Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 czerwca 2017 10:17
Nord, dziwne tylko, ze najczesciej nie ma sie kasy na utrzymanie jak kon juz stary/nie można na nim jezdzic. Wcześniej kasa sie znajduje...
Z drugiej strony w ogłoszeniu nie ma mowy o emeryturze. Zwykłe ogłoszenie sprzedażowe, może akurat ktoś będzie chciał starszego, spokojnego konia. Oczywiście jest ryzyko, że koń w tej cenie trafi w niepowołane ręce. mimo wszystko nikt tu nie chce nikomu wepchnąć konia na łąki tylko sprzedać jak każdego innego.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 czerwca 2017 10:27
A ja kupiłam konia 'na łąki' i do potuptania i to za większe pieniądze. Wprawdzie miał 11lat a nie 20 ale był schorowany i wyeksploatowany na skraj możliwości (starty w zawodach bez odpowiedniej opieki, zaawansowane COPD, szpat i inne przypadłości) i wyglądał znacznie gorzej niż klacz z ogłoszenia. Przez jakieś 3 lata jeszcze się dało pojechać na spacer czy wsadzić dzieciaka na kilka kółek ale tak docelowo był towarzystwem dla Budynia i grzecznym, miłym pupilkiem rodziny.
Także serio, bez przesady, dziewczyna sprzedaje dobrze wyglądającego konia, nic nam do tego za ile, dlaczego i komu 🙄
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 12:21
nic nam do tego za ile, dlaczego i komu 🙄

To możemy zamknąć cały wątek, bo nigdy nic nam do tego co kto robi że swoją własnością...
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 czerwca 2017 12:33
Nord, ok, tylko wątek nazywa się Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
Serio jest w sprzedaży zadbanej, 20letniej klaczy coś tak zadziwiającego, żeby wałkować temat?
ushia   It's a kind o'magic
07 czerwca 2017 14:26
serio jest
nie zadziwiającego, tylko własnie przykrego
kobyl się postarzał, dał źrebaka na pożegnanie i trzeba opchnąć, bo niedlugo nie będzie mozna wsiadać i kto utrzyma darmozjada :/
No ale jeśli nawet to co? No ludzie litości. nie każdy ma hajs żeby utrzymywać sobie 10 koni na emeryturze. Koń jest w dobrej kondycji, nadaje się do jazdy i najzwyczajniej w świecie jest wystawiany na sprzedaż. 400-500zł miesięcznie to jest już jakiś koszt.
ushia   It's a kind o'magic
07 czerwca 2017 14:39
od strony prawno-formalnej nic
kazdy moze sprzedac konia w dowolnym wieku i stanie

ale niektorzy uwazaja ze moze jednak przyzwoicie jest nie brac 9 nastepnych jezeli nie jest sie w stanie utrzymac tego ktory juz albo za moment nie da rady wozic tyłka

podobnie jak z oddawaniem do schronu starego psa-stróża bo zaraz bedzie slepy i gluchy - nowy gotowy do pracy juz jest, a nie kazdego stac na utrzymywanie 10 psow na emeryturze...

ot kwestia wrazliwosci i poczucia odpowiedzialnosci za zwierze ktore posiadamy

niektorzy pewnie tez nie beda widziec nic dziwnego w dwulatku w zaprzegu a jednak takie ogloszenie tu sie pojawilo
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 czerwca 2017 15:03
Nie bądźcie śmieszni, nikt nie piętnuje ludzi, którzy sprzedają konie, bo kupują młodsze, większe, z większymi predyspozycjami.
Nie ma podanego powodu, dla którego konia sprzedaje, koń jest w fajnej kondycji, zadbany. Być może trafi w ręce innej osoby, która jeszcze przez kilka lat będzie się cieszyć fajnym wierzchowcem.

