Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Lotnaa, jak złapie rytm to będzie spać min 1,5h 🙂 i potem lepiej w nocy, zobaczysz! Tylko przetrwać okres przejściowy i git. Pamietam jak się bałam co to będzie jak przeszłam na 1 drzemkę a ona się budziła po 40 min - ale w ogóle nie robi jej to teraz różnicy. W ogóle jak jej rozwalę dzień raz na jakiś czas to nie odbija się to na spaniu nocnym tak jak kiedyś. Też chcę takie łóżeczko na ziemi, tylko właśnie myślę, że jeszcze nie czas!

krysiex213, no to good luck 🙂!

Wrzuciłam foto brzucha wyżej jak by co, żeby potem nie było że nie dałam się namówić!
bawarka, nie, nie... Mieszko nieee... Już 3 na forum jest, to limit wyczerpany 😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 czerwca 2017 18:40
No właśnie Mieszko zrobił się modny.

Dzionka, ładny brzuszek, na tym etapie są fajne, bo już takie jak np u sienki (no offence, każdą to czeka), to już są przerażające :p
Hahahah dzięki serdeczne malenstwo 🤣 🤣 🤣
Mam 99cm w obwodzie brzucha!!!! 😲
Phi, ja mam 110. Ale pewnie miałam ze 20 więcej od Ciebie w stanie wyjściowym. 😁
Ile masz wzrostu?
sienka ja jeszcze czytałam o spaniu tutaj klik, dziewczyna zbiera wiele metod z różnych książek i dodaje coś od siebie, moim zdaniem warto przeczytać. 🙂

Dzionka śliczny brzuszek (i zazdrość wielka, ja tak wyglądam zawsze codziennie jak się najem i nie wciągnę brzucha :P )! A Sara widzę już się przygotowuje do wożenia siostrzyczki. 😀
U nas oczywiście zdrowia nie ma, prawie cały miesiąc spędziliśmy razem w domu bo jak pech to pech. Już myślałam, że chociaż ja przestałam tak wszystko łapać ale ostatnim cholerstwem zaraził wszystkich.  😵
A co do łóżka to my daliśmy Michałowi materac na ziemi jakoś w okolicach roczku (dowiedziałam się, że to montessori jak szukałam w internecie opinii czy nie jestem wyrodną matką, że chcę małe dziecko na ziemi położyć 😁 ) i jest to dla mnie świetne rozwiązanie ale faktycznie w sumie do tej pory zawsze podczas usypiania siedzieliśmy (a raczej leżeliśmy) z nim, dopiero teraz widzę, że lepiej się uspokaja jak wyjdziemy i sam zasypia. Trzeba tylko się było upewnić, że pokój jest bezpieczny, gdyby faktycznie zaczął sam w nocy buszować (co się chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło).
Julie miałam 66cm wiec jak dla mnie to poszło konkretnie 🙂 mam 160 wzrostu 🙂
Grafi, Dziekuje! Poczytam chętnie 🙂
Grafi, my też mieliśmy materac na samym dole łóżeczka (czyli tak jakby był na ziemi) i wyjęte szczebelki jak tylko Gabryś się zaczął przemieszczać. Jak się obudził w nocy to sam do nas przyraczkowywał. Do przebycia miał dosłownie ze 3-4 metry, zza rogu swojego pokoiku do nas do salonu.
Mnie i tak budził każdy szmer, ale przynajmniej nie musiałam wstawać.

sienka, Ja mam 173 i nie mam pojęcia ile miałam w obwodzie brzucha przed ciążą, ale obstawiam że ze 20 cm więcej niż Ty. 😉
Mam nadzieję, że mój brzuch nie przerazi maleństwa. 😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 czerwca 2017 22:34
Julie, usiądę daleko 😀
A serio, jak mój własny przeżyłam, to i tu dam radę. Ale do zachwytu kobietą w ciąży zawsze mi było daleko.
No mi też daleko do zachwytu nad tym jak w tej chwili wyglądam. Śmiesznie. Mam kształt manata tudzież innego morświna. 😁
Tylko ruszający się w brzuchu Leoś mnie zachwyca. 😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
29 czerwca 2017 18:24
Julie bo wypadłamz  tematu? Dzidziuch Twój to Leoś, tak? Leonardo, Leon? Z wiadomych względów Leonardo bliski mi .) A tak se pomyślałam że Gabriel i Leonardo to ci gratka 🙂
Leon. Właśnie jadę trójmiejską skm-ką go oglądać szczegółowo. 😉
A ja już po🙂 zdjęć nie wrzucam bo jakoś tak mi to nie leży a ewentualną relację później🙂 powiem tylko że było szyyybko!
Dobranoc!🙂
"Po" czym?
no wlasnie?!

moje dziecie powiedzialo dzisiaj "kocham cie" - poplakalam sie  😀
DoSia gratulacje!!!!!!! 😍  o rany rany a Ty byłaś prawie jak ja terminowo...aaaaaaa to juz niedalekoooo 😲

Koniecznie zdaj relacje - cieszę sie mega ze było szybko, ale mam nadzieje ze zdążyłaś dojechać do wybranego szpitala!!! 😀
Pokaz królewnę!!! 🙂 no i mega jestem ciekawa na jakim imieniu stanęło! 🙂
DoSia moje wielkie gratulacje!! Nie moge sie doczekac opowiesci jak tam sie relacje mieszy rodzenstwem ukladaja i w ogole jak sobie to logistycznie ukladasz. Na relacje z porodu tez czekam, dajesz nadzieje 😉
Lotna, ner po porodzie😉
sienka wyśle na twarzoksiazce, ale z domu dopiero. Wybraliśmy Zuzę, nie mówiłam? Miałam termin na 4 lipca, też zaraz będziesz mieć noworodzia!!!
Dzionka będę pisać, pewnie też prosić o rady😉 sama jestem ciekawa jak to ogarnąć. Teraz np. strasznie za Szymkiem już tęsknię! A jednak będę miała dla niego mniej czasu🙁

