Kącik Rekreanta cz. X (2017)

faith, fenomenalne zdjęcia  😁
Dżastin, świetna wiadomość! oby już L4 nie wracało, tfu tfu!
lusia722, ogromne gratulacje! i samych dalszych sukcesów  😅
CzarownicaSa, dla Ciebie również ogromne gratulacje. Z przyjemnością patrzę na Twój rozwój i to, jaką frajdę Ci to sprawia. No nie sposób się nie uśmiechnąć i nie poczuć tej euforii! 😉

dziękuję za Wasze kciuki. Przyniosły mi szczęście. 😉 Jechałam nie licząc na nic, a skończyłam z pierwszymi miejscami w obydwu konkursach  😡 szalone 80 i 90 z trafieniem w normę czasu, koń się mega na tych wysokościach wynudził. 😁 trochę cykorii było z jego strony, ale mimo to był usłuchany. 🙂 dumna jestem z siebie tym bardziej, bo w tym samym konkursie startował Mistrz Polski Seniorów na swoich młodych koniach... no i powiem Wam, że nie pomaga to w podjęciu decyzji o przerwie.  😁 znowu przepraszam za jakość zdjęcia, ale jakiś dowód jest. 😀

wątek zamknięty
brzezinka fajny ten Twój młodziak, udał się  🙂 Możesz przypomnieć ile on ma lat?

Sivens, 07 maja skończył 4 lata.

brzezinka, młody jaki fajny! Jaki on ma papier? Chyba TOP furka się szykuje 😍

Nirv, tutaj masz jego rodowód
https://www.bazakoni.pl/database,op-show_tree,horse-192246.html

Mega dzielny chłopak z niego. W sobotę oddał swój pierwszy podskok pod jeźdzcem 😀

Julka tymczasem idzie na całego i  próbuje się zgrywać z rudą. Po tuptusiu Bronku nie jest to łatwe. 😉


faith, rozbrajające foty 😀
Kahlan, gratki  🙂

wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2017 09:32
Faith gratulacje! 😅 Wyglądaliście z Urvalem naprawdę super, Twój zaciesz jest genialny! 😀 (Co to jest D2? :oczy2🙂

Kahlan gratulacje! 😀 I dziękujemy za miłe słowa :kwiatek: Nad rozwojem pracujemy, liczę że będzie tylko lepiej 😉

Dżastin bomba! Niedługo będziecie śmigać 😉

Brzezinka
jestem naprawdę w podziwie za każdym razem, jak patrzę na Twoją córkę. Jej równowagę, spokojną rękę, balans ciałem- mi ciężko od tego oczy oderwać! Wielki szacun za pracę i zaangażowanie w jej rozwój!
wątek zamknięty
faith Cudo! Wyglądaliście obłędnie, zaciesz pierwsza klasa! Jaka ty jesteś zgrabnizna! Weź ty się tak nie chowaj, normalnie nogi do nieba!
Kahlan Tak sobie po cichu liczyłam, że jak dobrze pójdzie, to przesuniesz decyzję o przerwie 😉 I jakie decyzje? Gratulacje!
brzezinka Z Julki to będzie jeździec na całego. Bardzo przyjemnie się ogląda. Jak się dograją, to będzie rewelacja.
CzarownicaSa Gratulacje! Widziałam jakieś fotki na facebooku, to mi kucu w skoku przypomina naszego Hipcia 😉
wątek zamknięty
Atea, wszystko mi się poukładało jak w układance. 🙂 17-18.06 atakujemy jeszcze jedne zawody, w tym samym miejscu, ale może uda się pojechać Lkę (koń na pewno da radę-zobaczymy, czy moja głowa sobie z tym poradzi. Mamy z trenerką 4 tygodnie na pracę nade mną). Potem od lipca definitywnie oddaję konia dzierżawczyniom i startować/trenować będą one. 🙂 Od razu uprzedzam zadziwione pytania - nie, aktualnie nie dzielimy konia na 3 osoby. Jeżdżę obecnie ja z jedną dzierżawczynią, a druga dziewczyna po prostu wykazała zainteresowanie moim koniem i się dogadałyśmy, że wskoczy na moje miejsce, bym z czystym sumieniem mogła pójść na przerwę, bez roztrenowania konia i dobicia finansowego obecnej dzierżawczyni. 😀 Wszystkie poziomem jazdy i jej stylem jesteśmy do siebie bardzo zbliżone, więc to też cieszy, bo koń nie będzie miał sieczki w głowie.  😅

