Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Jakie plaszczyki, jakie plaszczyki  👀 ??? Btw. w DE Next ma wyprzedaze, bo samej zdarza mi sie obkupowac Pauline.
Lotnaa ja wzielam na Sare 92 wiec na Hanie to juz sama nie wiem - 98 czy co wtf? Glupia maja to rozmiarowke. Ale Sara teraz ma tam 86, jak nie za male, wiec wiesz.

Pandurska, w UK tez next ma wyprzedaze, kolezanka mnie regularnie obkupuje jak odwiedza rodzicow 🙂 w Polsce raz mial, zobaczymy co bedzie dalej... to moj ulubiony sklep, wiec nie ukrywam ze bym sie ucieszyla...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 czerwca 2017 11:46
Kurde, a ja w życiu nie byłam w Next... Chyba naprawdę jestem wieśniakiem 🙂

Bera7 - Nelka to zawsze wyglądała starzej, nic się nie zmieniło 🙂 Rewelacyjna jest.
maleństwo, jest tylko online, nie ma nigdzie sklepu. Więc nie jesteś taka w tyle 😀

bera Nelka wygląda na starszą niż jest! Szczególnie na 1 zdjęciu. Fajowa już dziewczyna 🙂 A jak Hubi?

maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 czerwca 2017 12:09
Dzionka, hahaha, no to jeszcze większa wieś, bo nie wiedziałam :p
Dzionka, a Hubi w sumie się leni. Odpuściłam mu już robotę, bo metryki nie oszukamy. Chodzi do lasu głównie. Ja za to mam fajną kobyłę teraz i ambicje jeździć kilka razy w tygodniu (idealnie 4-5) 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 14:08
Dzionka, wzięłam na 2-3 lata, najwyżej będzie na zaś 🤔wirek:  Teraz ma sporo T-shirtów 92 i są dobre lub lekko za duże, ale ma też spodnie w tym rozmiarze i są aby-aby, a inne znów o wiele za długie  🙄 Więc oni mają spore różnice nawet w ramach tego samego rozmiaru, co mnie mocno irytuje.

Pandurska, jak będzie coś na next.de to daj znać, teraz wolę nie zaglądać, bo wszystkie te ciuchy są obłędna, ale ceny raczej nie moje.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 czerwca 2017 14:25
lotnaa ja nie przesadzam. To, ze normalnie masz 90 to ok. W ciazy sa normy wyśrubowane. Mi przy 93 na czczo nawet krzywej dalej nie zrobili bo to juz cukrzyca. I po posiłkach nie miałam nigdy wysokich cukrów. Tylko na czczo. I od 17 czy 18 tc brałam na noc insulinę.

Fakt, przytyłam jakies 8 kilo a po wyjściu ze szpitala miałam mniej niz przed.
To ciekawe z tym cukrem. Teraz nie pamiętam, ale w pierwszej miałam 98 raz przy badaniu i to było na granicy normy ponoć. Co kraj to obyczaj, co lekarz to teoria?

Jak z rozmiarowką zary? Zaniżona, zawyżona? Nie mam chyba nic od nich a nie chcę bardzo nie trafić🙂
Wracam do domu po jeździe i patrzę stoi kubek z mlekiem na stole. Szybka analiza: zdecydowanie nie nalewałam mleka do kubka. Pytam Neli czy to jej mleko. "tak, jak jeździłaś to sobie nalałam"  😲
Przyszła sama do domu, otworzyła lodówkę, nalała mleka do kubka i schowała karton do lodówki. Taka Samosia 😉
DoSia, Sara normalnie ma 74/80 a w Zarze 86 przymale - taka rozmiarowka 😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 14:51
Gienia, nie wiem, u mnie powiedzieli, że jest ok.

