Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

Chętnie, ale nie wiem co chciałabyś wiedzieć...


Rodzaj liny (fałowa, szotowa, cumownicza, etc) oraz producenta / sklep.

Lina "naturalsowa" różni się jeszcze tym od zwykłej liny ze sklepu, że ona "umiera" 😉 natychmiast po zaprzestaniu działania nią. Co jest o tyle ważne, że np. w PNH używa się liny do przekazywania nią poleceń. A zatem jak się rusza ręką, to lina się rusza, ale jak się ruszać ręką przestaje, to lina natychmiast też się przestaje ruszać. Nie ma tego efektu, że człowiek już nic nie robi, a lina się buja i buja... Dlatego sygnał ustaje dokładnie w momencie, gdy przestaje się go dawać.

i w oryginalnej linie tej australijskiej ;-) w miejscu gdzie się ją trzyma za końcówkę jest specjalnie pleciona -sztywniejsza taka "rączka do trzymania" moje liny mają z 10 lat i nadal wyglądają i działają ok. Prane w pralce. No liny ideały. Żadna lina żeglarska, a na takich linach z racji pywania coś wiem nie jest taka  sama.
tak jak pisze smartini o wodzy z liny - diabeł tkwi w szczegółach.
co do ceny hmmm.. owijki, kolejne czapraki, ochraniacze są droższe w ogólnym rozliczeniu i długości użytkowania. Co do tz. oryginalnego karotnika. Nie jest idealny ale też nie ma potrzeby go używać.

Odkopię trochę wątek.
Taki kwiatek wpadł mi ostatnio: http://swiadomoscpoprzezjedzenie.pl/dlaczego-jezdze-konno/
Muszę przyznać, że taki poziom nawiedzenia dawno widziałam. A przy tym wszystkim jeszcze bije mnie po oczach "ląża".  🤔

Szkoda czasu na wynurzenia jakichś oszołomów, ja tylko pobieżnie na to rzuciłam okiem. A tak na marginesie skoro autorka to taka dobrusia to jakim cudem oddała swoje konie do jazdy i jeszcze widząc jak "wracają spienione:" nic z tym nie robiła.

Szkoda czasu na wynurzenia jakichś oszołomów, ja tylko pobieżnie na to rzuciłam okiem. A tak na marginesie skoro autorka to taka dobrusia to jakim cudem oddała swoje konie do jazdy i jeszcze widząc jak "wracają spienione:" nic z tym nie robiła.


No właśnie zrobiła. Odstawiła od jazd całkowicie.

Wyrafinowaniem wypowiedzi to ta Pani może iść w szranki ze Słowackim czy Mickiewiczem "konie okiełznane przez ludzką uciechę" - normalnie Cierpienia Młodego Wertera wymiękają 🤔.

Pani ta publikuje tekst mocno nawiedzony i bardzo romantyczny, aby na samym końcu sprytnie wpleść w treść reklamę swoich kursów p.t. "Bądź świadomym właścicielem swojego konia", oraz "Ciało-umysł-duch" w stadzie 50 koni i "Odchudzanie w asyście koni" ... koń by się uśmiał  🤣

Pani ta publikuje tekst mocno nawiedzony i bardzo romantyczny, aby na samym końcu sprytnie wpleść w treść reklamę swoich kursów p.t. "Bądź świadomym właścicielem swojego konia", oraz "Ciało-umysł-duch" w stadzie 50 koni i "Odchudzanie w asyście koni" ... koń by się uśmiał

No skoro jednym z jej fachów, a ma ich mnóstwo, jak sama donosi na stronie, jest bycie kołczem to możliwe jest wszystko 🤣

ElaPe, mnie to najbrdziej to odchudzanie w asyście koni frapuje  🤣 mnie jakiś 25 lat "odchudzanie w asyście koni" idzie opornie  😂

ElaPe, mnie to najbrdziej to odchudzanie w asyście koni frapuje  🤣 mnie jakiś 25 lat "odchudzanie w asyście koni" idzie opornie  😂


Może to będzie połączone z  facylitacją (cokolwiek to by nie znaczyło) spożywania siana, trawy, ewentualnie obroku?