brzezinka, ale fajna ta Twoja córa! a jakie fajne ćwiczenia na tym treningu!  :kwiatek:
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
22 maja 2017 11:46
Strzyga skoczek, nie skoczek, ale co się nie dojedzie to się dowygląda, więc jest PRO!  😍

anai, już piałam na fejsie - suuuuuper młody dzieć!  😅 Będzie pociecha, ojjjjj będzie! 😉

faith, gratulacje! Fotki przeboskie, uśmiałam się 😀

Kahlan, whoaaaaa, gratulacje! HA, widzisz, jak się człowiek wkręci i "żre" wszystko jak powinno, to nagle człowiekowi nie jest po drodze do robienia przerw, sesese  😀iabeł:

brzezinka, fajny młody i jeszcze fajniejsza Jula!  😅 Jakieś pierwsze starty na dużym koniu planujecie?


No to melduję się i ja! Będę monotematyczna i nudna - było przekozacko, jak zwykle!  😜
Co prawda pogodę udało się nam wymodlić na AŻ 1.5 dnia  😫 - w sobotę ok 13 zaszło słońce, zawiało kurna syberyjskim wiatrem i wszyscy pobiegli po bluzy i kurtki, jakie udało się zabrać  🤔wirek:
W piątek jeździliśmy na koncentrację łuczki, które jeszcze do nie dawna były u nas walką o każdą foule, a tym razem było tak: https://www.instagram.com/p/BUYwtRJFpaR/ <3 Tu juz na filmiku nie widać, ale generalnie pierwszego dnia Kul mnie nosił :P
W sobotę dopadł mnie znów tyłkościsk  😤 wskutek czego parkowałam dwa razy przed okserem i potem znów linia stacjonata - okser - stacjonata wychodziła pijana - Wszystko przez moje krzywe i ciągnące łapska! 🤬 Kul też mnie nosił w zakrętach  😁
W niedzielę mózg mi parował, żeby tylko niską i lekką ręką dojeżdżać i ofc eureka - szło jak po sznureczku. Ostatniego dnia... Kul nosił mnie mniej  🤣
Generalnie, póki co, wszystko co zdarza się nam krzaczyć to... ja i moja głowa. Za bardzo chcę by wychodziło idealnie i ładnie x.x Parkur w niedzielę dostaliśmy specjalnie taki, który miał dużo odcinków do galopowania, bym mogła "odpocząć" w dystansie i dopiero od zakrętu zacząć znów "myśleć".
Trener nas pochwalił za galop między przeszkodami, to, że udało się wypracować u Kula "szwung" i po skoku prze dalej do przodu, nie ma sytuacji że skacze ze stój, bo wyląduje i klap! - nie ma go, a w szeregu z jednej foule, robią się 2 lub 3 :P Mi na początku cały czas jeszcze trudno się przestawić z trybu "ciśśśśśśśnij!" na tryb "lekko siadem, czekaj" i korrrrci mnie czasem w ferworze walki posyłać z łokcia, bo wtedy wiadomo że siła rozpędu jest wręcz za duża, a skoki płaskie - dlatego też tym razem przeszkody nie były wagoniaste, a bardziej na moją głowę (:P) by się skupić na precyzji i lekkości a nie na zawale bo wysoko 😉
I bardzo mnie cieszy to, że Kul też ma z tego fun, złapał dobry wysoki galop i naprawdę stara się <3 A to że przy przekątnych zmianach nogi, albo większym dystansie galopu sobie lubi bryknąć z kwikiem... oj tam oj tam  😍  😉

