Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

Jakich filtrów używacie? Potrzebuję jakiejś dobrej 50spf. W tamtym roku miałam sunwards i jakos dawał radę, a w tym albo zbieg okoliczności albo moja twarz przestała go lubić i sie zbuntowała.
Używałyście moze pianek/mgiełek z filtrem? Podobno są ok.
A polecacie jakiś fajny róż do policzków? Mam bardzo jasną karnację (używam podkładów w kolorach Light Ivory i Porcelain) i chciałabym, żeby ten róż wyglądał delikatnie i dziewczęco, nie żadne fuksje  😁
:kwiatek:
krutyń ja polecam La Roche Posay Anthelios XL
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 czerwca 2017 06:00
A polecacie jakiś fajny róż do policzków? Mam bardzo jasną karnację (używam podkładów w kolorach Light Ivory i Porcelain) i chciałabym, żeby ten róż wyglądał delikatnie i dziewczęco, nie żadne fuksje   😁
:kwiatek:


pewnie osławiony burżuj się sprawdzi. Miałam L'oeral i był spoko. Natomiast teraz używam paletki róży z MUR i jest naprawdę super, no a że róże są różne, to mam możliwość poszaleć z wariantami makijażu. Dobry zakup.
Fajną opcją są róże w kremie/płynie, ale ja używałam tylko Manhattanu, więc nie znam się szczególnie 🙂
krutyń, jeśli zależy Ci na dobrym składzie to polecam Mustela sun, nie bieli 🙂
ja na szybko kupiłam ostatnio Vichy Ideal Soleil do cery tłustej i mieszanej ze względu na brak efektu bielenia i tłustej poświaty - można kłaść bezpośrednio pod podkład. Dobry, ale składowo to jednak nie to. Podrażnia oczy.
a polecicie mi jakiś sprawdzony krem na dzień? chętnie matujący, ale niekoniecznie, do tłustej, problematycznej cery 🙂
Sylveco - lekki krem brzozowy. Nadaje się pod makeup, super nawilża, higienicznie zapakowany.  Względem kosmetyków jestem wybredna, a mam już chyba piąte opakowanie z rzędu. Z minusów - trzeba się przyzwyczaić do zapachu, jest delikatny, ale specyficzny.

Edit: to nie jest krem typowo do tłustej skóry, ale z odpowiednio dobraną resztą pielęgnacji powinien pomóc.
hedonistka szukaj kremów o konsystencji żelu. Ja mam Douglas Collection Aquafocus Gel Cream - u mnie nie do końca się sprawdza, bo do bardzo suchej cery jest za mało nawilżający, a przetłuszczającej nei matuje (ale to załatwiam odpowiednim pudrem  🙂 ). Kończy mis ię właśnie i sama zastanawiam się czy czegoś innego nei poszukać.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 czerwca 2017 11:29
a polecicie mi jakiś sprawdzony krem na dzień? chętnie matujący, ale niekoniecznie, do tłustej, problematycznej cery 🙂

Fitomed, mój krem nr 11 lub 12 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 września 2017 20:41
Szukam jakichś gotowych kwasów nie super mocnych, żeby sobie na jesień zafundować złuszczanie. Czegoś tak za 20-30 zł - z przesyłką, jeśli w internetowym. Jest to możliwe?
Scottie   Cicha obserwatorka
12 września 2017 20:51
Strzyga, raczej nie... ja takich przynajmniej nie znam. Za to do zrobienia samej w domu to na bank coś znajdziesz

A w ogóle co do kwasów gotowych to ja bardzo lubiłam Glyco peel (kupowałam w superpharm) oraz cały zabieg (tonik przygotowujący, kwas, neutralizator, maskę, krem) do peelingu migdałowego z Bielendy. Ten pierwszy kosztował kiedyś ok 60zł, a zestaw za ok 250 zł na Allegro.
Strzyga ja zamiast takich "kuracji" stosuję krem Bandi z kwasami na codzień. Dla mnei idealne rozwiązanie na pewne strefy twarzy, choć pewnie działanie łagodniejsze.
Skóra świeża, zaskórniki pokonane 😉
Jednorazowej akcji się obawiam - łuszczenie, podrażnienie itp. Ale jak cos znajdziesz daj znać 🙂
Szukam jakichś gotowych kwasów nie super mocnych, żeby sobie na jesień zafundować złuszczanie. Czegoś tak za 20-30 zł - z przesyłką, jeśli w internetowym. Jest to możliwe?