Mnie troche irytuje podejście, że konie nie powinny pracować. Ja tam bym chciała być swoim koniem, poćwiczyć sobie godzinę dziennie z "Chodakowska" a przez reszte dnia sobie bimbać 🙂 Ale niestety, żeby moje konie miały wszystko czego potzrebują to musze zapier... ać 😀

milenka-falbana, mnie już chyba niewiele rzeczy dziwi a tym bardziej wkurza po tym jak moi naturalsowi sąsiedzi własną niewiedzą i upartością wykończyli konia (wysłali dzień po zatkaniu jelita na zielone pastwisko) a jak padł to się z nim łączyli w przestrzeni astralnej  🙄

Aczkolwiek to forum czasem pokazuje niewąskie absurdy  🤣

Czy ktoś może mi doradzić nt liny. Zamierzam kupić linę treningową 3,6m.
Znajoma li polecała linę bez karabinka bo lepiej przewodzi sygnały. Oglądałam to co jest na rynku. Sam Parelli ma w swojej ofercie tylko z karabinkiem. U nas na rynku można dostać linę z jak i bez karabinku. W podkowaliny można nabyć taką linę z i bez. Dodatkowo piszę cytuję "Lina bez karabińczyka z pętlą, produkowana z oryginalnej liny zgodnie z oryginalną technologią". Jak to rozumieć? Czy ktoś miał styczność i ich produktami i może porównać je do sprzętu Pata? A jeżeli uważacie, że jednak sprzęt oryginalny Parelliego to jak to jest z tym karabinkiem? Przyglądałam się na tą linę Pata i nie da się raczej wyciągnąć karabinka i uzyskać pętelkę do wiązania.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje

Czy w zestawie do tej liny jest krzesło ???  😁

purple81, chyba nie ten wątek ;D

wywołuje śmiech podlinkowany artykuł ale czy wyrządza ta osoba krzywdę zwierzęciu ? nie chce jezdzić to nie jeżdzi, znajdzie chętnych na swoje szkolenia to ich sprawa, na co wydają swoje pieniadze, krzywda zwierzęciu sie nie stanie, większą krzywdę wyrządzaja niektórzy ,,trenerzy,, z naszego forum dla których przywołanie konia do porządku to bat na wędkę i kopy po bokach, trzepanie sie po grzbiecie,  i tacy szukają chętnych na naukę 🙁 co jest gorsze dla zwierzaka ?

Myślę że znęcanie fizyczne czy psychiczne to jeden pies  .Tu nie ma lepsze gorsze , oba są tak samo złe.

blucha, napierdzielanie po pysku ciężką liną z ciężkim karabińczykiem też do najprzyjemniejszych nie należy...

a ty Strzyga z jakiej choinki sie urwałaś  😲 widzisz tam gdzieś jakieś liny i walenie po pysku ? czy poleciałaś schematem ? jak nie jeżdzi  tzn ,,tańczy z linkami,, ?

blucha, wczesniej był takowy filmik 😉

Zdaje się p. Linda P. Dyscyplinowała naturalnie ślepego konia tłukąc go po pysku metalowym karabińczykiem żeby raptem dostrzegł to co mu umknęło z racji ślepoty. To taka naturalna metoda leczenia ułomności u koni.

odniosłam sie do konkretnego artykułu, gdyby ktoś miał problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

blucha, a Ty sie z choinki urwałaś, zeyslisz, ze natural to absolutny brak przemocy?

A Linda bije murzynów.
I tak jeszcze sto tysięcy razy. Nie nudno trochę?

A Linda bije murzynów.
I tak jeszcze sto tysięcy razy. Nie nudno trochę?


No właśnie nudno - sezon ogórkowy. To trzeba trochę po parelitykach poużywać. A jakby co to ten filmik nadal jest i ani Linda ani Pat Srarelli nie są w stanie go usunąć z YT

dea, to nie jest jeden filmik i jedna osoba, ale cóż, skoro guru i założyciel promuje cos takiego na swoim DVD szkoleniowym za setki dolarów (No przecież nie powstało to DVD przez przypadek, ktos sie zastanawiał co umieścić i wybrał ten filmik), to soraski, ale określa to moim zdaniem natural w sposób idealny.

wiesz strzyga po twoim przykładzie dochodzę do wniosku ze jednak polski system szkolnictwa jest na bardzo niskim poziomie, skoro osoba studiująca i to jak sie nie mylę nie ,,od wczoraj,, nie posiadła umiejętności czytania ze zrozumieniem, jak ty mature zdałaś  😲 jakbyś nie zrozumiała to powtórzę, odniosłam sie tylko i wyłącznie do podlinkowanego artykułu a nie do ,,naturala,, może wyjaśnisz mi co jest złego w przebywaniu z końmi ?

Gdzie ten link do artykułu?

Oczywiście, macie rację, ale ta dyskusja już się odbyła, nawet kilkukrotnie. To oczywiście nie sprawia, że to mniej wtopa, koń mniej ślepy a natural bardziej święty. Tylko powtarzacie już coś, co było omówione i na dodatek wszyscy się zgodzili w temacie. Takie bezcelowe w związku z tym gadanie, prawda?

Musu nie ma się wypowiadać. Ani też sie nie wypowiadać. Ktoś chce, to się wypowiada, a jak nie chce to się nie wypowiada. I tyle w temacie.