Zdjęć mam tyle co nic, jednak muszę wciskać aparat komuś kto ogarnia minimalnie parabolę lotu konia i że generalnie nie potrzebuję fot z lądowań czy jak koń podnosi jedną nogę do skoku dopiero :P


takie widoczki z piątku wieczorem <3








Kulowa galopadka z soboty 😉
wątek zamknięty
CzarownicaSa, Atea, Kahlan, Moon  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Moon, dajecie czadu.  😜 Zazdroszczę tego dużego placu treningowego. U nas Julka na wielkiej rudej i ciasnym placu nie ma lekko  😉
wątek zamknięty
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 maja 2017 15:42
faith z tego Urviska kawał... urwiska 😁
Ale widać frajda była. I tak ma być.
Dżastin super wiadomość, sama wiem jak to jest czekać na powrót do pracy 😀
strzyga Buła jest świetna 😎
kalahan graatulacje 😅
Brzezinka Julka to jest dzielna zawodniczka 😀
Kobyłka wróciła do swojego ulubionego zajęcia i razem z emerytem siedzi na padoczku.

A na padoczku obok Księciunio z ekipą
wątek zamknięty
faith, ale super wyglądaliście! 😀 rundy honorowe, ah <3
Kahlan, dziękuję🙂 i gratulacje!! czemu chcesz robić przerwę? (chyba że gdzieś przeoczyłam)
CzarownicaSa, lusia722,  dzięki i oby jak najszybciej, bo strasznie mnie to denerwuje, takie obchodzenie się jak z jajkiem  😜 Jak na ścięgna i taki wiek, to i tak szybko się wygrzebał z tego.. aż dziwne
wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 maja 2017 14:30
Młody mnie dziś o zawał serca przyprawił 😵
Wyjechałam na standardowego końcowego stępa, u nas wygląda to tak że jest jakby droga dookoła stajni i nią się jedzie, nie ma innej możliwości(w sensie wyjazdu w teren). I na tej drodze nagle zaczął jechać ciągnik- na Finnie nie robi to nigdy specjalnego wrażenia, zjechaliśmy na mikropobocze, zatrzymaliśmy się i czekam, aż ciągnik przejedzie. I w momencie gdy przejeżdżał Finn nagle zaczął się cofać w jego stronę i prawie w niego wszedł 😵 Od razu odpuściłam wodze i ruszyłam go do przodu, zareagował i skończyło się dobrze ale nie wiem co mu odwaliło 🤔wirek: Walczyliśmy dziś trochę "ujeżdżeniowo", wkurzał się dziś niemiłosiernie i może dlatego? Ech 🙄
Za to po jeździe jak go odprowadziłam na padok pierwszy raz nie spierdzielił od razu tylko został, zaczepiał mnie, pyrgał i domagał się miziania 😍
[img]https://scontent.fman2-2.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/18582161_1530516783625584_5086863944409897652_n.jpg?oh=daa5b98c7aa8ac7ac120f08f943828f3&oe=59B8881A[/img]
wątek zamknięty
galopada_   małoPolskie ;)
23 maja 2017 14:44
CzarownicaSa, mój Duży przestraszył się raz kubłów na śmieci wystawionych przy drodze, więc je staranował i przewrócił 😁
wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 maja 2017 14:46
No Finn się właśnie nie przestraszył, a przynajmniej tak nie wyglądał. Chyba, że faktycznie i chciał zrobić jak Twój- tylko z zadu 😁
Ale strachu się najadłam, nie powiem. Byłam przerażona, że wleci na niego tyłem i coś sobie zrobi...
wątek zamknięty
Kastorkowa   Szałas na hałas
24 maja 2017 05:24
Mój jakiś czas temu wpakował by się tak pod tira. Ba oparł się o niego zadem i miał wytarte futro na zadku od tarcia. Tylko on wpadł w panikę bo kierowca przyśpieszył i młody włączył wsteczny i mimo, że byliśmy odsunięci od drogi ile się dało a ja byłam z ziemi to jak mnie pociągnął to nie miałam dużych szans go utrzymać. Na szczęście skończyło się tylko tym otarciem i tym, że koń panikował na widok każdego pojazdu. C przy tym, że mogło go już nie być to pikuś, bo w pewnym momencie noga spadła mu z krawężnika prosto pod tira, ale trafił w moment bez kół i zdążył wyjąć. Nigdy więcej...
wątek zamknięty
CzarownicaSa ja kiedyś przejechałam cały czworobok na koniu, który panicznie bał się płotków. Nie wiedziałam o tym - znajoma zapytała czy "przepchnę" jej konia przez konkurs, koń patrzący, ona świeża, zatem ze zrozumieniem się zgodziłam. To całkiem niezły koń był, pojeździłam go i zgłosiłam na N, elementy robił, ruchowo ciekawy. Przyszedł dzień zawodów, ja wpierw jechałam co innego, może dlatego nie zwróciłam uwagi, że właścicielka gniadego coraz bardziej bledła. W końcu wsiadłam i na niego, rozprężyłam, pojechałam... No patrzył, ale zamknięty w pomocach całkiem konkretnie robił swoje, raz się lekko spłoszył. Nie widziałam nic dziwnego w jego zachowaniu. Dojechaliśmy do końca, wynik dobry, miejsce tuż za podium na 20coś koni. A wówczas blada właścicielka z płaczem wyznaje, że ten koń przecież nigdy w życiu nie pozwolił się przeprowadzić przez konkurs bez minimum kilku odskoków od płotków i ogólnej paniki. I że on się boi tak strasznie, a ona mi nie chciała mówić, bo bym nie pojechała  😁 To tak a propos fobii u koni i problemów z czworobokiem 😀