Nawet jeśli sprzedająca kupi nowego, młodszego konia albo nie kupi wcale, bo właśnie kończy swoją przygodę z jeździectwem to dla mnie nie ma nic oburzającego w tym ogłoszeniu. Nic, a nic. Bo koń spokojnie popracuje jeszcze kilka lat, odpukać. Nie jest to szkapa, w którą trzeba inwestować i nie szuka frajera, który będzie utrzymywał darmozjada.
ushia, serio? Porównujesz psa do konia? Błagam, takie rzeczy to laicy mogą robić. Ja już dawno temu usłyszałam że mojemu koniowi jest przykro i bardzo tęskni. Bo go wywiozłam na emeryturę. Byłam u niego ostatnio, z tej tęsknoty nawet głowy od trawy nie oderwał. Biedny. I też mu na starość dom zmieniłam.

I nie nie jest to kwestia odpowiedzialności. Gdyby zwierzaka wystawiła do lasu, albo przestała płacić pensjonat moglibyśmy się w to zagłębiać. Naprawdę jaka jest różnica w sprzedaży 15, 17, 20 latka? 15 latek może pójść pod nóz, 10 razy zmienić właściciela i w ogóle mieć tragiczne warunki. W momencie gdy konia sprzedajemy nie mamy wpływu na jego życie. Więc powinniście oburzać się do każdego sprzedającego. A co z dzieciakami co z kuców powyrastali? Też powinni je trzymac do śmierci bo "pozbywają" się problemu?
ushia   It's a kind o'magic
07 czerwca 2017 16:30
nie pisze ze konikowi bedzie smutno
specjalnie przytoczylam przyklad psa uzytkowego a nie "na kolanka" i momentu w ktorym uzytkowosc sie konczy a zostaje zwierze

tylko ze rozumiem dlaczego akurat ogloszenie o sprzedazy za bezcen, z mozliwoscia negocjacji ceny,  starszego konia tu trafilo

bo pachnie wypychaniem zwierzaka poki da sie go ochnac, zeby zrobic budzet na nowszy model
a dla mnie to jest cwaniactwo i w sumie dranstwo
tak samo jak "oddawanie" koni na emeryture - plac za zwierze ktore kupiles, nawet jak ma stac "u chlopa", a nie szukaj frajera ktory to zrobi za ciebie
i owszem to jest kwestia odpowiedzialnosci - bo co innego sprzedawac konia w kwiecie wieku i w pelni sil - jeszcze dlugo bedzie "uzytkowy"
a upychanie konia którego samemu sie doprowadzilo do wieku nie-użytkowego (a nie czarujmy sie, 20latce juz blizej niz dalej, nawet jezeli jest w fajnej - jak na 20lat - kondycji) to pozbywanie sie problemu
jakie jest prawdopodobienstwo ze trafi do cudownej osoby ktora dostosuje uzytkowanie do postepujacego wieku konia i zapewni godna starosc?
moze jednak te godna starosc powinien zapewniac ktos kto korzystal z lat swietnosci konia?
ushia, to gdzie leży granica? Właśnie przeglądam ogłoszenia, multum 17-18 latków po karierach do sprzedania. To jest jeszcze fair czy już nie? Mój 20 latek by się pewnie dobre kilka lat do lasu pokulał, gdyby komuś odpowiadało taki rodzaj użytkowania. Znam też konie po sporcie, co już prawie wcale pod to siodło nie powinny chodzić, a nie mają nawet 17. 
ushia   It's a kind o'magic
07 czerwca 2017 16:48
nie wiem, tez sie zastanawiam, bo to jest kombinacja wieku/stanu zdrowia/stopnia wyeksploatowania

