elektrolity

gllosia, w płynie nie dawałam, w proszku daję 2 lata chyba? i nie przestanę bo są wspaniałe 🙂
generalnie elektrolity w proszku sa "mocniejsze" 🙂




O, to nie wiedziałam.

Burza, dzięki. Chyba też kupię te w proszku. Ten proszek całkowicie rozpuszcza się w wodzie?
gllosia, nigdy nie czekałam- jak zakręcam palcem w poidle to robi się biała woda. Ja prawie zawsze daję je do 4 posiłku.
Ja właśnie chciałabym wykorzystać poidło (o ile nie będzie wybrzydzania) lub wiaderko (np. na zawodach), bo przy kilku koniach to ciężko podać te elektrolity w odpowiednim czasie wraz z porą karmienia. Więc mam zamysł, że jak będzie potrzeba to po treningu jak odstawię konia do boksu, tam będzie na niego czekać piciu z elektrolitami, ale spytałam czy się rozpuszcza, bo nie chciałabym, żeby gdzieś tam proszek opadł czy coś. Ale jak ty też wykorzystujesz poidło to będę śmiało próbować 🙂
gllosia, one są generalnie smaczne, wszystko siorbało, jakoś szybko nie opadało- generalnie nie generowały u nas żadnych problemów ale jednak dopiero jak spróbujesz to masz realna szansę wyrobić sobie zdanie 🙂
Będę próbować, niestety mam na stajni jednego gagatka co on to na wszystkie proszki i nowości patrzy bardzo podejrzliwie, więc o niego się "martwię". Dzięki za wszystkie informacje 😀
Ja z pytaniem w kwestii podawania juz nie profilaktycznie z powodu treningu, ale leczniczo.
Przyszły dzisiaj wyniki Cyrona i ma za niski poziom sodu i potasu. Drastycznie niski. Magnez, fosfor i wapń w normie.
Myślicie, że te kupne elektrolity wystarcza czy przy dużych niedoborach już lepiej zastoswać coś bardziej specjalistycznego?
Cześć, szukam pomocy w następującej kwestii: szukam elektrolitów ale nie na bazie cukrów (glukozy, dekstrozy, fruktozy etc.) Oczywiście jest kilka pozycji na rynku, ale może któreś macie przetestowane? Kwestia cukru jest kluczowa, muszę go bezwzględnie wyeliminować. Z góry dzięki 😉
Podbijam pytanie Sierry - ktoś? coś? 🙂
Sierra, Nique i Laguna (może przyda się komuś odpowiedź w przyszłości) można podać po prostu sól (NaCl). Sód jest kluczowy, jeśli chodzi o elektrolity. Następny jest chlor. Oba zapewni właśnie sól.
Niedobór potasu objawia się "wtórnie" przez niedobór sodu, a w diecie koni występuje wręcz w nadmiarze, więc powinien się z czasem wyrównać.
Podając tylko sól, trzeba pamiętać, by wapń i magnez były dostarczane w posiłkach w odpowiedniej ilości.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 czerwca 2017 12:30
Czy wszystkie elektrolity sa tak paskudne w smaku czy ja trafilam akurat na takie?
Musialam cos na juz kupic, bo kon lekko odwodniony, a nie udalo sie podac kroplowki (kon po zapaleniu zyl i bardzo ciezko wbic sie w zyle  😵 )
Jesli sa smaczniejsze to jakie polecacie? Mozna je podawac do jedzenia czy koniecznie do wody? 🙂
Robaczek M., większość jest robiona właśnie na glukozie, dlatego są słodkie w smaku i całkiem smaczne 😉 Ja wrzucam do żarcia, jest gwarancja, że koń zje całą dawkę, w poidle to zależy jak pije, mój Suchy spija tylko delikatnie wodę z wierzchu i zawsze trochę elektrolitów mu utonie i opadnie na dno.

Sierra, Officinalisy są bez cukrów:
https://animalia.pl/officinalis-elektrolity-l-glicyna-1000ml/szczegoly/18396/
quanta, obiło mi się o uszy, że elektrolity należy podać 1-2 godziny po wysiłku, czy jak podajesz z jedzeniem to trzymasz się tej reguły? Też bym wolała podawać z paszą, konie jeżdżę rano, więc wypadałoby dać elektrolity do obiadu, ale w przypadku pierwszego konia, na którego wsiadam, minie na pewno więcej niż 2 godziny. Czy one przestają w tedy działać czy powinnam dać mu jeść wcześniej? Szczerze, wolę jak moje konie jedzą razem, o tej samej porze..
Tak, optimum to godzina od wysiłku i sama tak futruję swoje konie. Jednego z moich biorę przed kolacją - więc jak wędruje do boksu, to od razu ma żarcie z elektrolitami, drugiego biorę po nim i kiedy skończymy, to akurat i tak na wieczór rzucam jakąś niedużą porcję meszu czy wysłodków.
Po dwóch godzinach od wysiłku równowaga osmotyczna zaczyna się powolutku wyrównywać (koń na pewno się napije i uzupełni wodę), podawane później też działają, ale nie mają już takiego wyraźnego regenerującego efektu. Tak czy siak nie ma co ekstremalnie przejmować się momentem podawania, niektórzy dają przed treningiem (czego ja osobiście nie preferuję, bo nie przewidzę, czy nie skończę jazdy po 10 minutach, w których koń pracował genialnie).