Strzyga, może spróbuj zmontować sobie tonik z tego zestawu:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikaha-bha.html

te 10% na mojej nosorożcowej skórze złuszcza dość ladnie, ale łagodnie. Można używać regularnie.
Scottie   Cicha obserwatorka
13 września 2017 20:21
Wprowadziłam trochę w błąd w poprzednim poście 🙂 Nie Glyco peel tylko Glyco-A (IsisPharma), w necie wg ceneo można za ok 40 zł kupić.
W aptekach można znaleźć też jeszcze Iwostin Perfectin Lucidin (płyn- peeling na bazie kwasu glikolowego), ale to też koszt ok 50 zł. Ostatecznie do kupienia są również kremy z zawartością kwasu migdałowego (5% oraz 10%) z Pharmaceris T Sebo Almond Peel, ale uważam, że raczej nie są warte uwagi. Chociaż dla wrażliwców mogą być ok.

I mam przy okazji pytanie- czasem, kiedy robię mocniejszy makijaż, mam wrażenie, że go nie domywam. Najpierw rozpuszczam makijaż oczu płynem dwufazowym, później przecieram nim całą twarz. Następnie używam żelu do mycia twarzy, później toniku, ale po toniku na waciku i tak widzę ślady podkładu. Polecicie mi jakiś gadżet do mycia twarzy? Odpada rękawica do peelingu, ściereczka muślinowa i z mikrofibry (są za ostre).
Myślałam nad czymś w stylu gąbki konjac, kiedyś używałam, ale teraz nie wiem, czy się w to pchać. Posiada któraś z Was rękawicy Glov? Chciałam jej używać z żelem do mycia twarzy, ale nie wiem, czy się sprawdzi.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 września 2017 21:35
a może zmień żel po prostu? ja miałam tak jak opisujesz, ale odkąd korzystam z żeli fitomedu wacik jest czysty, a nie przemywam twarzy niczym wcześniej (oczy zmywam mleczkiem), tylko od razu po lekkim zwilżeniu żel, masuję, spłukuję, wacik z tonikiem zawsze czysty 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
14 września 2017 01:52
Nie chcę zmieniać żelu, bardzo go lubię. Używam Synchroline Aknicare Gentle Cleansing Gel i uważam, że jest dopasowany pode mnie. Jednak się nie pieni i ogólnie nie przeszkadza mi to, ale z mocną tapetą nie zawsze sobie daje radę. Tzn. mam wrażenie, że cera mogłaby być lepiej doczyszczona jakąś gąbeczką + tym żelem. Ten Fitomed wygląda całkiem spoko (miałam szampon do włosów i bardzo go lubiłam).
No nic, pokombinuję z tym co mają w Rossmannie 🙂
Scottie, ja po zmyciu makijażu płynem micelarnym, myję twarz czarnym mydłem afrykańskim. Skóra jest tak czysta, że aż "skrzypi", ale nie czuć ściągnięcia, wysuszenia.
Scottie a spróbuj może najpierw zmyć makijaż olejkiem do demakijażu (zmywalne wodą, miałam z Bielendy rózany i żel pod prysznic z Isany ten pomarańczowy i u mnie Isana działa lepiej, tylko nie można używać w okolicach oczu) a dopiero później umyć swoim żelem. Powinno być ok, u mnie Isana rozpuszcza wszystko elegancko, tylko zasada jest taka, że na suche dłonie dajesz olejek, masujesz twarz, później zwilżasz dłonie ciepłą wodą i znowu masujesz, spłukujesz. Kosztuje ok. 6 zł w promocji, bez około 7-8 🙂
Dziewczyny czy któraś z Was stosuje koreańską pielęgnację skóry? :kwiatek:
Scottie miałam podobny problem. Zmieniłam jednak żel do mycia twarzy, bo to dla mnei oznaczało, ze myje za słabo. Teraz używam żelu do mycia dzieci bez SLS (podbieram synkowi 😉 ).
Ewentualnie zamiast toniku użyj ww płynu micelarnego. Mam niebieski z Ziaja - jest akurat. Dobrze oczyszcza.
Dziewczyny czy któraś z Was stosuje koreańską pielęgnację skóry? :kwiatek:


Ja już od laaaat. Jestem wierna, kupuję kosmetyki raz na rok, na dwa, bo są super wydajne i od razu biorę kilka sztuk, żeby mieć i nie musieć dokupywać, bo to się wiąże z kosztami przesyłki. Mam już swój ulubiony sklep, wcześniej kupowałam na ebayu. Do twarzy w swojej łazience nie mam nic z drogeryjnych, typowych kosmetyków, nawet jak raz na czas się na coś skuszę, bo a nóż, to szybko wracam do koreańskich wyrobów. Jedynie kupuję czysty żel hialuronowy na Biochemii 😉 Tak je uwielbiam i tak jestem zdesperowana, żeby je mieć, że rok temu dopłaciłam 100 euro, bo paczkę zatrzymali na granicy i taką nałożyli opłatę, jeśli chcę ja odebrać. Widać, nic mnie nie powstrzyma, żeby dostać te cuda 😜
Scottie   Cicha obserwatorka
14 września 2017 18:24
Florcik, dzięki, ale wszystko co ma "czarne mydło" w opisie do mnie nie przemawia po czarnym mydle Babuszki Agafii 😉 Poza tym to dalej "mydło" i moim zdaniem nie nadaje się do pielęgnacji skóry w ogóle.

Rozie, napisałam przecież, że w pierwszej kolejności rozpuszczam makijaż płynem dwufazowym do demakijażu 😉 To w zasadzie jak olej, też tłuste, rozpuszcza to co potrzeba.

k2arola, dzięki, ale dla mnie płyny micelarne nie wchodzą w grę, są za słabe. Nie chcę zmieniać żelu tylko pytałam o gadżet do domycia twarzy 😉 Nie chcę niczego mocniejszego do oczyszczania twarzy.

Teraz tak sobie myślę, że podkład może zostawać na waciku z głębokiej linii włosów albo szyi, bo ich żelem nie myję, ale przemywam tonikiem. Mimo to dalej szukam "gadżetu" do mycia twarzy.

ashtray, koreańską pielęgnację skóry czy kosmetyków koreańskich? 🙂 Jeśli chodzi o to pierwsze to podobno ściema (żadna Koreanka nie zna takiej pielęgnacji...), a jeśli o to drugie, to warte spróbowania.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
14 września 2017 20:01
Scottie ja od jakiegoś czasu zmieniłam schemat oczyszczania twarzy. Wieczorem do mycia buzi używam olejku mincer. Masuje skórę a potem olejek zmywam ciepła woda a na końcu żelem do mycia twarzy. Efekt jest taki,że dokładnie usuwam makijaż nie naruszając bariery ochronnej skóry. Olejek nie zapycha mi skóry a  mam cerę mieszaną. Zaskórniki na nosie stały się mniej widoczne. Rano używam jedynie płynu micelarnego do cery naczynkowej SVR lub sylveco lipowego. Olejek mincer jest dla mnie odkryciem roku jeśli chodzi o oczyszczanie mojej mieszanej cery że skłonnością do rumienia.

Dopisek: przed użyciem olejku oczy zmywam płynem micelarnym.
Scottie a może szczoteczka? Moja znajoma "oszalała" na punkcie tej z Mary Kay. Rzeczywiście cera jej się poprawiła, ale ja jakoś sceptyczna jestem do Avonopodobnych kosmetyków 😉 Choć krem pod oczy z MK jest super.
Scottie nie, płyn dwufazowy to nie to samo co olejek do mycia twarzy 😉 tutaj chodzi o działanie emulsją, dokładnie to o czym cranberry pisze.  To jest jeden z elementów koreańskiej pielęgnacji.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 września 2017 13:41
Scottie, 5 dych jeszcze przeżyje. Sa gdzies w necie instrukcje jak to robić?
ekhem, dzięki 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
18 września 2017 09:00
Strzyga, na opakowaniu jest wszystko wyjaśnione 🙂 Do kwasów dostępnych w aptece nie trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać, bo te z kwasem 10% czy 15% mają raczej słabe działanie.

Rozie, koreańska pielęgnacja to pic na wodę. Żadna koreanka nie wie nic o takiej pielęgnacji 😉 Jedno (olejek do mycia twarzy) i długie (dwufazowy płyn do demakijażu) jest tłuste i rozpuszcza makijaż, z tym że przy olejku wykonuje się jeszcze masaż.  Poza tym ja i tak pytałam o gadżet, a nie dodatkowy kosmetyk do mycia twarzy.

W każdym razie kupiłam podróbkę gąbki konjac w Rossmannie i jestem zadowolona. Konjac + żel do mycia twarzy usunął wszystkie pozostałości po bardzo mocnym makijażu 🙂

Scottie prawdę mówiąc nie znam żadnej Koreanki, żeby jakkolwiek skonfrontować to, co piszesz, a jesteś jedyną osobą, która twierdzi, że koreańska pielągnacja skóry to pic na wodę. Wobec tego nie czuję się na tyle kompetentna by dyskutować dalej na temat tego czy to ściema czy nie.