Strzyga no to szukaj rzepaku, efektownego lusitano już masz  😁

Dżastin dużo zdrowia dla Bandyty  :kwiatek: a na rzepak jest jedna rada... Musisz przyjechać do mnie! 🙂

faith gratulacje 🙂 wygląda, że fajna zabawa była!

Moon uwielbiam Twoje posty! Bije z nich tyle pozytywnej energii 🙂 Gratulacje udanych treningów, a błędami się nie przejmuj - po to się uczysz, by ich robić coraz mniej  :kwiatek:



No cóż, u nas się sprawdził najgorszy scenariusz, zatem zawody odwołane...
Na pocieszenie niejako, w przyszłym tygodniu czekają nas świetne konsultacje, ale i tak trochę załamka... Bo jeśli nic się nie zmieni, to następny start to ZO Rybnica, i zapewne się spalę w tej sytuacji 😀
wątek zamknięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 maja 2017 12:12
Dobre te historie, pocieszacie trochę 😁

Dziś się dowiedziałam, że Finn ma na oko 13-14 lat. Nie wiedzą dokładnie ile, bo w sumie dostali go od jakichś znajomych na użytek 😵 Zmierzyłam mu też pęcinki, ma 28cm w obwodzie i 25cm długości od stawu do stawu. To chyba rozmiar ochraniaczy pony, nie? 🤔
Popracowaliśmy dziś na ziemi, walczyliśmy z caplowaniem i swobodnym ruchem. I muszę sobie załatwić kogoś z ziemi koniecznie, bo mam wrażenie że młody chowa mi się za wędzidło ale przez brak doświadczenia nie wiem, czy tak mi się wydaje czy tak jest 🙁 Zamiast oprzeć się na ręce i poszukać kontaktu ma tendencję do coraz niższego schylania i chowania głowy. A ja nie wiem co z tym robić :/
Zaczyna mnie wkurzać bardzo brak normalnego trenera 🙁
wątek zamknięty
Moon moi idole 😍 Zabierz mnie na jakieś konsultacje, nawet jako słuchac/patrzacz. 🙇 U nas to totalna bieda z czymkolwiek takim. Śmieszne jest to, że jak opisujesz problemy, to brzmią jak moje, a jestem parę poziomó niżej od ciebie. 😁 Ostatnio nie mogłam przeskoczyć krzyżaczka normalnie i się popłakałam, no super było. 🥂 Ale to jest właśnie wynik tego, co napisałaś:
Za bardzo chcę by wychodziło idealnie i ładnie
Także czas nauczyć się odpuścić trochę w głowie, bo na koniu taka spina nijak nie pomaga. 😉
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
24 maja 2017 12:55
xxmalinaxx, dzięki  😉 chociaż czasem to mam ochotę przerzucić się na hodowanie patyczaków :P
A co do nieświadomości, coś w tym jest - jak ci właściciel nie mówi jaki "straszny" jest ten koń, to się wsiada na nieświadomce i koń zupełnie inaczej reaguje niż jak wsiada się ze spinką "omg, w tym narożniku to on cuda wyprawia!"
Kiedyś tak wsiadłam na konia koleżanki, której koń nie chciał galopować na lewo - zawijał w drugą stronę i bardzo chciał ocierać się brzuchem (i przy okazji nogą jeźdźca -.-) o bandę. Wsiadłam, przyłożyłam łydkę, zagalopowałam. Zagalopowałam na prawo, potem znów na lewo - chciał się za mocno wybrzuszyć kłodą w bandę, więc dostał "ostrzegawczego" szturchańca łydką, i zagalopował bez żadnego ale. Koleżanka z karpikiem że jak to zrobiłam, bo jej noga już kilka razy zostawała na bandzie. Nieświadomość jest czasem lepsza, bo się wtedy działa "równo" 😉