Zawsze możesz rzucić garść sieczki, owsa czy jakichś trawokulek z elektrolitami po jeździe do żłobu niezależnie od pór posiłku.
Moje na obiad dostają mesz więc fajnie by się te elektrolity zmieszały i proszek by nie został wydmuchany, ale to dobry pomysł, żeby między posiłkami podać po prostu z sieczką czy garścią jedzenia 😉 To też zawsze można skropić wodą, żeby wszystko zostało zjedzone 🙂
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
26 czerwca 2017 00:19
Czyli ja trafilam na wstretne i tak slone, uhh.
Jutro zamowie jakies lepsze, mozecie polecic cos zjadliwego? Bo te co mamy sa nie zjadliwe nawet po wymieszaniu z dosc spora dawka jedzenia.
I jeszcze jedno pytanie 🙂 teraz podaje przez biegunke, ktora lekko Seniorke odwodnila. Czy jest sens podawc tez pozniej elektrolity starszej, tylko spacerujacej klaczy, ktora mimo wysokich temperatur duzo czasu spedza na zewnatrz (dobrowolnie, stajnie maja caly czas otwarta)?
darolga   L'amore è cieco
27 czerwca 2017 20:15
Robaczek M. - nie tylko Ty, ja próbowałam bardzo wielu na rynku (dosłownie próbowałam  😁 ), bo słonych mój koń nie tyka w żadnej postaci, nawet do meszu nie podejdzie, jeśli znalazła się w nim łyżeczka takich niesmacznych elektrolitów. Najgorsze to były chyba Cortaflexowe pod tym względem, taka ukryta pułapka  😁 , bo pachniały mega słodko, jabłkowo, a słono-gorzkie w smaku jak cholera  :/  Mojemu przez wiele lat wchodził super Sodilyt z HumaVetu w płynie (mają metaliczny posmak, ale naprawdę na nie nigdy nie pokręcił nosem) i szczerze polecam, Elytaan z Equistro też był ok, choć musiałam je dobrze wymieszać i dać sporo więcej paszy niż do powyższych. A teraz daję  E'lyte z Pavo, bo są w granulacie - więc wiadomo, że przyjemne w smaku, super wygoda, bo wsuwa je nawet bez dodatku paszy.
Mój uwielbia Baileysa. A też miałam problem z podaniem elektrolitów. Powąchał i nawet nie spróbował ;/
Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 czerwca 2017 11:34
Mój ani z wody, ani z paszy nie tknie. Wsypuję do strzykawki, dodaję wody, żeby zrobiła się pasta i podaję do pyska.
Gillian   four letter word
28 czerwca 2017 16:02
Mój nie zje nic oprócz Baileysa. W sumie się cieszę bo i cena dobra i jakość mi odpowiada. Officinalisa nie ruszył, Foran powąchał i odszedł od żłoby, Aqua Aide liże mi z wiaderka i uwielbia.
ushia   It's a kind o'magic
29 czerwca 2017 09:03
a mnie baileys nie zauroczyl - kon je, owszem, ale bez entuzjamu (czyli w skali normalnego konia sa przepyszne 😉 ), co gorsze srednio widze efekt
jeszce dam im szanse, ale w porownaniu z hippolitowymi to lipa lekka
ushia, mam podobne zdanie co do baileysowych elektrolitów. Kobyła zjadała niechętnie a efekt mizerny. Mój numer jeden wsród elektrolitów i pod względem smakowitości  i efektów to Vetfarmlab Electromin Equine. Teraz testujemy EQUI POWER i bardzo polecam dla niejadków, są w granulacie koń nawet nie zauważa, że coś mu się przemyca w paszy.
Gillian   four letter word
29 czerwca 2017 09:16
ushia, jakich efektów oczekujesz?
ushia   It's a kind o'magic
29 czerwca 2017 12:07
"swiezosci" konia, szybszego powrotu do normy po wysilku
moj dran w dodatku przy duzej wilgotnosci powietrza poci sie stojac w boksie (nie, to nie sa takie klasyczne wtorne poty 🙂 )

po hippolitowych elektrolitach przeszlo jak reka odjal, kon pocil sie na jezdzie, po wystepowaniu juz byl swiezutki i mokry tylko pod siodlem
po baileysie nie bardzo widze zmiany w stosunku do tego kiedy elektrolitow nie dostawal

brzezinka - akurat granulat odpada, nie zezre 😉
No właśnie - po czym widzicie, że elektrolity dobrze działają?
ushia, rozumiem, że podajesz przed treningiem?
Ja na dobrych elektrolitach mam świeżego, wypoczętego, trochę gapiącego się konia w największe upały i wilgotność.  Na słabych elektrolitach bądź braku koń wychodzi zniechęcony i zmulony.
Ale tak naprawdę pierwszy raz w życiu to Forany mi zrobiły tak kosmiczną różnicę- koń nie zauważył, że chodzi codziennie w upałach. Mam świeżość, której ja sobie nie nadrobię owsem 😉
Ja mam świeżość po paszy, nie po elektrolitach :P Koń startuje N,C w największych upałach, dobra pasza i konisko zawsze świeże.  Elektrolity to chyba bardziej mają działać uzupełniająco, nie dopuszczając do odwodnienia.  Używałam kilku różnych elektrolitów i jakiegoś efektu świeżosci który miałby wynikać tylko od nich nie zauważyłam....
xxagaxx, ale ja nie mogę dać klasycznej paszy- zaznaczyłam to 😉
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
19 lipca 2017 00:58
ktoś używał tych elektrolitów? Będę wdzięczna za odpowiedź. Muszę zanabyć dość szybko elektrolity  :kwiatek:
[[a]]http://www.salonmiko.pl/pl/p/OVER-HORSE-Electro-Horse-1%2C5kg/3306[[a]]
Ja obecnie używam, jest dużo pozytywnych opinii,które podzielam. Spokojnie możesz kupić na te nadchodzące upały
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się