Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ja bym sie zastanowiła nad instytucją opiekuńczą. Znam dwa przypadki, kiedy starsze rodzeństwo wysłane do żłobka/przedszkola uznało, że jest odrzucone.
wszystko było cacy, w ciąży gadane z bratem, cud miód, przedszkole z wyprzedzeniem, zanim dziecko się pojawiło i dupa. Ja sama, musiałabym uwielbiać przedszkole, by chcieć tam iść jeśli mama zostaje z intruzem. W jednej rodzinie mimo, że dziecko było od dawna, przed ciążą w przedszkolu, że niby było przygotowane, to niestety dopiero po ponad roku zaczyna bawić się z rodzeństwem i przestaje barykadować w pokoju.
Ja osobiście miałabym nianię, ale moje dziecko jest mocno wrażliwe
Dzionka, Dziękuję, doskonale. :kwiatek:
Tylko nie mogę wstać i się przekręcić jak leżę, ale poza tym bosko. 😀
A Ty, jak się czujesz  (pomijając to co opisałaś 😉 )?

CzarownicaSa, Mam nadzieję. Narazie zapowiada się nieźle. 😉

O, akurat coś na temat:

Jak przygotować dziecko na pojawienie się rodzeństwa?

Ogłaszam wszem i wobec, że będzie Helcia a nie Julek 😀 Nie powiem, cieszę się strasznie 😍
Czyli jednak nie za wcześnie na określenie płci. 😀
No to super! Cieszę się, że się cieszysz. :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 czerwca 2017 17:37
Dzionka, wiedziałam! Super. Kolejna Helu :p
YEAH!!!!! Gratuluję i mega się cieszę!!!!!! 😍 😅
też ni wierzyłam w tego Julka, heheh 😀
Julie, nie no, 16 tydzień to już chyba ok 🙂

maleństwo, to imię robocze, nie wiem czy takie zostanie 🙂

sienka, hehe i dobrze, girl power 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 czerwca 2017 18:59
Dzionka, aaa, to takie buty. Może się przywiążecie i zostanie. Ja ostatnio z ciekawości przejrzałam imiona damskie na K i... Musiałby być facet, bo nic ładnego nie ma...
Dzionka, fajnie że będzie tak, jak chcesz 🙂 Tylko żeby nie było psikusa na koniec  😂

Julie, no bo ja jestem w 13, to niby jeszcze wcześnie. A Dzionka ma trochę starszą ciążę.


Ja dziś byłam na prenatalnych (usg i test z krwi) i na usg wszystko spoko, tylko lekarz mnie "zabił" że przezierność jest w górnej granicy normy i jak przyjdą wyniki krwi to zrobimy jeszcze kontrolę (spytałam go ile ta przezierność jest, ale powiedział, że zinterpretuje, jak przyjdą wyniki krwi). Na początku się zdołowałam, ale dwa dni temu miałam dokładne usg przez moją gin prowadzącą, która jest mega specjalistką i diagnostą usg prenatalnego z certyfikatami, która jak pisałam wcześniej "męczyła" mnie dokumentnie, więc raczej jej pomiar nie może być obarczony dużym błędem. A jej wynik nawet nie ociera się o górne granice normy. Z Milanem miałam identyczny wynik przezierności i również nikt nie mówił o zwiększonym ryzyku. Swoją drogą, to mega ujmujące, że dzwonisz do swojej lekarki na komórkę w środku dnia, a ona nie dość, że pamięta kto ty jesteś, to jeszcze pamięta z głowy Twój wynik przezierności sprzed 2 dni (żeby nie było, miałam ten wynik w ręku, ale ona pamiętała), a kobita z tego co wiem przyjmuje od 8😲0 rana na NFZ do wieczora prywatnie, więc trochę się kobitek przewija... Zapewniła, że to raczej niemożliwe, żeby wynik aż tak bardzo się różnił, aby mieć się czym przejmować. Więc ogólnie mnie poratowała rozmową, oczywiście i tak trochę rozmyślam, ale ja już tak mam, że muszę mieć coś "do martwienia się" i jak jedno odchodzi, to wynajduję sobie temat zastępczy 😉

