Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Bronze gdzie jest ta ścieżka w lesie? Jeszcze nie miałam okazji jej znaleźć, a marzą mi się takie drogi w porównaniu do tego co jest np. jak na Goczałkowickie się jedzie ...
Bronze gdzie jest ta ścieżka w lesie? Jeszcze nie miałam okazji jej znaleźć, a marzą mi się takie drogi w porównaniu do tego co jest np. jak na Goczałkowickie się jedzie ...


No właśnie też takich ścieżek szukam, więc Pati musimy wyciągnąć Bronze na teren krajoznawczy :P
Livia   ...z innego świata
29 maja 2017 10:40
U nas cały weekend była piękna pogoda, więc skorzystaliśmy z nawiązką 🙂 Dziś też pięknie, tylko bardzo mocno wieje - ale mimo tego udało nam się wybrać na spacer 🙂



Po spacerze chwila relaksu 😂



I jeszcze nasza trójka z połowy maja:

Livia z tego co widzę po zdjęciach to więcej czasu spędzasz na spacerkach z ziemi teraz? :P
Livia   ...z innego świata
29 maja 2017 11:16
Nique, wręcz przeciwnie, wierzchowo jedziemy co najmniej 2-3 razy w tygodniu 🙂 Ale z takich terenów mam tylko uszowe zdjęcia, więc wstawiam te spacerkowe, żeby chociaż konie było coś bardziej widać 🙂
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 maja 2017 20:30
Nique - fotka w zbożu z miedzy, więc szkody nie było :-)
A lasek - to ściezka prowadząca wzdłóż pastwisk do stajni. Piekne światło było i chyba przekłamuje rzeczywistośc,bo magiczny las wyszedł :-)
A ściezki w lesie na galopy to też by się cos znalazło...ale trzeba kawałek podjechać.
My z młodym zaliczyliśmy w sobotę pierwszy samotny teren. Spisał się na medal  🏇

Rudzielc_23 ale super ruda głowa!  😍
Rudzielc_23 gratuluję, też wyjeżdżam samotnie, coraz częściej, coraz dalej i z każdym kolejnym terenem, koń lepiej idzie, chociaż dzisiaj zrobiła mi lekkie zatrzymanie w galopie, bo sobie coś wymyśliła, że w tych akurat krzaczorach coś siedzi i ją zje. Niemniej wróciłyśmy zadowolone.
Livia śliczne, kare miśki
jagoda1966 dziekuję 🙂

RioBrawo ja na szaleńca zrobiłam odrazu normalny ponad godzinny teren z galopami :P. Z koniożernych rzeczy to był gołąb nagle zrywający się z krzorów do lotu i krwiożercze drewno po wycince :P Jak spotkaliśmy konia z innej stajni to błam się że będzie chciał za nim iść (on z tych bardziej stadnych i nie lubiących być sam, a kobyła jeszcze do niego rżeć zaczęła), na szczęście obejrzał się tylko i poszedł dalej. Gruby idzie bardzo dzielnie w tym terenie, już w pierwszym szedł do przodu i kolegę który miał być przewodnikiem zostawił z tyłu.

Ja bardzo dawno nie miałam konia na którym bym poszła sama, ostatnio trafiały mi się takie nie pewne w tym terenie nawet w towarzystwie. Już zapomniałam jakie to przyjemne samemu.
My dziś z konisiem wpadliśmy do Klubu Piwnego. Ale ..zamknięty.  😁



Przez wieś wolałam go przeprowadzić w ręku. Rzadko teraz chodzi w takie miejsca i histeryzuje trochę. A w ręku dużo spokojniejszy.

tunrida lepiej prowadzić niż coś narobić. Jackowi zdarza się jeszcze zatańcować na asfalcie jak sam idzie, też go przez wieś przeprowadzam.
Zdecydowanie lepiej. Twardość asfaltu sprawdziłam własnym tyłkiem 3 tygodnie temu. nadal trochę czuję 😉
Kilka ujęć ze spacerów. Lasy są trochę oddalone od stajni. Trzeba przekroczyć ruchliwą drogę.
A ja się będę teraz chwalić :P
Byłam w super terenie, koń na oklep w kantarze zachowuje się super. Zaliczyliśmy już swoje pierwsze kąpiele jednak w siodle. Dosłownie.
Koń mi się tak rozpędził do wody że trochę popływaliśmy  😵
Kolejny teren był na 3 konie. Zabraliśmy czarnych i wyszło 18 km według endomondo  🤣




