daje...
ememka - czy Ty na pewno mówisz o szpacie? Sorry, ale ja pierwszy raz słyszę o takim czymś jak "odbarczanie stawu skokowego" w sytuacji szpata i o obrzęku stawu wywołanym szpatem. To bardziej brzmi dla mnie jak coś związanego z gromadzeniem się mazi stawowej w stawie skokowym, a nie ze szpatem.
Sorry, pytam niezłośliwie. Po prostu trochę o szpacie czytałam, a nigdy się nie spotkałam z tym, co opisujesz
Szpat u mojego konia związany jest  ze zwyrodnieniem stawu skokowego i towarzyszącym mu naroślom kostnym. Próby szpatowe dawały wynik pozytywny, zdjęcie rtg potwierdził diagnozę. Kostne nrośle są cały czas wyczuwalne na stawie. Zabieg który był przeprowadzony polega na przecięciu tzw. ścięgna szpatowego. Proponowany mechanizm działania polega m.in. na zniesieniu siły działającej na przyśrodkową stronę stawu skokowego, gdzie w szczególności dochodzi do narastania kości. Istnieją także teorie, które mówią o zniesieniu sił działających na staw przez skośnie przebiegające ścięgno. ale jak pisałam wcześniej nie każdy przypadek  szpatu  kwalifikuje się do tego zabiegu. Mojemu koniowi ewidentnie pomógł. Nikogo nie namawiam, podje tylko alternatywną możliwośc, kiedy już inne środki w postaci leczenia  farmakologicznego zawiodą.
u nas w środę wet  🙁
podamy sterydy dostawowo chyba już po raz 3 .
boję się jak cholera, ostatnie podanie skończyło się potworną kolką  🙁 ledwo ją odratowali w szpitalu.
Już mam stres i nerwy  🙁

ech, niech ktoś znajdzie na tę dolegliwość złoty środek  🙇
Czy można jakoś powiązać obniżony staw skokowy ze szpatem? Koleżanka kupiła konia z obniżonym stawem skokowym i wszystkim mówi, że ma z tego powodu szpat, bo wet tak powiedział, ale z tego co wiem to nie robili rtg ani nic a ona twierdzi, że jak jest obniżony staw skokowy to koń na pewno ma szpat, co o tym sądzicie? Nigdy się z czymś takim nie spotkałam haha
Czy Wasi szpatowcy są podkuci ?

Weterynarz sugeruje kucie ortopedyczne.

Dużo z Was zdecydowało się na kucie 4 nóg ? Faktycznie jest poprawa ?

Jesteśmy po 3 aplikacji sterydu do stawu.

Na szczęście tym razem obeszło się bez komplikacji. Udało uniknąć się sedacji i wkłuć się "na żywca".

taggi   łajza się ujeżdża w końcu
09 marca 2017 15:02
pari - moja jest strugana naturalnie (choć początkowe zalecenia też było kucie ortopedyczne) i mam poczucie, że dzięki temu jest w tak dobrej formie mimo szpata i że ten szpat jej nie doskwiera. Jestem mega wdzięczna brance (ona dba o kopytka mojej panny od kilku ładnych lat) bo robi to mega dokładnie i dzięki temu kobyłka naprawdę nie tylko nie ma problemów ze szpatem, ale i cała sylwetka jej się poprawiła. Ja bym swojej teraz za chiny ludowe nie okuła
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
09 marca 2017 15:24
U nas długa historia, ale kucyk jest podkuty i w podkowach jest lepiej.
Tylko, że u kucyka szpat jest prawdopodobnie konsekwencją wad postawy.
Pari , moj poprzedni koń był kuty ortopedycznie na Szpat , i efekt poprawy był chwilowy , teraz u nowej właścicielki , jest werkowny naturalnie i podobno znaczenie zniknęło
ojej, to chyba poczytam na temat tego werkowania naturalnego. Nigdy się tym nie interesowałam.

U nas po zastrzyku wystąpiła dziwna sytuacja.
2 dni po podaniu - koń był absolutnie czysty, chyba ostatni raz było tak w sierpniu przed diagnozą.
Zadzwoniłam nawet do wet oznajmić, że jest rewelacja i chyba w końcu udało się odciążyć konia z bólu.
Minęły kolejne 2 dni - koń kulawy w pień.... minęło znów kilka, wróciła do punktu wyjścia.. kuleje, ale "nogi nie urywa"...
Nie wiem co mam myśleć. Dlaczego tylko jeden dzień było na prawdę dobrze ?

Dziś postaram się nagrać film, chyba minęło ok 12 dni od podania preparatu ... Ciekawe co wet na to  🙄 🙁

Ja znów mam takową sytuacje ze kon ze szpatem ( zaawansowanym) smigał bez podków, ale gdzie coś jakos nie wiadomo czemu pojawił się temat tego ze kon ze szpatem powinnien byc kuty ortopedycznie. Tak tez zrobiłam, znalazłam porządnego kowala i  okułam go (znaczy kowal  😀) i co, no dalej super kon śmigał praktycznie dwa lata bez zadnego problemu, raz na pół roku dostawał tylko cortaflex ha i tyle. przedwczoraj kowal stwierdził ze po konsultacjach z wetem kon nie koniecznie musi byc kuty ortopedycznie i moze pora zdjąć podkowy skoro kiedys chodził bez i nie było problemów. zgodziłam się. Dziś zachodzę w głowe bo kon wogole odmawiał współpracy, zamiast kłusu ciągłe zagalopowania, a jak juz się udało to wydawało mi się ze kuleje, ale to było pare taktów bo odrazu jak to odczuwałam to stęp. Zeszłam i lonza zeby zobaczyc co się dzieje. na lonzy czysto, znów wsiadłam i znów to samo, znów lonza znów czysto. zrezygnowana wysłałam konia na pastwisko a ja nic tylko dzwonie po wetach i się martwie czy dobrze postąpiłam. Wet bedzie dopiero w przyszłym tygodniu zrobimy zdjecie napewno ale kazdy mnie uspokaja ze trzeba czasu tez. Musi sie przyzwyczaic do "nowej" sytuacji. W sumie to dopiero dwa dni po sciagnieciu podków, ale ja i tak jestem juz cała chora. Jest tu ktoś moze kto kuł konia ortopedycznie po czym zdecydował się na rozkucie?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 maja 2017 09:40
Przyszło mi się niestety przywitać w tym wątku :kwiatek:
Zdiagnowowano u mojego konia szpat w jednej nodze, jest liza kości. Mam do was pytanka dwa.
1) Czy ktoś z was podawał Osphos na szpata? Wet. proponował to lub Tildren, podobno Osphos jest nowszej generacji i nieco tańszy, ale jak się sprawdza w praktyce?
2) Kupiłam czarci pazur z Dromy, mam pytanko jak go podajecie (ogólnie czarci)? Z tego co wiem należy robić przerwy. Macie może jakiś plan podawania? Miesiąc na miesiąc? Dłużej?
Mam pytanko do znawców tematu.Czy koń który ma szpata początkowe objawy, podnosi nogę sam przy próbie wzięcia jej tak wysoko i mocno od siebie  pozycji "siusającego psa"?
fusco, to może być objaw shiversa (szpat może też ma takie, tego nie wiem).
fusco, mój emeryt tak robi, podobno to raczej problem z kolanem, nie szpat.
anai, właśnie dziś ją dotykałam w obrębie kolana uciekała i nie podobało jej się, druga strona zero reakcji.
trusia, dzięki za podpowiedź sprawdzę to.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się