Niemniej chętnie zapytam Glosię albo inne osoby, znające zasady koreańskiej pielęgnacji jakie etapy stosują na swojej twarzy? 👀
Scottie   Cicha obserwatorka
18 września 2017 20:32
ashtray, jedyną- którą "znasz" 😉 NATOMIAST!! Wieloetapowe oczyszczanie czy też wieloetapowa pielęgnacja cery jest super i nie wyobrażam sobie jej nie stosować 🙂

I ja chętnie posłucham, co dziewczyny mają do powiedzenia w tym temacie.
Jeśli o mnie chodzi to na początku przygody z koreańską pielęgnacją i koreańskimi kosmetykami faktycznie stosowałam wieloetapowe oczyszczanie i wieloetapową pielęgnację. Dziś nadal mam etapy, ale zazwyczaj są 2-3, a nie 7 czy 8. Niestety, ale jak przyszedł czas, że trzeba było być w pracy już o 6 rano, to skończyła się zabawa w wieloetapową pielęgnację. Natomiast wcześniej stosowałam i bardzo sobie chwaliłam, uważam, że moja cera była w lepszej kondycji, kiedy poświęcałam jej więcej uwagi, więc będę próbować wracać do większej ilości etapów 😉 Mam cerę tłustą, a jednocześnie potrzebowała (mówię o początkach) porządnego nawilżenia, bo była przesuszona i zniszczona produktami na trądzik. U mnie to wyglądało zwykle tak, że zmywałam twarz olejkiem, następnie myłam twarz pianką lub żelem (peeling stosowałam 2-3 razy w tygodniu, nie tak jak ponoć lubią koreanki - codziennie), następnie szedł żel hialuronowy, tonik (ich toniki są zupełnie inne niż nasze!!), serum i lotion. Dość długo trwało zanim przekonałam się do kremów (wszystkie drogeryjne mnie zapychały, tłuściły itp. więc obawiałam się tych koreańskich również), ale jak w końcu kupiłam jakiś to używałam zamiennie z lotionem na początku raz w tygodniu potem częściej. U mnie lotion wystarczał do nawilżenia, a przy tym wybierałam te lekkie, nietłuste. Dziś nie noszę żadnego makijażu (uważam, że to właśnie zasługa koreańskich kosmetyków, bo nie potrzebuję nic zakrywać, a zwykle to był u mnie powód do nakładania make upu), więc wieczorem: myję twarz pianką, nakładam żel hialuronowy lub tonik, serum mam jedno i nakładam od czasu do czasu, krem, a rano: myję twarz kremem myjącym (lub przecieram płynem micelarnym jak jestem w pośpiechu choć nie przepadam za tym) i nakładam lotion. Jednak tak jak mówię, chcę wrócić do większej ilości etapów, bo uważam, że to świetnie działało, przynajmniej na moją cerę. Jest również fajny trik, który pojawił się jakiś czas temu w Internecie, też ponoć koreański - nakładanie toniku 7 razy! Wypróbowałam, nałożyłam 5 warstw (uważam, że w zupełności wystarcza 😉) i efekt był super! W tedy moim zdaniem nie potrzeba nakładać nic więcej. Pewnie bym korzystała z tej metody regularnie, ale mam tylko pół buteleczki toniku, a nie chce zużyć tak szybko :P
Ogólnie ten rodzaj pielęgnacji i kosmetyki pozwoliły mi odbudować cerę po kilkuletniej walce z trądzikiem, przywrócić nawilżenie, po tym jak wyniszczyłam skórę wysuszającymi produktami, przetrwać leczenie (brałam izotetrynoinę i nawet jeden dzień nie miałam suchej skóry, tylko usta sprawiały mi problem), usunąć przebarwienia i blizny po trądziku, zmniejszyć pory. I to wszystko przyszło samo, w ogóle nie oczekiwałam efektów, po prostu z czaaasem było coraz lepiej i lepiej. Dziś się cieszę promienną, gładką cerą pełną blasku 🙂 W dodatku moja cera jest w tak dobrej kondycji, że nawet jak robię z nią totalne minimum (miałam taki okres dość długo, że dosłownie przemywałam ją i nakładałam na szybko krem/lotion) to i tak wygląda dobrze, zachowuje elastyczność i nawilżenie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się