ogródek na balkonie / parapecie

dea   primum non nocere
30 maja 2017 21:19
Ejjj, te pomidory już Ci kwitną? to nie fair! my chyba będziemy mieć w październiku pierwszy owocek, ledwie to zaczęło pomidora przypominać...
Jakaś specjalnie wczesna odmiana czy te nasze takie opóźnione?
Nawet już mam jednego pomidora co chyba 2cm ma! Takie sadzonki kupiłam. Na początku marniały i myślałam że do kosza pójdą
abre   tulibudibu
31 maja 2017 11:55
magda, to znaczy, że były pędzone. Jak im odcięłaś dostawy nawozu to kondycja im się pogorszyła 😉
Możliwe. Papryka też zgubiła połowę liści a teraz rośnie. Tylko że w przeciwieństwie do pomidorów nic a nic nie kwitnie.
Poziomki i truskawki mam na szczęście swoje i kwitną ładnie 🙂 W przyszłym roku postaram się znacznie wcześniej wysiać wszystko, bo widać że te terminy co są na opakowaniach to jednak za późno.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 czerwca 2017 17:58
U mnie dzisiaj zawitały czarne surfinie. Są takie piękne  😍
Moon   #kulistyzajebisty
02 czerwca 2017 22:09
safie, czarne? Poka foto koniecznie! <3 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 czerwca 2017 22:26
Takie cuda  😍
świetne!
dea   primum non nocere
04 czerwca 2017 22:18
Kosmiczne 🙂

Ech, nie wybiorę się po te poziomki, nie ma szans. Wysyłkowo jest sens kupować, jak myślicie? na allegro sadzonki za grosze, pytanie czy cokolwiek z nich będzie. Chyba zaryzykuję. Która odmana najlepsza? bo się pogubiłam, tyle ich  😜
Moon   #kulistyzajebisty
05 czerwca 2017 07:20
safie, piękne!  😍
Oj, zamarzyły mi się w skrzynkach na balkonie :P
Ja jak zwykle z pytaniem.
Wyjechałam na urlop zostawiając balkon pod opieką koleżanki i nie wszystkie rośliny zniosły to dobrze...  😉
Najgorzej wygląda jedna z tujek i azalia:



I pytanie brzmi, czy jest sens je reanimować, czy przepadło? A jeśli jest sens, to jak im pomóc?
ovca   Per aspera donikąd
13 czerwca 2017 14:15
Libella u azalii przytnij wszystkie suche części i wstaw do pojemnika z wodą do połowy wysokości doniczki na całą noc.
Tuje wstaw do wiadra z wodą, tez na całą noc 🙂 może odżyją.
Ovca dzięki, spróbuję :kwiatek:

Ale jak już tu jestem, to się jeszcze pochwalę moimi pierwszymi warzywami balkonowymi, bo do końca nie wierzyłam, że to się uda. A dziś na śniadanie jadłam własne rzodkiewki i botwinę 😍 



A teraz czekam na pomidory  💃

Libella, wow, pieknie!

Moje truskawki znów marnieją :/ liście schną od brzegów :/ Poza tym chłop mi notorycznie wszystko przelewa (wyjechał na 2 dni i ani razu niektórych pojemników nie musiałam podlewać mimo ciepła).
Dworcika   Fantasmagoria
06 lipca 2017 14:03
Dziewczyny, balkon na drugim piętrze, po południu ładnie nasłoneczniony, chociaż nie jest to patelnia - obok rosną dęby 🙂
W tym roku rośnie tam, posadzona trochę za późno, kobea, ale już kminię co na przyszły rok. Kombinuję nad czymś wieloletnim, ale co wytrzyma na balkonie? Nie jest zabudowany, w wietrzną pogodę jest na trasie przelotowej dla wiatru. Z czym warto próbować?
Swoją drogą jak wrócę do domu, to Wam pokażę metamorfozę <3 Z betonowej pustyni zrobił się miły, zielony zakątek z pomidorami :P Brakuje jeszcze mebli i ogólnego rozstawienia tego wszystkiego jakoś z głową.

Edit.
To pokazuję co pozmieniałam 🙂
Trzy lata temu było tak:

Przez te 3 lata balkon był łysy, niezagospodarowany. Goły beton.
Zdjęć nawet nie mam. Po prostu łysy.