tez znam konie ktore w wieku 12lat nadawaly sie tylko na emeryture

aczkolwiek mam takie poczucie ze im kon starszy (albo "zuzyty"😉 i im dluzej byl w rekach danej osoby tym bardziej nalezy mu sie wlasnie od niej zabezpieczenie przyszlosci a nie loteria sprzedazowa
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 16:49
xxagaxx zwróć proszę uwagę, że ja nie wstawiłam tego ogłoszenia bo mnie oburza. Może być tak że właściciel nie ma środków na utrzymanie konia i faktycznie wtedy najrozsadniej jest sprzedać, mnie się porostu zrobiło przykro że nie dane jej było przeżyć do końca "pod kontrola" bo oczywiście jest szansa że trafi w dobre ręce... a Ty nie widzisz problemu w "wymianie" na nowszy model, ale jak sama przyznajesz masz konia na emeryturze, czyli bierzesz za niego odpowiedzialność również na starość.a porowbienie konia do psa moim zdaniem trafne... i to żywe i to żywe, i to i to się wysluzylo.
🚫 umm, a co za różnica miedzy psem, a koniem ?  🤔 to żywe i to żywe. Jedno i drugie żre bądź nie, za moje pieniądze. Chyba, że oddać pieska to be bo poskuczy  na dowidzenia a konia nie bo nawet głowy znad pastwiska nie podnosi??  🤔 Bo nie rozumiem.

Nord, w przywiązaniu do właściciela, hmm w cenie?  W "mobilności"? 3/4 społeczeństwa stać na psa, nawet jak im się w życiu noga powinie, na konia już nie.
To ze ja się do mojego konia przywiązałam to moja WŁASNA prywatna sprawa. Nie mam prawda mówić innym ludziom że tak się powinno. Konie chodzą w sporcie i co chwila zmieniają właściciela i warunki. Życie. 20 letni koń nie musi być żywą kosiarką do trawy, naprawdę.
I czemu zakładasz że "do końca pod kontrolą"?  Skąd wiesz że koń ma zapewnione najlepsze warunki? Może u nowego właściciela będzi emu 10000 razy lepiej? Dlaczego tak łatwo jest wszystkim innym oceniać?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 17:02
xxagaxxwidzę że się nie rozumiemy... ja nikogo nie oceniam. Nie napisałam nigdzie że właścicielka jest okropna, nieodpowiedzialna czy zła. Odnoszę się tylko do sytuacji konia. A i pies i koń od początku do końca kosztują porównywanie i nie powiesz mi że przez x lat kogoś koszt konia nie dziwi a jak zaczyna się starzec to przestaje się opłacać zaczyna przerastac. Tak jak mówię nie wiem co się tam stało, czy to jest zwykla wymiana na lepszy model, kłopoty finansowe czy jeszcze jakieś inne czynniki, nikogo personalnie nie oceniam, oceniam zaistniałą sytuację. A skoro nie wiesz o czy mówimy to niestety nie jestem w stanie tego jaśniej napisać i myślę że nie ma sensu wałkować...
xxagaxx Zgadzam się z Tobą.

Wrzuciłyście ogłoszenie i kreujecie 500 opinii na jego temat, nie mając prawie żadnych informacji o właścicielce. To jest krzywdzące. Przez taką "histerię" strach wystawiać konie starsze lub chore na sprzedaż i szczerze opisać ich wymagania. Bo zaraz ciągnie się jakaś smrodliwa opinia za wystawiającym. Wychodzi na to, że lepiej od razu dzwonić do rzeźni i pozbyć się konia szybko i po cichu  🙄

Nord, no sorry, ale koszt utrzymania konia i psa NIE jest porównywalny.
Raz krzyczycie, że nie lepiej starszego konia sprzedać, niż oddać za darmo, a teraz że sprzedaż to próba zarobienia póki się da. No nie ogarniam...
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 19:55
Nord, no sorry, ale koszt utrzymania konia i psa NIE jest porównywalny.

Utrzymanie konia zaraz po kupnie i po kilku latach jest porównywalne powiedzmy że zawsze koszt pensjonatu, paszy, kowala i całej reszty. A nie że pies kosztuje tyle samo co koń  🤣
Nord, taaaa, ja za pensjonat płaciłam kiedyś 500zł, mój 8 latek żył sobie na podstawowej paszy i było cudownie. w 17 latka pakowałam już tonę suplementów, pasz, masaży i  pensjonat podrożał prawie dwukrotnie. No nie powiem, tak samo..........
"i a jak zaczyna się starzec to przestaje się opłacać zaczyna przerastac" czy to nie jest ocena? Naprawdę fajnie stać z boku kiedy to nie ty borykasz się z decyzjami. Sama tego ostatnio doświadczyłam, kiedy musiałam bardzo mocno zastanowić się co dalej robić ze swoim zwierzem... Wujków i cioć dobra rada nie brakowało.

Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 20:05
xxagaxx a mój koń w treningu teraz jest kuty na 4, teraz dostaje pasze energetyczne, teraz place co miesiąc za treningi, na emeryturze nie... więc to czcza dyskusja. Każdy robi że swoim koniem co chce, sprzedaje, jeździ na zrebaku, galopuje w japonkach... i każde ogłoszenie tutaj można skwitowac że to nie nasza sprawa.
Nord, jest różnica w robieniu koniu krzywdy czy czymś co jest po prostu śmieszne, a zwykłym ogłoszeniem sprzedaży konia.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 czerwca 2017 20:48
To podciagnijmy, że dla mnie jest to nietypowe i po temacie 🙂
Ja też uważam ze za zwierzaka trzeba brać odpowiedzialność do końca. Zwłaszcza ze wiekszosc takich przypadków to wyglada niestety tak ze bylo fajnie jak byl mlody a teraz hajsu na utrzymanie nie ma za to na utrzymanie mlodego zdrowego juz hajs jest. I dla mnie takie ogłoszenia są po prostu mega smutne 🙁
desire   Druhu nieoceniony...
07 czerwca 2017 22:10
lardia, może i mega smutne, przykre, ale jak patrze na mojego dziadka i widze jak kasy wciąż ubywa na jego żarcie, to owszem - przestaje sie dziwić. Młody koń to zwykle mniejsze koszty (mówimy tu o jeździe typu ambitna rekreacja), im starszy tym większe (w szczególności gdy problemy z zgryzem i brakiem zębów), ciesze się, że jeszcze mnie stać na bycie altruistką i utrzymanie starszaka...  🙄
Biorąc pod uwagę treść większości zamieszczanych w tym wątku ogłoszeń - zajeżdżone źrebaki, konie co od lat nie oglądały kowala, totalnie niedopasowany sprzęt, itp. to on powinien mieć tytuł "zasmucające, ...we ogłoszenia". Chyba każdy ma swoje subiektywne prawo być zasmucony faktem, że ktoś sprzedaje starszego, wysłużonego konia. Zresztą ogłoszeń dotyczących sprzedaży koni w tym wieku (19 lat i więcej) jest bardzo mało - w tej chwili 5 - choćby z tego punktu widzenia jest to ogłoszenie nietypowe.
BASZNIA   mleczna i deserowa
07 czerwca 2017 22:25
Wychodzi na to, że lepiej od razu dzwonić do rzeźni i pozbyć się konia szybko i po cichu  🙄

Niestety często lepiej. Dla konia lepiej w sensie.
A ja uważam,że ta klacz da jeszcze z 2 fajne źrebaki...wygląda naprawdę dobrze.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 czerwca 2017 06:59
To ja jeszcze wtrącę swoje 3 drosze różnicy między opisanym psem a koniem. Oddając psa do schroniska nie zapewniamy mu żadnej przyszłości, zostawiamy w klatce bez wizji domu. Sprzedając konia mamy jeszcze jakiś wpływ na potencjalnych właścicieli i możemy przynajmniej spróbować wybrać mu przyszłość. Także lincz na dziewczynie uważam za przykry w równym stopniu, co sprzedaż konia...
Ciekawa jestem, czy jeśli kiedyś mnie sytuacja postawi pod ścianą i będę musiała Budynia sprzedać, bo nie będzie mnie stać to czy też ktoś wyciągnie ogłoszenie i nawypisuje, jaka to okropna jestem, bo konia po sporcie, jeszcze po wypadku sprzedaję bo pewnie mi się nie chce chować starucha -_-
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się