Ach i muszę się pochwalić, że pierwszy raz w życiu nie poprosiłam o możliwość położenia się do pobrania krwi, stwierdziłam  że już mi się nie chce i było bezproblemowo. Chyba myśli miałam dostatecznie oddalone od rzeczywistości.
maleństwo, oj bo się obrażę za te imiona na K ;P

kenna, na pewno wszystko jest dobrze. Tak jak mówisz, Twoja lekarka by się tak nie pomyliła. Tak więc spokojnie i byle do przodu 🙂 Ale jestem ciekawa kto tam u Ciebie mieszka.
ash   Sukces jest koloru blond....
07 czerwca 2017 19:43
Lotnaa, ja dla Tymka mam taka koszulkę UV i bardzo polecam. Mam Quiksilvera.
Dzionka, gratulacje!!!!! Tak cos czułam, ze bedzie dziewczynka.

Współczuje sytuacji, ale powiem Ci ze u mnie jest to samo.
Małe bejbi jest super dopóki mama nie weźmie go na ręce. Jest rozpacz i wrzask!

Dzis spędziłam dzien z Tymkiem i moja bratanicą (3,5)! O zesz ty w mordę!
Ledwie żyje! Serio! Żadne nie spało, każde chciało inna piosenkę, książeczkę, a
Potem Tę samą kredkę/kolorowankę/ itp.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 czerwca 2017 19:55
Dzionka, Twoje odpada i tak, bo się rymuje z Kaliną, jest poza kategorią :p
Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 czerwca 2017 20:02
Dzionka, ale fajnie!!! Już sobie mogę wyobrazić dwa małe loczki, każda na swoim kucysiu  😍

ash, sienka, dzięki! Może się jednak skuszę 🙂
mnie gin określiła w 12+ tc. Zastrzegła, że być może się myśli i takie tam, ale ja nie miałam wątpliwości, bo wyrwało jej się tak radośnie, że to nie było 50/50 Ona to widziała.
Julie ciekawy artykuł. Mam w rodzinie takiego starszego co musi ustępować młodszym, żal patrzeć.
Kennasuper 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 czerwca 2017 08:35
Dziewczyny, zmienię temat i trochę prywaty. Będę w Warszawie 1-8 lipca, jakieś mamuśki i dzieciaki chętne się spotkać? Dzionka wspominała o spotkaniu u szafirowej, no ale nie wiem, czy będziecie pode mnie termin uzgadniać specjalnie 😉
Hmm... To może ja też bym w jakieś Pendolino z Gabrysiem wyskoczyła... 😉
maleństwo, my będziemy w tym czasie szukać rozrywek w stolicy więc daj znać jeśli będziesz chciała dołączyć.
maleństwo my wyjezdzamy na wakacje 7 lipca. Do tego czasu jestem w stolicy (no dobra, pod stolicą )  😉 Daj znać jakby co.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 czerwca 2017 11:50
Hihi, ale fajnie. Trzeba jakiś większy spęd zrobić
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 czerwca 2017 12:45
Ooo, no to moze faktycznie w tym czasie sie spotkamy? Co wy na to dziewczyny? Super by bylo jakby wyszedl wiekszy zlot czarownic 😉 Pozostaje kwestia- weekend czy w tygodniu? Dzionka sugerowala tydzien, komus zupelnie nie pasuje? 3?4? lipca.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 czerwca 2017 12:56
Jak dla mnie w tygodniu najlepiej. Tylko ktoś będzie mnie "musiał" podwieźć. będę miała swój fotelik.
Dla mnie też tydzień najlepszy. Mamy zamiar odwiedzić ZOO, pojechać nad Wisłę itp. Jeśli ktoś chętny - zapraszam 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
09 czerwca 2017 20:47
Ja przylatuje 16 do Polski chetnie się spotkam z innymi mamami  🙂
Dziewczęta w stanie błogosławionym, sprzedam Wam patent na zapinanie pasów w samochodzie. 😀
Ja zawsze miałam dylemat i zapinałam w trasie, a po mieście nie, bo generalnie niewygodnie się robi im większy brzuch. Jakoś mi się wizja uciśnięcia czy szarpnięcia przy gwałtownym hamowaniu lub stłuczce nie podobała.
A tu taka prosta i genialna rzecz! Wystarczy przełożyć pas pod jedną nogą. 😎
Pas normalne zadziała, a brzucha nie dotyka. 😀
Julie, ale jak pas przełożyć? Chyba mi wyobraźni nie starcza, bo mam wizje jedynie jakiegoś totalnego zapętlenia  😂 W sensie - włożyć jedna nogę w środek pasa, miedzy górny a dolny, czy oba trzymając za sprzączke przeciągnąć pod noga? I to bydzie działać? 😀iabeł: Nie rozetnie nas wpół czy coś...? 😀
Ja jednak polecałabym zwyczajny adapter do pasów 😉 mniej kombinowania i jednak bezpieczniej.
I jak wleźć w ten pas aby go zapiąć?  😉
Wracając do tematu różnic wieku... Mam o 4 lata starszego brata ( 😁 ) i niestety w dzieciństwie byłam "kula u nogi" - wszędzie chciałam z nim być itd  😉
Do tej pory nasze relacje są "średnie", czasem pogadamy o wszystkim i o niczym ale np. o wspólnym wyjeździe gdziekolwiek nie mam co marzyć  😉