Zdążyłam zrobić w domu wszystko co zaplanowałam przed porodem i ostatnie dwa dni czekałam😉 od rana czułam się do inaczej, miałam pojedyncze skurcze, ale w sumie wczesniej też się zdarzały. Na 16 mieliśmy we Wrocławiu spotkanie w banku, więc uznałam, że po, odwiozę męża na piłkę a sama zajrzę do swojego lekarza niedaleko, bo akurat ma dyżur, wiecie tak dla bezpieczeństwa🙂 odsiedziałam w kolejce do 19, po badaniu uznał że jako takiej akcji nie ma, coś tam lekko się rozwiera, ale generalnie czekamy🙂 a za 15 minut podczas ktg odeszły mi wody!😉
Na szczęście mój mąż już do mnie dojechał i z jednego szpitala przejechaliśmy do tego w ktorym chciałam rodzić😉 nie będę pisać wszystkich szczegółów, ale od razu mówiłam o znieczuleniu, zanim mnie dobrze zaczęło boleć, ale po badaniu lekarz zadecydował że jeszcze chwilę poczekamy na postęp. Od tych słów miałam może z 8 skurczy, po drodze błagałam już o znieczulenie i nawet anestezjolodzy już mieli się wkłuwać, kiedy położna powiedziala " phi! Rodzimy!" I po dwóch skurczach jest! Darłam się jak opętana, dzisiaj mega boli mnie gardło, ale jestem mega rześka poza tym. Urodziłam o 22, o 1 prysznic i wzięłam Zuzie🙂 pięknie ssie, więc wszystko idealnie na razie🙂 oby szybko do domu!
DoSia, wow, ale Ci.sprawnie poszło! Gratulacje ogromne. Daj znać czy za jakiś czas można Was odwiedzić.
DoSia szczęściaro! Poród nr 2 idealny!!! 😀 ale super! Gratulacje raz jeszcze i pokaz mi koniecznie Zuze 🙂 no to sesji brzuszkowej na końcówce nie zdążyłaś dorobić hahah 😀 zrobisz z nrem 3! No i na kawe przedporodowa tez juz nie damy rady sie dogadać - zapowiadam sie wiec z niemowlakiem na kocyk w ogródku!

yegua, a my do siebie mamy niedaleko- jakoś często tu ostatnio jesteś, czyżby coś gdzieś kiedyś..? 🙂 jakby co to ja zawsze chętna na wspólne wozkowe spacery 🙂
sienka, nie, jeszcze nie mój czas, a wątek śledzę od lat 😀
A na spacer bardzo chętnie 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 czerwca 2017 08:43
DoSia, gratulacje!!! Normanie łzy w oczach, jak Twoją relację czytałam. Zdrówka dla was!!!  😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 czerwca 2017 09:48
DoSia, gratuluję i dużo zdrówka dla Was obu. Super taki szybki poród, zazdroszczę.
Bardzo dziękuję Dziewczyny! :kwiatek: Lotna :kwiatek:

Sienka, yegua - oczywiście jak tylko się ogarniemy zapraszamy do nas albo pospacerujemy z Wami🙂

Maleństwo - u Ciebie też by tak było za drugim razem!😉
DoSia Wow, niezle przezycia! Gratulacje ogromne  :kwiatek: :kwiatek:
DoSia szczęściaro!!!!! Ogromne gratulacje, śliczne imię dla malutkiej 😍 poród marzenie 🙂 Rodziłaś na Brochowie? To teraz czekamy na Sienke i wypadałoby się znów umówić na kawkę  😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 czerwca 2017 11:00
DoSia, jejku, no tak, to przeca drugie było :p To już nie mam kompleksów 😉
ale zlecialo! Gratulacje DoSia!  🙂
A, już rozumiem po czym. 😁 U mnie z jarzeniem słabiutko. 😁

Gratulacje DoSia,!  :kwiatek: 😅

Ja też zamawiam tak szybko! Jakby tak miało być, to nawet zzo można olać, nie mam nic przeciwko temu, żeby zedrzeć gardło w ciągu kilku skurczy, to jest NIC. 😀

Na wczorajszej wizycie okazało się, że Leoś waży już 1,5 kg (a nie tak jak oszacował nfz-towy gin na słabym sprzęcie 1,2 kg), więc wygląda bardziej na 30 tydzień.
Mamy malutki problem, 1 cm rozwarcia od zewnętrznej strony szyjki (od wewnątrz jest zamknięta i ogólnie długa), ale luteina powinna załatwić sprawę. Mam się zachowywać normalnie, gin nie zalecił żadnej wzmożonej ostrożności ani leżenia. Poza tym wszystko super.
No, jeszcze mógłby się obrócić łebkiem w dół ten człowieczek... ale gin mówił, że miał ostatnio pacjentkę która w 35 tc miała ułożenie miednicowe, a w 37 jednak się dzieć namyślił i obrócił główkowo. Więc nie ma co panikować, jeszcze jest czas.
DoSia ogromne gratulacje! I faktycznie mega ekspresowo. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się