BW jezioro to zawsze frajda dla konia 🙂
Rudzielc_23 powtórzyłaś samotny teren ?
My dzisiaj z siwą o 7.00 byłyśmy w lesie i jeden komar tylko był. Rześko i super.
RioBrawo nie jeszcze nie było kiedy, ale byłam w terenie z innymi końmi - Gruby oczywiście jako czołowy. Z resztą on od pierwszego terenu jest czołowy  🤣

My za to w tym ostatnim terenie wodowanie zaliczyliśmy (pierwsze).


Moją dopiero czeka "wodowanie", a dzisiaj nie dałam rady skłonić ją do wejścia do wielkiej kałuży...
Z kałużami też ma opory, jak może to omija :P, a do jeziora sekundę się zawahał i wlazł, nie było żadnych problemów. Musisz wybrać łagodne zejście i kobył da się przekonać na pewno.
Livia   ...z innego świata
08 czerwca 2017 13:03
RioBrawo, super, oby tak dalej 🙂 Z wodą też sobie na pewno poradzicie 🙂

Rudzielc, przy takiej pogodzie zazdroszczę wjazdu do wody 😀

I żeby nie było, ze my tylko na spacerki 😀



Z dedykacją dla tunridy, pamiętam Twoje zdjęcie spod Biedronki. 😉

Niestety fota-gigant.
spoko loko. Wasze też niczego sobie !  😍
tunrida czekam na Twoje zdjęcie terenowe, jak już uciekniesz na dobre ze szpitala.
My już o 6 byłyśmy w lesie, kobyłka wysmarowana żelem, łącznie chyba 3-4 komary zabiłam na niej, więc nie było źle.
W linku fotka pod ładnym dębem 🙂
http://re-volta.pl/galeria/foto/167028
Ale straaaszne drzewo !  fajne 🙂
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
12 czerwca 2017 15:55
Wczoraj teren był, teraz nie ma czasu. Jak jakiś znajdę to napisze relację :P
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 czerwca 2017 17:54
Livia:  jaki rycerski koń 😉
na_biegunach jakie piękne widoki! Gdzie to?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
13 czerwca 2017 15:37
maluda, Rudawy Janowickie

Wybrałyśmy się w niedzielę na festiwal na Przełęczy Rędzińskiej. Przy okazji wyszykowania koni szkoda byłoby nie zrobić mini sesji. Wyszło kilka niezłych fot pomimo oporu materii wszelkiej 😂 opór koni do oderwania się od trawy, opór baterii w aparatach (2 padły, szczęśliwie w jednym telefonie był niezły sprzęt) i obiektywu mojego aparaciku - dożywa już końca swoich dni 🙁




I w drogę na CzarnOFF

Chill był, chociaż obległy nas tabuny dzieci i nie tylko 😉


Jest w tym zdjęciu Coś rodem z National Geographic - spotkanie lokalnej fauny 😉

Wracamy

Ostatnie spojrzenie za siebie... Nasz środek lokomocji fajniejszy 😉
Livia   ...z innego świata
13 czerwca 2017 20:03
ElaPe, dziękuję 🙂 Jak kiedyś spotkałam ludzi jadąc w takiej derce, to pytali czy mój koń jest krzyżacki 😁

RioBrawo, przepiękne zdjęcie! 🙂
Dzisiaj zaliczyliśmy ok 15 km teren, bardzo udany pomijając początek, kiedy to Gordon pierwszy raz w tym roku zobaczył krowy i przetańcował mi kłusem  z 15 minut zanim go uspokoiłam  😁 Była mi potrzebna taka przejażdżka  po wczorajszej, na której przez pewnego faceta w samochodzie dostałam prawie zawału...ludzie jeździli jak potrzepani... nie zważając na to, że poboczem idzie koń  😵
Pierwsze zdjęcie zrobione przed wypadem, musiałam poczekać, aż grubas się wyśpi, bo żal było go budzić.. tak słodko chrapał  😁


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się