Jeśli chodzi o moich chłopaków - Krzyś dopiero teraz zaczyna "dostrzegac" brata tzn sam z siebie zaczyna wymyślać zabawy w akuku, sam przynosi klocki, układa Adasiowi wieże (aby młody je przewracal  :cool🙂 itp.
Namawia mnie na spacery  😁

Wcześniej nie bardzo zwracał uwagę na młodszego, ani nie robił na złość ani sam z siebie nie nawiązywał kontaktu z Adasiem.
Wykonywał tylko polecenia typu "podaj zabawkę/chusteczki"  😉
Na pewno w jakimś stopniu czuł się odrzucony, niestety będąc sama miałam problem z rozdwojeniem się a teraz już przyzwyczaił się do wszystkiego i zrozumiał znaczenie słowa "poczekaj" 😎

Krzyś ostatnio często udaje niemowlaka, chce aby wozić go we wózku, karmić łyżeczka itp  😉
Od września pojdzie do przedszkola... w końcu będzie miał kontakt z rówieśnikami  🙄
Wcześniej nie zapisywałam biedaka, niestety na 99,9% odebrałby to jako całkowice odrzucenie a tego do tej pory obawiam się najbardziej i staje na głowie aby obaj byli dopieszczeni bez faworyzowania któregokolwiek...
Podejrzewam, że chodzi o przełożenie prawej nogi przez pętlę. Tym sposobem górna taśma pasa idzie między biustem nad brzuchem, a dolna taśma po lewej pachwinie, po czym chowa się pod tyłkiem. W razie awaryjnego hamowania zatrzyma nas górna taśma.
Inaczej nie umiem sobie tego wyobrazić.
Tak, dokładnie. Cześć piersiowa przebiega tak jak zwykle, a to co normalnie mamy na brzuchu przekładamy pod jedną nogą (lewą jeśli jedziemy jako pasażer obok kierowcy, prawą jako kierowca) i przebiega w pachwinie zamiast w pasie. W razie stłuczki przytrzymuje normalnie, tylko nie uciśnie brzucha.
Cała "kombinacja" polega na podniesieniu na chwilę nogi zanim się zapnie pas.
Naprawdę proste i genialne zarazem. 😀
(Czy już jasne...?)

Byłam wczoraj z Gabrysiem na kolejnej wizycie u dentysty, tym razem w Gdańsku. Ma zrobiony kolejny ząb, tym razem większy ubytek.
Mieszkańcom Trójmiasta polecam z całego serca: Jazzdent. Gosia Sycz jest też wokalistką jazzową,  sama ma trzyletnią córeczkę i taki bajer do dzieci, że Gabryś nie chciał z fotela schodzić. 😍
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
10 czerwca 2017 08:30
slojma, Do mnie mozesz zawsze wpasc przy okazji wizyty u konia, bo to kilka kilometrow zaledwie :-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się