flygirl a weź ty, idole, hahahaha  🤣 😡 A konsultacje są otwarte dla wszystkich przecież, dla słuchaczy też, więc zapraszam 😉 Teraz mają być jakoś po 15.06 i potem 20.07 😉
Dokładnie - jak jeździłam Barbóra, to mieliśmy problem z przejściami galop-stęp. Bardzo chciałam, żeby to ładnie z boku wyglądało, więc skutek był taki że koń z galopu do stępa przechodził przez klus, wioząc mnie na swej buzi i ciągnąc w dół. Trenerka w końcu mi kazała "wylamić" zadziałać mocno ale krótko - wyglądało to z boku okropnie, ale raz, drugi, trzeci i podziałało - tzn była prawidłowa reakcja - koń nie uwieszał się, przechodził z galopu od razu do stępa. Jak tak zaczęło wychodzić, to dołożyłyśmy do tego "wyglądanie" 😉
wątek zamknięty
CzarownicaSa koniecznie szukaj kogoś z dołu! Trenera lub chociaż zaufaną koleżankę, jeśli nie ma trenera. Każdy z nas potrzebuje takiej pomocy, sami nie jesteśmy w stanie wszystkiego wyłapać 🙂

Moon ja średnio 2 x w tygodniu mam ochotę założyć akwarium albo coś podobnego, rozkosznie nieproblematycznego w porównaniu z koniem. Niestety, miłość wygrywa  😁 Choć ostatnio akurat nie mogę narzekać na Lilkę.

Skoro się wymieniamy historiami (notabene, Moon, Twoja to jest właśnie typowa "magia nieświadomości"😉, to jeszcze jedna. Tym razem mniej pozytywna :/ Chociaż z dobrym zakończeniem.

Dostałam w trening konia, przyjechał z daleka, umowa ustna i pisemna dotyczyła treningu młodego konia do pierwszych zawodów i ogółem rozwijania go. Koń miał być wstępnie zajeżdżony. To znaczy sprecyzowane zostało, że przyjął siodło, jeźdźca, że porusza się w 3 chodach. Niestety..., na miejscu okazało się, że wcale tak nie jest.
W związku z zapewnieniami, przygotowałam konia w nowym miejscu do wsiadania i wsiadłam jak na młodego, ale wiedzącego "o co cho" konia. Z asekuracją (i to mi uratowało d...ę), ale hmm, bez podchodów. O ja naiwna  😎
Oczywiście koń w panice zrzucił mnie, poszarpał asekuranta, biedny cały się zgrzał i spocił. Aha... Czyli siodło może przyjął, jeźdźca raczej absolutnie nie.
No cóż, nie będę opisywać całej historii, ale konia odrobiliśmy, został poprawnie zajeżdżony i w międzyczasie wyszło, że jego zachowanie wynika z rzeczywiście pracy nad przyjęciem jeźdźca, ale bardzo złymi metodami 🙁 Po przywróceniu mu zaufania, okazał się świetnym i wesołym koniem o dużym potencjale. Miło wspominam późniejsze starty, wyjazdy z nim. A spokojny był później już jak dziecko.
Niestety nie wiem, co się z nim dalej stało. Mam żal do właściciela o takie zachowanie, tak naprawdę powinnam oddać tego konia po stwierdzeniu, że zostałam oszukana, ale szkoda mi go było, teraz wiem, że dobrze zrobiłam dając mu szansę. Szkoda tylko, że ludzie przez swoją nieuczciwość często skazują takie konie na ciężki los.
A ja mam nauczkę - każdego konia w trening, jak do kupna, wsiadam u właściciela weryfikując jego prawdomówność.
wątek zamknięty
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
25 maja 2017 09:11
xxmalinaxx, dlatego ja to co mówią właściciele przepuszczam 10 razy przez sito, a później jeszcze raz dla pewności  😎
Zawsze świeżak pierwszy raz najpierw idzie na lonżę, czy młody czy stary. Młody z tą różnicą, że wsiadanie jest bardzo spokojne i ostrożne z dużą ilością klepania, jakby właśnie miał kogoś po raz pierwszy na grzbiecie. Wierz mi, nawet stwierdzenie "przyjął siodło" może zdziwić już przy siodłaniu  😁
Za dużo kitosów w życiu słyszałam(od znajomych i nieznajomych), także nauczyłam się, że zasada ograniczonego zaufania i dużej ostrożności to podstawa 😉
wątek zamknięty
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 maja 2017 09:50
To ja się wcisnę z Duksą 😉 Ps. Ta warga to tak cały czas, taki jej urok 😉
wątek zamknięty
CzarownicaSa, trzymam mocno kciuki za znalezienie pomocy z dołu! Niesamowicie dużo ona daje.  :kwiatek:
lusia722, dziękuję! :kwiatek:
Moon, czad!!  😍 ale też mam zawsze problem z tym, że za bardzo bym chciała, żeby wszystko wyglądało tak "pro"  😂