DoSia, w Zarze patrz lapiej na podawany przez nich wiek, a nie rozmiar innych ciuchów, które nosicie. Generalnie warto brać rozmiar większe, Hania ma ok. 80 cm i z Zary nosi 86 i 92.

bera, nieźle  😀 Ja dziś przed wyjściem na spacer zapytałam Hankę, które chce założyć buty. Pokazała na niebieskie, ja zaczęłam zakładać swoje, a po chwili pojawia się panna z założonymi POPRAWNIE butami 🙂 No duma, do tej pory zawsze coś jej nie wychodziło, a teraz sukces na 100% 🙂
Lotnaa, brawo, moja do tej pory ubiera losowo i często muszę jej zwracać uwagę, żeby zamieniła.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 15:02
Wiesz, jestem pewna, że udało jej się przypadkiem, ale strasznie to słodkie 🙂
Dzięki Merka i inne panie za info. :kwiatek:
Dobre mam te wyniki chyba. 😀 Próbka z palca wyszła 91, ale już właściwe, z żyły 80 (orientuje się ktoś skąd ta różnica i co jest bardziej miarodajne?) po godzinie 109, po kolejnej 92. Dobrze?
A tak poza tym, to kozaczyłam i się śmiałam z tych co jęczą przy tym badaniu, a jednak sama prawie zemdlałam!  :wysmiewacz22:
Po pierwszym pobraniu i wypiciu glukozy, za przyzwoleniem pielęgniarek poszłam czekać w samochodzie (zaparkowanym tuż pod laboratorium). Odwiedził mnie po drodze z odwożenia syna do przedszkola mój mąż, siedzieliśmy sobie, gadaliśmy... potem poszłam na drugie pobranie i gdy pani wbiła mi się w to samo miejsce co pierwsze, to nie dość że mnie to zabolało, to przez chwilę mi grzebała w tej żyle bo coś mało leciało. A ja się na to gapiłam jak zwykle... i nagle mi się zaczęło robić niedobrze i ciemno przed oczami. 😁 Normalnie mnie to kompletnie nie rusza, nie mam żadnych negatywnych odczuć dotyczących takich rzeczy, sama nie raz się wbijałam w żyłę koniom... A tu jednak. 😁 Ale jakoś fachowo mnie panie ocuciły, dały wody i poleżeć na kozetce przy otwartym oknie i przeszło. 😉



No, laseczki ja już mam kupiony bilet na pociąg na zlot czarownic i ich dzieci u szafirowej.  😀iabeł:
Kto jeszcze potwierdza obecność?  👀

Niestety musiałam kupić bilet na pociąg, który jedzie 6 godzin, ale cóż, przeżyjemy. Nie było żadnej innej opcji, ani pendolino jadący 3 godziny, ani ekspres, ani inny TLK jadący 4 godziny, nawet w I klasie.  🤔wirek:
No, laseczki ja już mam kupiony bilet na pociąg na zlot czarownic i ich dzieci u szafirowej.  😀iabeł:
Kto jeszcze potwierdza obecność?  👀


Kiedy? bo nie mogę się doszukać ostatecznej daty.
Chyba wychodzi na to, że w poniedziałek 03.07, ale nie jestem pewna bo ja z Gabem i tak im się zwalam na głowę ciut wcześniej i później. 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 czerwca 2017 19:54
Dziewczyny - 3.07. Podnosic lapki kto sie pisze! Wstepnie mamy Julie, Dzionke i malenstwo zadeklarowane. Dla niezdecydowanych- jak Julls moze 'sie kopnac' z Koszalina i to z brzuchem, to Wy tymbardziej dacie rade 😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 czerwca 2017 20:09
Ja potwierdzam.
Julie, nieźle. Ja 7h będę jechała w wakacje do... Austrii... Ach, PKP...

PS. Czy ktoś mnie zabierze z Bemowa? Dorzucę się do paliwa.
Z brzuchem i Gabuchem. 😉
Jadę z Sopotu, najpierw w czwartek wieczorem mam wizytę u gina, potem Gabryś ma w piątek wizytę u swojej dentystki, w sobotę ja się umówiłam na rozmowę z położną w szpitalu, w którym chyba wydam Leona na świat, no i w niedzielę wskoczymy w pociąg.