A teraz mamy tak:
Piaskownica

Z tej strony dojdzie stolik i krzesła

Środek

W każdej skrzyni jest kobea i zioła

4 krzaki pomidorów (cherry i zwykłe)


I cytryny 😁



Wszystko, łącznie z kładzeniem kafli robiliśmy sami 🙂
Prześliczne te wasze balkony. Ja jak na razie jestem na etapie remontowania kuchni, łazienka jeszcze nawet nie tknięta, więc o odnowieniu balkonu nawet nie marzę 😉
Czy jeśli bluszcz usechł mi "na wiór" (listki mu się kruszą :icon_rolleyes🙂 to jest sens go ratować, czy już kaplica?

Dworcika super wygląda balkon! Co to jest za drzewko, to w białej donicy?
Libella, cytryna z Ikei  😁 Cieszę się, że balkon się podoba. To ejszcze nie koniec 😉
Docelowo planujemy w całym bloku (czyli generalnie nad 4 balkonami) zamontować zadaszenia i wtedy będę szaleć  😎
Dworcika i trzyma Ci się ta cytryna? Trafiam czasem na ładne roślinki w Ikei, ale zawsze się boję kupić, bo już kilka znajomych mówiło, że im wszystkie rośliny z Ikei zdychają :/

Jak już wpadłam, to się pochwalę moim balkonem, bo chyba odkryłam w nim nową pasję  😁 Doszło mi trochę roślinek, porobiłam "mikroskalniaki" z sukulentów, a kilka tygodni temu zabrałam się za mebelki - sami zrobiliśmy skrzynię/siedzisko. Mam też dwa krzaki pomidorów, z których codziennie zrywam po kilka i wrzucam do sałatki 🙂
Zaczyna to powoli wyglądać tak, że mam ochotę nie chodzić do pracy, tylko siedzieć na balkonie 🙂


Kastorkowa   Szałas na hałas
09 sierpnia 2017 16:55
Mi wszystkie rośliny (w sumie tylko sukulenty bo to moja miłość) zakupione w Ikei żyją i mają się dobrze  😉
Libellka, pięknie tam masz! Siedziałabym z przyjemnością 🙂
Libella, jeśli bluszcz ma cokolwiek zielonego na dole to możesz go przyciąć nad tym zielonym jednocześnie zmieniając mu ziemię (bluszcz podobno lubi jednoczesne przycinanie korzeni i pędów).
Libella, dopiero przeczytałam 😉 Cytryna ma się świetnie, rośnie jak dzika, owocuje 🙂
Fajny masz ten balkon!
Dworcika czyli może to nie kwestia rośli z Ikei, a ręki do nich... 😉 Kupiłam wczoraj coś na wyprzedaży, zobaczymy, jak się będzie trzymać 🙂
Amnestria, dzięki  :kwiatek: Mega lubię tam teraz spędzać czas. Aż mi się przykro robi jak pomyślę, że zaraz zima przyjdzie i skończy się moje przesiadywanie na balkonie.

A ja wpadam z trochę innym pytaniem. Monstera (chyba perforowana) rozrosła mi się tak bardzo, że powoli przestaje się mieścić na swoim miejscu 😉 Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi roślinkami. Czy te długie pędy, które wypuściła, to jest coś, z czego mogłabym ją rozsadzić? jeśli tak, to czy ktoś wie, jak to zrobić? Dziś jej wsadziłam do doniczki podpórkę, bo podobno lubi się piąć, ale podejrzewam, że i tak będzie za mała na te jej odnóża 😉
Libella, moja ręka do kwiatów jest taka, ze ususzyłam kaktusa, którego 2 lata wcześniej przewoziłam 2 razy samolotem, na kolanach. Więc... chyba mam hardcorową cytrynę :P
No cześć, wpadam z tak laickim pytaniem, że aż mi głupio, ale co tam 😉

Co należy zrobić z krzakami pomidorów jesienią? Zabrałam się dziś za ogarnianie balkonu i nie bardzo wiem, co dalej. Zerwalam ostatnie dojrzałe pomidorki i te krzaczki wyglądają teraz mocno smutno. Przywiędły,  zżółkły i ogólnie słabo z nimi 😉 jakoś je przyciąć? Czy może to się już w ogóle nie nadaje na przyszły rok?
Kurde, niełatwo być małym balkonowym ogrodnikiem 😉 
krzaki pomidorów nie nadają się do zostawiania na drugi rok, wyrzuć je
Izabela dzięki. Właśnie udało mi się też w międzyczasie doczytać i wyrzuciłam, chociaż żal 😉
Mi też szkoda mojego pomidorka - całe lato razem - chuchałam, dmuchałam - a teraz wyrzucić... ciężkie rozstanie... 🙁
Ja pognałam 4 krzaki. Ręce męża wzięły w tym udział, bo to wielkie krzakory urosły 😁 Za rok będzie jeden, może dwa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się