[quote author=Dżastin link=topic=100619.msg2682919#msg2682919 date=1495527533]
Kahlan, dziękuję🙂 i gratulacje!! czemu chcesz robić przerwę? (chyba że gdzieś przeoczyłam)
[/quote]

Wypalenie, zmęczenie... trochę tych lat w siodle już spędziłam, może dlatego. 😉

Na dodatek okazało się, że na ostatnich zawodach (za 3 tygodnie), które chciałam pojechać, nie będę mogła wystartować w Lce. 🙁 Chyba, że jakiś cud się stanie i zrobią towarzyską. 🙁 Nie mam licencji wykupionej na ten rok, a skoro i tak planuję przerwę to nie opyla mi się jej wykupienie... Także najprawdopodobniej pojadę znowu 80 i 90, może znowu mi się fartnie.  😀iabeł: ale euforia po niedzieli mi opadła i zapał od razu ponownie pikuje w dół...  😵
wątek zamknięty
Mozii w tym wypadku to nie takie oczywiście, jak myślisz, ja naprawdę w życiu zajeździłam całkiem niezłe stadko 🙂 Jasne, że masz rację, co do "przepuszczania przez sito", ale błędu w przygotowaniu konia z mojej strony nie było. Lonżowany był, przy siodłaniu zero reakcji, naciskanie na strzemiona, klepanie po siedzeniu siodła, nic. Zagotował się dopiero gdy wsiadłam "w całości" 😉 Więc tu akurat nie ja zawiniłam ze swojej strony, tak myślę. Przykre jest to, że zasada ograniczonego zaufania, to w jeździectwie raczej zasada szukania kolejnych kłamstw... Bo tak jest  🤔wirek:
Teraz jak napisałam - każdego konia wsiadam przy właścicielu. Jak słyszę "eee, yyy, to może jednak najpierw wsiądzie Zenek/Wiesiek/inny amant" - to dziękuję za "ujeżdżonego" konia 🙂

AtlantykowaPanna ma porażenie nerwu twarzowego czy po prostu taką mimikę w czasie spoczynku?

Kahlan może słusznie czas na przerwę, jeśli czujesz się wypalona i zmęczona, to coś nie poszło tak, jak trzeba  🙁 A może po prostu pojeździj do lasu wtedy, kiedy masz ochotę - dla własnej przyjemności. Może za duże ciśnienie chwilowo?  :kwiatek: Trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się! 🙂 Odetchnij i wróć z nowym zapałem 🙂


No właśnie... Ja wczoraj pojechałam do stajni z nastawieniem "nie wsiadam". Za mną dwa dni niesamowicie satysfakcjonujących, ale i ciężkich treningów. Btw, to jest super odczucie, kiedy po latach pracy ze swoim trenerem, stawiamy sobie razem cel i podczas tej natężonej pracy nadal jest "chemia" 😉 Ja mam ciężki charakter, szacun dla tego człowieka, że tyle ze mną wytrzymuje i jeszcze chętnie przyjeżdża  👍 😁