szafirowa, Gabryś koniecznie chce wiedzieć jakiego koloru jest wasz dom. Zawsze o to pyta jak do kogoś jedziemy, nie wiem dlaczego, ale jest to dla niego istotne.  😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 20:45
maleństwo, gdzie lecicie dokładnie?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 czerwca 2017 21:01
Lotnaa, jedziemy pociągiem. Do Wiednia.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 czerwca 2017 21:03
I z Olsztyna 7h tylko? Wow! 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 czerwca 2017 21:05
Z Warszawy. Ja nie wsiądę do samolotu, a w sumie z odprawą i wszystkim wyszło by podobnie. 
dea   primum non nocere
22 czerwca 2017 21:43
Julie właśnie chciałam pisać, żebyś na te wstępne z palca nie patrzyła, bo możliwe, że właściwe z żyły wyjdą inaczej (siostra miała ostatnio identycznie... ciekawe czy nie ten sam lab :p). Teraz masz ostateczne wyniki, więc sama to widzisz. Zdecydowanie patrz na te z żyły i na moje oko wygląda dobrze. Z palca to mniej dokładna metoda.
sienka, ja na samej końcówce miałam nadciśnienie, spuchłam jak bania (w ostatnim miesiącu kupowałam buty 3 rozmiary większe niż zazwyczaj, bo w nic nie wchodziłam). Położyli mnie na patologii i następnego dnia wszystko było w normie  😁 Urodziłam 5 dni później, mieszcząc się równiutko w terminie z USG. Bądź dobrej myśli 🙂

Wstępnie 3.07 jesteśmy z Adą wolne więc możemy dołączyć 🙂 Aktualnie zwiedzamy Bratysławę i moje dziecko pokazuje rogi. Ale i tak jest super. Chwila rozmowy i wrzask pt. nie chcę do wózka mija. Uwielbiam to, że ona już taka kumata i można się z nią dogadać.
Od samego początku, gdy Mysza trzymała w rączce coś, czego nie powinna (np. złapała buteleczkę z kropelkami) zabieraliśmy jej te przedmioty stosując wymianę. Od jakiegoś czasu widzimy efekty. Dzisiaj po śniadaniu wróciłyśmy do pokoju, żeby uszykować się do wyjścia. Opowiadam jej co będziemy robiły. W pewnym momencie podeszła do wózka i pokazała go palcem, potem na drzwi. Mówię że za chwilę, że muszę jeszcze coś zrobić. Rozejrzała się, chwyciła swoją ulubioną zabawkę, wsadziła mi ja w ręce i ruszyła do drzwi. Taka sytuacja powtarza się ostatnio często. Gdy odmawiam wyjścia do ogrodu przynosi mi kartoniki z konikami albo pluszaka. Mamy taka zabawę - gdy chcemy ją czymś zająć a marudzi, posyłamy ją po te rzeczy i bardzo się cieszymy gdy je przynosi. Teraz gdy chce coś osiągnąć przynosi "coś ważnego" i czeka na wymianę  😁
abre To my mamy podobny sposob na odwrocenie uwagi Pauliny, gdy koniecznie cos chce (najczesciej cholernego smoka). Wtedy udajemy wszyscy, ze chodzimy i szukamy go z tekstem" smooczeeek, gdzie jesteees" (btw. to tekst mojego brata z dziecinstwa) i dziala wybornie do ktoregos momentu.

Lotnaa W sklepie online Nexta jest duzo rzeczy, ale chodliwe rozmiary szybko znikaja. Za to w MyToys, ktore ma ciuchy Nexta mozna cos upolowac i ja uderzam wlasnie tam.

Szafirowa, potwierdzam!

Malenstwo, chetnie bym Cie wziela, ale Sara jest wyjcem niegoscinnym i bysmy sie wszstkie umeczyly 🙁 wiem co mowie po ostatniej podrozy do Poznania z dwojka dzieci z tylu, o matulu...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 czerwca 2017 08:36
Dzionka, ok, może ktoś inny będzie mógł. Nie mogę niestety zabrać mamie auta na cały dzień, zresztą i tak pewnie bym się pogubiła po drodze...
ash   Sukces jest koloru blond....
23 czerwca 2017 08:51
szafirowa, Dzieki za info! Potwierdzamy obecność!
maleństwo, ja pewnie bede jechała z działki (mam do Szafirowej jakies
10km) ale gdyby cos sie zmieniło to dam znac i Cię zgarne jakosc
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się