Wracając do wczoraj - miałam nie wsiadać, ale przyjechała kumpela... I skończyło się tak:

Niby tylko kawałek górki i trawy, ale bawiłam się tak dobrze jak nigdy. W teren stricte teren jechać nie chciałam, bo u nas to wyprawa na minimum 2 godziny, by miała sens, ale sama zmiana otoczenia jakoś odświeżyła mi głowę i konia też pozytywnie obudziła. To kawałek łąki nad jeziorem, do którego możemy przejechać ze stajni w ciągu jakichś 10 min, jedyny minus to ruchliwa droga w międzyczasie, trzeba ją przejść. Aktualnie z wymienioną koleżanką zastanawiamy się, jakby to tak zrobić, żeby tam stanęło kilka małych crossowych przeszkód...  😁
wątek zamknięty
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
26 maja 2017 09:02
xxmalinaxx nic jej nie dolega, to raczej jej kwestia upodobania 🙂
wątek zamknięty
xxmalinaxx, ja to bym mogła być adwokatem z urzędu 😉 ale nie zdarzyło Ci się nigdy w czasie zajeżdżania, że koń po x czasu pracy już pod siodłem odwala coś takiego znienacka? Byłam raz świadkiem, kiedy (doświadczona) koleżanka mając kobyłkę w pracy (pod siodłem już) od od kilku tygodni została prawie zbryknięta tuż po wsiąściu tak, jakby kobył pierwszy raz ciężar jeźdźca na sobie poczuł. Powodu nie odnaleziono (może wiaterek powiał, może listeczek spadł, a może było za zimno, za ciepło, za wilgotno itp. 😉 ). Więcej się to nie powtórzyło, więc jest jednak szansa, że ludziska nie kłamali i koń akurat dostał "amby" z niewiadomej przyczyny lub z powodu nowego miejsca, nowego jeźdźca etc.
wątek zamknięty
AtlantykowaPanna ciekawostka 😉 Może jest bardzo wyluzowana  😁

kenna wiem, o czym mówisz, i oczywiście zdarzyło mi się to nie raz 🙂 Ale! Ale umiem odróżnić takie "zbryknięcie ze zdziwienia" od realnej, ogromnej paniki. Jak koń odwala coś znienacka, no to odwali, poszaleje, i tyle. A tutaj mi się młodziak trząsł, pot strumieniami, widać było jego przerażenie. Nie chciałam wyciągać całej historii - ale jak wspomniałam, później wszystko wyszło, więc w tym wypadku miałam rację. Koń nie był zajeżdżony, był "próbowany" w kierunku zajeżdżenia przez kogoś, kto był na niego sporo za ciężki, a ponadto gdy koń się kręcił, został przez tego kogoś parokrotnie skarcony nieadekwatnie do przewinienia. Zdenerwowanie rosło, rosła także przemoc. O i tak.
Notabene, to właśnie takiemu "zbryknięciu ze zdziwienia" także służy moje wsiadanie u kogoś. Jeśli ktoś uczciwie mówi - nie wiem, jak się zachowa pod obcym - to jest ok. Czasem rzeczywiście trochę sobie musi poszumieć młodzian, zanim mnie zaakceptuje. Ale to co innego. Ja widzę, że koń zna siodło i zna jeźdźca na swoich plecach. To jest znacznie inna reakcja 😉
wątek zamknięty
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
26 maja 2017 10:16
xxmalinaxx na padoku i w boksie owszem a na jeździe torpeda  😀
wątek zamknięty
Melduję, że z Hermes jesteśmy na AMPach, koniska dowiezione w całości, przegląd przeszły, wczoraj pojeżdzone i gotowe na dzisiejsze starty!  😍
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Znowu ogromne zdjęcie
wątek zamknięty
Nirv, no to trzymam kciuki za Was, dajcie czadu  😅
wątek zamknięty
nirv powodzenia!
wątek zamknięty
Nirv, trzymam kciuki!! Koniecznie zdawajcie relację ze startów. 😉
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.